Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: PL: Manchester United 3-0 Fulham (18.02.2009)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
[Obrazek: 1zn0jye.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: wlapv.png]


18 lutego o godzinie 21:00 czasu polskiego Manchester United zmierzy się z Fulham w ramach zaległej kolejki angielskiej Premier League.

W minionej serii spotkań podopieczni Sir Alexa fergusona pokonali na Upton Park ekipę West Ham United 1:0, po bramce Ryana Giggsa. Natomiast The Cottagers zremisowali z Wigan Athletic 0:0.

Czy Czerwone Diabły wygrają to spotkanie, a zarazem powiększą swoją przewagę nad Liverpoolem? A może to piłkarze Fulham sprawią nie lada sensację i urwą punkty pretendentom do tytułu na ich własnym stadionie? O tym piszemy w tym temacie Wink.
Mecz arcyważny. Aż dziwnie to brzmi, ale taka prawda. Rzadko bywa, aby mecz z zespołem, który przed sezonem był typowany do spadku, był tak znaczący dla lidera, ale wszyscy wiemy, że jeśli pokonamy Londyńczyków to nasza przewaga nad resztą tabeli będzie o 3 oczka większa. To nam bardzo pomoże w obronie tytułu.

Po zwycięstwie z WHU jesteśmy na dobrej drodze po kolejne. Może to i głupio zabrzmi, ale myślę, że jeśli nie stracimy pierwsi bramki to wygramy. Jeśli jednak ją stracimy to boję się, że nasi chłopcy się załamią, że potrafili zachować czyste konto z m.in. Chelsea, a z Fulham nie. Po prostu, że przegrają sami ze sobą ;/
Ten mecz trzeba wygrac, nie ma innej opcji Smile Przewaga 5 pkt daje juz jakis komfort psychiczny. Jednak obawiam sie , ze moze nie byc tak rozowo jezeli zaprezentujemy poziom z dzisiejszego meczu. Co prawda bylo zwyciestwo, ale styl pozostawial wiele do zyczenia.
Nie wierzę żeby strata bramki tak zadziałała na zespół. Przy takim obrocie spraw myślę raczej że załączy im się solidny wkurw że takie szczypiory przerwały wspaniałą passę zespołu. Ale liczę na to że będziemy się cieszyć raczej z czternastego meczu bez straty bramki.
Zgadzam się z pan_opticum. Liczę na to, że obrona zagra na zero, a z przodu musimy coś ustrzelić i nasza sytuacja w EPL będzie już bardzo komfortowa Smile
Myślę, że styl z West Hamem nie był aż tak zły. Przede wszystkim Młoty u siebie grają świetnie, bardzo długo utrzymują się przy piłce. Ale to w innym temacie.

To, jak ewentualna strata bramki podziała na zespół zależy od SAF-a. A wierzę, że kto, jak kto, ale Szkot to ich już do pionu ustawi.

Na obecnym etapie jedyną drużyną, która może nam odebrać zwycięstwo nie tylko w lidze, ale i wszystkich angielskich rozgrywkach jesteśmy my sami. Przy naszej obecnej formie i tym, co prezentuje reszta czołówki (zwłaszcza Chelsea i Arsenal, Liverpool przełamał swoją passę ostatnimi dwoma wymęczonymi zwycięstwami) jesteśmy pewniakami do wszystkich trzech angielskich trofeów. Jedyni poważni przeciwnicy czekają nas w LM - zwłaszcza świetna w tym sezonie Barcelona, którą Guardiola ustawił do pionu.

Fulham też nie powinno nam samo w sobie zagrozić. Są drużyną solidną, która w tym roku potrafi dobrze zagrać i sprawić niespodziankę, ale to na tak świetnie dysponowaną obronę za mało. Wbrew pozorom atak też nie funkcjonuje źle. W sumie tylko w 7 z 41 spotkań United nie strzelili bramki. To nie jest zły wynik. Po prostu liga się wyrównała i wszystkie zespoły mają silną ekipę. Ale United ma najsilniejszą, a przede wszystkim najszerszą i najbardziej równą. Mecz będzie trudny, ale to łatwo powiedzieć, bo w PL nie ma łatwych spotkań. Powinniśmy wygrać, chyba, że nagle wszyscy staną w miejscu i nie będą wiedzieli, co zrobić.

A z tą "komfortową sytuacją" niestety zgodzić się nie mogę. 5 punktów na 13 spotkań do końca to jest żadna przewaga na dobrą sprawę. Jednak lepsza taka, niż żadna albo strata, co do tego nie ma dyskusji.
Mecz oczywiście bardzo ważny bo te 3 pkt bardzo sie przydadzą w walce o tytuł ale powiem szczerze że nie obawiam sie zbytnio tego meczu.
Gramy na OT, na formę nie ma co narzekać(no może strzelecką deczko). Obrona gra świetnie, pomoc też dobrze, do ataku powinien już ruszyć Rooney, który z Berbą pokażą im jak sie gra w piłkę. Oczywiście spodziewam sie tego że Roo nie będzie grał na swoim najwyższym poziomie bo miał sporą przerwę ale jednak myślę że więcej wniesie do gry niż Tevez który też nie gra porywająco.
Więc myślę że ze 2:0 będzie i do tego kolejny mecz Edwina bez straty gola Smile
Dokładnie tak. Nie ma co się obawiać akurat tego rywala (wiadoma rzecz że lekceważyć nie należy nikogo), ale mecz na Old Trafford, przy ostatnio bardzo dobrej formie Diabłów, nie będzie raczej trudny. Myślę, że będziemy nadal powiększać przewagę nad rywalami i miejmy nadzieję, że już niedługo odechcę się im z nami walczyć o mistrzostwo Anglii ;]
Fredziul tylko, że Roo powinien wejść na jakieś ostatnie 30-20 minut, ponieważ nie ma co ryzykować jego gry od początku spotkania.
Radzę zwrócić uwagę na bilans bramkowy Fulham. Hodgson może nie ma do dyspozycji wielkich nazwisk, ale ich obrona stanowi całkiem niezły kolektyw, co pokazuje statystyka.

Pomimo tego, że Fulham na OT wielkich problemów w ostatnich latach nam nie sprawiało, to nie liczę na wysokie zwycięstwo. Jak wygramy 2:0 to będę bardzo zadowolony Tongue

Trudno mówić w jakim składzie zagramy, ale mam nadzieję, że wszyscy po tej przerwie będą do dyspozycji Fergiego.
Fulham na wyjeździe nie spisuje się dobrze. Z 12 meczy na wyjeździe, nie wygrali w tym sezonie żadnego, zaliczył 6 remisów i również odnieśli 6 porażek. Bilans bramkowy w meczach wyjazdowych wygląda słabo.. 3-10
United w tym sezonie na OLD TRAFFORD tylko raz straciło punkty (remis) i to na samym początku sezonu.

Z pewnością nie będzie to spacerek, ale nie ma się też co za bardzo obawiać przed tym meczem Wink Na tą chwile, nie ma się co bawić w typowanie składu jakim zagramy z Fulham. Do tego meczu jest jeszcze sporo czasu, grają reprezentacje w środku tygodnia, także... Wink
Na mecz czekam już od dłuższego czasu, bo po nim w końcu będzie można poznać faktyczną przewagę nad Liverpoolem. Fulham ku mojemu zaskoczeniu w tym sezonie gra lepiej niż sądziłem, po szczęśliwym utrzymaniu w zeszłym sezonie (wyprzedzili osiemnaste Reading bilansem bramek korzystniejszym o 3) byli dla mnie kandydatem do spadku.
Ale Fulham gra dobrze i dziesiąta pozycja tego klubu to wynik na pewno cieszący fanów tego zespołu. Lecz ich wyniki na wyjazdach plus forma United na OT wskazują na to, że inny wynik niż zwycięstwo podopiecznych sir Alexa będzie niespodzianką.
Moim zdaniem nie ma co już patrzeć na rekord bez puszczonej bramki, bo priorytetem jest przede wszystkim zwycięstwo. Gdyby liczył się rekord Edwina to chłopaki graliby mega defensywie ustawieniem 1-6-3-1 Tongue Sam Holender powoli wydaje się znudzony wypytywaniem o ten rekord, to jedna z jego odpowiedzi:

Cytat:"Naprawdę, to pytanie staje się już nudne, więc może będę musiał wpuścić bramkę w jednym czy dwóch meczach" - odpowiedział poproszony o komentarz do swego wyczynu po meczu z WHU.

