Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Liga Europejska 2009/2010
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
[Obrazek: europa_league.jpg]


52 cykl rozgrywek (wcześniej jako Puchar UEFA) to drugie, po Lidze Mistrzów, najbardziej prestiżowe rozgrywki w futbolowej Europie. Po raz pierwszy rozgrywany pod nową nazwą Liga Europa UEFA. Finał rozegrany zostanie na stadionie HSH Nordbank Arena, w Hamburgu.

Całkowita liczba zespołów która bierze udział w tej edycji rozgrywek to 193 zespołów z 53 krajów członkowskich UEFA.

Krótkie zasady:
38 drużyn które pomyślnie ukończą zmagania w eliminacjach oraz 10 przegranych z rundy play-off Ligi Mistrzów zostaną podzielone na dwanaście grup po 4 zespoły. Każdy zespół będzie rozgrywał z grupowym rywalem mecz i rewanż - tak jak ma to miejsce w Lidze Mistrzów.
Na wiosnę odbywa się faza pucharowa w skład której wchodzą 32 zespoły.
Do startu w rundzie pucharowej są uprawnione następujące drużyny:
-12 zwycięzców z fazy grupowej
-12 wiceliderów z fazy grupowej
-8 drużyn które zajęły trzecie miejsca w fazie grupowej LM

Polskie akcenty:
Polonia , Legia Warszawa oraz Lech Poznań będą reprezentować Polskę w tych rozgrywkach.
Kolejno od 1 , 2 i 3 rundy eliminacyjnej rozpoczną zmagania. Uwaga Lech Poznań w każdej rundzie będzie rozstawiony! Drużyny ze stolicy nie będą rozstawiane od 3 rundy eliminacji i mogą trafić na trudnych rywali pokroju AS Romy czy też Valencii.

Hierarchia wśród europejskich pucharów jest jasna: króluje Liga Mistrzów, a Puchar UEFA jest "pucharem pocieszenia".

Czy projektowana Liga Europejska zmieni coś w tym względzie?
Czy Polskie zespoły przebrną eliminacje i zakwalifikują się do fazy grupowej?
wg mnie to już na siłę szukanie ratunku dla Pucharu UEFA. kiedyś te rozgrywki cieszyły się dość dużym zainteresowaniem, ale obecnie rzadko komu chce się to oglądać. wątpię żeby nowa formuła coś zmieniła.
Cytat:Drużyny ze stolicy nie będą rozstawiane od 3 rundy eliminacji i mogą trafić na trudnych rywali pokroju AS Romy czy też Valencii.
to już na słabszych rywali może trafić Wisła w eliminacjach do LM Smile
Przynajmniej będzie na co popatrzeć. Legia - Roma, Polonia - Valencia. Brzmi ciekawie. Taki mecz na pewno byłby ciekawy, gdyby stołeczne zespoły pokazały wolę walki. Szkoda tylko, że szansa na boje w fazie grupowej przy takich losowaniach uległaby zmniejszeniu. Ale może Lech po raz kolejny pokaże zęby?
Ale popularność nie wzrośnie gwałtownie, o ile wzrośnie. Lepsze drużyny wolą skupić się na lidze, by w przyszłym sezonie zagrać w LM, a Puchar UEFA to tak "przy szczęściu, a nuż wygramy". Zyski są, ale nie jakieś gigantyczne.

A już jutro losowania par rundy pierwszej i drugiej. Na kogo trafią drużyny z Wa-wy?
Ciekawsze, wczorajsze wyniki 4 rundy Ligii Europejskiej:

Kosice 3 - 3 AS Roma
Bnei Yehuda 0 - 1 PSV
Guingamp 1 - 5 Hamburger
Trabzonspor 1 - 3 Toulouse
Breda 1 - 3 Villarreal
Rapid Vienna 1 - 0 Aston Villa
Sivasspor 0 - 3 Shakhtar
Brondby 2 - 1 Hertha
Lech 1 - 0 Club Brugge
Sion 0 - 2 Fenerbahce
Ajax 5 - 0 Slovan Bratislava
Benfica 4 - 0 Vorskla
Genk 1 - 2 Lille
Lazio 3 - 0 Elfsborg
Bremen 6 - 3 Aktobe
Everton 4 - 0 Sigma Olomouc
Fulham 3 - 1 Amkar
Stabaek 0 - 3 Valencia
Nacional 4 - 3 Zenit
Ath. Bilbao 3 - 2 Tromso

2 zwycięstwa Anglików i jedna porażka. Villa zaczyna sezon dość przeciętnie.
Co tam Anglicy, taka malutka Słowacja ma w przeciwieństwie do nas 3 zespoły w decydującej fazie eliminacji, a skazywany na odpadnięcie już po pierwszym meczu zespół MFK Košice napsuł trochę krwi zdecydowanym faworytom - AS Romie.
Dziś w Monaco odbyło się losowanie grup Ligi Europejskiej. 48 drużyn, które wywalczyły kwalifikacje, zostało podzielonych na 12 grup. Rywalizacja o triumf w nowych rozgrywkach rozpocznie się 17 września.

Grupa A:
Ajax Amsterdam
RSC Anderlecht
Dinamo Zagrzeb
FC Timisoara

Grupa B:

Valencia CF
Lille OSC
Slavia Praga
Genoa FC

Grupa C:

Hamburger SV
Celtic Glasgow
Hapoel Tel-Awiw
Rapid Wiedeń

Grupa D:
Sporting Lizbona
SC Heerenveen
Hertha Berlin
FK Ventspils

Grupa E:

AS Roma
FC Basel
Fulham Londyn
CSKA Sofia

Grupa F:
Panathinaikos Ateny
Galatasaray Stambuł
Dinamo Bukareszt
Sturm Graz

Grupa G:

Villarreal CF
Lazio Rzym
Lewski Sofia
FC Salzburg

Grupa H:

Steaua Bukareszt
Fenerbahce Stambuł
Twente Enschede
Sheriff Tyraspol

Grupa I:
Benfica Lizbona
Everton Liverpool
AEK Ateny
BATE Borysow

Grupa J:
Szachtar Donieck
Club Brugge
Partizan Belgrad
Toulouse FC

Grupa K:
PSV Eindhoven
FC Kopenhaga
Sparta Praga
CFR Cluj

Grupa L:

Werder Brema
Austria Wiedeń
Athletic Bilbao
CD Nacional

dobrze, że im alfabetu nie zabrakło :roll: / sebos

@new ankieta
Foster26 napisał(a):Tak nawiasem to wczoraj po raz pierwszy na boisku prócz sędziego głównego i dwóch liniowych byli dwaj sędziowie, którzy stali za jedną i drugą bramką, czyhając na symulantów. Jak Wam się ten pomysł podoba?

Ci dwaj dodatkowy sędziowie mają być podczas każdego mecz Ligi Europejskiej, przynajmniej w tym sezonie. Jak widać Platini kombinuje cały czas Big Grin Mimo wszystko myślę, że pomysł jest na plus, nie powinno być karnych z kapelusza, taki sędzia dokładnie widzi czy piłka przekracza linię końcową czy też nie , a co za tym idzie, sędzia główny będzie miał łatwiej w podejmowaniu decyzji, choćby o rzutach rożnych.

Ciekawe tylko, co wtedy jak w kierunku tych dwóch sędziów, zaczną lecieć różne przedmioty z trybun
Mata napisał(a):Mimo wszystko myślę, że pomysł jest na plus, nie powinno być karnych z kapelusza
Karnych z kapelusza nie będzie jak wprowadzą powtórki na wideo. Czasem sędziowie się mylą stojąc pięć metrów od zdarzenia, więc taki zabieg z dodatkowymi arbitrami może zmniejszyć ilość błędnie dyktowanych jedenastek, ale nie wyeliminuje ich całkowicie.
Liga Europy powoli się rozkręca. 1/16 rozgrywek zapowiada się naprawdę ciekawie - spotkają się w niej m.in. takie zespoły jak:
FC Liverpool, Juventus Turyn, VFL Wolfsburg, Olympique Marsylia, Atletico Madryt, Ajax Amsterdam, Hamburger SV, Sporting Lizbona, Galatasaray, Fenerbahce, Benfica, Everton, