Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: FA Cup
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Dzisiaj rozegrany zostal Final FA CUP :!:
Liverpool-West Ham 3:3
Świetne spotkanie,dramaturgia,ładne gole!
Ekipa z Londynu pierwsza objeła prowadzenie,lecz go roztwoniła,poźniej znowu byli blisko lecz gol z 91 min (Gerrard z bardzo daleka) doprowadzil do dogrywki, lecz ta nie wyłoniła zwyciezcy,wiec doszło do rzutów karnych w ktorzych lepsi okazali sie podopieczni Beniteza. Reina sie zrehabilitował za błedy z regulaminowych 90min. Koniec
Kurcze nie oglądałem tego meczu bo nie byłó mnie w domu. Szkoda, bo znając wynik nie będzie już tego napięcia jakbym oglądał na zywca. Ja byłem za WHU, ale niestety wygrał Liverpool. 90' Gerrard, kumple opowiadali mi, ze pięknie uderzył, szkoda tych karnych. Nie strzelił Zamora, Ferdinand i Konchesky. Cisse zagrał i po raz kolejny potwierdził, że w ważnych meczach potrafi zdobywać gole. No trudno, raczej wszystkie drużyny z czołowej 4 premiership zdobeda jakiś puchar (o ile Arsenal wygra ChL) :wink:
Gracek_11 napisał(a):90' Gerrard, kumple opowiadali mi, ze pięknie uderzył, szkoda tych karnych. Nie strzelił Zamora, Ferdinand i Konchesky.

Ale jeszcze przed karnymi mecz mogl zostac rozstrzygniety na korzysc West Ham' u, w dogrywce byla jeszcze wrzutka Banayouna do Ashtona i gdyby Reina nie dotknal pilki ta na pewno wlecialaby do siatki, a nawet jesli nie to Harewood mogl celnie dobic, ale teraz mozemy juz tylo "gdybac"

Szkoda mi jest jeszcze Sheringama, byl to jego prawdopodobnie ostatni tak wazny mecz, pokazal jeszcze klase w rzutach karnych pieknie pokonujac Reine.
No rzeczywiście szkoda, przecież West Ham wygrywał w pewnym momencie już 2:0. Co prawda przed meczem mówiłem, że The Reds gładko wygrają z Londyńczykami, lecz gdy zobaczyłem wynik do końca drugiej połowy to troszkę się zdziwiłem. Miałem nadzieje, że WHU wygra w karnych, lecz chyba The Reds mają je (jedenastki) opanowane np. Liga Mistrzów, ale w tych karnych nie bronił przecież Dudek :roll:
Kuba_^^ napisał(a):No rzeczywiście szkoda, przecież West Ham wygrywał w pewnym momencie już 2:0

No tak, z jednej strony mozna mowic, ze West Ham mial pecha przegrywajac ten mecz, ale tak na prawde to Liverpool mial pecha tracac 3 gole, byly (no minimum 2) przypadkowe (Konchesky i samoboj Carraghera) - ale tak jak juz Kuba powiedzial - karne to oni maja opanowane do perfekcji, nawet oboje bramkarze...
Bez wątpienia bohaterem tego meczu a raczej rzutów karnych był Pepe Reina który obronił aż 3 jedynastki piłkarze WHU mieli miej szcześcia w tamtym spotkaniu od graczy Liverpollu pieknymi trafieniami popisł się Steven Gerrard piękne dwa gole pokazał klase prawdziwego piłkarza i kapitana podniósł zespół!!!

A nawiasem mówiąc to Reina odebrał Złote Rekawice za najlepszego bramkarza na wyspach drugi był nasz bramkarz Edwin a trzeci Cech!!!
Cytat:A nawiasem mówiąc to Reina odebrał Złote Rekawice


Dla mnie to troszkę dziwne, że to właśnie Hiszpan odebrał tą nagrodę. Już prędzej widziałbym, jak to wyróżnienie otrzymuje Petr Cech, czy też Edwin van der Sar. Reina w przeciągu sezonu zrobił za dużo błędów, aby zostać bramkarzem roku. Co prawda, goli wpuścił mało, ale obrona robi też swoje, a Reina robił dużo gaf, nawet w meczu z West Hamem.
Złote Rękawice otrzymuje ten bramkarz, który najwięcej razy zachowywał czyste konto. W tym sezonie był to Reina, więc zasłużenie został wyróżniony. Jednak, jak widać, ta nagroda nie odzwierciedla w pełni umiejętności poszczególnych zawodników, bo w mojej opinii Cech i van der Sar są lepszymi bramkarzami od Hiszpana. Uważam również, że nawet Dudek jest od niego lepszy i niesprawiedliwie jest sadzany przez Beniteza na ławce rezerwowych. Ale cóż, tak jak za Houlliera panowała w tym klubie moda francuska, tak za Beniteza panuje moda hiszpańska.
Jutro mecz Aston Villa w FC Cup. Na pewno nie wystapi pierwszy sklad. W bramce stanie oczywiscie Kuszczak, a w barwach MU po raz pierwszy pokaze sie Larsson. Jego partnerem bedzie Baby Face Killer, bo Saha mimo iz wrocil do treningow to nadal ma male problemy z pachwina. Rooney? Nie w krajowych pucharach, watpie...Ciekawe jak bedzie wygladala reszta skladu. Oby SAF nie przesadzil nie dal zaslabych. Nie chcialbym aby powtorzyla sie sytuacja z CC...
Ja w tym sezonie priorytetowo traktuję Premiership i Ligę Mistrzów. Oczywiście, FA Cup też jest ważny, ale jak z niego odpadniemy to nie ma co robić wielkiego szumu. Trzeba się skupić na czymś konkretnym, bo ławki nie mamy aż tak dobrej, żeby rywalizować na wszystkich frontach.

P.S. Tu rozmawiajmy ogólnie o FA Cup, a na temat niedzielnego meczu w temacie, który za chwilę założę w dziale mecze :wink:
Luton T. 0 - 4 Blackburn R.
Barnet 0 - 2 Plymouth Argyle
Birmingham C. 2 - 3 Reading
Blackpool 1 - 1 Norwich C.
Bristol C. 2 - 2 Middlesbrough
Crystal Palace 0 - 2 Preston North End
Derby County 1 - 0 Bristol R.
Fulham 3 - 0 Stoke C.
Ipswich T. 1 - 0 Swansea C.
Tottenham H. 3 - 1 Southend U.
West Ham U. 0 - 1 Watford
Manchester U. 2 - 1 Portsmouth

Wyłoniła się już najlepsza 10 drużyn w FA Cup. Jutro jeszcze 4 spotkania, a wkrótce dwa powtórzone mecze: Bristol - Boro oraz Blackpool - Norwich. Niespodzianek nie było, awansowali ci, którzy mieli. No, może niespodzianką jest porażka WHU z Watfordem, ale w kryteriach jakiejś wielkiej sensacji rozpatrywać tego nie można. Puchar Anglii wkracza w decydującą fazę, niedługo losowanie 1/8, obyśmy trafili na kogoś łatwego, bo nie chcę już teraz mierzyć się z Arsenalem czy Tottenhamem. Nie miałbym nic przeciwko Chelsea, tych to teraz da się ograć Wink
Arsenal zremisowal swoje spotkanie z Boltonem Wanderers 1-1, natomiast Chelsea dosc pewnie, bo 3-0 ograla Nottingham Forest. Kolejnego gola strzelil Schevchenko, zobaczymy, czy bedzie mu tak dobrze szlo juz teraz w lidze jak w pucharach.

Remis Arsenalu mozna uznac za dosc zaskakujacy. Kanonierzy ostatnio wydawali sie byc w formie wznoszacej, natomiast Bolton otrzymal niedawno baty od przecietnego Boro. Wenger desygnowal do gry kilku rezerwowych zawodnikow, ale to nie powinno miec raczej wplywu na wynik, bo gral np. Henry.
Remis Arsenalu rzeczywiście zaskakuje bo naprawde ekipa Arsena Wengera była w bardzo dobrej formie a ekipa Boltonu to przeciętiak i raczej nie powinni mieć problemu a jednak padł remis.
David7 napisał(a):Remis Arsenalu rzeczywiście zaskakuje bo naprawde ekipa Arsena Wengera była w bardzo dobrej formie a ekipa Boltonu to przeciętiak i raczej nie powinni mieć problemu a jednak padł remis.

Akurat w przypadku Arsenalu nie można mówić o stabilnej, dobrej formie. To, że wygrali z nami absolutnie nie świadczy o ich dobrej dyspozycji. Non-stop remisują/przegrywają ze słabszymi drużynami... Remis z Boltonem nie jest IMO żadną niespodzianką - "Kłusaki" to drużyna na miarę pucharów, co widać w tabeli. "Kanonierów" czeka teraz ciężki okres, m.in. rewanż z Boltonem na Rebook Stadium, w moich oczach faworytem jest drużyna Allardyce`a.
Cytat:Akurat w przypadku Arsenalu nie można mówić o stabilnej, dobrej formie.

Może i masz rację że Arsenal w tym sezonie gra w kratke ale ostatnio mieli tendencje rosnącą. Także remis z Boltonem u siebie można uznać za niespodzianke.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Przekierowanie