Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Z tego, co tu czytam, to wydaje mi się, że truered chodziło o kogoś pokroju Ronaldo, czyli takiego fałszywego skrzydłowego, który schodzi do środka i huka na bramkę. Aczkolwiek nie wiem jak wam, ale mnie bardziej podoba się taktyka z dwoma typowymi skrzydełkami, wydaje mi się, że gramy wtedy bardziej zespołowo i milej dla oka.

michal85 napisał(a):Danny - prócz rzutów wolnych - spełnia wszystkie kryteria, które wymieniłeś.

No właśnie.

A co do problemu rzutów wolnych i rożnych - to on rzeczywiście istnieje. Jedynie Giggs daje radę, Nanialdo raczej mnie nie przekonuje jak chodzi o wolne, rożnymi prędzej. BTW: całe życie się zastanawiam, dlatego Scholesy nie strzela z wolnych?
mucha napisał(a):Berbatowowi brakuje trochę szybkości, ale nadrabia innymi atutami - gra głową
Trochę Cię poniosło Smile
No tak, bo chociażby dwie bramki z Liverpoolem to dupą strzelił. Nie poniosło mnie. Berbatow gra bardzo dobrze głową, potrafi wygrywać pojedynki główkowe z rosłymi obrońcami. Weźmy nawet mecz z City (4:3), gdzie gdyby nie fenomenalne interwencje GIvena to mógłby spokojnie dwa razy z główki zdobyć bramkę.
Napastników nam na pewno nie potrzeba. Czasami się zastanawiam jak ich upchnąć za 2 lata (a w akademii i rezerwach już kolejni rosną Tongue) i trzeba będzie kogoś sprzedać. No i są to napastnicy każdej maści:
szybki - Hernandez, Owen, Welbeck
silny - Bebatov, Macheda
rooney - Rooney

Przydał by się za to lewy pomocnik/ skrzydłowy, który najlepiej jakby walił z lewej nogi.
Może np Michael Bastos? Na kolana to on nie powala, ale jest w miarę szybki, dobrze dośrodkowuje, no i bardzo dobrze wali wolne - solidny z + Tongue
No ale też może być Sanchez Big Grin Ładnie grał na mundialu.
mucha napisał(a):No tak, bo chociażby dwie bramki z Liverpoolem to dupą strzelił.
No tak, dwa gole z główki na pewno świadczą o tym, że ktoś umie grać głową. Fletch strzelił dwa gole głową z Shitty, też dobrze gra głową? Jeśli mnie pamięć nie myli, to Berba w naszych barwach strzelił 3 bramki głową, dwa z Poolem i kiedyś w 90 minucie z Boltonem. Imponujące statystyki. W Tottenhamie to samo. Wątpię, że on strzelił więcej niż 10 goli w swojej karierze głową.
mucha napisał(a):Weźmy nawet mecz z City (4:3), gdzie gdyby nie fenomenalne interwencje GIvena to mógłby spokojnie dwa razy z główki zdobyć bramkę.
Gdyby dobrze grał głową, to by w obu tych sytuacjach Given nawet nie pierdnął. Albo mecz z Sunderlandem z zeszłego sezonu, tam to dopiero dał pokaz nieudolności gry głową.

Biorąc pod uwagę jego warunki fizyczne, Berbatov głową gra do dupy.

