Redcafe.pl - Manchester United Forum

He's big he's bad he's Wesley Brown,
The hardest man, in all the town,
With orange hair beware,
Come and have a go if you dare

Zapraszamy do obejrzenia skrótu meczu:


Manchester United - Sunderland (skrót meczu)

Bardzo spodobało mi się przywitanie Browna przez nas kibiców. Aż się lekko wzruszyłem jak zaczęli w I minucie śpiewać jego piosenkę.

Co do meczu, zagraliśmy słabo, no ale trzy punkty jakby nie patrzeć najważniejsze. Gra nam się wyraźnie ostatnio nie klei i trzeba coś z tym zrobić. Dobrze, że teraz jest przerwa reprezentacyjna. Wrócą zawodnicy kontuzjowani, inni przez ten czas się może ogarną i mam nadzieję, że zaczniemy grać jak należy, bo przykro się na to patrzy co się obecne dzieje.
Nie mam dziś sił na ocenianie poszczególnych zawodników, ale na plus na pewno Vidic (dla mnie MoTM), Fletcher, Evra (!), Jones i Rooney, który się starał choć nie wszystko było tak jak powinno.

Sorry za rzucanie linkami, ale tak naprawdę musiałbym się powtarzać, żeby się wypowiedzieć w tym temacie.

:arrow: http://redlog.pl/2011/11/06/5-wnioskow- ... derlandem/

Cytat:4. Zgodnie z moim życzeniem od pierwszego gwizdka na murawie widzieliśmy Ji-Sung Parka. Koreańczyk rozegrał świetne spotkanie, śmiem twierdzić, iż nawet lepsze od Rooneya. Mimo, iż wyszedł jako skrzydłowy, schodził nieraz do osi boiska, gdzie popisywał się nie tylko walecznością i żelaznymi płucami. Park imponował startem do piłki, przebojowymi rolami w akcjach ofensywnych oraz oczami dookoła głowy przy podawaniu futbolówki do kolegów z drużyny. (Mało) ciekawe, co byłoby, gdyby zadania rozprowadzania piłek i wspomagania ofensywy dostał Anderson, którego zapewne ominęła taka sytuacja z powodu kontuzji. Podpisuję się obiema rękami pod ideą, by w przyszłych meczach to Park, a nie Brazylijczyk wychodził w podstawowym składzie jako CM – w poprzednich sezonach udowodnił, że na tej pozycji jako wolny (acz jednocześnie szybki) elektron również potrafi dać dużo dobrego drużynie, a wczorajszy występ potwierdza doświadczenia lat minionych.

Jeszcze jedna rzecz, o której wczoraj nie napisałem. Zauważyliście, że Rio i Vidic zamienili się miejscami? Dotychczas to Anglik grał bliżej prawej, a Serb bliżej lewej, a wczoraj było na odwrót. Niby nic takiego, a jednak.

Kolejny mecz United, którego nie dało się oglądać. Gdyby nie pomoc Browna, pewnie skończyłoby się na marnym 0:0, a tak zgarnęliśmy trzy punkty.

Ostatnio nic nam nie wychodzi, albo piłkarzom się nie chce grać. Wszystko jest takie na "odwal się". Poza tym gra się nie klei. Nie ma błysku, polotu, przyspieszenia, nasi piłkarze wszystko robią "na stojąco", nie ma ruchu do piłki, wysuwania się, pokazywania koledze z zespołu. Strasznie to wygląda.

Na plus w tym meczu Roo, który starał się, ale pomoc to nie jego pozycja. Tam gra na 50% swoich umiejętności. Szkoda, że SAF nie kupił klasowego playmakera przed sezonem. Teraz musimy się męczyć z tym, co mamy.