Piszcie ludziska co myślicie o LE PARKOUR :twisted: . Le Parkour (IPA: [paʁ.'kuʁ], często skracane do PK) jest pochodzącą z Francji dyscypliną kultury fizycznej której uczestnicy starają się efektywnie przemieszczać w dowolnym terenie z wyznaczonego sobie punktu A do punktu B pokonując wszystkie napotkane przeszkody technikami Parkour. Dyscyplina stała się popularna dzięki filmowi Yamakasi - współcześni samurajowie.
http://pl.youtube.com/watch?v=NJ7r_oOaOaM musicie linknąć ten link
ten jest jeszcze lepszy
http://pl.youtube.com/watch?v=IjQxIRWZu0c
david belle twórca le parkour w obsadzie
jeżeli macie jakieś pytania to piszcie codziennie będe na forum
jeżeli chcecie wiedzieć jak wykonywać niektóre triki piszcie
oto techniki le parkour:
* Pop Vault (fr. Passe Muraille - czytaj: pas muraj)
* Monkey\King Kong Vault (fr. Saut de Chat - czytaj: so dy sza)
* Cat Leap (fr. Saut de Bras - czytaj: so dy bra)
* Gap Jump (fr. Saut de Détente - czytaj: so dy detąt)
* Precision Jump (fr. Saut de Précision - czytaj: so dy presizją)
* Roll (fr. Roulade - czytaj: rulad)
* Underbar (fr. Franchissement - czytaj: frąszismą)
* Turn Vault (fr. Demi-tour - czytaj: dymi tur)
* Tic Tac
* Two Handed Vault
* Speed Vault
* Kash Vault
* Lazy Vault
* Balance
Chyba mały ruch tutaj w temacie :/
no wiesz stojkovic ludziska muszą obejrzeć stronnicę i wtedy sie tym zainteresować :lol: a ty wiesz co to jest LE PARKOUR :?: :?:
matimanutd! - nie piszemy kilku postów pod rząd. Następnym razem nie będę łączył tylko od razu usuwał.
Ja nic nie mam do Le Parkour, chociaż jako dyscyplina sportu to nie bardzo do mnie przemawia, raczej jako zwykła rozrywka.
Wkurza mnie tylko to, że coraz więcej osób z mojego otoczenia się nim interesuje i myślą, że z tego powodu są "elo".
Stojkovic napisał(a):Chyba mały ruch tutaj w temacie :/
Temat jest dopiero godzinę, więc o co ci chodzi? :roll:
O to że było 5 postów jeden pod drugim i nikt nie wcisnał się w rozmowę...
Pejter ->
Jak się miał wcisnąć, jak on co 5 minut nowego posta pisał? 
W moim mieście jest sporo osób, które to "ćwiczą", większość w wieku 10-15
Mnie to nigdy nie bawiło ani nie interesowało, ale jak komuś sie to podoba to niech to robi póki mu się nie znudzi
znudzić się nie da :twisted: lecz gdy ktoś taki kto to uprawia od niedawna jest pewien że nigdy nie przestanie tego robić 8) a kiedy sie poraz pierwszy mocno walnie zdecyduje się z tym skończyć :?
Mi sie podoba Le Parkour ale tylko w profesjonalnym wykonaniu, wyglada to calkiem przyzoicie a tak to troche smiech ;]] zreszta polskie miasta oprocz tych najwiekszych nie są zbyt dobrze przystosowane do parkouru - zbyt rzadka zabudowa ot co
dobrze powiedziane
tam gdzie chce się uprawiać ten sport powinno być cicho gzie nie ma ludzi, np jakaś pusta hala, wtedy idzie tam skakać :twisted:
wlasnie napisales straszna glupote - w parkourze chodzi chyba wlasnie o to, zeby wszystkie numery wykonywac "na mieście" gdzie jest pełno ludzi, tłoczno, ja po prostu mowilem o to, ze polskie miasta nie sa zbyt zubranizowane i nie ma takiej gestwiny przeszkód, a jest to raczej powszechne w takiej francji
ja mówie o początkujących, profesjonaliści robią to wokół którzy nie wiedzą co się dzieje, kiedy byłem u kuzyna było tam takich czterech 9 latków których trenował taki jeden koleś na hali, a on sam biegał po ulicy robiąc różne triki, mówią że jeżeli jak zrobisz podwójne salto w tył bez rąk z wysokości ok 7m i skoczysz na zgięte nogi to znaczy że "czujesz parkour"
Chciałbym Cię zobaczyć jak to uprawiasz mając 13 lat i takie warunki fizyczne. Chyba, że coś ściemniasz
ja tego nie uprawiam ja sie tym interesuje :? jestem fanem tej dyscypliny sportowej 8) czytam recenzje na necie 8) oglądam filmy i wywiady 8) czytam książki (ale nie całe tylko fajniejsze rozdziały) 8)
matimanutd napisał(a):ja tego nie uprawiam ja sie tym interesuje jestem fanem tej dyscypliny sportowej czytam recenzje na necie oglądam filmy i wywiady czytam książki (ale nie całe tylko fajniejsze rozdziały)
O k**** :lol:
Dla mnie nie jest to żaden sport. A jeżeli jest, na dobrą sprawę praktykowałem go w wieku przedszkolnym, skacząc przez wieże z klocków lego i przeskakując z dzikim wrzaskiem przez tapczan( 8) ). Ale jeszcze wtedy nie nazywali tego 'dabyl kinkongiem'.
Zamiast gnic w domu przed komputerem czytając te wywiady, czy inne recenzje, poszedłbyś zobaczyc jak to wygląda na żywo, bo to może znacznie zweryfikowac Twoją wiedzę praktyczną, co nie oznacza, że zaliczam się do entuzjastów tego sportu- wręcz przeciwnie.
Fokus napisał(a):Zamiast gnic w domu przed komputerem
a czy ja siedzę całymi dniami przed komputerem :evil: :?: :?: jak siadnę to długo, a jak mi się nie chce biore piłke,w tedy dzwonię do kumpli i robimy meczyk :twisted: