Polanski przynajmniej ma jakies powiazania z kadra, ale Arbeloda* w ogole...
*błąd umyślny
Ale jasno deklarował, że chce grać dla Niemiec. Karierowicz zorientował się, że nie ma na to szans, a gra w jakiejkolwiek reprezentacji (zwłaszcza takiej, która ma pewny występ na Euro) to dobra forma promocji, więc łaskawie zmienił zdanie. Jak napisał Kamill - niech spierdala. Zresztą poza tym to bardzo przeciętny kopacz.
No ja znam kulisy. I jestem tego samego zdania. Jednak jeżeli miałbym wybierać między nim a Arbelodą to nie wybrałbym chyba nikogo. Już wolałbym Głowackiego i Borysiuka/Wilka ;p
Z tym drewniakiem to bym tak nie przesadzał. Bowiem jest on podstawowym zawodnikiem zespołu, który w minionym sezonie był rewelacją sezonu, a sam Eugeniusz (skoro 'Polak' to tak się powinno pisać) był chwalony za swoją postawę. Aczkolwiek nie podoba mi się to w jakim kierunku zmierza Polska reprezentacja, no ale jak spojrzeć na inne reprezentacje to mamy to samo (Niemcy, Francja)
Ale my jako naród 40 mln nie powinniśmy się oglądać na inne kraje. Zwłaszcza na Niemcy. Oczywiście mowa tutaj o budowaniu kadry. Bo pod innymi wzgledami niektóre niemieckie wzorce przydały by się.
Oglądałem bodaj tylko 2-3 pełne mecze Mainz w zeszłym sezonie, także może faktycznie trochę za mało by definitywnie oceniać zawodnika, jednak zwracałem na niego szczególną uwagę, właśnie z racji ewentualnego powołania do kadry (Smuda od ponad roku robił zakusy) i naprawdę niczym mnie nie zachwycił, nie błysnął, nie pokazał, że drzemie w nim jakiś większy potencjał. W innych reprezentacjach piłkarze przynajmniej potrafią rozmawiać w języku kraju, który reprezentują, w takich Niemczech większość została wychowana od małego, żyją w ich kulturze wiele lat, czują się związani z krajem, więc naturalizację można jeszcze zrozumieć. A my mamy takiego Manuela "uwajaj uwajaj" Arboledę latającego po boisku z flagą Kolumbii, który za 2-3 lata wyjedzie do Ameryki Południowej i zapomni o Polsce.
Adis napisał(a):Smuda już tak ma, że dla niego co niemieckie, to lepsze,
Volksdeutsch.
Co za chuj z tego Polańskiego...
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/reprez ... omosc.html
W każdym razie, bądź co bądź to szczery chuj. Co nie zmienia faktu, że jestem przeciwko jego osobie w reprezentacji mojego kraju.
No on chyba sobie kpi. Jeszcze bardziej mnie wkurzył. Dobrze, że Szczęsny i Lewy już zaczęli przebąkiwać coś, że im się taka kadra nie podoba. Nie rozumiem też, czemu powołał tego gościa skoro jest Majewski, albo nawet Kaźmierczak. Wielkim piłkarzem on nie jest, nie udało mu się dostać do kadry Niemiec to chce grać u nas. Już kiedyś był taki jeden, Dabrowski, ale wtedy chyba FIFA to zablokowała, na całe szczęście. :roll:
Jaka to reprezentacja? No ja się pytam. Tego powoli nie można nazwać reprezentacją Polski :plask:
Kabarety się śmieją, że jak się nie zna tureckiego, to do kadry Niemiec się nie załapie człowiek. Prawda jest jednak taka, że za chwilę nie będzie meczy Niemcy - Polska, Meksyk - Polska, tylko np. Meksyk kontra reszta świata... Za niedługo ciężko będzie w "reprezentacji Polski" Polaka z krwi i kości odnaleźć. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Co z tego, że koleś chce grać dla Polski, bo mu się tak podoba, czy nawet ma tam jakieś polskie korzenie? Polska to Polska, a nie zlepek Turków i innych murzynów, którzy chcieliby sobie w kadrze Polski pograć...
Roxanne napisał(a):Polska to Polska, a nie zlepek Turków i innych murzynów, którzy chcieliby sobie w kadrze Polski pograć...
Właśnie chodzi o to, że oni mają wyjebane na to gdzie grają. Na szczęście mamy taki gościnny kraj, że wszystkich przyjmujemy :-D Smuda za niedługo w Kambodży zacznie szukać jakiegoś starego dziadka z Polski, który mógłby spłodzić całą wioskę
polskich piłkarzy.
rav10 napisał(a):Smuda za niedługo w Kambodży zacznie szukać jakiegoś starego dziadka z Polski, który mógłby spłodzić całą wioskę polskich piłkarzy.
Tak, tylko gdzie tu sens i gdzie tu logika? Kiedy naród będzie oglądał mecz, to chyba chce czuć, że ogląda w akcji Polaków, a nie potomków dziadka z Polski urodzonych w kambodżańskich puszczach? W szatni jakim językiem się będą porozumiewać? Migowym? Czy Smuda może narysuje na ścianie wielki prostokąt, będzie uderzał w niego piłką i mówił: "to być bramka, to być piłka, jak piłka w bramka to dobrze"?
Roxanne napisał(a):Kabarety się śmieją, że jak się nie zna tureckiego, to do kadry Niemiec się nie załapie człowiek.
Nadużycie. Jest różnica pomiędzy takim Ozilem, Klose, a naszymi Rogerem i Olisadebe.
Roxanne napisał(a):Co z tego, że koleś chce grać dla Polski, bo mu się tak podoba, czy nawet ma tam jakieś polskie korzenie? Polska to Polska, a nie zlepek Turków i innych murzynów, którzy chcieliby sobie w kadrze Polski pograć...
Nie widzę problemów jeśli ktoś jak Obraniak chce grać dla naszej kadry. Nie widziałbym nawet problemu jeśli np. taki Hernani(Tak wiem, że jest bez formy, taki przykład
), który już w Polsce gra od kilku lat, mówi po polsku, ma tu żonę i dziecko i chce grać dla naszej kadry, a paszport dostał zgodnie z zasadami, a nie jakoś w czasie przyspieszonym, żeby strzelić gola ze spalonego na Euro. Tylko, że Polanski od początku nie chciał słyszeć o grze w naszej kadrze. Powiedział, że w meczu Polska : Niemcy kibicuje Niemcom, a teraz po dostaniu powołania do polskiej kadry mówi, że czuje się bardziej Niemcem? No sorry, koleś robisz sobie jaja z każdego Polaka, a po takiej wypowiedzi powinni Ci cofnąć to powołanie.
Kamil, wiem do czego zmierzasz i też nie mam nic przeciwko powołaniom ludzi, którzy szczerze są związani z krajem i nie dostają paszportów w przyspieszonym czasie. Jednak za parę lat nie chciałabym widzieć, oglądając mecz kadry Polski, dwóch rodaków z krwi i kości, a reszty jakichś chłopków, którzy dostali paszport, bo "może strzelą bramkę w ważnym spotkaniu, to niech będą Polakami choć na chwilę".