Niezły sędzia
:
[flash=425,344]http://www.youtube.com/v/eUFZpl0I-3k&feature=player_embedded[/flash]
Czyżby szkolił się w szkółce Barcelony
Pasiu14 napisał(a):Czyżby szkolił się w szkółce Barcelony
Nowyś, więc nie wiesz, do kogo to mówisz :lol:
TVN24
Cytat:Z usług Teveza chce skorzystać grający w II lidze irlandzkiej zespół Limavady United. Prezes klubu przesłał już do City oficjalny faks w tej sprawie. "Jesteśmy skłonni wypożyczyć pana Teveza na okres do zakończenia sezonu lub do momentu sprzedania go. Dałoby to piłkarzowi możliwość regularnej gry, bez ryzyka związanego z udziałem w meczach Ligi Mistrzów" - napisano w nim.
Limavady oczywiście nie stać na płacenie Tevezowi jego pensji (220 tys. funtów tygodniowo) i dlatego liczy, że koszty te pokryje City, w zamian za "możliwości utrzymywania piłkarza w formie meczowej".
Manchester City nie ustosunkował się na razie do tej niezwykłej propozycji.
Zaczynam lubić prezesa Limavady United. :-D
Tevez jest za brzydki, żeby się czegokolwiek obawiać
Imć Suarez stwierdził był po 7. kolejkach, że na mistrzostwo Liverpool nie ma raczej co liczyć, jeno walczyć będą o pierwszą czwórkę i jakiś puchar. Rychły koniec świata, jak pana Boga kocham!
Link do RL.
Cytat:Luis Suarez przyznał, że nie wiedział wiele o legendarnych '7' w Liverpoolu, kiedy wybierał dla siebie ten numer na koszulce, pieczętując swój transfer na Anfield Road w styczniu 2011 roku.
Kenny Dalglish, Kevin Keegan i Peter Beardsley to jedni z wielkich piłkarzy The Reds, którzy nosili siódemkę na plecach.
- Nie znałem historii żadnej z wcześniejszych siódemek w Liverpoolu. Wybierałem ten numer, gdyż był wówczas jednym z niewielu dostępnych.
- Teraz gdy poznałem historię klubu, jestem dumny, iż przywdziewam ten trykot i staram jak najlepiej utrzymać do dziedzictwo - podsumował.
A tak wygląda news opublikowany na LFC.pl. Jak widać, tylko Suarez realnie patrzy na szanse swojego klubu na mistrzostwo, bo kibice nadal uważają inaczej i słów swojego idola nie publikują
Cytat:"It was a very difficult summer because half the dressing room wanted to leave," said Wenger. "You're preparing for a season where you don't know who's going to come in, the players who are staying are asking themselves what's going on at the club, you've got a pre-season tour of Asia. It was extraordinarily difficult. What saved us is that we're a club that are extremely solid and united. Other clubs would surely have gone to pieces in those circumstances."
http://sports.yahoo.com/soccer/blog/dir ... sow-wp5794
Solid and united my ass. W międzyczasie Van Persie nie chce przedłużyć kontraktu, wystawia swój dom na sprzedaż i mówi jak bardzo jest przywiązany do klubu.
Kurwa, jak można podpalić własny dom fajerwerkami ;ooooo
No szczyt szczytów... To jest tak niedorzeczne, że szok.