Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: CC: Manchester United 1-2 Crystal Palace (30.11.2011)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Ja nie wiem co ma gra zbieraniny młodych do gry pierwszego składu. :-D :-D :-D :-D :-D 8-) :-D Smile :kox: ;]
A ktoś mówi, że zagraliśmy dobrze? Za starym na to jestem, za dużo widziałem, żeby dramatyzować po porażce drugiego garnitura w drugorzędnym pucharze. Wybacz.
CO tu dużo gadać po prosostu WSTYD.
Mimo wszystko drugi garnitur powinien na lajcie pojechać ich bez względu na ten strzał życia i spalonego. Drugi skład ma być konkurencją dla pierwszego, mają sobie radzić z presją. A to co grali to było dno wymieszane z mułem To jest druga drużyna United a nie jakiegoś Evertonu czy Fulham!!
Jest też dobra strona. Jakbyśmy wygrali i trafili na City albo Liverpool to pierwszy skład miałby dodatkowo jeden mecz, w którym trzeba by dać 100% z siebie. Raz, że jakaś kontuzja mogła by wpaść niepotrzebna, albo jakaś głupia kartka, która zabrałaby zawodnika na mecz ligowy. A tak to najmniej ważny puchar odszedł i będzie o te dwa mecze mniej. A młodzi niech wchodzą pojedynczo do składu. Jak gra jeden młody to ma mniejszą odpowiedzialność za wynik i może spokojnie sprzedać to co umie. Jak gra 5 młodych to odpowiedzialność za wynik na każdym jest bardzo duża i dlatego grają asekuracyjnie a nie do przodu.
Cytat:Jest też dobra strona. Jakbyśmy wygrali i trafili na City albo Liverpool to pierwszy skład miałby dodatkowo jeden mecz, w którym trzeba by dać 100% z siebie. Raz, że jakaś kontuzja mogła by wpaść niepotrzebna, albo jakaś głupia kartka, która zabrałaby zawodnika na mecz ligowy. A tak to najmniej ważny puchar odszedł i będzie o te dwa mecze mniej.
Uff, całe szczęście że nie mamy tego problemu. Przecież to straszna wizja- zagrać z Liverpoolem czy City. Co mu kurwa Blackburn jesteśmy? A i jeszcze możliwa kontuzja :plask: Takie głupie gadanie. Przecież równie dobrze można się jej nabawić podczas treningu, czy jadąc rowerem po bułki do sklepu.

O samym meczu krótko- jestem zły i rozgoryczony tym co wczoraj widziałem. A co gorsze goście na ten awans zasłużyli- byli drużyną lepszą. Grali szybko, dokładnie, aktywnie z przodu i skutecznie w obronie. Z łatwością przedostawali się pod nasze pole karne podczas gdy my męczyliśmy się niemiłosiernie.
Ciężko powiedzieć dobre słowa o naszej grze. Niezbyt pewna obrona- bliźniacy kiepsko. W pomocy niewidoczny Park i nieistniejące skrzydła (jedynie Valencia coś próbował) a w ataku kompletny marazm. Na plus za to Smalling no i Gibson.
El Polako napisał(a):CO tu dużo gadać po prosostu WSTYD.
Mimo wszystko drugi garnitur powinien na lajcie pojechać ich bez względu na ten strzał życia i spalonego. Drugi skład ma być konkurencją dla pierwszego, mają sobie radzić z presją. A to co grali to było dno wymieszane z mułem To jest druga drużyna United a nie jakiegoś Evertonu czy Fulham!!

Czasami to mi sie wydaje, ze niektorzy w swiecie FM'a zyja...
Lukas napisał(a):Przecież to straszna wizja- zagrać z Liverpoolem czy City
To już nie ma innych meczów, w których trzeba dawać z siebie wszystko tylko takie w najmniej ważnym pucharze?? Nie wiem o co ci chodzi, City odpada z LM prawdopodobnie i każdy mówi, że nie będą grali ciężkich meczów w tygodniu i dla nich to jest plus w walce o mistrzostwo. Nie dostajemy cięzkiego meczu, to chyba dobrze nie? Zawodnicy mogą się skupiać na innych celach i to raczej jest korzystne.
Hubercik napisał(a):odpada z LM prawdopodobnie i każdy mówi, że nie będą grali ciężkich meczów w tygodniu i dla nich to jest plus w walce o mistrzostwo.
Ale idzie do LE i mecze nie we wtorki czy środy lecz w czwartkiWink mniej czasu na odpoczynek więc niekoniecznie tak super, inna sprawa że wiekszę rezerwy będą wystawiać.
Niektórzy piszą, że trafilibyśmy na Liverpool lub City i ciężkie mecze utrudniłyby nam grę w lidze. Owszem, ale zmierzylibyśmy się z nimi dopiero w finale - czyli zagralibyśmy pierwszym składem jeden mecz więcej, w niedzielę (kosztem wyjazdu z Norwich, który rozegralibyśmy w środku tygodnia). Coś mi się średnio wydaje, żeby poważnie to przeszkodziło w walce o mistrzostwo.
Pisałem ogólnie, losowanie mogło być inne przecież i trafilibyśmy na nich w półfinale.
Po pierwsze - pisałeś to po losowaniu i wtedy wiadome było już, jakie będą pary.
Po drugie - nie wierzę, żeby ktoś wyszedł z nastawieniem, że lepiej przegrać, bo trafimy na City.
Po trzecie - szukanie dobrych stron porażki, wiedząc, że na 33,(3)% obróci się ona w złą, jest co najmniej bez sensu. Jedyną dobrą stroną w moim przekonaniu jest to, że kilku młodych poznało smak porażki w profesjonalnym pucharze i to doświadczenie może ich wzmocnić.
Właśnie, należy pamiętać, że co nas nie zabije, to nas wzmocni, a co nas zabije, to nas osłabi.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie