Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: PL: Manchester United 3-0 Bolton FC (14.01.2012)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
[Obrazek: 1zn0jye.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: 2922zab.png]

Manchester United vs Bolton FC
Barclays Premier League
14.01.2012; 16:00
Old Trafford, Manchester


Przed nami kolejne emocje związane ze starciami Czerwonych Diabłów. W ramach 21. kolejki Barclays Premier League na Old Trafford piłkarze Manchesteru United podejmą Bolton FC.

W ostatniej kolejce Manchester United doznał porażki z Newcastle 3-0, natomiast rywale z Reebok Stadium zwyciężyli z Evertonem 2-1.

Nasi przeciwnicy zajmują osiemnaste miejsce w tabeli z dorobkiem 16 punktów. Udało im się wygrać 5 spotkań, 1 zremisowali i 14 przegrali. Najlepszym strzelcem w drużynie The Wanderers jest Ivan Klasnic, który ma na swoim koncie 7 strzelonych bramek.

Ostatni raz obie drużyny spotkały się w 4. kolejce Premier League obecnego sezonu. Na Reebok Stadium mecz zakończył się wynikiem 5-0 dla gości z Manchesteru. Już w 5. minucie spotkania wynik otworzył Javier Hernandez. W pierwszej połowie dwa trafienia dołożył Wayne Rooney. Po przerwie znowu trafił Chicharito, a wisienką na torcie był strzał Rooneya, dzięki któremu uzyskał hat-tricka.

Spotkania obu drużyn
• Jak dotąd, we wszystkich rozgrywkach obie drużyny grały ze sobą 120 razy. "Czerwone Diabły" wygrały 53, a Bolton 42 mecze;

• Manchester United wygrał 12 z ostatnich 14 spotkań z Boltonem w Premier League;

• Kłusaki 8 razy pod rząd przegrały na Old Trafford. Co ciekawe, w sezonie 2001/2002 oraz 2002/2003 Bolton pokonał na wyjeździe Manchester United;

• Wayne Rooney zdobył 9 bramek w 8 ostatnich meczach z Kłusakami (w których Wayne wystąpił).

Ostatnie 10 spotkań:

07/08: PL Bolton - MU 1:0
07/08: PL MU - Bolton 2:0
08/09: PL MU - Bolton 2:0
08/09: PL Bolton - MU 0:1
09/10: PL MU - Bolton 2:1
09/10: PL Bolton - MU 0:4
10/11: PL Bolton - MU 2:2
10/11: PL MU - Bolton 1:0
11/12: PL Bolton - MU 0:5

Waszym zdaniem - mecz na Reebok Stadium (10.09.11)

mucha napisał(a):Poezja, chyba mało kto spodziewał się takiego zwycięstwa. Fantastyczny występ całego zespołu i chciałoby się, żeby z taką łatwością ogrywać wszystkich średniaków na wyjeździe. Wtedy mistrzostwo zdobędziemy z palcem w tyłku

daniel napisał(a):Nie pamiętam tak efektownego i efektywnego startu sezonuSmile Ferguson jest geniuszem nad geniuszami a z Jonesa będzie kozak nad kozakami.

Tomek91 napisał(a):Jeśli chodzi o aspekty czysto piłkarskie to cudny wieczór zaserwowali nam podopieczni Fergusona. Aż miło było na to patrzeć i szkoda, że mecz nie trwał dłużej. Kombinacyjna gra z przodu i wiele pomysłów na zagrożenie bramki gospodarzy, to musi się podobać i ciężko znaleźć powody do niezadowolenia.

O wszystkim co związane z meczem, dyskutujemy w tym temacie.
Zapraszamy do dyskusji!


Ostatnie spotkanie:
Bolton FC - Manchester United 0:5 ; 10.09.2011 Barclays Premier League

Ciekawostka o rywalu:
Cytat:Od roku 1997 klub swoje domowe mecze rozgrywa na Reebok Stadium. Wcześniej występowali na Burnden Park. Również od 1997 występuje tam podstawowy golkiper Jussi Jääskeläinen.

Dane pomeczowe:

Składy:

Manchester United: Lindegaard - Rafael, Ferdinand, Evans, Evra - Valencia, Carrick, Scholes (Giggs 69'), Nani (Park 69') - Rooney, Welbeck (Hernandez 78')

Bolton FC: Bogdan - Steinsson, Wheater, Knight, Ricketts - Eagles (Riley 69'), M.Davies, Muamba (Pratley 80'), Reo-Coker, Petrov (Sanli 88') - Ngog

Gole: Scholes 45', Welbeck 74', Carrick 83'

Kartki: Knight (ż)

Sędzia: Peter Walton
Mam nadzieję, że będziemy mogli obejrzeć w tym spotkaniu United z pierwszej połowy z meczu z City. Szybko grające, z pełnym zaangażowaniem.

GK
Rafael - Smalling - Rio - Evra
Valencia - Carrick - Jones - Park
Rooney - Welbeck

Dajmy odpocząć Naniemu, który w ostatnim czasie grał niemal cały czas i ostatnio by już trochę widać po nim zmęczenie. W środku Michael i Phil, bo jeśli tam będziemy mieli przewagę to wygrywamy spokojnie to spotkanie.
Przede wszystkim w końcu normalna linia obrony i liczę, że zagra na dobrym poziomie. Najbardziej chcę, dobrego występu Evry. Z resztą się zgadzam, Scholes niech wejdzie znowu koło 60' natomiast w ataku obok Rooneya chciałbym zobaczyć Berbatova. Jakby nie było jest bardzo skuteczny w ostatnich meczach i uważam, że zasługuje na wyjście w podstawie. Poza tym ok. Co do bramkarza to wiemy już, że rotacja szkodzi, więc albo zostawiamy Lindegaarda albo wracamy do Hiszpana ale już go nie wyrzucamy. Ja jestem za opcją numer dwa.
Dziękuję.
Scholes od 1. minuty !!!!!! Razem z Carrickiem. Najwyżej się go zdejmie, jeżeli coś się będzie BARDZO złego działo. Paul zasługuje na występ od 1. minuty na OT po tak długiej przerwie.

W ataku Rooney-Welbeck, szkoda rozczłonkowywać tą parę po meczu z Shitty. Skrzydła wiadomo, defensywa raczej też taka jak ostatnio - może Rafael za Smallinga, kto wie.

De Gea vs. Lindegaard - ja już sam nie wiem, niech Szkot wystawia, kogo mu się podoba, ja mu wierzę. Wink
Liczę na powtórkę z września, albo i jeszcze lepszy wynik. Jeżeli SAF uzna, że Paul jest przygotowany kondycyjnie do spotkania to niech gra od początku, myślę, że wyjdzie nam to na dobre. Wink W bramce obstawiam De Geę, w ataku duet z niedzielnych derbów, Rooney - Welbeck, ewentualnie Rooney - Berba.
DDG
Rafael- Smalling- Rio- Evra
Valencia- Carrick- Giggs- Nani
Rooney- Welbeck


W drugiej połowie wpuścić Parka, Berbatowa i- jak będzie dobry wynik- Fryers'a.

Liczę na przełamanie i dobry mecz w naszym wykonaniu. Nie obraziłbym się, jakbyśmy z nimi wygrali w takim samym stosunku, jak w pierwszym meczu Wink
Mecz momentami ciekawy. Zrobiliśmy swoje. Mogło być wyżej ale Rooney postanowił, że dziś sobie odpuści. No szkoda szkoda. Gdyby nie uraz Welbecka nie wiem na ile poważny to następny mecz dla mnie to atak powinien wyglądać Berbatov - Welbeck. Ogólnie bardzo dobry mecz Welbecka. Bardzo mi się podobał dziś. Dobrze Lindegaard wyglądał ale do roboty miał mało.
Valencia jest w gazie i póki co to nasz najlepszy skrzydłowy. Nani znów się gubi, jak długo jeszcze tak będzie??

Bardzo cieszy gol Scholesa, ogólnie dobry występ środka pola, cieszy kolejna bramka Carricka. Co do zmian do Giggs solidnie, Park mało widoczny, Chicharito pokazał tylko, że to nie on powinien wejść za Dannego.
Co do obrony to Rafael fajnie choć można by się do paru rzeczy przyczepić, Evra dobrze, Rio i Evans trochę dużo tych fauli na Ngogu ale bez skutku. Evans po kontuzji wrócił i widać, że miał przerwę ale liczę, że w następnym meczu ustrzegnie się głupich błędów.

W sumie tyle.
Dziękuje.
Hubercik napisał(a):Evans po kontuzji wrócił i widać, że miał przerwę ale liczę, że w następnym meczu ustrzegnie się głupich błędów.

Evans to jak Carrick przeważnie. Jakby nie zagrał to dla niektórych słabo.
Spokojne zwycięstwo. Mieliśmy sporo okazji, ale 3:0 uważam za dobry wynik.

Najlepszy na boisku Valencia. Ależ on jest w fantastycznej formie. Ostatnimi czasy nasz główny motor napędowy. Oby tak dalej.

Carrick tak jak nas do tego przyzwyczaił + kilka świetnych podań, no i bardzo fajna bramka.

W obronie bardzo komfortowo, niekiedy było gorąco, ale nic ponadto. Z tego co wyczytałem to dla Evansa jest to ósme czyste konto w ligowych meczach. Razem z Ferdinandem zagrali solidnie w defensywie i mam nadzieję, że żaden z nich nie będzie miał już problemów z kontuzjami.

Podobnie rzecz ma się do Rafaela. Bardzo cieszy mnie jego występ. Lubię go i widzę w nim naszego przyszłego prawego obrońcę. Oby tylko omijały go kontuzje.

Fajnie, że strzelił Scholes. Ogółem występ całkiem OK, nie ma co się po nim spodziewać cudów.

Najsłabszy Rooney. Powiem tak - ogółem nie było to wcale taki słaby występ, ale od niego oczekuję większej efektywności. Nie ma co jednak robić z igły wideł. Dziś zaliczył dwie asysty. Zepsuł karnego - zdarza się, choć jemu akurat za często. Kilka świetnych podań, ale też mnóstwo niedokładności. Jestem jednak przekonany, że bez niego tracilibyśmy sporo.

No i na koniec słówko o Welbecku. Dobry występ, zaczyna wyrastać na jednego z moich ulubieńców w tym zespole. Świetny chłopak. Szkoda tylko tej kontuzji, wyglądało to dosyć poważnie. Oby to wszystko zakończyło się pozytywnie.
Mecz bez historii. Zagraliśmy przyzwoicie, bramek mogło być więcej, ale najważniejsze są trzy punkty.

Bardzo pewny Lindegaard na przedpolu. Rafael i Evra parę błędów popełnili, ale ogółem nie było źle. Bardzo fajnie Evans, Rio również trzymał poziom.

W pomocy najsłabiej Nani, który znów gra słabo... eh chłopak nie potrafi dobrej formy utrzymać dłużej niż kilka spotkań Sad Kapitalny natomiast Antoś, który jest w wyśmienitej formie. Bezsprzecznie dzisiaj najlepszy na boisku. Zaraz za nim Carrick, który w dalszym ciągu utrzymuje bardzo dobrą formę co cieszy niezwykle. Podanie do Welbecka 8-). Scholes bez szału, był ok. Super, że strzelił bramkę.

Welbeck fajnie, widać że wracał do formy, dlatego strasznie szkoda tej kontuzji. Nie wyglądało to zbyt dobrze, jednak mam nadzieję, że nie będzie to nic poważnego. Rooney strasznie irytujący. Bardzo niedokładny i nieskuteczny. Jednak koniec końców dwie asysty zaliczył.

Giggs i Park w porządku. Chicharito znów "błysnął" techniką...
Ja jak zwykle będę leniwy i wymienię 3 i pół "za":
Valencia - mam nadzieje, że to ostateczny dowód dla SAFa, że skazywanie go na prawą obronę to grzech marnotrawstwa. MOTM
Danny - świetnie dysponowany ale nieszczęśliwy (patrz "pół")
Rudy - wejście zawodowca, bez fajerwerków ale gdy trzeba było, wykorzystał okazję. Uczcie się Rooney'e i Hernandezy.

Pół, żeby było kontrowersyjnie: Rooney - grał dziś beznadziejnie, a dał dwie asysty, (w tym drugą stuprocentowo przypadkową) ALE jak to ktoś kiedyś powiedział, oprócz talentu, trzeba mieć też szczęście. Bez tych dwóch asyst tych goli by nie było... :kox:



No i wreszcie zagraliśmy bez zbędnych roszad... uf
Breakthru napisał(a):Bez tych dwóch asyst tych goli by nie było

Gdyby nie zaliczył asysty przy golu Welbecka to sam pownien to skończyć. Akurat ta aysysta to bardziej oznaka braku formy niż tego, że Rooney w formie jest.
Zapraszamy do obejrzenia skrótu meczu:

[Obrazek: 439x129.jpg&h=160&w=228&zc=1]
Manchester United - Bolton Wanderers (skrót meczu)
Hubercik napisał(a):Akurat ta aysysta to bardziej oznaka braku formy niż tego, że Rooney w formie jest.
Pewnie będzie, że się czepiam ale większej głupoty dawno nie czytałem :plask:
Foster napisał(a):
Hubercik napisał(a):Akurat ta aysysta to bardziej oznaka braku formy niż tego, że Rooney w formie jest.
Pewnie będzie, że się czepiam ale większej głupoty dawno nie czytałem :plask:

Zdanie Hubercika można obronić w jeden jedyny sposób. Otóż trzeba przyjąć powszechnie akceptowane założenie, że asysta Rooney'a była całkowicie przypadkowa a nóżka odbijająca piłkę miała niewiele wspólnego z mózgiem (?) zawodnika. Ale ja tego robił nie będę. Usiądę i poobserwuję postępy ciemności.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie