Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: PL: Bolton Wanderers 0-5 Manchester United (10.09.2011)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
[Obrazek: 2922zab.png] [Obrazek: m9rm0p.png] [Obrazek: 1zn0jye.png]


Bolton Wanderers vs Manchester United
Barclays Premier League
10.09.2011 18:30
Reebok Stadium, Bolton


Czas na czwartą kolejkę Premier League, w której United przyjdzie zmierzyć się z Kłusakami na stadionie w Boltonie. Podopieczni Owena Coyle'a zajmują obecnie pozycję w samym środku tabeli, w kolejkach ligowych zgromadzili 3 punkty, co daje im 10. pozycję. Po wysokiej wygranej z Queens Park Rangers na inaugurację ligi 4-0 Bolton odniósł dwie porażki, z Manchesterem City i Liverpoolem. W swoim jedynym meczu przed własną publicznością ulegli oni piłkarzom Roberta Manciniego 3-2, za to w ostatniej kolejce zanotowali oni porażkę w stosunku 1-3 z the Reds na Anfield. Najlepszym strzelcem zespołu jest Ivan Klasnic, który do bramki trafił jak dotąd trzykrotnie.

Manchester United jak dotąd zgarnął komplet 9 punktów i na pewno wybiera się do Boltonu z nadzieją o zdobycie kolejnych 3 oczek. Jednak mając w pamięci ostatnią wyprawę na Reebok Stadium podopieczni sir Alexa Fergusona nie mogą lekceważyć gospodarzy. W zeszłym sezonie w ramach 6. kolejki padł tam wynik 2-2. Gole zdobywali Knight i Petrov dla Boltonu, dla United trafili zaś Nani i Owen. W ostatnie potyczce między tymi drużynami United tryumfowało 1-0 po golu Berbatova. Jak będzie tym razem? Czy United stać na 3 punkty i Bolton poniesie 3. porażkę z rzędu? A może Kłusaki urwą punkty mistrzom Anglii? Zapraszam do dyskusji.

Bilans spotkań:

Ogólnie: 34-23-47 (134:170)
W Boltonie: 22-14-16 (86:72)
W Manchesterze: 12-9-31 (48:98)

Ostatnie wyniki:
07/08: PL Bolton - MU 1:0
07/08: PL MU - Bolton 2:0
08/09: PL MU - Bolton 2:0
08/09: PL Bolton - MU 0:1
09/10: PL MU - Bolton 2:1
09/10: PL Bolton - MU 0:4
10/11: PL Bolton - MU 2:2
10/11: PL MU - Bolton 1:0
SAF już powiedział mniej więcej jak będzie się prezentował skład na jutrzejszy mecz. Obsada bramkarza jak i bloku defensywnego ma się nie zmienić. W pomocy także myślę, że nie ma co liczyć na zmiany. Nani ostatnio trochę słabiej się prezentował, ale Valencia dopiero co powrócił do meczowego składu i wątpię, aby zagrał od początku.

W ataku zamiast Welbecka zapewne zobaczymy Hernandeza, o którym także SAF się wypowiadał.

DDG
Smalling Jones Evans Evra
Nani Cleverley Anderson Young
Rooney Hernandez
Wreszcie czas, po tej nielubianej przez większość kibiców przerwej reprezentacyjnej, na najlepszą ligę świata. Sądzę, że ze wszystkich spotkań tej kolejki nasz mecz zapowiada się najciekawiej. Niby Bolton ma tylko 3 pkt, ale grał już zarówno z City jak i Liverpoolem. Nie wiem jak wyglądali 2 tyg temu w pojedynku na Anfield, ale u siebie z City pokazali że nie będą ekipą do bicia. Nie będę sie bawił w ustawienie zespołu, bo chyba jakie będzie, to można przewidzieć. Liczę na jakąś bramkę Javiera, niech chłopak się rozstrzela. Mam nadzieję na dobrą grę naszych obrońców i dobrze by było zagrać na '0' z tyłu. Fajnie że wraca Antoś, ale nie liczę na jego występ. Chyba że ma wejść na przebieżkę na ostatnie 5-10 min. Ciekawi mnie czy Owen dostanie swoją szansę na strzelenie swojej 150. bramki w EPL. Nie oczekuję pogromu, w zasadzie myślę ze to będzie ciężki mecz, ale jak najbardziej do wygrania. Mam nadzieję że nie będziemy grać takiej padaczki jak w poprzednim sezonie na wyjazdach. Moje oczy tego nie zniosą Tongue
Jedyne co mnie niepokoi to to że gramy na wyjeździe a z takimi meczami różnie bywa. Jednak mam nadzieję że nasz duet Roo i Hernandez nie pozwoli żebyśmy oglądali remis bądź porażkę. Mam tez nadzieję że De Gea wyjdzie jutro pewny siebie i pokaże krytykom na co go naprawdę stać Smile

