Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: FA Cup: Chelsea FC 1-0 Manchester United (1.04.2013)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
[Obrazek: 2nls6ly.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: 1zn0jye.png]


Chelsea FC vs Manchester United
FA Cup
1.04.2013; 13:30
Stamford Bridge, Londyn
No co tu dużo pisać. Trzeba to wygrać. Mam nadzieję, że Benio jeszcze będzie coachem smerfów bo to ułatwi zadanie. Natomiast co do personali więcej będzie wiadomo za jakieś 2 tygodnie.
W pierwszym meczu Benio też miał ułatwić zadanie...
Beniowi na OT udał się 1 DOBRY manewr taktyczny od czasów Liverpoolu. Raz mogło mu się zdarzyć. Na SB Chelsea pod Beniem gra o wiele wiele gorzej. Poza tym po meczu na OT pewnie będą mimo wszystko faworytami i myślę, że to też może być z korzyścią dla nas.
Dzisiejsze spotkanie rozjaśniło nieco sytuację przed tym spotkaniem. Zważywszy na to, kto dziś zagrał, zakładam że zagramy mniej więcej tak


DDG
Jones - Rio - Evans - Evra
Carrick - Tom
Nani - Rooney - Giggs
Chicharito
Patrząc na to co gra Chelsea brak awansu będzie mega frajerstwem z naszej strony. Abstrahując od umiejętności Hazarda, Oscara czy Maty który ponoć jest chory to Chelsea nie jest drużyną i nie możemy z nimi odpaść. Zwłaszcza patrząc na to co grali wczoraj z Southamtpon. Awans obowiązkowy, Liga jest wygrana, więc trzeba zrobić wszystko by wykorzystać ten komfort i sięgnąć po Puchar Anglii.
A ludzie po meczu piszą że FA cup i CL to i tak przez środek pola przejebaliśmy Confused
Niestety grajac takie gówno trzeba wykorzystać te dwie szanse w meczu, w przeciwnym razie się odpada jak dziś. Niesamowite frajerstwo z naszej strony w tym dwumeczu.
A no frajerstwo.
Z przykrością to mówię, ale Chelsea zasłużyła na wygraną i przejście dalej. W meczu na OT z 2-0 wyciągnęła na 2-2 a wczoraj wyglądała na bardziej zmobilizowaną. O ile w pierwszej połowie mecz był wyrównany (nie było to porażające widowisko, ale kilka ciekawych akcji pojawiło się z jednej i z drugiej strony) tak po stracie bramki nie było sportowej złości i skutecznej walki z naszej strony. O ile obrona z dobrym Valencią (!) na prawej stronie dawała sobie radę (pewny De Gea), tak po raz kolejny skrzydła nam się gdzieś zapodziały. Nani chyba bardzo chce udowodnić, że po sezonie należy się z nim pożegnać. Cleverley na boku to nie to samo, z resztą od jakiegoś czasu Tom nie zachwyca swoją dyspozycją. Carrick z Jonesem dobrze sobie radzili, ale nawet Michelowi zdarzyło się parę drobnych klopsów. Fajnie za to Chicha a i Welbeck szarpał co mógł.
Szkoda, bardzo liczyłem na zwycięstwo i przejście dalej. Z resztą sami piłkarze po odpadnięciu z CL mieli chrapkę na ten puchar, ale jak widać kolejny raz nie było nam dane.
A ja nie wiem co z Nanim. Fajnie grał po kontuzji i wydaje mi się, że nie grał w tylu meczach w ilu mógł. Np w meczu z Realem do 60' grał naprawdę fajnie bo przede wszystkim mądrze. Nie gra chłop regularnie to jak tu cudów wymagać? Ja to bym mu dał wszystkie mecze do końca np za Valencie który mimo dobrego meczu w obronie to w ofensywie nadal jest biedny.
Przekierowanie