Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nie żartujmy. Od tego postu zaczyna się krótka dyskusja na temat tego człowieczka. Ja takich nie trawię i wiem, że w kadrze United są tacy, którzy nie chcieliby z nim pracować.

El Polako napisał(a):C.R , Nani czy Rooney
Tego nie rozumiem. To są pełni profesjonaliści i żaden z nich moim zdaniem nie ma ciężkiego charakteru. To, że np Rooney zawsze daje z siebie wszystko i czasem ponoszą/ponosiły go emocje dla mnie jest zrozumiałe. Takich piłkarzy się kocha, bo nigdy nie odpuszczają. Ciężki charakter to miał Keano czy Cantona.
Nani i Cris musieli się przystosować do życia w wielkim świecie, jak to młodzi różne grzeszki mieli, ale nigdy większych zastrzeżeń do nich nie było.
No nie wiem czy C.R. był potulny jak baranek z łagodnym charakterkiem jak trafił ze sportingu do Manchester United więc nie mów że nie trzeba było go "ustawić do pionu" bo trzeba było, a Nani to była taka sama sytuacja jak z Ronaldo a co do Rooneya popatrz ile kiedyś dostawał głupich kartek a ile dostaje teraz, Ferguson przemówił im do tych młodych rozumów i dlatego są teraz takimi gwiazdami

Ja uważam że ferguson zrobiłby z Balotellego wielką gwiazdę jakby trafił na OT i mógłby się przydać bo może grać na ataku jak i na skrzydle

Po pierwsze używaj opcji "edytuj post", a po drugie zdanie rozpoczyna się wielką literą / Foster
Jajo prawda!

Jaki balotelli...? na co i po co? już pokazał fanom Interu jakie ma zdanie co do klubu i barw, które reprezentuje...

Ja wciąż widziałbym Benzeme albo Agbonlahora na OT, co do Berby to sam nie wiem czy jest on ofiarą złej taktyki SAFa czy też najlepsze lata ma już za sobą...

I tak refleksja mnie naszła, że szkoda troszki że VDS nie ma tych 30 tylko 40 lat, bo problem odnośnie obsady bramki byłby z głowy a tak...Lloris...? jakoś niekoniecznie, jak dla mnie prostego chłopaka Akinfeev najodpowiedniejszy[/color]

Zdanie rozpoczyna się wielką literą / Foster
Dla mnie opcja w ataku: Benzema/Aguero/Suarez wydaje się w miarę racjonalna... Ponadto, zainteresowałbym się Di Marią lub spróbował wyciągnać kogoś z dwójki Miller/Young do nas. Inną opcją jest Lennon z Tottenhamu. Gdyby nie fakt, że mamy genialnego Pata, bliźniaków, powracającego Wesa, Ołszeja i Gaza to byłbym nawet za Balem z Spurs. Facet w pojedynkę rozwalił Chelsea w weekend. Poprawił szybkość, drybling, uderzenie. Jak na bocznego obrońcę trochę za długo siedzi na polu karnym przeciwnika, ale i to można obrócić w atut( patrz: Alves, Maxwell, czy Maicon)
Niemożliwe jest, żeby zanotować tak olbrzymie postępy w przeciągu niemalże kilku tygodni. Został wystawiony (mowa o Bale'u) na innej pozycji, zyskał pewność siebie i teraz wydaje się już wszystko łatwe.

Co do napastnika to jeszcze raz powtórze - przy założeniu, że gramy w większości ważnych meczów 451/433 to nikt nowy w przodzie potrzebny nam nie jest.
Może i coś w tym jest, może mamy zdolnych napastników, brakuje jednak człowieka który odpowiednio by ich 'obsłużył'. Mam tu oczywiście na myśli kreatywnego rozgrywającego, który jednym podaniem otwierałby droge do bramki, czy potrafił 'rozłożyć' tak akcje by stwarzać więcej sytuacji strzeleckich :roll:
Napadziorów mamy, fakt na papierze jakoś to wygląda, tylko że później jak przypadku kontuzji Roo /chwała mu za to że jest nadczłowiekiem i szybko wraca do zdrowia/ nie ma kto bramek strzelać...

A wracając na chwilke do Berby to za sprawą tego zawodnika z United odeszło 2 napastników, z którymi Roo dobrze sie rozumiał w ataku: Saha i Tevez...
Saha odszedł, bo był szklany, a Tevez bo to twat. Proste. Patrząc na ten sezon Rooney`a i poprzednie, nie chcę żeby się dobrze rozumiał z partnerem z ataku, najwyraźniej mu to nie służy. :lol:
Szklany strzelił 13 bramek w tym sezonie a twat 22... Ci co w następnym sezonie będą liczyli znów tylko na Rooneya sie mocno przeliczą
michal85 napisał(a):Co do napastnika to jeszcze raz powtórze - przy założeniu, że gramy w większości ważnych meczów 451/433 to nikt nowy w przodzie potrzebny nam nie jest.
A co będzie w razie wykartkowania/kontuzji Rooneya?
Hernandez, Owen i Macheda.

Jeśli kupimy napastnika grającego na szpicy - znowu cofamy Rooney'a kiedy gramy 442? Sprzedajemy Berbatova? Przecież to nie ma sensu. Mamy w kadrze już wielu napastników i kiedyś trzeba im dać szanse. Gdybyśmy przynajmniej nie zainwestowali w Hernandeza, ale w jego przypadku mam dziwne przeczucie, że to wypali.
Cytat:Hernandez, Owen i Macheda.
Wole nie.

Tego Hernandeza na oczy nie widziałem, więc nie mam pojęcia jak on gra, jakie ma atrybuty, w jakim systemie się sprawdza. W każdym bądź razie cudów się nie spodziewam, zwłaszcza w debiutanckim sezonie.

Macheda? Sorry, ale z czym do ludzi. Owen? Grał kiedyś w 4-5-1? I jak pokazał kolejny sezon, ze zdrowiem u niego tak se. Zresztą ja nie chcę w ogóle dopuszczać do siebie myśli, że Roo musimy zastępować takimi graczami. Różnica klas tak wali po gałach, że aż nie da rady patrzeć.

E: Inna sprawa, że pewnie i tak zostanie tak, jak jest.
Hernandez sie ładnie prezentował z tego co widziałem na YT /aczkolwiek na youtube prawie każdy piłkarz jest kozakiem / ładny strzał z dystansu czy to lewą czy prawą nogą, z główki potrafi szybkość ma, sie zobaczy...i tak myśle, że jak pojawi sie choć cień szansy na ściągnięcie Benzemy /o ile wcześniej nie pójdzie do spółki z Riberym siedzieć :? / to Ferguson to wykorzysta i sprowadzi go na OT i nie będzie miało raczej znaczenia, że jest Berba czy Owen i 15 innch młodych w akademii i rezerwach
Cytat:Wole nie.

Tego Hernandeza na oczy nie widziałem, więc nie mam pojęcia jak on gra, jakie ma atrybuty, w jakim systemie się sprawdza. W każdym bądź razie cudów się nie spodziewam, zwłaszcza w debiutanckim sezonie.

Macheda? Sorry, ale z czym do ludzi. Owen? Grał kiedyś w 4-5-1? I jak pokazał kolejny sezon, ze zdrowiem u niego tak se. Zresztą ja nie chcę w ogóle dopuszczać do siebie myśli, że Roo musimy zastępować takimi graczami. Różnica klas tak wali po gałach, że aż nie da rady patrzeć.
No to ok. Kupujemy kolejnego napastnika, sprzedajemy kilku innych (Diouf, Welbeck/Macheda) i ponownie w najważniejszych meczach sezon ten wielki napastnik kupiony za fortunę grzeje ławę? A jak gramy wtedy w 442 (Roo znowu grałby głębiej? Nie lepiej jak będzie grał tam gdzie jest najbardziej efektywny ?)?

Rooney, Berbatov, Hernandez, Owen, Diouf, Welbeck, Macheda

Już teraz jest ciasno biorąc pod uwagę, że dużo meczów grywamy 451/433.
Widziałem miejsce dla napastnika typu np. Jones, ale po przyjściu Hernandeza nie ma już miejsca.
danieltwi napisał(a):Szklany strzelił 13 bramek w tym sezonie a twat 22
No Berba strzelił jedną więcej od Sahy, chociaż w ogóle nie strzela, bo jest drewniany i nie strzela.
Tevezowi trafił się dobry sezon, ale to gnida. Kiedy grał dla nas, co chwila latał do dziennikarzy na skargę. Berba ani razu nie wypłakiwał się jak to źle go traktują, bo musi być rezerwowym.

Dam uciąć komuś język jeśli sprowadzimy napastnika takiego jak Villa czy Benzema. Wyraźnie widać, że sir Alex ma nadzieję, że z któregoś z młodych wykluje się talent na miarę światową. Może i chciałby takiego sprowadzić, ale najbogatszego klubu świata nie stać na takie fanaberie.
michal85 napisał(a):No to ok. Kupujemy kolejnego napastnika, sprzedajemy kilku innych (Diouf, Welbeck/Macheda) i ponownie w najważniejszych meczach sezon ten wielki napastnik kupiony za fortunę grzeje ławę? A jak gramy wtedy w 442 (Roo znowu grałby głębiej? Nie lepiej jak będzie grał tam gdzie jest najbardziej efektywny ?)?
Przynajmniej byłaby alternatywa na ławie. Bo teraz widzimy jak jest.

Nie widzę powodu, dla którego Roo grając w parze z Benzemą(tak przykładowo) miałby stracić swoje najlepsze walory. Może i by nie trafiał po 40 goli w sezonie, ale też by nie miał na swoim koncie goli 15, bo to nie ten Roo z poprzednich lat, a klasowy napadzior.

Tylko ten zakup Hernandeza praktycznie przekreśla nadzieję na jakiś poważny transfer do pierwszej linii, no chyba, że zdecydujemy się pożegnać Bułgara.
Przekierowanie