Słabo, bardzo słabo zagraliśmy w tym meczu... Momentami to żal było patrzeć na grę Czerwonych Diabłów. Ja rozumiem, że Stoke u siebie gra o wiele lepiej niż na wyjazdach, ale do cholery jasnej to tylko beniaminek, a my walczymy o wygranie ligi!
Teraz pozostaje nam liczyć tylko na to, że w meczu z Boro będzie lepiej....
VDS - jak to dobrze, że przedłużył kontrakt, kolejny bardzo dobry mecz w jego wykonaniu
Gary -
Kula nie zgodzę się z Tobą co do oceny jego gry... był to niewątpliwie jego najlepszy występ w tym sezonie. W obronie grał bardzo dobrze, parę razy ładnie wyczyścił. Często podłączał się do akcji ofensywnych, grał z ogromną determinacją, to właśnie dzięki niemu i jego determinacji Berbatov mógł zrobić to co zrobił.... Bardzo dokładne dośrodkowania.
Vidic - bez wątpienia MOTM. Robił wszystko by nie dać gospodarzom strzelić bramki, wygrał masę pojedynków czy to w powietrzu czy na ziemi....
Evans - trochę niepewny, szczególnie w pierwszej części spotkania, później już było lepiej
O'Shea - jak to on, trzyma poziom
Ronaldo - bardzo słabo... w Japonii grał na całkowitym luzie, wszystko mu wychodziło, a dziś wyglądał troszkę na spiętego. Na palcach jednej ręki można dziś policzyć jego dobre zagrania
Fletcher - to już nie ten sam zawodnik co na początku sezonu, po kontuzji już nie gra tak dobrze.... O wiele lepszym rozwiązaniem obecnie jest postawienia na Andersona
Scholes - kilka dobrych zagrań, ogólnie nie zachwycił, trzeba jednak pamiętać, że niedawno zerwał więzadła w kolanie, więc nie można oczekiwać że od razu zacznie dobrze grać
Giggs - nie było źle, dobrze sobie poradził jako lewy obrońca
Tevez - strzelił bramkę, która dała nam 3 pkt, lecz ta bramka to zasługa Berbatova, o czym później. Ogólnie nie zachwycił
Rooney - jego to trzeba do jakiegoś psychologa wysłać... tym razem to mu jeszcze uszło na sucho. W pierwszej połowie grał dobrze, był bliski strzelania bramki, w drugiej połowie grał na skrzydle i
michal85 napisał(a):w efekcie niezbyt efektywny
Berbatov - jak to dobrze, że Dymitar jest naszym zawodnikiem. Genialnie się zachował przy bramce, świetnie przyjął piłkę i dobrze zwiódł obrońce, po czym dograł do idealnie ustawionego Teveza. Bułgar w dwóch sezonach spędzonych na WHL zawsze po świętach dochodził do najwyższej formy i strzelał sporo bramek, mam nadzieję iż tym razem będzie podobnie
Teraz czekamy na Boro i na dobrą grę Czerwonych Diabłów