Podsumowując: Jutro 3 punkty byłyby ładnym prezentem od United Smile
Przyjdzie nam się jutro mierzyć z silnym rywalem, co pokazały dotychczasowe spotkania. Jako, że gramy na wyjeździe uważam, iż dobrze byłoby w pierwszym składzie puścić Fletchera czy Carricka, żeby gospodarze za łatwo środkiem nie przechodzili, bo choć młodzi, gniewni grają naprawdę dobrze w przodzie, to z tyłu mimo wszystko zostawiają za dużo miejsca, a Bolton tylko na to czeka.
Wygląda na to, że Javier w miejsce Danny'ego. Szkoda mi Berbatova, skoro SAF z niego nie korzysta to mógł go sprzedać i by sobie chłop grał pierwsze skrzypce w takim PSG, a nie gnił u nas na ławce...
Jaceks_21 napisał(a):Nie wiem jak wyglądali 2 tyg temu w pojedynku na Anfield

Oglądałem drugą połowę tego meczu i muszę przyznać, że wyglądali, co tu nie mówić, słabo. The Reds kontrolowało grę, a Kłusaki miały problem z wyjściem ze swojej połowy, nie mówiąc już o zagrożeniu bramce rywali. Jednak na Reebok Stadium zagrają pewnie odważniej i nie ograniczą się do defensywy.

Nie spodziewałbym się łatwej przeprawy. Osobiście zadowoli mnie nawet wymęczone 1-0.
A ja się nie zdziwię jeżeli mecz zakończy się wynikiem 0:3 chociaż spodziewam się wyższego zwycięstwa. Co jak co start mieliśmy znakomity, Roo i Young są w formie i nie widze innej opcji. I tu nawet nie chodzi o to co gra Bolton a o to co gramy my.
Foster napisał(a):Wygląda na to, że Javier w miejsce Danny'ego. Szkoda mi Berbatova, skoro SAF z niego nie korzysta to mógł go sprzedać i by sobie chłop grał pierwsze skrzypce w takim PSG, a nie gnił u nas na ławce...
Mamy za sobą zaledwie trzy kolejki ligowe, plus spotkanie o Tarczę, także tego typu wpisy pojawiają się zbyt wcześnie. Jestem pewien, że Berbatov będzie miał swój moment w tym sezonie, spokojnie. Na razie wyżej stoją akcje innych, ale przecież tak samo było rok temu jeśli idzie o Hernandeza i Dimitara na korzyść tego drugiego, a skończyło się przesiadywaniem na ławce Bułgarskiego napastnika. Berbatov doskonale wiedział co go czeka, że możliwość gry w każdym spotkaniu jest niemożliwa, wybieganie w pierwszej jedenastce co mecz nie może mieć miejsca. Rywalizacja w ataku naprawdę istnieje w tym zespole i on po prostu o tym wiedział.
Dzisiaj zaczęły się pojawiać informacje( w The Sun, Daily Mail, Guardian), że SAF zdecydował się posadzić DDG na ławce, a w jego miejsce wpuścić Lindegaarda. Moim zdaniem to zły pomysł. David potrzebuje regularnej gry, właśnie w takich meczach musi nabierać doświadczenia w tej lidze, a tu nagle do bramki wchodzi Linda. Moim zdaniem Hiszpan może to źle odebrać, że menedżer przestał mu ufać.

Taki cytat:

Cytat:Anders Lindegaard told the Norwegian press this week that he would get his first start of the season "maybe faster than you think."

Ponadto w wyjściowym składzie ma pojawić się Carrick zamiast Cleverleya.
Co do Berbatova, to po prostu mi go szkoda i tyle.

Co do Lindegaarda to wątpię by dziś wybiegł w pierwszym składzie, ale śmiem przypuszczać, że zagrać w środę w Lidze Mistrzów. Choć z drugiej strony gdyby dziś Anders wybiegł w pierwszym, byłby to jasny sygnał dla Davida, że tu nie ma miejsca na błędy i za popełnianie ich się srogo płaci.
Przecież sir Alex mówił, że da mu czas. To były tylko trzy mecze.
Chociaż nie mam nic przeciwko Lindegaardowi. Może zagrać, czemu nie. Między słupkami ma stać najlepszy.
A ja jednak wolę aby dzis stał De Gea. Nie chcę dyskryminować tutaj Andersa ale David powinien grać jak najczęściej - tym bardziej że po meczu z Arsenalem na pewno jego pewność siebie wzrosła (jeszcze po tym obronionym karnym) Smile
Może dzisiaj nie da się złapać na wykroku.

Cytat:Sir Alex Ferguson uważa, że David de Gea poradzi sobie z niezwykle twardo grającą drużyną Boltonu Wanderers w dzisiejszym spotkaniu na Reebok Stadium. Zdaniem szkockiego menedżera hiszpański golkiper przeszedł już przez piekło fizycznej gry w meczu z West Bromwich Albion.

http://mufc.pl/aktualnosci/16862/fergus ... gle+Reader
Poezja, chyba mało kto spodziewał się takiego zwycięstwa. Fantastyczny występ całego zespołu i chciałoby się, żeby z taką łatwością ogrywać wszystkich średniaków na wyjeździe. Wtedy mistrzostwo zdobędziemy z palcem w tyłku Smile

De Gea coraz pewniejszy, dużo roboty nie miał, ale za całokształt należą mu się brawa. Bardzo dobrze środek obrony. Jones znakomicie na prawej obronie, nieco słabszy Evra. Podobnie Young - to nie był jego dzień. Nani efektywnie - 2 asysty, jestem zadowolony. Jeśli chodzi o środek to swoją rolę spełnił. Dominowaliśmy, utrzymywaliśmy się przy piłce - taka jest rola naszych środkowych pomocników i z wywiązali się z niej dobrze. Widać jednak, że Carrick nie bardzo ogarnia naszej efektownej, szybkiej gry z pierwszej piłki. No i atak: Rooney - fenomenalny, jego każde dotkniecie piłki to jest coś niebywałego. Oddał chyba trzy strzały w meczu i strzelił trzy bramki. Poza golami również znakomita gra. Chicha jak to Chicha - dwa gole w swoim stylu i to się przede wszystkim liczy Wink
Świetny mecz w naszym wykonaniu. Nasza gra z przodu wygląda świetnie. Roo, Young, Hernandez zdeklasowali rywali, słabiej Nani- dobre zagrania przeplatał z głupimi stratami i niepotrzebnymi kiwkami. Środek solidnie, może bez polotu ale widać, że główne zadanie dwójki środkowych pomocników to zabezpieczanie pola i rozprowadzanie piłek na skrzydła. Świetnie na prawej obronie poradził sobie Jones i ogólnie obrona bardzo pewnie, cieszy że do formy wrócił Evans. W końcu skończyliśmy mecz z czystym kontem i choć De Gea nie miał dużo pracy to nie można mu nic zarzucić.

Przez chwilę bałem się przy stanie 0-1 bo gospodarze ruszyli do ataku a nasza obrona wyglądała momentami trochę nieporadnie i chaotycznie, ale szybko dobiliśmy rywala. Na tą chwilę martwią mnie jednak tylko dwie rzeczy- twarda gra rywali (szczególnie kontuzja Toma) oraz to jak długo uda się nam utrzymać taką formę.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie