Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: PL: Arsenal FC 1-1 Manchester United (28.04.2013)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
[Obrazek: o0819f.png][Obrazek: 2iafuas.png][Obrazek: n1uihh.png]


Arsenal FC vs Manchester United
Barclays Premier League
28.04.2013; 17:00
Emirates Stadium, Londyn
Nie mogę się doczekać, aż zobaczę jak van Persie przechodzi szpalerem piłkarzy Kanonierów na ich stadionie Big Grin
Januzaj włączony do pierwszej drużyny, numer 44. No siemano. Heart
Jezu, jaki to będzie skład. Big Grin Buttner, Lindegaard/Amos, Januzaj, Vermijl(?), Powell, może Larnell Cole albo Jessie Lingard. No i król Robin, wiadomo. Smile Jaranko przepotężne. Big Grin
Ja powiem tylko jedno.
Widzimy się w Krakowie Big Grin
(25-04-2013 13:50)Pchela napisał(a): [ -> ]Januzaj włączony do pierwszej drużyny, numer 44. No siemano. Heart
Jezu, jaki to będzie skład. Big Grin Buttner, Lindegaard/Amos, Januzaj, Vermijl(?), Powell, może Larnell Cole albo Jessie Lingard. No i król Robin, wiadomo. Smile Jaranko przepotężne. Big Grin

Tjaaaa. Nie spodziewałbym się w meczach z silnymi drużynami wystawienia rezerw. Może któryś z młodych dostanie szanse, ale na pewno nie będzie to więcej niż 1-2. Przecież jest Smalling, Evans, Nani, Ando, Clev, Hernandez czy Welbeck, którzy ostatnio nie grali sporo.

Spodziewam się silnego zestawienia i ewentualnie większych roszad u siebie, kiedy będzie podejmowac Swanse.
Głupotą byłoby posyłanie młodych do bojów w meczu z takim przeciwnikiem. Na to przyjdzie czas w dwóch ostatnich spotkaniach. Teraz trzeba wystawić mocny skład, a także dać zagrać tym, którzy w ostatnim czasie nie mogli liczyć na regularną grę.


Lindegaard/DDG
Rafael - Rio - Vidic - Evra
Jones - Cleverley
Nani - Kagawa - Welbeck
Chicharito/RvP

Ferguson zapowiedział Rio i Vide w środku (Evans ostatnio grał z kontuzją) i Jonesa w środku pola (Carrick ostatnio grał kontuzją). Do tego Welbeck, Nani, Cleverley i Chicharito mają otrzymać szanse, bo nie grali za dużo.
Tu wejdzie normalny skład nastawiony na grę na duża liczbe goli pewnie po obu stronach, dopiero potem się możemy jednego dwóch młodcyh spodziewać. W pierszej kolejności grają piłkarze z małą ilością spotkań, ciekawe czy Nani wyjdzie Smile

Januzaj to super grajek ale od pierwszej minuty na Emirates by zdechł, nie jest na to gotowy
Przypominam szpaler z Chelsea. Kuszczak, Heinze kapitan, Kieran Lee, Kieran Richardson, Dong itp. Pewnie, nie mówię, że wszyscy dostaną szanse. Liczę na Powella od początku, Buttnera, Chicharito/RvP. Wink
Przecież do końca sezonu nie pozostał nam ani jeden ważny mecz(w sensie o jakieś trofeum). Ligę odzyskaliśmy, z FA Cup odpadliśmy. Piłkarze dalej powinni nam dać trochę emocji, choć wiadomo - można dać pograć młodym. Myślę o Lindegaardzie i Chichy. De Gea ostro balował z poniedziałku na wtorek, więc SAF niech da mu spokój na ten mecz, eheheheh. W dodatku w ataku RvP i Groszek. I na skrzydle chciałbym Welbecka!
Foster napisał(a):Lindegaard/DDG
Rafael - Rio - Vidic - Evra
Jones - Cleverley
Nani - Kagawa - Welbeck
Chicharito/RvP

Tak jest sporzo, ale jednak w podstawie Van Persie na kanonierski wkurw Wink
Na jutro obowiązkowo taki skład chciałbym zobaczyć. Wydaje mi się, że RVP jutro nie zagra, co najwyżej może wejdzie w drugiej połowie meczu. Rooney niech zagra w ataku, a nie na środku pomocy, bo to nie jest CM. Przed odejściem Naniego w letnim okienku transferowych, chciałbym zobaczyć go jeszcze w paru meczach w końcówce sezonu.

DDG
Rafael- Smalling- Vidić- Evra
Jones- Cleverley
Nani---- Kagawa--- Welbeck
Rooney


Liczę, że zagramy z zaangażowaniem i w pełni zmotywowani, bo nie chciałbym widzieć jak United odpuszcza mecz i przechodzi obok spotkania tylko dlatego, że już jesteśmy mistrzami.
Nikt jeszcze nie napisał posta? To ja to zrobię! Ale o samym meczu będzie mało. Bałem się, że van Persiego zje presja i nie zagra na poziomie. Na szczęście nic takiego się nie stało i Robin zagrał na poziomie. Druga rzecz to Valencia. Nabiegał się trochę, ale co z tego jak nie umiał dobrze podać... Naprawdę dziwię się, że SAF jeszcze na niego stawia, a Naniego nie chce widzieć w składzie, mimo, iż ten zagrał dziś naprawdę przyzwoicie. Oby został w United na następny sezon.

Wnerwiło mnie jednak zachowanie kibiców gospodarzy wobec RvP. Zrobił dla nich tyle dobrego, a oni traktują go jak śmiecia! Po karnym nie celebrował... Przy każdym kontakcie z piłką był wygwizdywany. Po końcowym gwizdku bił brawo dla kibiców, nie wiem, by wyrazić podziękowanie, że przy nich zagrał. Oczywiście wybuczeli go. Masakra.
KARTONick napisał(a):Wnerwiło mnie jednak zachowanie kibiców gospodarzy wobec RvP. Zrobił dla nich tyle dobrego, a oni traktują go jak śmiecia!

Nie wiem skąd to zdziwienie i nerwy, ja tam rozumiem podejście kibiców do tego zawodnika. Łatwo zaakceptować taki transfer z perspektywy klubu, który pozyskuje genialnego zawodnika od ligowego rywala. Na The Emirates panuje przekonanie, że jeden fenomenalny sezon RvP nie wystarczy by spłacił dług jaki miał względem klubu, który wielokrotnie udzielał mu wsparcia w trudnych chwilach, kiedy więcej czasu spędzał w klinikach niż na murawie. Poza tym w Arsenalu spędził parę ładnych lat, był kapitanem tego zespołu, idolem wzorem i prawdziwym liderem/kapitanem zarówno dla kibiców jak i dla młodych zawodników, a Arsenal jest klubem, który stara się wychowywać sobie młodych piłkarzy, więc znaczyło to bardzo wiele. Tylko żeby nie było, sam nie uważam Robina za zdrajcę, ale rozumiem kibiców Arsenalu, którzy żyją w takim przeświadczeniu.
Mecz ten pokazał, ja słaby jest Arsenal. Oni grają o być albo nie być w Lidze Mistrzów, a nie poradzili sobie z United, które gra już tylko o pietruszkę. Jestem pewien, że gdyby od tego spotkania zależały losy tytułu, nasi zmietliby Kanonierów.

Co do samego meczu, Valencia po raz kolejny tragiczny, Rooney poza jednym strzałem słabo. Sędziowie kolejny raz dają ciała... ostatnio nie ma chyba spotkania, w którym trójka sędziowska nie popełniłaby błędu - dramat.
Nani nie zaprezentował nic nadzwyczajnego, jednak grał zdecydowanie lepiej niż Antek, a kto schodzi z boiska przed czasem? Oczywiście Portugalczyk...

Dzięki ekipa za wspólne spotkanie w Krakowie! Smile Mam nadzieję, że następnym razem będzie nas więcej.
Mizerny Arsenal, mizerny Manchester. Oglądało się to jak mecz drużyn z 10 i 11 miejsca, które absolutnie o nic już nie walczą. Więcej gry i emocji było w meczu Reading - QPR, zakończonym, o ironio, bezbramkowym remisem i spadkiem obu zespołów.

Co do United, to wciąż usiłuję dojrzeć sens w trzymaniu Antka przez 90' na boisku. Może w tym szaleństwie jest jakaś metoda? Może się facet odblokuje? Może ktoś dzięki temu go zechce i zapłaci za niego rozsądny hajs? A może zbrzydnie już absolutnie wszystkim i odejdzie za bezcen?
Stron: 1 2
Przekierowanie