Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Kolejny prezent od Kanonierów
Super, chociaż niewiele zabrakło a przegraliby po raz 2 z M'boro, ale trzeba i tak się cieszyć z tego co jest. Po naszym dzisiejszym niemrawym spotkaniu Arsenal mnie pocieszył
Czyli jak wygramy z Fulham to będziemy mieli 3 pkt przewagi- bardzo dobrze
Arsenal zremisował = United nowym liderem mimo rozegrania 1 meczu mniej ];-> - I'm lovin' it
Cztery następne mecze Kanonierów
2008-03-23 Chelsea w
2008-03-29 Bolton w
2008-04-05 Liverpool d
2008-04-12 Manchester Utd w
Arsenal Londyn stoi przed trudnymi wyzwaniami, nie wykorzystali szansy z "średniakami" Premiership i już są na drugim miejscu. Póki co zdecydowała różnica bramek. A mamy jeszcze przecież jeden mecz do rozegrania.
Arsenal zremisował na Emirates Stadium z Boro 1-1
i United wychodzi na pozycję lidera. Przegrywali do 85 minuty ale niestety Kolo Toure strzelił bramkę na remis :/.
Nas uratował Ronaldo, strzelona bramka w 76 minucie dała nam zwycięskie 3 punkty.
Liverpool wygrał 2-1 ( przegrywali 0-1 z Reading na Anfield ), Chelsea wygrała z ekipą Roy'a Keane'a, więc prawie wszyscy faworyci zdobyli 3pkt oprócz "Kanonierów" 
Bym się nie zdziwił, gdybym zobaczył Arsenal w przyszłym sezonie albo w kwalifikacjach do LM albo do UEFA.
Nie przesadzajmy ... Arsenal zapewne już niedługo odzyska swoją formę jak to zawsze było ale obym się mylił. Obecnie wychodzi na to, że The Blues są jedynymi kandydatami w walce o mistrzostwo z Utd. Ciekawe jak to będzie ... dobrze wygląda cała czwróka zresztą. Wiedziałem, że młody zespół Arsenalu wymięknie w końcówce i oby dak dalej.
:arrow:
Zobaczymy co się stanie w następnej kolejce PL, będą takie mecze: United - Liverpool oraz Chelsea - Arsenal, one zadecydują kto będzie tak na prawdę nadal walczył o mistrza Anglii.
Jak na razie z "cięższymi" rywalami mamy dobry wynik
United 2-0 Chelsea
Liverpool 0-1 United
Arsenal 2-2 United
Fajnie byłoby pokonać u siebie Liverpool i Arsenal, a także dobry rezultat osiągnąć na Stamford Bridge. A może o mistrzostwie nie zadecydują pojedynki typu, Arsenal - United, Chelsea - Liverpool tylko spotkania z mniej docenionymi klubami, grając z nimi można stracić łatwe punkty
Ciekawie zapowiada się końcówka tego sezonu ...
Tak myślałem, że wysiądą w końcówce a ten etap rozgrywek można już za taki uznać. W tym momencie już każda strata punktów kończyć się może fatalnie.
W obecnym sezonie do tej pory rozegraliśmy 42 spotkania (we wszystkich rozgrywkach)
Wygrane:30
Remisy:6
Porażki:6
Strzeliliśmy 79 goli, ze średnią prawie dwóch goli na mecz (dokładnie 1,88), straciliśmy 24 bramki (15 w lidze), pół bramki na mecz (dokładnie 0,57).
Widać że dobrze się trzymamy, narazie najlepsza defensywa w Premiership i oby tak do końca.
Na pewno wiele będzie zależało od naszego środowego meczu z Boltonem. To będzie bez wątpienia pierwszy punkt odpowiedzi na pytanie - kto będzie tryumfatorem w rozgrywkach Premier League. Sytuacja w tabeli jest bardzo prosta i chyba na próżno o niej każdemu z osobna szczegółowo opowiadać. Jednak sobie pomyślałem o rozpisaniu wszystkich możliwych sytuacji wink.gif. Może najpierw o nich.
