Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: PL: Manchester United 4-1 Wolverhampton (10.12.2011)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Lukas napisał(a):A ja wierzę, że porażka w LM podziała mobilizująco i ujrzymy lepsze oblicze United- przede wszystkim nie tracące głupio bramek, kreatywne i skuteczne w ataku. Wiele nie wymagam. Porażka, a nawet remis nie wchodzi w rachubę- to oczywiste.

Co do składu to nie wiem na kogo postawi Ferguson- chciałbym by zagrali Ci sami zawodnicy co w meczu z Basel, by spróbowali chociaż w pewnym stopniu odkupić swoje winy, ale nie wiem czy to będzie najlepsze wyjście...

Skromne 5-0 mnie zadowoli

Te 5 bramek to pewnie strzelimy, ale rozłożone na pięć spotkań. Na chwilę obecną nasze United na niewiele stać, więc 1:0 mnie zadowoli. Oby tylko wygrać.
Jeśli zagramy tak jak ostatnio na OT (Benfica, Newcastle) z tą tylko różnicą, że napastnicy przypomną sobie jak się trafia do sieci, to 5 bramek jest jak najbardziej możliwe.

De Gea/Lindegaard - Jones, Smalling, Rio, Evra - Nani, Carrick, Fletcher, Young*/Valencia - Roo - Welbeck
Znów nie ma Berbatova. Ta kontuzja taka poważna jest ;oo?
A co, masz inne info?
Fajnie, oby to był prognostyk wracania na dobrą drogę.
Jaroldz napisał(a):Te 5 bramek to pewnie strzelimy, ale rozłożone na pięć spotkań. Na chwilę obecną nasze United na niewiele stać, więc 1:0 mnie zadowoli. Oby tylko wygrać.

Człowieku małego ducha.
Spokojnie mogło być 5 bramek. Choć na początku drugiej połowy jak Fletcher walnał nam bramkę to myślałem, że wraca koszmar ale jednak Nani i Rooney wzieli sprawy w swoje ręce. Carrick bohaterem nie był, ale to co robił dziś na boisku to na prawdę jest coś niesamowitego. Dodać do tego obrońcę, który na jego pozycji grał jak cofnięty napastnik i mamy środek. Mamy środek i od razu gra wyglądała o niebo lepiej. I skrzydłowi w końcu coś dali. Nani dwie bamki, Valencia w sumie też występ niezły ale zbyt często egoistycznie szedł do lini pola karnego tak jakby musiał sobie udowodnić, że jeszcze może kogoś minąć. Nie wykorzystywał ruchów kolegów.

Rooney, strzelił dwie bramki, pierwsza to taka na przełamanie, druga to kapitalne złożenie się ale to jeszcze nie to. Mimo wszystko fajnie. No i Nani też bardzo dobry występ.
Hubercik napisał(a):druga to kapitalne złożenie się ale to jeszcze nie to.

Że co? :?
Wolves zlekceważyło United. Mówię wam Wink
Ja pierdolę. Jeszcze nie to w sensie, że to jeszcze nie jest ta forma do jakiej Rooney przyzwyczaił i druga bramka mimo, że złożył się kapitalnie tego nie zmienia. Kumasz już ;>?
Z decyzjami ma jeszcze Rooney kłopot, tu się mogę zgodzić. Czasem, zamiast strzelać podaje, czasem odwrotnie. Ale już wygląda to co najmniej dobrze. Cieszy, że Nani zaczyna grać jak na Naniego przystało. A Carrick... dzisiejszy występ to IMO klasa światowa. Oby tak dalej. Co do Jonesa - ten koleś to dla mnie absolutny mindfuck. Beckenbauer?
Wreszcie dobry mecz United i mam nadzieję, że teraz forma będzie szła w górę, a nie ze to tylko jednorazowy wyskok. Wczoraj było widać, że piłkarze są pozytywnie naładowani, działał wysoki pressing, piłka szybciej już się przemieszczała, skrzydełka ładnie chodziły, czego efektem były trafienia Naniego i asysty Valencii. W końcu także i Roo się przełamał po prawie dwóch miesiącach zdobywając bramki.

Najlepsi na boisku jak dla mnie to Roo, Nani, Carrick, Jones i Valencia.
Zagraliśmy podobnie jak w poprzednich spotkaniach na OT, ale na większej skuteczności i od razu wynik się może podobać. To żadne zaskoczenie, bo w końcu kiedyś skuteczność musiała wrócić. Rooney trafił dwukrotnie i nie ma co psioczyć, ale widywaliśmy go w lepszej dyspozycji. Dobre zawody Welbecka, który wprawdzie nie trafił do sieci, ale sporo się napracował i popisał się kilkoma świetnymi akcjami. Na olbrzymi plus Jones, który w parze z Carrickiem (kolejny świetny mecz Anglika) wyglądał kapitalnie. Po tym co Jones ostatnio pokazuje wolę go zdecydowanie w drugiej linii niż na środku obrony. To jest prawie ideał środkowego pomocnika, na którego liczyłem od dawna - silny, biegający od bramki do bramki, uwielbiający walkę fizyczną. Jeśli dalej tak się będzie rozwijał to kto wie...Może jego przyszłość będzie w drugiej linii.

Nani swoje zrobił, ale już w Bazylei było widać, że Portugalczyk wraca do dobrej dyspozycji. Do optymalnej formy wraca chyba również Valencia, który grał wczoraj z dużo większą pewnością siebie i mam nadzieję, że w następnych meczach potwierdzi, że najgorsze już za nim. To samo tyczy się Evansa, który rozegrał dobrą partię i był skoncentrowany przez cały mecz.

PS no i fajne wejście Fryersa. To naprawdę musi być dla chłopaka olbryzmi przeżycie. Przecież niemal cały poprzedni sezon spędził na leczeniu kontuzji, a teraz debiutuje w lidze jako pierwszy zawodnik United urodzony po starcie Premier League.
W końcu naprawdę dobre spotkanie. Choć warunki do gry były trudne, nasi zagrali szybko (może właśnie śliska murawa ich do tego zmusiła?), składnie i ładnie dla oka. Mam nadzieję, że to początek progresu w naszej grze.
Świetny środek pola, para Carrick - Jones wygląda bardzo dobrze i póki nie wróci Tom, to tak powinna wyglądać podstawowa para pomocników. W końcu bardzo dobry mecz skrzydłowych, którzy właśnie dzięki środkowi mieli trochę więcej miejsca i bezlitośnie to wykorzystali. I co najważniejsze! W końcu był pressing z naszej strony, czyli to czego zabrakło choćby w meczu z Basel za co zostaliśmy solidnie skarceni.

DDG - znów parę niepewnych interwencji, ciągle ma problem z komunikacją z obrońcami

Smalling - najsłabszy na boisku, notorycznie objeżdżany przez skrzydłowego Wilków
Evans - dobry mecz w jego wykonaniu. Choć błędów się nie ustrzegł zagrał bardzo poprawnie. Mam nadzieję, że każdym meczem będzie lepiej.
Rio - nie przypominam sobie by popełni jakiś błąd. Po stracie Vidica, na jego barkach ciąży liderowanie w defensywie.
Evra - przyzwoicie

Valencia - bardzo dobry mecz. Niezwykle dynamiczny, trudny do zatrzymania. 3 asysty mówią same za siebie.
Carrick - klasa 8-)
Jones - coraz bardziej podoba mi się w środku. Jego dynamika jest nieoceniona, a parcie do przodu nie daje rywalom chwili wytchnienia. Popracuje trochę jeszcze nad rozegraniem i mamy świetnego pomocnika.
Nani - kolejne bardzo dobre spotkanie. Mam nadzieję, że utrzyma tą formę jak najdłużej

Welbeck - dziś było widać o ile więcej daje Danny niż Javier. Świetny w kombinacyjnej grze, kilka świetnych podań do Rooneya niczym klasowy playmarker. Brakowało tylko bramki, jednak Anglik wraca powoli po kontuzji, więc z każdym meczem będzie jeszcze lepiej.
Rooney - w końcu się odblokował. Dwie bramki bardzo cieszą, jego gra jeszcze nie do końca bo momentami strasznie irytował, jednak jest progres i to najważniejsze.


Fryers - bardzo pewny i zaraz spokojny. Kolejny raz chłopak mi zaimponował. Chcę go oglądać częściej, w LE ma być podstawowym zawodnikiem.
Macheda - znów tragiczna zmiana... wypożyczyć chłopaka bo widać, że brakuje mu gry, zero czucia piłki
Young - w dalszym ciągu słabo

P.S. Mecz oglądałem od 17 minuty.
michal85 napisał(a):To jest prawie ideał środkowego pomocnika, na którego liczyłem od dawna - silny, biegający od bramki do bramki, uwielbiający walkę fizyczną. Jeśli dalej tak się będzie rozwijał to kto wie...Może jego przyszłość będzie w drugiej linii.

Ja byłem wcześniej sceptyczny co do tego, czy powinien grać w środku pola, ale może niesłusznie. Jones może być naszym Yaya ToureSmile.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie