Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: CC: Aldershot Town 0-3 Manchester United (25.10.2011)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
[Obrazek: 24136dc.png][Obrazek: m9rm0p.png] [Obrazek: 1zn0jye.png]


Aldershot Town vs Manchester United
Carling Cup
25.10.2011; 20:45
The EBB Stadium, Aldershot
Gdyby nie to, że szkoda zabierać młodym/rezerwowym szansę gry, to na miejscu Fergusona kazałbym tym co grali z City grać jutro i kazał osiągnąć dwucyfrowy wynik.

Lindegaard
Rafael - Jones/Smalling - Vidic - Fabio
Valencia - Cleverley - Carrick - Park
Berbatov - Owen

W drugiej połowie dać pograć Pogbie, Morrisonowi i jeszcze jakiemuś młodziakowi.
Do tego, że warto dać pograć innym to jeszcze nie ma co męczyć naszych za bardzo. W składzie Foster zmieniłbym ewentualnie Owena na Hernandeza i w środku obrony można by spróbować zagrać Smalling- Jones.
Foster napisał(a):to na miejscu Fergusona kazałbym tym co grali z City grać jutro i kazał osiągnąć dwucyfrowy wynik.
Wpadliśmy na to samo niezależnie od siebie :-D Coś w tym jest :!:
Popieram zwłaszcza to żeby wystawić na drugą połowę młodych. No ale cóż zobaczymy czym zaskoczy bądź nie nas Ferguson
A z Tomem jak ? Już zdolny jest do gry?
Nasi zrobili co mieli zrobić i chwała im za to. Fajnie, że chłopaki wyszli zaangażowani, dzięki czemu momentami przyjemnie się oglądało naszą grę. Awans jest, teraz tylko liczyć na kolejne szczęśliwe losowanie, by móc znów dać pograć młody bo Pogba i Morrison na to zasługują. Paul zaczął trochę taki stremowany, jednak z każdą minutą wyglądał coraz pewniej i naprawdę fajnie to wyglądało. Ravel od początku był bardzo aktywny, pokazał też kilka fajnych zagrań. Wyróżnić trzeba Owena i Berbatova, który świetnie rozegrali akcję. W ogóle w pierwszej połowie Berbatov zapierdalał aż miło. Park fajnie, choć za dużo głupich strat. Antek tak sobie, ale bramka niczego sobie. Fajnie znów widzieć na boisku Toma. Świetne podanie przy pierwszej bramce - właśnie tego brakuje naszym pozostałym pomocnikom. Vidic nie byłby sobą gdyby nie zarobił idiotycznej żółtej kartki. Fabio o dziwo wytrzymał do końca, a Amos zaliczył jedną kapitalną interwencję. Mame sprzedać bo niepotrzebnie zajmuje miejsce choćby Ravelowi.

Dziękuj dobranoc.
Spokojne zwycięstwo i mecz bez historii. Dominowaliśmy i zrobiliśmy to, co do nas należało. Obrona dużo pracy nie miała, na bokach fajnie Fabio, przeciętnie Fryers. Słaby występ Dioufa, niezły Valencii. Fajnie, że wrócił Cleverley, szału nie było, ale przy bramce na 1:0 pokazał, że potrafi grać na małej przestrzeni. Park przyzwoicie. No i pochwała dla obu napastników. Owen strzelił bramkę, przy której sam rozpoczął akcję, a poza tym szukał gry, był aktywny, znowu mi się podobał. Berbatow również dobrze. Dzisiaj jakiś odmieniony, bardziej zaangażowany, ale czasami przesadzał z tymi pretensjami do partnerów.
Frytka na lewej spoko. Ile on tam ma z 18 lat? Pokopie jeszcze troche w tych rezerwach i wypożyczać chłopa niech doświadczenia nabiera. Wyprowadzać piłke potrafi, mało głupich zagrań, ustawiać się tez potrafi. W kwestii niedalekiej przyszłości byłby jak znalazł.
Na minus dzisiaj Antek, na którego zwody (a właściwi zwód) nie łapią się już nawet czwartoligowcy. Park dzisiaj też zwłaszcza w pierwszej połowie masa łatwych strat, jakieś piętki, kręcił sie bez sensu wokół własnej osi. Mame do wytransferowania, cud się nie stał trzeba podziękować.
Fryers w obronie bez zarzutu, ale zbyt rzadko włączał się do akcji ofensywnych. Fabio był zdecydowanie lepszy. Ogólnie dzisiaj atakowaliśmy głównie prawą flanką. Po lewej mieliśmy słabo dysponowanego Dioufa, ale tak naprawdę nie wiadomo jak by to wyglądało, gdyby Fryers podłączał się częściej. Skrzydłowy bez wsparcia bocznego obrońcy sam nic nie zdziała.
mucha napisał(a):Fryers w obronie bez zarzutu, ale zbyt rzadko włączał się do akcji ofensywnych.

No tak, ale wiadomo które to jego spotkanie w pierwszym zespole. Nawet lepiej o nim świadczy, że się nie podpala i nie idzie do przodu zapominając na obronie (zwłaszcza, że jak słuszne zauważyłeś, grał na jednej stronie ze słabym Dioufem). Do przodu się jeszcze grać nauczy, ma warunki. Generalnie młodzież na plus, jest to jakaś osłoda po niedzieli.
Lekki mecz, ale takie z góry było założenie. Z graczy, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z pierwszym składem, najbardziej podobał mi się Morrison, szukał gry i był naprawdę aktywny. Poza nim należy pochwalić obu napastników, Owen i Berbatov dali radę i zrobili to, co do nich należało. Valencia lepiej niż z Otelulem, ale wiadomo, że stać go na więcej.

Dobrze by było, gdyby i w następnej rundzie trafił się zespół z niższych klas, żeby ponownie mogli pograć młodsi i rzadziej grający w lidze.
Zapraszamy do obejrzenia skrótu meczu:

[Obrazek: 610x16.jpg&h=160&w=228&zc=1]
Aldershot - Manchester (skrót meczu)

Pozdrowienia dla fanów Czerwonych Diabłów!
Niech grają młodzi, przynajmniej wtedy widać, że się chce. Chociaż starą gwardię też należy pochwalić, żeby pozostać względnie sprawiedliwym. Ja optuję za dawaniem jak najwięcej szans Pogbie i Morrisonowi (Fryersowi także, ale na obronie mamy większy przepych niż w pomocy). A Andersona posadzić na trybunach na jakieś 3 mecze (za spotkanie z MC), żeby się zastanowił nad tym, czy jest w stanie w końcu ustabilizować formę, czy powinien sobie powoli szukać słabszego klubu/przyzwyczajać się do czerwonych fotelików na OT. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że przeciwnik nie był porywający - ale jestem na 70% przekonany, że włączenie Paula i Ravela NA STAŁE do szerokiego pierwszego składu wywołałoby pozytywny ferment w środku pomocy. Na dzień dzisiejszy podstawa to IMO Fletcher z Tomem.

Sorry za offtop, ale nie ma co pisać za wiele o meczu bez historii....
Przekierowanie