Kuszczak - prawie w ogóle nie miał kontaktu z piłką
Bardsley - dzisiaj już lepiej w ofensywie
Rio - pewny jak zazwyczaj w obronie, a w niektórych momentach przeradzał się nawet w napastnika
Vidic - podobnie jak Rio, choć bardziej skupił się na zabezpieczaniu tyłów
Simpson - było widać, że nie czuje się na lewej stronie zbyt komfortowo, ale mimo wszystko ładnie się zaprezentował. Imponuje mi jego gra w ataku.
Nani - znowu tak jakoś niemrawo na początku, później już trochę lepiej, ale uważam, że ten występ gorszy od debiutu. Bramka jednak wyśmienita.
Gibson - odważniej niż w poprzednim spotkaniu, próbował z dystansu dwa razy, ale pozostawmy te próby bez komentarza. Ogólnie nieźle rozgrywał, ale bez rewelacji.
Carrick - wypracował karnego, starał się w ataku, niezły mecz
Martin - bardzo dobre spotkanie, widać, że ma zadatki na klasowego zawodnika. Bramka miodzio.
Dong - miał jedną okazję, ale w ostatniej chwili piłkę wybili mu obrońcy. Poza tym przeciętnie.
Rooney - tak jak zwykle, był wszędzie, starał się. Pewnie wykorzystał rzut karny.
Heaton - miał trochę więcej roboty niż Kuszczak, ale nie były to trudne do obrony strzały
Brown - dość pewnie na środku obrony
Silvestre - mimo że zagrał na środku, to nie popełnił żadnego poważniejszego błędu
Eagles - trochę słabsze spotkanie, ale już tak od 60 minuty cały zespół grał gorzej, a w pojedynkę trudno coś zdziałać
O'Shea - jak na niego, dobre spotkanie. Spokojny mecz na środku pomocy.
Evra - znowu wszedł na lewą pomoc. Kilka rajdów, ale niestety nic z nich nie wynikło. Oprócz tego dwa bardzo groźne strzały. Wg mnie, mamy kolejną świetną alternatywę na lewe skrzydło.
Ronaldo - miałem wrażenie, że wszedł tylko po to, żeby pokazać kilka sztuczek Chińczykom. Parę mu nie wyszło, ale też kilka udanych.
Smith - niezbyt dużo okazji do wykazania się