Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: PL: Manchester United 0-3 Manchester City (25.03.2014)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Przepraszam bardzo, ale co to za pomysł wyjść na czołową drużynę w lidze ustawieniem, które stosujemy pierwszy raz? Na takie zagrania sobie można pozwolić w meczu ze słabszą drużyną, a nie w meczu gdzie gramy z przeciwnikiem o klasę lepszym obecnie.

A jak jeszcze czytam wypowiedź, w której Moyes wypowiada się, że City to standardy do których powinniśmy dążyć to mi się już odechciewa wszystkiego...
(26-03-2014 22:35)Ruuuuuuuuuud napisał(a): [ -> ]
RedLucas napisał(a):Nie wiem, mi tam ogólnie się wydaje, że Moyesy robi postępy. Zdarza się coś czego nie było, czyli, że zauważam, jakieś zagrania taktyczne, które można pochwalić. Personalnie te składy niby też są przynajmniej solidnie dobierane. Sądzę, że zaczyna to zmierzać we właściwym kierunku. Ale poczekajmy.

Nie, to nie może być prawda. Ty tak na serio?

Serio. Tak na świeżo, to ta zagrywka z wyjściem w środku trzema pomocnikami na plus. Ile przecież było meczów z czołówką i dopiero Moyes na to wpadł, ale jednak wpadł. Dalej, przesunięcie Cleva też taktycznie uzasadnione. Do tego jeszcze w którymś z ostatnich meczów pamiętam, że Moyes zauważył, że była dziura w środku, wprowadził jakiegoś DMa (nie pamiętam jakiego) i przesunął Roo na lewą stronę, żeby wspierał Evrę, bo lewą stroną też nam wjeżdżali.

Tak jak mówię, przez pół roku nie było jak dostrzec tego typu myków taktycznych, ostatnio parę zauważyłem, więc to chyba nazywa się progres, czy nie? Inna sprawa, że na początku sezonu tak sobie zawiesił poprzeczkę, że nietrudno zrobić coś, co będzie progresem Big Grin

(26-03-2014 22:35)Foster napisał(a): [ -> ]A jak jeszcze czytam wypowiedź, w której Moyes wypowiada się, że City to standardy do których powinniśmy dążyć to mi się już odechciewa wszystkiego...

Mam identycznie... Jak można tak srać do własnego gniazda i samemu sobie cisnąć? Ale to jeszcze nic, przed meczem była jeszcze jakaś wypowiedź, że Moyes zazdrości City pomocników. Wie chłop, jak dodać skrzydeł naszym grajkom...
Oczywisćie, że na plus, ale Ty zdajesz sobie sprawę, Redziu, jakie to jest żałosne co napisałeś? Chłop przychodzi do największego klubu w Anglii, mistrza tego kraju, a Ty po prawie całym sezonie piszesz, że to zaczyna zmierzać w dobrym kierunku, bo Moyes pierwszy raz zaskoczył składem, ustawieniem. Oczywiscie nic to nie pomogło, dostaliśmy jak zwykle po dupie, a i gra wcale lepiej nie wyglądała. Jak ktoś to czyta z zewnątrz to pęka ze śmiechu. Moyes przyszedł się uczyć menadżerki do United.
RedLucas napisał(a):Dalej, przesunięcie Cleva też taktycznie uzasadnione.

Nie wiem czy nikt tego nie zauważył, ale Moyes powiedział po meczu (chyba w tym samym wywiadzie co "aspirował" do City), że zdjął Cleverleya w przerwie Z POWODU KONTUZJI. To nie była żadna zagrywka taktyczna Tongue stwierdził tylko, że i tak szukał możliwości JAKIEJŚ zmiany, ale została ona wymuszona.

RedLucas napisał(a):Inna sprawa, że na początku sezonu tak sobie zawiesił poprzeczkę, że nietrudno zrobić coś, co będzie progresem

Otóż to. Cieszę się, że to napisałeś bo zaczynałeś mnie martwić Tongue Takie i niekiedy lepsze "zagrywki" taktyczne wymóżdżyłby każdy przeciętny kibic przed telewizorem. Dla tego na razie nie użyłbym słowa "progres". Używając jego własnej terminologii, Moyes na razie ASPIRUJE do poziomu godnego dla trenera Manchesteru United.
Ja nie przeczę, że Moyes nadal jest żałosny i wypierdoliłbym go z tego klubu natychmiast. Nie mówię też, że postęp jest jakiś ogromny. Nie mówię także, że są to wyrafinowane zagrywki taktyczne na które sam bym nie wpadł. Ja po prostu przestałem wierzyć że sie go pozbędziemy w najbliższym czasie i zauważam to że być może gość coś się zaczyna uczyć. Inna sprawa że potrzebował ponad pół roku żeby ZACZĄĆ się uczyć.

Silvan, z Clevem mi chodziło o to ze po pierwszej bramce został przesunięty trochę w prawo a nie że został zmieniony w przerwie Wink
Ja to się zastanawiam i liczę na poważną odpowiedź: jak to możliwe, że on się nie spierdolił z ligi z Evertonem :O
Bo to dobry trener a Everton to solidna drużyna?Big Grin
Paradoksalnie to jest właśnie odpowiedź. Bo pasowali do siebie. Dobry trener z niezłą drużyną. Gdzie oczekiwania są inne, budżety, treningi, charaktery piłkarzy etc.
Po prostu United jest za słabe dla MoyesaSad
Stron: 1 2 3
Przekierowanie