Redcafe.pl - Manchester United Forum

Nie srać z tym tonącym statkiem - N-i-e m-a l-u-d-z-i n-i-e-z-a-s-t-ą-p-i-o-n-y-c-h!

Olle - tyle, że żaden okręt nie tonie. Tylko ten "kapitan" się zachowuje jakby się za dużo rumem napierdolił i nie wie co robi. Zawsze może skoczyć z pięknej galery na tratwę pod banderą szejka.

E: w poprzednim sezonie brakło nam tylko trochę szczęścia.

ryba napisał(a):dybyśmy tylko mieli w tamtym sezonie klasowego zawodnika w formie

Nani, Evra, Fletcher. Szybko znalazłem trzech, którzy grali świetnie.

Czary: no przecież o tym mówię. Dla Rooneya krzyżyk na drogę i kop w dupę. Jedyne czego się obawiam to tego, że to odejście może pociągnąć za sobą kolejne. Nie jest tajemnicą, że żona Vidica ciągle zadręcza go wizją słonecznej Hiszpanii, a Nani to południowiec i jego automatycznie ciągnie w tamtą stronę - w dodatku jest w formie, więc może liczyć na zainteresowanie klubów z Włoch i Hiszpanii.

Ściągnięcie w najbliższym okienku takiego zawodnika jak Kaka (lepszej okazji do jego sprowadzenia na OT nie będzie) albo Benzema na pewno ustabilizowałoby sytuację w szatni United.

Olle napisał(a):Czary: no przecież o tym mówię. Dla Rooneya krzyżyk na drogę i kop w dupę. Jedyne czego się obawiam to tego, że to odejście może pociągnąć za sobą kolejne. Nie jest tajemnicą, że żona Vidica ciągle zadręcza go wizją słonecznej Hiszpanii, a Nani to południowiec i jego automatycznie ciągnie w tamtą stronę - w dodatku jest w formie, więc może liczyć na zainteresowanie klubów z Włoch i Hiszpanii.

Ściągnięcie w najbliższym okienku takiego zawodnika jak Kaka (lepszej okazji do jego sprowadzenia na OT nie będzie) albo Benzema na pewno ustabilizowałoby sytuację w szatni United.

Mam nadzieję, że oni nie trafią na Old Trafford.

Co do Benzemy też mam wątpliwości (ufam intuicji Fergiego), ale Kaka to klasa sama dla siebie. Może nie jest obecnie w najwyższej formie, ale ma przed sobą jeszcze ze 4-5 lat gry na najwyższym poziomie.

Tak jak wspomniałem wyżej - wolałbym żeby klub stracił trochę na transferze Rooneya, ale żeby w zamian za niego pojawiło się trochę świeżej krwi w zespole. Inaczej może nas czekać eksodus w letnim okienku.

Wprawdzie dwa dni temu pisałem, że ewentualne odejście Rooneya nie będzie dla mnie specjalnym zaskoczeniem, ale mimo to wczorajsza informacja zwaliła mnie po prostu z nóg. Co się stało z tym człowiekiem, który jeszcze niedawno zarzekał się o swojej miłości do United, deklarował chęć pozostania w klubie dopóki go tutaj chcą?
A teraz odpierdala takie coś. Brak słów do opisania jak bardzo się na nim zawiodłem- przecież miał być Diabłem do końca życia, drugim Nevillem! A teraz nagle wyskakuje z tekstem, że chce odejść żeby móc zdobywać trofea. A United mu takiej szansy nie daje? No do chuja kto jak nie my?! Wiadomo, że zdarzają się gorsze okresy w klubie i teraz musimy się przygotować na pewną wymianę pokoleniową, ale zawodnik musi ufać trenerowi, wierzyć w cały zespół. Tak się nie robi, tak nie postępuje piłkarz Manchesteru United. Ferguson niejednokrotnie pokazywał, że Manchester United zawsze się podnosi i jest w stanie walczyć o każde możliwe trofeum i tak samo będzie tym razem!
Poza tym to co się obecnie dzieje niewątpliwie jest związane z tym jego skokiem w bok- nie mam wątpliwości i niech spierdala gdzie chce.

UNITED>anyone

Lipa to będzie jak Giggsy, Paul, Gary czy Edwin odejdą bo to oni są legendami i dobrymi 'duchami' zespołu, Roo był tylko bardzo dobrym graczem.

Benzema w Realu pokazuje jakim jest piłkarzem, natomiast Kaka po transferze do Realu także gra piach. W dodatku ma jakąś kontuzję, która nie pozwala mu grać na 100%, a drugiego OH mi w tym klubie nie potrzeba.

Tak jak wspominałem wcześniej. Jeśli chodzi o napastnika to Dzeko lub Suarez, a jeśli pomocnik, to lepszy byłby od Kaki już Gourcuff.

Śliwa napisał(a):Takich wzmocnień po byku nam potrzeba!

Potrzeba to nam spokoju i ustabilizowania formy i sytuacji w szatni, z tym będzie ciężko bo to nie Big Brother i eliminacje nie odbywają się co tydzień. Do stycznia trzeba się będzie przemęczyć z całą sytuacją i dopiero wtedy dokonywać ewentualnych zakupów.

Na temat wzmocnień piszcie w odpowiednim temacie / Foster

Cytat:- Dla mnie chodzi tylko i wyłącznie o wygrywanie trofeów, tak jak to było zawsze pod rządami sir Alexa Fergusona. Myślę, że nie prosiłem włodarzy o zbyt wiele.

Noooo, jakbym słyszał sezonowca...

Niech spieprza, nawet jakiegoś dream playera nie chciałbym w zespole po takich wypowiedziach...

Jak widzisz, Roo to zbyt ambitny facet, aby reprezentować barwy klubu, który nie zdobył mistrzostwa Anglii po trzech triumfach z rzędu. Kwestie pieniężną także należy brać pod uwagę.

Jeszcze mi tak nie podpadł, abym pisał jego nazwisko z małej litery, ale w przyszłości, kto wie :lol:

Nawet nie są w stanie wstukać mi się na klawiaturze wyrazy podziękowania za te wszystkie lata. Nawet Tevez mnie tak nie wkurwił.

Tyle o nim, dla mnie jest zerem. Jednak to co bardziej mnie martwi, to ta rzekoma informacja od Gilla, że w najbliższych latach nie będzie sensownych wzmocnień. Można wywnioskować, że nasza sytuacja finansowa rzeczywiście nie jest za wesoła i Fergie wcale nie jest pojebany i nie uważa, że mamy silną kadrę :/ To chyba martwi bardziej...

RedLucas napisał(a):to ta rzekoma informacja od Gilla, że w najbliższych latach nie będzie sensownych wzmocnień.

Link? Przecież Gill zawsze powtarzał, że mamy kasę i lubi się w niej tarzać, ale jak będzie trzeba, to przerzuci się na niższe nominały i kogoś kupimy.

panopticum napisał(a):

ryba napisał(a):dybyśmy tylko mieli w tamtym sezonie klasowego zawodnika w formie

Nani, Evra, Fletcher. Szybko znalazłem trzech, którzy grali świetnie.

Nani pod koniec sezonu załapał formę i do tego grał tak jakoś w kratkę. Evra ok, ale przecież on bramek nie zdobywa, a Fletch jak to Fletch raz strzeli, a częściej nie. Być może źle się wyraziłem. Chodziło mi coś na zasadzie Rooneya, czyli bramkostrzelnego zawodnika. Już nie pamiętam, ale czy Fletcher też nie załapał kontuzji pod koniec, czy coś mi się pokiełbasiło??

EDIT:

Ale zobaczcie jaka pała z niego. Mówiąc, że działacze nie sprowadzają innych klasowych zawodników podważa autorytet innych zawodników United. Stąd taki smród w szatni i do tego takie słabe granie United z Rooneyem w składzie ...