22-10-2012, 09:29
Nie rozumiem czemu o pierwszą branką obwinia się Rooneya. Co innego miał zrobić? Gdyby jej nie próbował wybijać to na 99% piłkę w bramce umieściłby wiszący mu na plecach Shawcross. Owszem Wayne zrobiłto na tyle nieudolnie (chociaż zadania nie miał łatwego), że w zasadzie nic to nie zmieniło, ale dla mnie 80% winy w tej bramce jest De Gei, który do takich piłek zawieszonych na drugim metrze przed bramką powinien wychodzić, a nie stać na linii i patrzeć jak walczy o nią Shawcross z Rooneyem.