I wybuchł śmiechem.

"To wspaniałe, ale rekordy tak naprawdę będą się liczyć dopiero na koniec sezonu. Jeśli pod koniec przegramy 4-5 meczów, to prawdopodobnie nie zostaniemy mistrzami. A to jest naszym celem."

"Jesteśmy w połowie drogi. Cieszymy się z rekordu, ale nie świętujemy i przechodzimy nad tym do porządku dziennego" - zakończył Edwin.

Fulham to nie jest dla nas jakiś ciężki rywal, czy to na OT czy na wyjeździe, więc oczekuję, że mecz zakończy się przyzwoitym rezultatem i przewaga nad Liverpoolem będzie wynosić 5 punktów Wink
Po drodze jeszcze mecz z Derby. Z racji, że Barany nigdy łatwym przeciwnikiem dla nas nie były, będzie to niezły sprawdzian przed Fulham i możliwość do ponownego zgrania się po meczach reprezentacji.

Rekord wciąż jest sprawą ciekawą, bo dwa mecze wystarczą do ustanowienia rekordu Europy (>1300), a zawsze to dobrze przekroczyć kolejną barierę. Cóż, rekord świata wciąż bardzo daleko i myślę, że przy sile ligi angielskiej (zwłaszcza w obecnym sezonie!) jest on raczej nieosiągalny, ale Europy - czemu nie?
To prawda , że mecz z Fulham będzie dla nas bardzo ważny , gdybyśmy go wygrali nasza przewaga nad drugą drużyna PL wzrosła by do pięciu punktów, co zdecydowanie ułatwiło by nam obronę mistrzostwa z poprzedniego sezonu.Wyżej czytałem opinie negatywne co do stylu naszej gry , ale my już tak gramy od kilku meczy może dwa razy wyszliśmy powyżej średniej(1:0),przeciwko WBA i drużynie z Londynu.Uważam, że powinniśmy wygrać więcej niż 1:0 ale najważniejsze są 3 punkty i mam nadzieję , że nie trza będzie czekać do końca spotkania na ukochanego gola.Ostatnio skórę uratował nam Ryan po indywidualnej akcji może tak grajmy jak zespołowo nam najlepiej nie idzie.mimo wszystko wieże w nas i typuję wynik 2:1.
Do boju Manchester United

Żadne Man U, tylko Manchester United. I jeszcze takie pytanie mam, co ten rotfl na końcu ma znaczyć?// matys
jakobos napisał(a):że nie trza będzie czekać do końca spotkania na ukochanego gola.

Jak już pisać gwarom to już trza było se skończyć w stylu: jadom do boju Tongue


jakobos napisał(a):Wyżej czytałem opinie negatywne co do stylu naszej gry

Ja tam żadnych negatywnych opinii nie zauważyłem, chyba że wtrącenie w nawiasie Fredziula , ale już nie przesadzajmy, że to taka straszna opinia Wink

fredziul napisał(a):na formę nie ma co narzekać(no może strzelecką deczko)

Po meczu z Fulham, 3 dni później przyjeżdża do nas Blackburn, czyli zespół ze strefy spadkowej, więc nie ma co się obawiać, że nie będzie kiedy dać odpocząć niektórym graczom Wink
Powinno być szybko łato i przyjemnie, Fulham to nie jest wymagający rywal aczkolwiek każdego rywala należy szanować tak samo bez względu na wszystko, jeśli wygramy wówczas odskoczymy Liverpoolowi na pięć punktów-super, ale niech Bóg broni i zachowa nasze ,,Diabły'' by nie popadły w samozachwyt, sezon jest długi zwłaszcza na Wyspach i taką przewagę można roztrwonić w dwa tygodnie.

:roll:
Stron: 1 2 3
Przekierowanie