Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: FA Cup: Manchester United 1-0 West Ham United (16.01.2013)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
[Obrazek: 1zn0jye.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: b8kzes.png]


Manchester United vs West Ham United
FA Cup
16.01.2013; 21.05
Old Trafford, Manchester
Tak czułem, że wcisną nam ten dodatkowy mecz pomiędzy starcia z Liverpoolem i Tottenhamem. Normalnie przedłużenie maratonu świątecznego, tyle że z mocnymi rywalami. Mancini już zaciera łapska z nadzieją, że United straci jakieś punkty. Myślę, że Ferguson powinien wystawić podobny skład co w pierwszym meczu, tylko odpowiednio go zmotywować i nie mieszać tak mocno pozycjami. Liga jest jednak ważniejsza, a Tottki na wyjeździe to nie przelewki i trzeba oszczędzać na nich siły.
Silvan napisał(a):Tak czułem, że wcisnął nam ten dodatkowy mecz pomiędzy starcia z Liverpoolem i Tottenhamem.
Innej opcji nie było, bo już za chwile kolejna rudna.

Skład z pewnością będzie podobny do tego, który widzieliśmy w pierwszym spotkaniu. Na nasze szczęście wrócili już praktycznie wszyscy kontuzjowani, także nie widzę najmniejszego problemu. Na każdej pozycji mamy dwóch zawodników, także nie ma się czym martwić. Przynajmniej pograj sobie ci, którzy nie mają zapewnionego miejsca w pierwszym składzie.
Tylko, żeby tego nie spartolili. Niby gramy u siebie więc powinno być naszym łatwiej a West Hamowi trudniej no ale...

Anders/David
Jones - Smalling - Evans/Rio - Buttner
Anderson - Fletcher - Scholes
Nani - Chicharito - Rooney


lub


Anders/David
Jones - Smalling - Evans/Rio - Buttner
Fletcher - Anderson
Nani - Rooney - Giggs
Chicharito


Tak bym to widział.
Rooney już zdrowy, że tak śmiało wystawiasz go do składu Foster?
Przecież trenuje już bodaj od czwartku czy piątku Smile
Ten sezon jest po prostu niesamowity, nie ma opieprzania i mimo, że sir Alex musi rotować składem to kogo by nie wystawił w lidze czy rozgrywkach pucharowych, zawsze wygląda to ekscytująco Smile Mimo braku Rooneya i Naniego drużyna potrafi kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa, co w latach poprzednich byłoby chyba nie do pomyślenia. Teraz obaj wracają do składu, można wystawić Groszka, namieszać w obronie z Evansem, czy Smallingiem, albo w pomocy wystawić Andersona za Cleverleya czy Carricka a i tak będzie to wyglądać bardzo fajnie. Podoba mi się kierunek w którym Ferguson prowadzi tą drużynę, jest dobrze i już nie mogę się doczekać dzisiejszego meczu z Młotami.
Fergie mówił, że wielu zmian nie będzie, ale jakoś nie do końca chce mi się wierzyć. Na horyzoncie niezwykle ważny mecz ze Spurs.

Przede wszystkim obrona - Vidić wypadł, a Evans zagrać nie może. Rio trzeba oszczędzić, więc został Smalling i Jones. Tego drugiego desygnowałbym jednak na prawą stronę, a obok Smallinga dałbym szansę Thorpeowi.

W pomocy nie angażowałbym Giggsa, który powinien szykować się na mecz na WHL. W zamian Nani, a po drugiej stronie Valencia.

DDG - Jones, Smalling, Thorpe, Buttner - Valencia, Anderson, Scholes, Nani - Rooney - Hernandez
Szkoda, że Evans nie może zagrać. Środek obrony Evans - Smalling, myślę, że to ustawienie najdalej w sezonie 14/15 będzie podstawowym więc powoli można by ich przygotowywać do tego.
Będzie krótko, bo i mecz bez historii. Formalności stało się za dość. Spokojny mecz. Mi bardzo podobał się Giggs. Momentami także Anderson, Buttner. Na pochwały zasługuje ogólnie linia obrony, bo w końcu na zero z tyłu. Chociaż West Ham nie zmusił nas za bardzo do spocenia się. Dobry mecz na powrót dla rekonwalescentów. Czekamy na mecz z Fulham i powrót Berby na OT.
IMO nawet bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Co prawda, tylko 1:0, ale mogło i powinno być więcej. Na plus Smalling, Jones, Giggs i Rooney. Reszta także bez zarzutu.
Na plus wg mnie tylko to, że wrócili po kontuzjach. Rooney słabo, Nani momentami dobrze, Anderson tak sobie (poza cudnym kluczowym podaniem do Hernandeza). Za to Giggs złapał piątą młodość, i to mnie cieszy. Dziś zagrał na środku i nawet to wyglądało. Zastanawiam się, czy wpuszczać na Tottenham tak dysponowanego Rooneya...
Rooney w tym sezonie miewał dwa razy gorsze mecze. Biorąc pod uwagę, że wraca po kontuzji obawiałem się, że znowu będzie żenada. Tymczasem wyglądał dobrze z piłką przy nodze, potrafił utrzymać ją z obrońcą na plecach. Mnie się podobał i jestem pewien, że jeszcze kilka meczów i wróci do świetnej formy, tym bardziej jeśli będzie miał obok siebie van Persiego.
Przekierowanie