Po ostatnich dwóch słabych meczach, czas w końcu zagrać tak jak należy. Po zmianie trenera Tottenham wreszcie zaczął grać. W tym sezonie zremisowali z Chelsea i Arsenalem, oraz pokonali Liverpool. Mam nadzieję iż podobny los nie czeka United, nie możemy sobie pozwolić na kolejną stratę pkt, już za dużo ich straciliśmy....
W tym meczu musimy sobie poradzić bez Rooneya ( zawieszony z powody 5 żółtych kartek), Evry ( również 5 żółtych kartek, a do tego jeszcze zawieszenie na 4 mecze, za incydent z poprzedniego sezonu na SB), Ronaldo (kontuzjowany) oraz bez Browna i Hargreavesa.... troszkę tego dużo, a do tego niepewny jest występ Berbatova i Carricka. Jeśli Ci dwaj zawodnicy również wypadną z gry, to może być na prawdę bardzo nieciekawie...
VDS
Rafael - Rio - Vidic - O'Shea
Nani - Carrick/Scholes - Anderson - Park
Tevez - Berbatov
W obronie nie mamy co zmieniać. VDS w bramce, no to oczywiste, na prawej stronie Rafael, nie ma innej możliwości, Gary gra słabo, a Brown jeszcze kontuzjowany. W środku oczywiście Rio i Vidic. Mam nadzieję iż będą grali tak dotąd. Jeśli w tym meczu nie stracimy bramki to już połowa sukcesu. Na lewej w miejsce zawieszonego Evry, O'Shea. Jestem pewien, że sobie poradzi. John już nie raz pokazał że w najważniejszych momentach nie zawodzi.
Jeśli chodzi o skrzydła to nie mamy za dużego pola manewru. Ronaldo kontuzjowany, także pozostają tylko Park i Nani. Jeśli chodzi zaś o środek pomocy, to możemy sobie powybierać.... Mam nadzieję iż Carrick da radę zagrać w tym meczu, ostatnio prezentuje się bardzo dobrze, wszystko mu wychodzi. Do pary dałbym Andersona, chłopak w ostatnich meczach pokazuje, że jest w wysokiej formie. Pozostają nam jeszcze Scholes i Fletcher. Jeśli by Michael nie dał rady to mam nadzieję że SAF postawi na Paula, w ostatnim meczu nasz maestro zagrał bardzo dobrze i pokazałem kolegom z pomocy że jest już gotów by znów grać pierwsze skrzypce. Jest też Darren, który w tym sezonie gra bardzo dobrze, ostatnio po kontuzji nie grał już tak super, ale nadal jego gra wygląda dobrze. Bardzo chciałbym już w tym meczu środek Scholes - Carrick, ale wątpię że Fergi się na takie coś zdecyduje.
Gdyby zaś Sir Alex miał zamiar zagrać 4-5-1, to tylko i wyłącznie z Berbatovem na szpicy, a w pomocy z trójką zawodników: Carrick - Scholes - Anderson. Paul ustawiony bardziej ofensywnie.
Jeśli jednak zostajemy przy ustawieniu 4-4-2 to z przodu Tevez i Berbatov. Nie ma innej możliwości, gdyż nie ma Rooneya....
Mam nadzieję iż w tym meczu poprawimy naszą skuteczność. Jeśli znów będziemy marnować tyle sytuacji co ostatnio, to czarno to widzę... jeśli zaś będziemy wykorzystywać sytuacje, które sobie wypracujemy to nie ma szans byśmy ten mecz przegrali.
Jutro najważniejsza będzie II linia. Zagra Carrick, będzie dobrze
GLORY GLORY MAN UNITED!!!