Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: CL: SL Benfica 1-1 Manchester United (14.09.2011)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
[Obrazek: 11ghhcx.png] [Obrazek: m9rm0p.png] [Obrazek: 1zn0jye.png]

SL Benfica vs Manchester United
UEFA Champions League
14.09.2011; 20:45
Estádio da Luz, Lizbona


14 września na Estádio da Luz, jednej z aren EURO 2004, Manchester United zainauguruje swoje zmagania w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Rywalem Czerwonych Diabłów będzie zespół V-ce Mistrza Portugalii - SL Benfica.

Podopieczni Sir Alexa Fergusona zostali przydzieleni do grupy C, wraz ze wspomnianą Benficą, a także Mistrzem Szwajcarii - FC Basel, oraz
Mistrzem Rumunii - Otelul Galati.

W poprzedniej edycji Ligi Mistrzów Manchester United dotarł do finału rozgrywek, gdzie uległ Barcelonie. Benfica natomiast zajęła trzecie miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów, by następnie dotrzeć do półfinału rozgrywek Ligi Europy.

Piłkarze zespołu v-ce mistrza Portugalii dobrze zaczęli sezon ligowy, notując 3 zwycięstwa oraz 1 remis, zespół z dorobkiem 10 pkt
plasuje się w tabeli ligowej tuż za FC Porto.

Jakim składem powinniśmy zagrać? Jak Manchester United wystartuje w rozgrywkach o Puchar Mistrzów?
O tym i wszystkim związanym z meczem można rozmawiać w tym temacie.
Zapraszamy do dyskusji!


Ostatnie spotkanie obydwu zespołów:
06.12.2006 CL: Manchester United 3-1 SL Benfica [ Vidic 45' Giggs 61' Saha 75' ]
W niedziele gramy bardzo ważne i trudne spotkanie z Chelsea, dlatego też spodziewam się nieco rezerwowego składu.

Lindegaard
Smalling/Jones - Rio - Smalling/Jones - Fabio
Valencia - Carrick/Fletcher - Anderson/Giggs - Park
Rooney - Chicharito/Berbatov

Będę bardzo zdziwiony gdy zobaczę w pierwszym składzie Evrę. W ostatnich dwóch spotkaniach ucierpiał po dwóch bardzo groźnych starcia i jemu wręcz należy się odpoczynek.
Nawet jeśliby powinęła nam się noga to mamy jeszcze 5 następnych meczów by zapewnić sobie spokojny awans z pierwszego miejsca, dlatego też nie ma strachu przed meczem.
14.09 to moje imieniny. :-D Liczę z tej okazji na jakiś skromny prezent od United w postaci wygranej! Nie gramy u siebie, ale chcąc dokonać rzeczy wielkich, musimy stawiać sobie wysoko poprzeczkę.

Jones ostatnio szaleje, może w meczu z Benficą również zabłyśnie? Cieszy już na dobre powrót Chicharito do składu. Przynajmniej mnie. Dla mnie on + Rooney to mega współpraca - bardzo owocna. Liczę na kilka bramek w meczu z Benficą właśnie dzięki pracy tego duetu! Big Grin
W sumie już na początek trafia się nam najtrudniejsze spotkanie w całej fazie grupowej - wyjazd do Lizbony. Jak uda się go wygrać to będzie super, ale nie wolno zapominać jak zauważył Foster - w niedzielę starcie z Chelsea.

Dlatego warto może dać odpocząć kilku graczom, którzy jak dotąd grali najwięcej. Mam tu na myśli obu naszych skrzydłowych, Naniego i Younga spokojnie można zastąpić ich Parkiem i Valencią, jest jeszcze Giggs. Nie ruszałbym za to Rooneya, jest w gazie i akurat on niech gra, musi grać.

Ja bym widział to następująco:
De Gea
Jones-Rio-Smalling-Fabio
Valencia-Carrick-Anderson-Park
Roo-Berbatov


Bardzo chciałbym zobaczyć w końcu Berbatova w tym sezonie, no ale to Ferguson decyduje i jeśli Bułgar zasiądzie na ławce to nie będę wielce rozczarowany, gdyż jak nie on to Chica, który w sobotę udowodnił, że skuteczności w czasie swojej przerwy nie zgubił.

Liczę na dobry mecz z naszej strony.
Ferguson zapowiedział, że bardziej doświadczeni zawodnicy zagrają w tym meczu. Zwrócił też uwagę na trójkę środkowych pomocników grających w taktyce rywala. Dlatego moim zdaniem jest szansa, że zagramy 4-5-1. Ta zapowiedź moim zdaniem zwiastuje grę w pierwszym składzie Giggsa oraz kogoś z dwójki Carrick/Fletcher w środku pola. Być może nawet obu jeżeli zdecyduje się Szkot na ustawienie z trójką środkowych pomocników.

Biorąc to pod uwagę obstawiam, że skład będzie wyglądał mniej więcej tak:
De Gea
Jones - Ferdinand - Smalling - Fabio
Valencia - Fletcher - Anderson - Giggs
Rooney - Berbatov

Co prawda Fabio troszkę tu nie pasuje w kontekście pierwszego akapitu, ale Patrice naprawdę nie miał łatwo na początku. Już jedno spotkanie opuścił, więc myślę, że Fergie go troszkę oszczędzi na Chelsea.
Po spotkaniach w PL pora przenieść się na europejskie podwórka i od razu czeka nas chyba najtrudniejsze spotkanie podczas fazy grupowej, czyli mecz z Benfiką. Mimo iż gramy w LM to nie mam nic przeciwko byśmy przenieśli formę z ligi do europejskich pucharów.

Spotkanie nie będzie na pewno łatwe i ponadto w weekend czeka nas ciężki bój z Chelsea i Ferguson ma to zapewne na uwadze kompletując skład na to spotkanie to mimo wszystko jestem jakoś spokojny o wynik. Naszą siłą jest mocna ławka i zawodnicy, którzy są głodni gry, wypoczęci a ponadto doświadczeni: mam tutaj na myśli Carricka, Flatchera, Parka, Giggsa czy też Berbatova.

Wprawdzie to dopiero początek zmagań w CL ale dobrze byłoby zacząć z przytupem tak jak ma to miejsce w lidze i zgarnąć 3 punkty. Obstawiam 1-3
Jeden jedyny mecz warty wysiłku w LM. Lekceważenie rywala nie jest na pewno dobre, ale reszta meczów to formalność. W sumie fajnie, że mecz z Chelsea jest w weekend bo dzięki temu w końcu mogą się pokazać piłkarze, którzy sobie nie pograli póki co.

Jedyna niewiadoma, to bramka. Z jednej strony Linda mógłby się pokazać w końcu w jakimś ważnym meczu. Z drugiej strony De Gea gra coraz lepiej i nie wiem czy dawanie mu przerwy dobrze zrobi. To nie jest Edwin, który wchodzi do bramki od tak i gra. Dlatego utrzymanie formy meczowej jest ważne i chyba to De Gea powinien wejść w bramkę.
Mecze z Benficą w fazie grupowej będą bardzo ważne i musimy do nich podejść na poważnie i zmotywowani na 100%, gdyż jeśli wygramy te dwa mecze z nimi, z Otelulem i Basel będziemy mogli wystawić słabszy skład dając zagrać młodszym graczom.

SAF zapowiedział, że w tym meczu zagrają piłkarze starsi, bardziej doświadczeni oraz tacy, którzy powracają po kontuzjach oraz ostatnio nie grali. Dlatego wydaję mi się, że nasz skład może się tak prezentować:

Lindegaard
Smalling Jones Evans Fabio
Valencia Carrick Giggs Park
Berbatow Owen


P.S. "Gratuluję" Polsatowi, który woli puścić mecz Interu z Trabzonsporem tylko dlatego, że są tam Głowacki, Pierożkowie oraz Mierzejewski, z czego w wyjściowej "11" wyjdzie zapewne tylko ten pierwszy, zamiast meczu Benfiki z nami czy też Villarrealu z Bayernem.
Ja jakoś nie przywiązuję dużej wagi do tego meczu. Stawiam na remis i z takiego wyniku będę zadowolony. Jasnym jest, że trzeba w końcu dać szansę rezerwowym, wobec czego nie będzie to raczej wyglądało tak dobrze jak w meczach ligowych. Nawet nie próbuję odgadnąć składu, mam jedynie nadzieję na 90 minut dla Berbatowa, bo zaczyna mi się go robić szkoda. Na boisko z ławki wchodzą Park czy Giggs, a Berba siedzi. Liczę też na 90 minut Carricka i przynajmniej te pół godziny Valencii i Fletchera. Reszta mnie grzeje. Fajnie by było nie przegrać, fajnie byłoby wygrać, ale z remisu będę usatysfakcjonowany.
Jaroldz napisał(a):gdyż jeśli wygramy te dwa mecze z nimi, z Otelulem i Basel będziemy mogli wystawić słabszy skład dając zagrać młodszym graczom.

A to nie jest tak, że z Benficą nie kończymy fazy grupowej? Zawsze chyba było tak, że gra się z drużynami w kolejności ABCCBA, rok temu zaczynaliśmy z Valencią i kończyliśmy z Hiszpanami. Dlatego jeżeli wygramy mecz z Portugalczykami, Otelulem i dwukrotnie z Bazyleą to 1/8 jest już nasza. Chyba, że w tym roku się to zmieniło to w takim razie mój błąd.
Tomek91 napisał(a):A to nie jest tak, że z Benficą nie kończymy fazy grupowej? Zawsze chyba było tak, że gra się z drużynami w kolejności ABCCBA, rok temu zaczynaliśmy z Valencią i kończyliśmy z Hiszpanami. Dlatego jeżeli wygramy mecz z Portugalczykami, Otelulem i dwukrotnie z Bazyleą to 1/8 jest już nasza. Chyba, że w tym roku się to zmieniło to w takim razie mój błąd.

Rok temu zaczynaliśmy z Rangersami i kończyliśmy z Valencią, ponieważ kolejność to ABCCAB. To tak gwoli ścisłości. Smile
Remisujemy 1:1 i uważam, że to przyzwoity wynik. Dominowaliśmy, ale to Benifca stworzyła więcej okazji bramkowych. Spodziewałem się takiego przebiegu meczu. Ferguson dał pograć rezerwowym, więc było to do przewidzenia. Dlatego jestem usatysfakcjonowany tym wynikiem.

Na duży plus zasługuje Lindegaard. Naprawdę znakomite interwencje, dobra gra nogami. Szkoda, że będzie się marnował, bo nie wygląda na gorszego od de Gei. Z formacji defensywnej na pochwałę zasługuje Smalling, spokojnie, pewnie, bez większych błędów. Gorzej natomiast Evans, który jest winny utraty bramki, no i na przestrzeni całego meczu również nie było kolorowo. Solidny występ Evry, kilka dobrych akcji w przodzie. Fabio przeciętnie i chyba jednak będzie trzeba stawiać na Jonesa albo Smallinga na prawej obronie.

Trójka pomocników w środku, w tym dwóch grających głęboko - Fletcher i Carrick. Słaby występ Carricka, klika głupich strat w środku pola, brak dynamiki (ale to akurat może i dobrze, przynajmniej potrafiliśmy się utrzymać przy piłce). Nieźle Fletcher, jeszcze kilka meczów i będzie przydatnym graczem w drugiej linii. Giggs chyba najlepiej, piękny gol, kilka dobrych prób, choć zdarzały się też straty. Swoją drogą, spodziewałem się lepszej dyspozycji po Carricku. Co więcej, przed sezonem uwazałem, ze będzie podstawą w naszej jedenastce. Ogółem w środku pola nie było tak źle (zaraz się pewnie posypią gromy na brak prostopadłych piłek). Potrafiliśmy utrzymywać się przy piłce, może czasem brakowało szybkości. Graliśmy trochę na stojąco, a tak nie dało się zaskoczyć Benfiki.

Na skrzydłach średniawo. Obrońcy Benfiki postawili na krótkie krycie i ciężko było tworzyć akcje. Valencia kilka razy ruszył do przodu, ale zabrakło efektywnych rozwiązań. Park przeciętnie, za mało było udanych akcji w jego wykonaniu. Widać różnicę pomiędzy nim a Youngiem, który w pojedynkę potrafi coś wykombinować. Obrońcy Benfiki dobrze przypilnowali też Rooneya, w szczególności Luisao, który był dzisiaj świetny. Kiedy udało się Wayne'owi znaleźć trochę wolnej przestrzeni, od razu coś ruszało. To pokazuje, ile jest obecnie dla nas warty. Ale jako osamotniony napastnik nie radzi sobie zbyt dobrze, musi mieć kogoś takiego jak Chicharito, który będzie nękał obrońców, dzięki czemu Roo otrzyma więcej wolnego miejsca.
Z pomeczowego wywiadu.
Cytat:- How did you find it tonight, Anders?
- Very amusing.
8-)
Ja tam nie lubie takich meczy, jakieś takie granie na pół gwizdka albo chuj wie co. Dlatego koło 60 minuty atrakcyjniejszym wydało mi się pojeżdżenie rowerem po wsi niż dalsze oglądanie tej sraki.
Nawet jakbyśmy grali największe gówno pod słońcem to nie wyobrażam sobie odejść od telewizora. I takby się skończyło na tym, że co minutę odpalałbym neta na komórce...

Szału nie było, ale można się było tego spodziewać. Zagrało kilku zawodników, którzy w tym sezonie albo grali mało, albo wcale. Na plus Lindegard, Smalling, Evra i niech będzie, że Giggs(choć mnie irytuje jego skłonność do ciągłego grania trudnych piłek). W drugiej linii przeciętnie Carrick, a jeszcze słabiej Flecza. Roo miał kilka dobrych przerzutów, ale ogólnie nic specjalnego nie pokazał.
Stron: 1 2
Przekierowanie