Redcafe.pl - Manchester United Forum

Albo jest dużo gorzej niż ktokolwiek z nas przypuszczał albo Rooneya rzeczywiście po$^%&ło w głowę bardziej niż ktokolwiek przypuszczał albo to gówno prawda i chodzi o kasę (co łączy się z naszą sytuacją), a Rooney jest większym bucem niż ktokolwiek przypuszczał.

Edytka: Anyway, jest mi po prostu smutno.

Edytka2: Chce ktoś kupić reprezentacyjną koszulkę Rooneya? Tanio! :evil:

mufc.pl napisał(a):Swoją opinię na temat oficjalnego oświadczenia Rooneya na gorąco napisał na swoim blogu legendarny piłkarz "Czerwonych Diabłów", Paddy Crerand:

- Jeśli pozostawała jakakolwiek nadzieja na to, by Wayne Rooney nie opuszczał Manchesteru United, umarła ona wraz z jego środowym wystąpieniem tuż przed ważnym spotkaniem w Lidze Mistrzów. Oświadczenie wydane przez Rooneya jest śmieszne i nasuwa wątpliwości na temat jego oraz jego doradców mentalności, szczególnie w kontekście zuchwałego zarzucania sir Aleksowi Fergusonowi i Manchesterowi United braku ambicji. Chciałbym tylko przypomnieć wszystkim, że klub przegrał mistrzostwo zaledwie jednym punktem, a z Ligi Mistrzów odpadł grając w dziesiątkę i żadna drużyna na świecie nie ma prawa do tego, by zwyciężać co sezon.

- Również żaden piłkarz nie ma prawa pytać i szukać zapewnień na temat obecnej i przyszłej kadry Manchesteru United, niezależnie od posiadanego talentu, a przecież, bądźmy szczerzy, w historii przez Old Trafford przewinęło się kilku bardziej od Rooneya utalentowanych piłkarzy, którzy w dodatku nigdy nie pozwoliliby sobie popełnić takiej głupoty. Jest oczywiste, że wydanie tego oświadczenia zostało zorganizowane za plecami zarówno menedżera, jak i całego klubu. Jestem pewien, że nie jestem jedyną osobą, która czuje się zawiedziony zachowaniem tego zawodnika, jednak w obecnych czasach akceptuję fakt, że odejście piłkarza może nastąpić niezależnie od tego, w jakim gra klubie. Różnica jest jednak taka, że współpracownicy Rooneya starali się zorganizować odejście lekceważąc ten wspaniały klub i menedżera i przez to cała sprawa jest jeszcze bardziej rozczarowująca.

- Wiem kogo ja i większość kibiców będzie wspierać, ale chciałbym, by wszyscy stanęli murem za naszą wielką drużyną i jej menedżerem.

Czytaj dalej: http://mufc.pl/aktualnosci/15415/legend ... z12vsZYFUU

Nic dodać, nic ująć ...

Roo niech spieprza grać na playstation... CHWDRoo. Takich bzdur to ja dawno nie słyszałem jak w przeinteligentnej wypowiedzi Rooneya. Może ta dziwka mu to napisała. Ale po meczu z kebami widać że i bez Ser Łejna można wygrywać.

A ja to bym się nie zdziwił jakby to Coleen mu coś szepnęła jednak do tego ucha...

Minh napisał(a):A ja to bym się nie zdziwił jakby to Coleen mu coś szepnęła jednak do tego ucha...

Np?

Np, że ma dość zamieszania wokół ich związku, jego zdrady i chce zamieszkać z nim w słonecznej Hiszpanii z dala od tej dziwki...?

Pantoflarz , jak się znajdzie na półwyspie iberyjskim masz piwo.

Paddy Crerand we wczorajszym wywiadzie o tym wspominał, że może agent coś mu podpowiedział a on się posłuchał, niestety złych doradców ma Roo. Żona możliwe, że też z tym miała coś wspólnego. Albo Włochy lub Hiszpania, albo rozwód, tak też mogło być.

O, to teraz mieszacie w to Coleen opierając swe domysły zupełnie na niczym. To zupełnie jak większość newsów transferowych.
Przecież w Hiszpanii media też ścigają piłkarzy jak dzikusy. Tak samo we Włoszech. Chyba w Niemczech nie zaglądają piłkarzom do sedesów i nie grzebią w śmieciach.

Rozważamy różne opcje, przeca nie powie wprost, że żona mu kazała, wiec sobie dyskutujemy. Hmm?

Jak już to chce to ratować ze względu nie na żonę a syna, z czasem wszystko wyjdzie. Do najbliższego okienka jeszcze ponad dwa miechy, jeszcze niejedna sensacja wyjdzie na jaw przy okazji uruchamiając lawinę innych.

Możemy rozważyć również wersję że Roo jest jednak po prostu tylko głupi i myśli że z United nic nie wywalczy... Tak jak powiedział.

daniel napisał(a):jeszcze niejedna sensacja wyjdzie na jaw przy okazji uruchamiając lawinę innych.

Jakieś kolejne podboje łóżkowe?

Romans Rooney i MU:

Cytat:Wiesz, cudownie mi się z Tobą mieszkało i spało nieziemsko. Wiem, że Ci się oświadczyłem i mieliśmy wziąć ślub w sierpniu. W zasadzie nic nie mogę Ci zarzucić... ale widzę, że już nie przynosisz tylu pieniędzy do domu co kiedyś. Dlatego zdecydowaliśmy z Twoją bogatszą siostrą, że lepiej dla mojej przyszłości będzie, jak przeprowadzę się do niej. To nic osobistego, oczywiście.

Tyle w temacie. :P