Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Używki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
Jak to możliwe, że nikt nie ma jeszcze takiego tematu.

Co to nikt nie pije ani nie pali?

Temat poświęcony wszelkiej maści trunkom, fajkom, grzybkom, prochom i roślinkom Wink Aha, a niepełnoletni mogą pisać jaką kawę piją.

Piszcie w czym gustujecie, czym się brzydzicie itp.
Pisze w osobnym poście, bo tamten taktuje jako wprowadzenie do tematu.

Ludzie co to się dzieje, Marlboro Light po 9,50 :shock: Czy ich za przeproszeniem pokurwiło? Jeszcze niedawno stały po 7,50. Już wtedy było drogo, a co dopiero teraz. Trzeba sie przerzucić na coś tańszego, ale nie takiego, żeby w rok płuca zajechać. Polecacie co? Dzisiaj mnie kumpel poczęstował Davidoffami, no i nawet nawet, Light kosztują 8 zł, a Super Lighty 9 zł. Próbuje sie przerzucić na L&M, bo na tych jebanych Marlboro nie wyrobie. Jeść przecież też trzeba.

A z piw to ostatnio tylko Heineken i Żywiec. Ja wyznaje zasadę, ze na piwach się nie oszczędza i żadnych sikaczów za 1,50 sie nie tykam.

E: Wódki nie pijam, w żadnej postaci, ani z sokiem, ani z redbullem, ani czystej.
mateksa napisał(a):Ludzie co to się dzieje, Marlboro Light po 9,50 :shock: Czy ich za przeproszeniem pokurwiło? Jeszcze niedawno stały po 7,50. Już wtedy było drogo, a co dopiero teraz. Trzeba sie przerzucić na coś tańszego, ale nie takiego, żeby w rok płuca zajechać. Polecacie co? Dzisiaj mnie kumpel poczęstował Davidoffami, no i nawet nawet, Light kosztują 8 zł, a Super Lighty 9 zł. Próbuje sie przerzucić na L&M, bo na tych jebanych Marlboro nie wyrobie. Jeść przecież też trzeba.
Może Viceroye albo Golden American? Big Grin Sam nie palę, ale sporo ludzi w moim otoczeniu to kupuje Wink

mateksa napisał(a):A z piw to ostatnio tylko Heineken i Żywiec. Ja wyznaje zasadę, ze na piwach się nie oszczędza i żadnych sikaczów za 1,50 sie nie tykam.
U mnie to samo. Jeszcze parę lat temu to kupowaliśmy jak najtańsze i były to zazwyczaj Goolmany - szit jakich mało. Obecnie piję tylko piwa, które mi smakują Wink Preferuję Carlsberga, a jesli nie ma to Tatra, Harnaś, Perła. Lecha zbytnio nie lubię, Żywca też.

Wódka tylko i wyłącznie w zestawie - śledzik+tańce Wink W innych postaciach nie pijam, choć zdarza się pić czystą i zapijać zwykłym napojem.

Wino. Nie przepadam, choć dobra pryta nie jest zła. Jak się wyhaczy dobrego winiacza to można się rozkoszować Wink Nie wiem czy w waszych okolicach jest coś takiego jak Nadwiślańskie? Wink Dość dobre. Ostatnio piłem też Bączka, który pachnie jak szampon i jeszcze jedno (nazwy nie pamiętam), które ma posmak krwi...
mateksa napisał(a):Ludzie co to się dzieje, Marlboro Light po 9,50 :shock:
I bardzo dobrze. Jak ktoś nie ma co z kasą robić to niech dalej wydaje na papierosy.
Cytat:A z piw to
Pilsner Urquell, DAB, Żywiec. Innych raczej nie pijam, no czasem jakiegoś Lecha.
Cytat:Wódka
Rzadko pijam. Jeśli już to staram się Absoluta albo czerwoną Finlandie żurawinową. Jak jest zmrożona to każda podejdzie.
Cytat:Wino
Beeee :x
A poza tym najbardziej lubię się napić Stocka 84, czasem jakąś whisky.
sebos_krk napisał(a):Pilsner Urquell
Raz tego piwa spróbowałem i myślałem, że zwróce. Ochyda, takie jakieś 5 razy bardziej gorzkie w smaku od innych piw.

Wina również nie pije. Chyba, ze w sytuacjach wyjątkowych Wigilia czy cuś.
sebos_krk napisał(a):I bardzo dobrze. Jak ktoś nie ma co z kasą robić to niech dalej wydaje na papierosy.
Bo nie palisz, ale jakby ci Pilsnera(czy tam inne piwo, do którego jesteś przyzwyczajony i cały czas je pijesz) podnieśli o 2 zł to byś też kurwił ile wlezie.
Viceroye to tanie gówno. Teraz się pali L&M, Westy czy też Pall Malle. W miarę cenowo, ok. 6-7zł. Davidoffy również są dobre, brat pali np. Vogue. Ja pamiętam czasy, gdzie Marlboro były po 5-6zł. :lol:
Papierosy: Nigdy nie paliłem i nie zamierzam.
Piwo: Tyskie i Żywiec, czasami Perła (lubelskie)
Wódka: Z reguły nie zależy ode mnie, ale jak coś to Finlandia
Wino: Totalnie mi nie smakuje, nie ważne czy tanie czy jakieś lepsze- nie dla mnie takie rzeczy.
Z papierosów to wiem, że teraz sporo osób pali Djarumy.
Papierosy: nie paliłem, nie pale i nigdy nie będę palił!
Piwo: Tyskie, Żywiec, Warka, LEch, Tatra, Heineken; nigdy więcej Żubra, syf i tyle
Wódka: zawsze mile widziana, czy to drinki, czy czysta Wink
Wino: raz tylko piłem, w dodaktu jeszcze nie wiem jakie wiec Wink...
Lucas napisał(a):Teraz się pali L&M
:lol: Teraz? L&M to sie paliło z 5 lat temu. Sam pamietam jak sobie popalałem to zawsze L&M.

Wydaje mi się, że w każdym regionie Polski pali się co innego. Anirin wspomniał o jakichś Djarumach :lol: Pierwsze słyszę. Na lubelszczyźnie chyba nikt tego nie pali. A co do stwiedzenia, że Viceroye to tanie gówno to nie wiem. Kosztują 6 zł czyli rozsądna cena, a z tego co widzę, to większość znajomych takie pali.

A jak ktoś nie ma kasy to u nas w miasteczku jest koleś, który importuje fajki z Rosji. Nawet na sztuki można kupić :lol: Kumpel kiedyś poszedł z 17 groszami i z takim tekstem: "O za to fajek poproszę". Koleś dał mu dwie. :lol:

A, i dla mnie idiotyzmem byłoby w ogóle zacząć palić. Jak widzę kumpla, który z braku funduszy podchodzi do żuli i prosi o fajkę to mi się niedobrze robi. Całe szczęście, że się nie wciągnąłem. Jestem pewien na 100%, że nigdy nie będę palił nałogowo, bo po 1 wiem jakie są tego konsekwencje, a po drugie na sam smród tego dymu mi się bełtać chce.
hmmm
papieroski- nienawidzę tego syfu
wódka- piłam w swoim krótkim życiu kilkakrotnie, ale od pewnego czasu nic. U mnie na zachodzie króluje 'złoty kłos' jakieś 16zł za 0,5^^
piwo- na co dzień to Lech zielony, ew. Tyskie. A jak jestem na Lubelszczyźnie to preferuje Perełkę, wyżej już wspomnianą, u mnie na drugim krańcu Polski cholernie trudno o nią. Co do 'trendów' to ostatnio wiele panienek ekscytuje się 'desperado' czy jakoś tak.
wino- piło się piło, dopóki w Biedronce nie zrobili rewolucji Big Grin Zmienili mi kelerisa na amarene i to mnie odepchnęło. Poza tym komandos zielony i różnorodne beczki, beczułki^^ale wystarczy o tym
muszeq napisał(a):Anirin wspomniał o jakichś Djarumach :lol: Pierwsze słyszę. Na lubelszczyźnie chyba nikt tego nie pali.

No widzisz. W Warszawie są bardzo popularne. Pewnie masz racje, że w różnych miejscach różne papierosy się pali. Chociaż dla mnie wszystkie to jeden wielki syf. Aha i te Djarumy to są takie burżujskie pety, bo kosztują jakieś 12 zeta chyba. Więc wiesz. Podziwiam ludzi, którzy wydają na takie gówno tyle kasy miesięcznie.
muszeq napisał(a):A jak ktoś nie ma kasy to u nas w miasteczku jest koleś, który importuje fajki z Rosji.
I palisz chuj wie co, napchane trawska jakiegoś, jebie to klejem jakimś, w życiu bym się tego nie chwycił, nawet jakby mi mieli płacić za palenie tego.
muszeq napisał(a):Jestem pewien na 100%, że nigdy nie będę palił nałogowo, bo po 1 wiem jakie są tego konsekwencje, a po drugie na sam smród tego dymu mi się bełtać chce.
Fajeczka do piwa na imprezie pasuje w sam raz, na codzień staram sie nie palić, bo jako, że w domu nikt nie pali to by wyczuli zaraz. Jak sie idzie do baru to w wieczór paczka zejdzie, tu kogoś sie jeszcze poczęstuje to 20 petów schodzi w mig. Ale tak w tygodniu to czasem tylko 4-5 fajek wykurze. A co do konsekwencji jakbym sie tym miał przejmować, to bym piwa nie pił bo wątroba, masło nie jadł bo cholesterol itp. Raz sie żyje, nie będę sobie odmawiał wszystkiego co szkodzi zdrowiu, jak to mówi mój kumpel 'na coś trzeba umrzeć'.
muszeq napisał(a):Jak widzę kumpla, który z braku funduszy podchodzi do żuli i prosi o fajkę to mi się niedobrze robi.
Nie wszyscy co kurzą upadają tak nisko.
Lucas napisał(a):Pall Malle.
Kumpela mnie poczęstowała ale mentolami. Jak na mentole to jeszcze w miarę, ale to tylko tak okazyjnie zakurzyć można.
Kisia92 napisał(a):wiele panienek ekscytuje się 'desperado' czy jakoś tak.
Potwierdzam. Raz zasmakowałem i to by było an tyle. Kurwa jak można to pomimo 6% nazywać piwem to nie wiem. Oranżada z procentami a nie piwo!
Anirin napisał(a):Aha i te Djarumy to są takie burżujskie pety, bo kosztują jakieś 12 zeta chyba
12 zł? No to rzeczywiście burżujskie.
Cytat:Oranżada z procentami
rekreacyjnie brizer(jak to sie pisze?) jest dobry, pomarańczowy. Bo drinki z Sobieskiego są ohydne, a ten brizer taka oranżadka dobra.
Jeśli piwo to Heineken. Potem Kasztelan, Perła, Warka, Żuber. Bywa że VIP. Po Guinessie myślałem że zwymiotuję.
Muszę sprawić sobie fajkę wodną, bo to zajebista rzecz.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
Przekierowanie