Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Skoki narciarskie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Za nami pierwszy konkurs w Zakopanem, a więc półmetek najlepszej imprezy w sezonie w Pucharze Świata. Nasz Adam na 11. miejscu... Z jednej strony ma prawo nie skakać tak, jak kiedyś, bo przecież maszyną nie jest, ale z drugiej strony trochę szkoda, że formę stracił przed IO... :/ Moim zdaniem jedyną szansą na złoto olimpijskie było Salt Lake, ale nie udało się, a teraz to chyba już za późno...

Zapraszam do dyskusji Smile
Ja powiem tyle, że Adam już bardzo dużo zrobił dla Polskiego sportu. 4 Puchary Świata to wystarczająco. Nie oczekujmy już od Niego cudów (jak to sam dzisiaj o nich mówił). Teraz czas na nowych zawodników, mam nadzieję, że wkrótce będziemy świadkami pokazania się na scenie kilku nowych talentów. Jeden już jest, Kamil Stoch - może dużo, ale niech nie skończy jak Rutkowski.
A ja nienawidzę skoków! Nic mnie tak nie doprowadza do szału jak myśl, że zimowe weekendy mam zmarnowane, bo mi się rodzina przed telewizorem gromadzi i ogląda te bzdury. To nic, że matka w tym samym czasie siedzi z głową w laptopie, a ojciec zasypia. Skoki muszą lecieć i basta.
A potem tylko oboje bluzgają, jaki to ten i tamten 'dziad' i tyle z tego mam. Nerwy Wink
A mi skoki od dawna wydają się być nudne, zawsze sobie obiecuję, że nie będę już ich oglądał, a jak przychodzi co do czego to odpalam TV i kibicuję naszym zawodnikom, po prostu nie mogę bez tego żyćTongue

Ostatnio nasz Adaś był bez formy, ale co z tego? Ile on już zrobił dla polskiego sportu? No pytam, ile? Dlatego jak czytam artykuły w gazetach, słyszę rozmowy na ulicy, to robi mi się po prostu niedobrze. Do jasnej cholery czemu Polacy nie potrafią w spokoju zrozumieć, że każdy ma słabszy okres i na każdego musi przyjść czas, przecież on nie jest żadnym robotem ustawionym na wygrywanie. Ale na szczęście podczas skoków w Zakopanem pokazał wszystkim niedowiarkom, że potrafi jeszcze daleko latać i gwarantuje Wam, że dzięki niemu jeszcze nie raz zagości uśmiech na naszych twarzach.

Natomiast, bardzo podobał mi się pomysł wystawienia Kilimka Murańki w czwartkowych kwalifikacjach, dzięki temu przeżył już ten pierwszy stres związany ze startem w PŚ i w następnych startach będzie mu znacznie łatwiej. Muszę przyznać, że nasz młody skoczek miał pecha, bowiem podczas kwalifikacji wiał dość silny wiatr w plecy, co nie pozwoliło osiągnąć dobrej odległości, bowiem jest jeszcze młodym i zarazem bardzo leciutkim zawodnkiem.

Dużo wyjaśnia także http://www.sport.pl/sport/1,65025,4870830.html wypowiedź ojca Klimka
Adam skoczył 133,5 i na razie prowadzi Big Grin
Eh... przerwano zawody po świetnym skoku Stocha - 131,5 m. Przedwczesna radość, zachwycony szalał, a wstępnie kazano powtórzyć serię po obniżeniu rozbiegu, by ostatecznie przerwać zawody ze względu na warunki pogodę. Adam na czwartym miejscu, był o krok od podium. Wielka szkoda, że nie odbyła się druga seria, ale najważniejsze jest zdrowie zawodników. Bardzo udany powrót na wysokie lokaty naszego asa.
Adam znów wraca tam gdzie jego miejsce czyli ścisła czołówka, oby na dłużej ! No cóż nadal nie widać godnych następców Małysza ale należy poczekać. Być może Stoch nareszcie zacznie być zadowolonym z swoich skoków żeby tylko to nastąpiło jak najszybciej !
To, co się dzisiaj stało, to paranoja. Organizatorzy chyba niepotrzebnie przestraszyli się powtórki z Mazocha. Były szanse na piękną drugą serię i wysokie miejsca Małysza i Stocha. Bardal do tej pory nigdy nie potrafił ponoć oddać dwóch równych skoków, więc Małysz mógł wskoczyć co najmniej na podium. Gdyby nie bawiono się w kombinowanie z belką startową, zdążono by z rozegraniem konkursu przed pogorszeniem warunków.
Szkoda, że Małysz w takiej formie nie pojedzie do Japonii, mógłby tam odrobić straty. Mam nadzieję, że trenerzy wiedzą, co robią. Może rzeczywiście lepiej przygotować go do MŚ, bo na Puchar ma już niestety marne szanse...
Ja uważam, że dobrze stało się, że Adam do Japonii nie poleci. Niech jeszcze trochę potrenuje w Europie, i niech się porządnie przygotuje na te MŚ. Do Japonii daleko, wszystko mogłoby się obrócić przeciwko Małyszowi.
I dlatego mam ogromną nadzieję, że przygotowany Adam, będzie w stanie powalczyć i zdobyć MŚ. Bo taki zawodnik, nawet bez formy, zawsze może 'eksplodować', 'trafić' z formą, więc niech 'wybuchnie' na MŚ Big Grin.
Oby wybuchł. Oby.
A jak myślicie, kto wygra Kryształową Kulę? Wydaje się, że Morgenstern jest na jak najlepszej drodze, ale osobiście uważam, że może mu jeszcze zaszkodzić Ahonen. Ostatnio słabo mu idzie, ale to wielki zawodnik, doświadczony, stary wyjadacz. Będzie walczył do końca.
Moim zdaniem Morgenstern jest chyba w tym sezonie poza zasięgiem. Ma na swym koncie 410 punktów więcej od Ahonena, a co więcej nawet kiedy ma słabszy dzień, to i tak jest wysoko, w czołówce. Za mocny w tym sezonie jest Morgi.

Poza tym Jane nie wystąpi w PŚ w Sapporo, bowiem rozchorował się, i Morgi ma kolejną szansę na to, aby jeszcze bardziej odskoczyć Finowi.

Najmocniejsi kadrowo w Sapporo mają być Niemcy i Austriacy, choć u tych drugich zabraknie jedynie Gregora Schlierenzauera, którego Pointner jak widać w tym sezonie oszczędza.
No właśnie, Morgenstern już chyba naprawdę jest nie do dojścia. Początek sezonu miał genialny, teraz może już mu się tak nie wiedzie, ale ta różnica jest duża, już chyba zbyt duża. Oczywiście, Ahonen jest świetnym skoczkiem. Ale musiałby teraz wygrywać konkurs za konkursem, a Thomas nie mógłby zajmować zbyt wysokich miejsc. W co wątpię, żeby się stało. Ale każdy sport jest nieprzewidywalny - jeszcze wszystko może się zdarzyć Wink.
Wyniki PŚ w Libercu.
1. Thomas Morgenstern (Austria) 272,4 pkt (132,0/128,5 m)
2. Gregor Schlierenzauer (Austria) 268,1 (130,5/129,0)
3. Andreas Kuettel (Szwajcaria) 260,8 (128,0/130,5)
4. Janne Ahonen (Finlandia) 258,8 (127,5/128,5)
5. Anders Bardal (Norwegia) 255,7 (124,5/129,5)
6. Jernej Damjan (Słowenia) 252,8 (121,0/135,0)
7. Adam Małysz (Polska) 249,7 (123,0/128,5)
8. Tom Hilde (Norwegia) 247,9 (121,5/129,0)
9. Bjoern Einar Romoeren (Norwegia) 247,8 (124,0/127,0)
10. Janne Happonen (Finlandia) 247,4 (119,5/127,0)

Po raz kolejny Adam Małysz w tym sezonie w "10". To dobry wynik, zważywszy na to, że skakał w dosyć w trudnych warunkach. Co do reszty Polaków to lepiej się nie wypowiadać, "zaszalał" dziś Stoch...
Anders Jacobsen z Norwegii wygrał dzisiejsze zawody PŚ. Adam Małysz zajął 9., a Kamil Stoch 24. miejsce.

Pierwsza dziesiątka:
1. NOR JACOBSEN Anders
2. AUT SCHLIERENZAUER Gregor
3. AUT KOCH Martin
4. SUI AMMANN Simon
5. FIN AHONEN Janne
6. SUI KUETTEL Andreas
7. CZE KOUDELKA Roman
8. AUT MORGENSTERN Thomas
9. POL MAŁYSZ Adam
10. SLO DAMJAN Jernej

Adam nabiera formy, cudownie!
paolo napisał(a):Adam nabiera formy, cudownie!

Nie przesadzajmy, chociaż jest poprawa to nadal nie ma dwóch dobrych, równych skoków. Stoch punktuje ale widać u niego mocną blokadę psychiczną, której nie może przełamać :roll: Morgi prawie ma już PŚ...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Przekierowanie