Głowa to jest atut Cahilla, Daviesa, Croucha, Chamakha czy Jonesa, ale, że Berby to pierwsze słyszę.
Dla mnie fakt, że ktoś potrafi wygrywać pojedynki główkowe z rosłymi obrońcami świadczy o jego dobrej grze głową. Piłkarze, których wymieniłeś to wręcz specjaliści od gry głową i to są ich główne atuty. Ja tylko napisałem, że to jedna z zalet Berbatowa. Nie jest w tym elemencie wirtuozem, ale dla mnie spisuje się całkiem dobrze.
Bo przy grze głową trzeba odróżnić 2 rzeczy: dojście do pozycji - aka "przeskoczenie" obrońcy oraz technikę samego strzału. Wiadomo, że Berbatov z racji swoich predyspozycji fizycznych ma łatwość w tym pierwszym elemencie, ale rzeczywiście technika jego główek często nie jest powalająca. Znowu Rooney i Hernandez (Owen w sumie też) mają wg mnie świetną technikę strzału z główki, ale co z tego, jak wszyscy mają 170-178cm wzrostu. Z drugiej strony nie przeszkodziło to Wayne'owi strzelić kilka czy nawet kilkanaście goli z dyńki w tamtym sezonie. Także trzeba te 2 elementy zbilansować żeby ocenić, czy ktoś gra dobrze głową, czy nie. Dla mnie złotym połączeniem tych dwóch cech był Ronaldo: 185 cm wzrostu, atletyczna budowa ciała i dobra technika strzału. Jak szła dobra wrzuta na głowę Cristiano, to gol był murowany.
Z ciekawości obejrzałem sobie gole Berby w Tottkach i jeśli w tych kompilacjach są wszystko jego gole(a chyba są), to wychodzi na to, że w pierwszym sezonie strzelił dla Kogutów dwa gole głową, a w drugim było dużo lepiej i jak dobrze liczyłem, z dyńki ukłuł 5 razy. Wychodziłoby 10 goli z główki w 5,5 sezonu, czyli nawet nie całe 2 gole na sezon. Tak średnio dość, zwłaszcza przy jego warunkach fizycznych.

Kompilacje jakbyś chciał sprawdzić, czy nie cyganie:

Sezon 06/07
Sezon 07/08

Po drugie, przy wzroście(prawie 190 cm jak podaje wiki) Berby wygrywanie pojedynków z rosłymi obrońcami, to nie jest jakiś mega wyczyn. Nawet mniejszy Rooney gra od niego dużo lepiej głową, a taki Ron(3 cm mniejszy) głową strzelał gola za golem.

Przesadziłem mówiąc, że Berba gra głowa do dupy, ale jest w tym elemencie przeciętny. Można znaleźć dużo lepiej grających od niego piłkarzy głową, którzy mają podobne warunki fizyczne.

E: Coś się jebłem w obliczeniach, nie 5,5 sezonu, ale 4,5 sezonu, co daje trochę ponad 2 gole na sezon z głowy. Dalej wynik nie powala.
michal85 napisał(a):Patrząc na transfery Chelsea( w kadrze Sturridge, Drogba, Anelka i przychodzi Torres)
Czy aby na pewno ?[/quote]

Mówiłem o sytuacji, kiedy wiadomo było, że przychodzi Torres, a w kadrze był Sturridge, który dopiero potem został wypożyczony do BWFC,

mucha napisał(a):Nie wiem jak można twierdzić, że Rooney nie jest szybki. Pamiętam jak dziś mecz z Arsenalem, gdzie Rooney będąc dobrych kilka metrów za Henrym, dogonił go i odebrał mu piłkę

Ja pamiętam jak Lato zapierdalał to nie było to tamto. Mówię o obecnej sytuacji, gdzie z Roo pod względem szybkościowym jest naprawdę krucho. Jego typowe zagranie - po stracie bieg przez całe boisko za przeciwnikiem i odebranie piłki - widziałem raz. W meczu o Community Shield. To samo tyczy innych zawodników np. Andersona. Powiedzieć o nim, że jest masywny to nic nie powiedzieć. Dla mnie jest po prostu otyły. 2 lata temu był niesamowicie szybki, porównywalny z ówczesnym Rooneyem, do tego waleczny i aż miło się go oglądało. Teraz, pomimo tego iż zdarzają mu się mecze udane, to jednak jego dyspozycja fizyczna mnie nie powala

mucha napisał(a):Najlepiej idzie nam w ustawieniu 4-4-2 z dwoma bocznymi pomocnikami, podchodzącymi pod skrzydłowych

Tak, w naszym najlepszym sezonie 07/08 ewidentnie opieraliśmy się na bocznych pomocnikach. Jak na moje typowe gra fałszywymi skrzydłowymi ( Rooney, Ronaldo) żeby szybko przechodzić z defensywy to efektywnego kontrataku.

michal85 napisał(a):Danny- prócz rzutów wolnych - spełnia wszystkie kryteria, które wymieniłeś.

No tak, ale to zawodnik, który ma za sobą jedną, udaną rundę w klubie środka tabeli i zdobył 4 bramki to możemy na nim opierać siłę ofensywną. Zwłaszcza, że obecnie leczy kontuzje i nie wiadomo w jakiej jest formie.

Trochę mi się wydaje, że tkwimy w zamkniętym kole. Ferguson kogoś ściągnie ( Bebe, Obertan itepe) lub wyciągnie z rezerw to już mamy tyle alternatyw, że głowa mała. Po co nam środkowy pomocnik - jest Carrick, Fletcher, Scholesy, Ando, ponadto może grać Park, tudzież Cleverley, leczy sie Hargreaves, może wróci Eikrem, bo przecież w Norwegii sobie radzi.
To jest dobra okazja, żeby o sobie przypomnieć. Ciągle nie mam pojęcia, jak to się dzieje, że Young nie gra na OT. Nosz kurwa, facet byłby rozwiązaniem naszych problemów na skrzydłach. Mielibyśmy je kompletne. Villa nie gra nic wielkiego, więc i kasa za niego nie powinna być kosmiczna. Świetny w dryblingu, genialne dośrodkowania, może grać AMa, i jeszcze kiedyś mówił, że marzy mu się gra na OT. Nie wiem, może Wy mi pomożecie znaleźć jakieś "ale".
RedLucas napisał(a):Nie wiem, może Wy mi pomożecie znaleźć jakieś "ale".

Bebe.
RedLucas napisał(a):To jest dobra okazja, żeby o sobie przypomnieć. Ciągle nie mam pojęcia, jak to się dzieje, że Young nie gra na OT. Nosz kurwa, facet byłby rozwiązaniem naszych problemów na skrzydłach. Mielibyśmy je kompletne. Villa nie gra nic wielkiego, więc i kasa za niego nie powinna być kosmiczna. Świetny w dryblingu, genialne dośrodkowania, może grać AMa, i jeszcze kiedyś mówił, że marzy mu się gra na OT. Nie wiem, może Wy mi pomożecie znaleźć jakieś "ale".

Dla SAF-a rynek transferowy jest szalony i ceny za piłkarzy są za wysokie.
Nie ma żadnego "ale". Moim zdaniem ściągnięcie Ashleya na OT to obowiązek Fergusona względem angielskiej piłki. Czas rzucić tego chłopaka na głęboką wodę, na Villa Park niczego się już nie nauczy. Oby nie skończył jak swego czasu Downing, który nie chciał odejść z Middlesbrough w odpowiednim momencie i z świetnie zapowiadającego się skrzydłowego wyrósł co najwyżej solidny grajek. Mam nadzieje, że Steward zagada do Ashleya w szatni i powie mu "don't make my mistakes, mate". U nas Young z przechuja może rozwinąć się w ... jeszcze większego przechuja.
truered napisał(a):Mówię o obecnej sytuacji, gdzie z Roo pod względem szybkościowym jest naprawdę krucho.

W dzisiejszym meczy z Aston Villa Rooney chyba chciał ci coś udowodnić. Pierwsza bramka po ładnym sprincie za "wrzutem" Van der Sara. No i kilka razy śmigał na skrzydło + super sprint z okolic połowy i przejęcie piłki, której Berba nie sięgnął (fantastycznie to wyglądało na oddalonej kamerze z narożnika jak widać Ronneya wybiegającego z pomiędzy bezradnych obrońców) ale niestety kilka metrów później, w polu karnym stracił piłkę. A mógł być hattrick Tongue
RedLucas napisał(a):To jest dobra okazja, żeby o sobie przypomnieć. Ciągle nie mam pojęcia, jak to się dzieje, że Young nie gra na OT. Nosz kurwa, facet byłby rozwiązaniem naszych problemów na skrzydłach. Mielibyśmy je kompletne. Villa nie gra nic wielkiego, więc i kasa za niego nie powinna być kosmiczna. Świetny w dryblingu, genialne dośrodkowania, może grać AMa, i jeszcze kiedyś mówił, że marzy mu się gra na OT. Nie wiem, może Wy mi pomożecie znaleźć jakieś "ale".
Może chodzi o coś innego niż umiejętności? Kiedyś był taki wywiad, kiedy bodaj Fergie(lub Gill) mówił, że równie ważna jest mentalność. Może my czegoś nie wiemy. Zresztą ja w takich przypadkach zdaję się na SAF-a. Wychodzę z prostego założenia - jeśli klasowy zawodnik jest faktycznie tak łatwo dostępny i pasuje do naszej koncepcji to nie wierzę, że Fergie po niego nie sięgnie.
Przekierowanie