Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: PL: Blackburn 1-1 Manchester United (19.04.2008)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
W 35 kolejce Premier League na Ewood Park zmierzą się drużyny Blackburn Rovers i Manchester United. Gospodarze zajmują obecnie 9 miejsce na zapleczu Premier League, natomiast goście liderują w tabeli mając 6 punktów przewagi nad Chelsea. W ostatniej kolejce Rovers ulegli na Anfield Road miejscowemu Liverpoolowi 1-3, a Czerwone DIabły pokonały na Old Trafford Arsenal 2-1. Obie drużyny spotkały się już w tym sezonie. Na własnym boisku Manchester United wygrał 2-0 po dwóch golach Cristiano Ronaldo.
Jak będzie tym razem? Czy zdołamy wygrać ten mecz i przybliżyć się do tytułu mistrza Anglii? Zapraszam do dyskusji.
muszeq napisał(a):natomiast goście liderują w tabeli mając 6 punktów przewagi nad Chelsea.
Z tego co mi wiadomo to mamy 5 pkt przewagi nad Chelsea, a nie 6 Wink
/zobacz na datę pisania posta Smile
Mecz będzie ciężki- to nie ulega wątpliwości. Z Blackburn nigdy nie grało się nam łatwo. Ich 9 miejsce w tabeli nie jest zaskoczeniem. W bramce mają bardzo dobrego Friedela a na ataku Santa Cruza, który ma strzelonych 15 bramek w lidze :!: Dobrze że będziemy wiedzieć jaki wynik będzie miała chelsea, która gra już dzisiaj z Evertonem na wyjeździe. Ten wynik może być dodatkowym motorem napędowym Smile Wydaję mi się, że po zaciętym meczu uda nam się wywieźć mimo wszystko 3 pkt. Chłopaki wiedzą że mistrz jest już na wyciągnięcie ręki i trzeba zrobić wszystko aby go zdobyć jak najwcześniej :twisted:
Lukas napisał(a):Z tego co mi wiadomo to mamy 5 pkt przewagi nad Chelsea, a nie 6
/zobacz na datę pisania posta
Mecz będzie ciężki- to nie ulega wątpliwości. Z Blackburn nigdy nie grało się nam łatwo. Ich 9 miejsce w tabeli nie jest zaskoczeniem. W bramce mają bardzo dobrego Friedela a na ataku Santa Cruza, który ma strzelonych 15 bramek w lidze Dobrze że będziemy wiedzieć jaki wynik będzie miała chelsea, która gra już dzisiaj z Evertonem na wyjeździe. Ten wynik może być dodatkowym motorem napędowym Wydaję mi się, że po zaciętym meczu uda nam się wywieźć mimo wszystko 3 pkt. Chłopaki wiedzą że mistrz jest już na wyciągnięcie ręki i trzeba zrobić wszystko aby go zdobyć jak najwcześniej

Oni mają Santa Cruza, my mamy Cristiano Ronaldo. Ciekawe kto strzeli więcej bramek w tym meczu 8 -) mam nadzieję, że Cris w ogóle strzeli coś. Myślę, że powinniśmy dać większy nacisk na obronę i liczyć na kontry, bo musimy być bardzo ostrożni( Blackburn potrafi zaskoczyć ), lecz pewnie jak to diabły będą ciągle atakowali :twisted:
No i stało się.... Chelsea dała rade i wygrała wczoraj czyli że musimy się spinać w Sobotę - niestety nie zobacze meczu na żywo bo musze pojechać do domu (wrrrrr) :cry: ale konforntacji na Stamford Bridge nie odpuszcze!
Poza tym Wiem że Wygramy!
Glory glory Man United!
Z moich tajnych źródeł dowiedziałem się, że Vidic i Nani prawdopodobnie zagrają, natomiast lekkich urazów nabawili się Anderson i Owen. IMO Vidic powinien zagrać cały mecz. Pozycja środkowego obrońcy nie jest tak wymagająca jak napastnika. A w pomocy zapewne ujrzymy Carricka ze Scholesem. Szkoda, że Fletchera nie ma.
Cytat:Z moich tajnych źródeł
Jakie tam one tajne, wiedziałam już to wczoraj;D
Mam tylko nadzieje że Andi bd zdrowy na Barce, tam si on baardzo przyda, a Carrick i paul sobie poradzą z Blackburn, w ataku mam nadzieje że zobacze Teveza w parze z Roo, w wyjściówce;]
No to mamy jaja. Z niewiadomych powodów w dzisiejszym meczu na bramce stanie Kuszczak! Poniżej cały oficjalny, potwierdzony przez siły wyższe skład.

GK: PIG

RB: Brown
CB: Ferdinand
CB: Vidic
LB: Evra

RM: Ronaldo
CM: Carrick
CM: Scholes
LM: Giggs

CF: Tevez
CF: Rooney

Subs: Foster, O'Shea, Pique, Park, Nani,
Że co?!
Nic nie wiadomo o Edwinie? Jeśli znowu uraz pachwiny to może być nieciekawie, tym bardziej że w perspektywie mecz z Barcą.
Boje się o naszą bramkę jeśli między słupkami stoi Polak. On nadal jest nerwowy i niepewny.
Musimy czekać na jakieś dokładniejsze informacje, bo jak na razie to nie wygląda to zbyt dobrze.

Myślałam że Vidic nie zagra od początku, oby ten uraz się nie odnowił, ale w końcu to Serb, wytrzymały;]
Jakiś uraz. Raczej nic poważnego. A Anderson i Owen będą gotowi na Barcelonę. Ogólnie skład najsilniejszy jakim dysponujemy i absencja VDS nie powinna sprawić kłopotów w wygraniu tego spotkania. A tu skład BR:

Brad Friedel Stephen Warnock Ryan Nelsen Christopher Samba Steven Reid Morten Gamst Pedersen Johann Vogel Brett Emerton David Bentley Jason Roberts Roque Santa Cruz
Subs:Jason Brown, David Dunn, McCarthy, Ooijer, Mokoena
Źle się dzieje w państwie duńskim Sad Po 45 minutach przegrywamy po golu Santa Clausa :/ Obyśmy w drugiej połowie pokazali diabelski charakter, bo tak tylko mielibyśmy 2 pkt przewagi nad ruskimi.
Suszarka w przerwie musi porządnie zadziałać bo nasi potrzebują niezłego wstrząsu. 1-0 da się jeszcze odrobić ale nie przy takiej grze. Ronaldo na razie poniżej oczekiwań. Praktycznie to samo Giggs. Myślę, że gdyby nie sędzia to byśmy grali nawet w 9.
Do boju United!
Nie jest dobrze. Nasza pomoc jakby spała, Scholes jest niecelny co zdarza się rzadko, Carrick bardziej biega na pozycji Browna, a o nim to sie wypowiadać nie bd. Szkoda mi nerwów.
Ronaldo bardzo słabo, Rooney o dziwo nie biega po całym boisku tylko stoi w miejscu, aż trudno uwierzyć.

Zmarnowana sytuacja Teveza (dlaczego on tak ma?).

Gol stracony po błędach obrońców, jakim cudem nikt nie krył Santa Cruza? Rozumiem rykoszet miedzy Rio i Vidą, głupia sprawa, ale rozumie. jednak brak krycia najlepszego zawodnika drużyny przeciwnej, 5 metrów od bramki nie zrozumiem.

I oczywiście 'deser' czyli sędzia, jak tylko zobaczyłam kto bd sędziował mecz to sie przeraziłam. Nie cierpię tego faceta, jest naprawdę tragiczny. Nie podyktował karnego (Roo odegrał teatr ale faul był). Jest źle!

Tutaj chyba tylko suszara coś może pomóc i zejście Giggsa.
Bardzo słaba pierwsza połowa w wykonaniu United. Blackburn kontroluje grę i raczej pewnie zmierza do obrony korzystnego wyniku. United miało swoje sytuacje, ale wykończenie stoi na najniższym poziomie. Większość ataków rozbija się o dobrze grającą obronę przeciwnika.

Co do naszych piłkarzy, żaden z nich się nie wyróżnia, najwyżej negatywnie. Nie wiem co taki cienias jak Brown robi w pierwszym składzie - na miejscu SAFa wolałbym zagrać trzema obrońcami niż stawiać na niego. Bardzo niepewny w obronie, puszcza dużo akcji prawą stroną i do tego ukręca łeb wszystkim naszym kontratakom swoimi beznadziejnymi przerzutami do Giggsa/Ronaldo.

Co do reszty: mam poważne wątpliwości co do formy naszych zawodników, zupełnie tak jakby wczoraj urządzili sobie zakrapianą imprezkę. Bardzo senni w ataku, zero pomysłów.

Żeby nie było, że tylko krytykuję powiem, że Diabły stworzyły więcej bramkowych sytuacji i za nieudaną pierwszą połowę możemy obwiniać brak szczęścia, bo naprawdę niewiele brakowało. Strzał Teveza z 10 minuty czy Ronaldo z końcówki może napawać optymizmem, ale trzeba strzelić dwie bramki.

***

Sędzia wygrał mecz! Tak dennego poziomu sędziowania nie widziałem jeszcze w tym sezonie! W pierwszej połowie mogłem o niepowodzenia winić jedynie piłkarzy, jednak to co działo się w drugiej odsłonie spotkania woła o pomstę do nieba! Żeby być obiektywnym dodam, że arbiter skrzywdził obie strony (brak kartki dla Rooneya), jednak według mnie bardziej ucierpieli piłkarze United.

Ewidentny karny po faulu na Rooney'u, to samo po faulu na Nanim - żadnej reakcji sędziego. Ronaldo nurkował i co do tego nie ma wątpliwości, ale dwa karne powinny być przyznane. Do tego jakieś ofsajdy widoczne tylko dla bocznego arbitra i próba odgrywania głównej roli na boisku (nieuznanie szybkiego rozpoczęcia gry z rzutu wolnego przez Carricka). Brak mi słów.

Druga połowa to kawał dobrego futbolu w wykonaniu United. Mnóstwo akcji, jeszcze więcej walki i zapału. Rooney i Ronaldo wychodzili z siebie, swoje trzy grosze dorzucili Nani i Tevez. Naprawdę byłem pod wrażeniem. Gdyby nie dobra postawa bramkarza drużyny przeciwnej byłoby 3 punkty. Strzał z 30 metrów z półobrotu Ronaldo był według mnie zagraniem najwyższych lotów.

Podsumowując: jeśli sytuacje bramkowe i włożony wysiłek decydowałyby o zwycięstwie, mielibyśmy 3 punkty. Jestem dobrej myśli przed wyjazdem do Barcelony. Nie wiem kim był sędzia prowadzący dzisiejsze spotkanie, ale na pewno nie będzie czuł się bezpiecznie na ulicach w UK.
Ja tylko , tam gdzie powinien być dziś Scholes i Carrick ziała czarna dziura. Centralna spinająca całą drużynę formacja nie istniała. Efekt to rozgrywanie piłki przez obrońców, przerzuty między skrzydłami.

O ile Carrick dość aktywnie wspomagał obronę, to Scholes znowu nie wiem czym się zajmował.Rozbiła mnie sytuacja koło 70 minuty kiedy Carrick miał piłkę Scholes stał jakies 5 metrów od niego, między nimi przeciwnik i za plecami Scholesa następny i Paul pokazuje "zagraj do mnie" zresztą dziś nie raz Scholes pokazywał różne rzeczy a Carrick robił swoje. Dopiero koło 75 minuty środek pomocy wysunął się do przodu. Scholes mnóstwo głupich błędów, spacerów i nie podwajania obrony. Nie jestem optymistą przed meczem z Chelsea, biorąc pod uwagę że ich najsilniejszą formacją jest właśnie środek pomocy....
Beznadziejny mecz, ale cel osiągnięty.
Zacznę od jednej noty, aby kontrastowała z tymi, które otrzymali piłkarze United:

10- Friedel- są w piłce takie wystepy bramkarzy, że aż się nie chce wierzyć co się zobaczyło na boisku. :shock: :shock: Mecz sezonu amerykanina i wielki, wielki szacun...

6,25- Kuszczak- świetna interwencja w starciu z Robertsem. Przy bramce bez szans. I tyle. Choć przynajmniej raz znów niepewnie na przedpolu.
5- Brown- tradycyjnie bezużyteczny. Mijany przez każdego.
6- Ferdinand- Rio dziś chyba najlepiej z naszych defensorów.
5,25- Vidic- pamiętacie mecz na San Siro? Chyba Nema już tak ma, że potrzebuje jednego spotkania by wrócić do formy.
6- Evra- zbyt często to on musiał pilnować wysokiego Santa Cruza. i tu jest pytanie dlaczego? W końcówce często na połowie rywala.
6- Ronaldo- to nie był jego mecz, ale co jakiś czas próbował pociągnąć do przodu.
5,25- Scholes- niewidoczny zupełnie. Asysta przy bramce.
5,25- Carrick- z czasem coraz słabszy niestety.
5,25- Giggs- starał się, ale niewiele wychodziło. Nie był wcale najsłabszy w pierwszej połowie.
6- Tevez- który to raz nie potrafił z pieciu metrów zdobyć gola? I po co nam był ten horror? Być może najważniejszy gol w sezonie ratuje United od nerwówki w Londynie.
6- Rooney- starał się aż za bardzo, ale znów zabrakło zimnej krwi. W końcówce zmagał się z kontuzją.
6,25- Nani- niezła zmiana portugalczyka. Wniósł o wiele więcej niż Giggs.
..- O'shea- znów nam przyniósł furę szczęścia.
..- Park- na utrzymanie wyniku za Wayne'a.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie