Piractwo komputerowe

[michal85]

Nie żebym kogoś krytykował, nie moja sprawa i w ogóle...Ale przyznam, że śmiesznie to wygląda, jak potraficie sporo godzin poświęcić grze, nawet tyle o niej pisać, a jednocześnie okradać jej autorów.

[mat.ka]

michal85 napisał(a):Nie żebym kogoś krytykował, nie moja sprawa i w ogóle...Ale przyznam, że śmiesznie to wygląda, jak potraficie sporo godzin poświęcić grze, nawet tyle o niej pisać, a jednocześnie okradać jej autorów.

Dlaczego śmiesznie? Mnie to na przykład przeraża.

[Intel]

Mnie też to śmieszyło, dopóki nie zdałem sobie sprawy, że tak samo postępuję z muzyką.

[Foster]

Uwierz Michał, że gdyby mnie było stać bądź ceny oryginałów były rozsądne to nie bawiłbym się ściąganie. Jednak mnie najzwyczajniej w świecie kurwa nie stać, a grać i słuchać chce

A Telford już mi się trochę znudziło. Rozpoczynam już bodaj 10 sezon nimi i po prostu potrzebuje czegoś nowego. Oczywiście starego FM'a nie wywalam i z pewnością jeszcze do nich wrócę.

[Kosma]

Rozumiem, że skoro chcesz jeździć i szpanować Ferrari, a cię na nie nie stać, to możesz je ukraść?

I żeby nie było niedomówień. Świętoszkiem nie jestem, ale mam świadomość tego, co robię. Programów nielegalnych obecnie chyba nie posiadam, natomiast filmy i muzyka - na własny użytek wedle prawa polskiego można mieć, byle nie udostępniać.

[Foster]

Cytat:Rozumiem, że skoro chcesz jeździć i szpanować Ferrari, a cię na nie nie stać, to możesz je ukraść?

Wole PKS.

[Kosma]

Czyli autobus też możesz ukraść bądź jechać bez biletu? :>

[Intel]

Foster napisał(a):Wole PKS.

Wersja demonstracyjna już czeka. Ewentualnie możesz się pokusić o jakiegoś darmowego/starego menedżera, np. takiego
albo takiego. Rozrywka gwarantowana.

Kris1908 napisał(a):Świętoszkiem nie jestem, ale mam świadomość tego, co robię. Programów nielegalnych obecnie chyba nie posiadam, natomiast filmy i muzyka - na własny użytek wedle prawa polskiego można mieć, byle nie udostępniać.

Jeśli z muzyką pijesz do mojego posta - IMO nie chodzi o to, że posiadanie pirackiego FMa jest w świetle polskiego prawa nielegalne i temu to jest be, a raczej o to, że tak wychwalamy dzieło programistów, a jednocześnie efekt ich pracy mamy za darmo. Przenosząc to na grunt legalnej już w polskim prawie muzyki - chwalisz swój ulubiony zespół, a w pracy im wcale nie pomagasz, bo ich ostatnie wydawnictwo zamiast kupić, pobrałeś sobie z Rapida. Od razu mówię, że moje przykłady są czysto hipotetyczne.

[Kosma]

Nie piłem do twojego posta, tylko do swojego doświadczenia. Ale zgadzam się z tym, co piszesz.

[panopticum]

Kris1908 napisał(a):Rozumiem, że skoro chcesz jeździć i szpanować Ferrari, a cię na nie nie stać, to możesz je ukraść?

Ale jak ukradniesz Ferrari, to będą mieli w salonie jedno ferrari mniej. Jak ktoś ściągnie FM-a, to o ile gier mniej do sprzedania będą mieli?

[Kosma]

No widzisz, Adamie.
Tu się znów pięknie różnimy, bo ja wychodzę z założenia, że jeśli ktoś coś robi to jest to jego sprawa i jego własność, ergo on decyduje na jakich zasadach ewentualnie się tym czymś z kimś dzieli. Jeśli inna osoba jego zasady łamie, np. bierze bez zapłaty, to oszukuje, w tym przypadku kradnie. Jednak ty jako zadeklarowany lewak rościsz sobie prawo do wchodzenia w kompetencje właściciela i decydowania za niego w kwestiach rozporządzania swoim dobrem.

[Foster]

Miałem nadzieję, że nie odpuścisz...
Robię co robię i moja to sprawa.

[Kosma]

OK. Nie burz się, jak ci kiedyś zniknie portfel. Ktoś zrobił, co zrobił i to jego sprawa.

[panopticum]

Mnie chodziło tylko o to, że analogia jest chybiona.

[Kosma]

A mi chodziło o to, że nie jest.