Jeżeli za dwa dni zdołamy wygrać z "Kłusakami", wtedy przegonimy Arsenal i będziemy prowadzić dokładnie trzema punktami. W ten sam dzień co my, swój mecz rozegra także Chelsea, ale po kolei.
Zwycięstwo ustawiłoby nas w bardzo korzystnej sytuacji. Prócz zdobyczy punktowej wyrównalibyśmy liczbę rozegranych meczy (30). Tabela wyglądałaby tak:
1. Manchester United | 70 |
2. Arsenal Londyn | 67 | (3 punkty przewagi)
3. Chelsea Londyn | 64 | (6 punktów przewagi)
Zakładając, że The Blues na White Hart Lane spiszą się doskonale i zdołają stamtąd wywieźć komplet punktów, wtedy zrównają się ilością oczek z Arsenalem lecz będą go wyprzedzać pod względem bilansu bramkowego. W przypadku wygranej Chelsea, tabela zmieniłaby się następująco:
1. Manchester United | 70 |
2. Chelsea Londyn | 67 |
3. Arsenal Londyn | 67 | (bilans bramkowy)
Przegrana bądź remis podopiecznych Granta oczywiście drugiego miejsca im nie gwarantuje, Kanonierzy w sytuacji dobrej postawy Tottenhamu obroniliby drugą lokatę. Poza tym - istnieje również inna możliwość odskoczenia AFC, mianowicie - remis lecz myślę, iż powalczymy. Bolton to nie piłkarska potęga i spokojnie powinniśmy zwyciężyć. Trzeba wziąć się w garść i zacząć wykorzystywać sytuacje. Przegrana z Wanderers (10 % szans) spowodowałaby oczywiście utrzymanie się na fotelu lidera ale nie zwiększyłaby naszego dorobku punktowego. Wszystko przed nami.
Jak na razie to tylko gdybanie. Wiemy przecież, że w następnej kolejce Arsenal podejmie właśnie Chelsea i jeżeli nie zdoła wygrać potyczki na Stamford Bridge to w zależności od uzyskanego wyniku, pomogą nam w utrzymaniu pierwszego miejsca (porażka = odskoczymy na 6 pkt od nich i 3 od CFC, remis = od obu zespołów odskakujemy już na 5 pkt, wygrana = trzymamy 3 pkt. przewagi). Więc tak czy siak - wspaniale dla nas, trzeba jedynie wygrać z Boltonem. To też jest jedyny warunek.
Dlatego trzymajmy kciuki za nasze Diabełki i bądźmy dobrej myśli. Wkraczamy w decydującą fazę rozgrywek i dlatego ważne jest, by nie popełniać błędów. Mam głęboką nadzieję, iż obronimy tytuł smile. 8-)
Nawet gdyby Chelsea miała remis punktowy z nami to i tak mamy przewagę bramek strzelonych, wynosi ona 10
Poza tym mamy też mniej bramek straconych, ale tylko o 3 mniej niż The Blues
. Defensywa w Premiership na razie jest :twisted: najlepsza i oby tak do końca. Jutro czeka nas mecz z Boltonem ... oby bez straty bramki, będzie zadowalać mnie wynik 2-0, niech Ronaldo coś strzeli aby oddalił się od Torresa, który ma 20 trafień i Rooney ... byłoby miło gdyby coś walnął
Ci co nie oglądali wczorajszych derbów Londynu niech żałują. Zaje**sty mecz !!! Strzelanina zaczęła się od początku meczu a trwała do 90 minuty
. Joe Cole wymiatał na boisku, on jest po prostu bdb. graczem. Dimitar również, może uda nam się go w lecie zakupić ? oby tak.
Dla mnie to był chyba najlepszy mecz w tym sezonie.
No to dawać linki do meczu, też chętnie się odchamię i obejrzę
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17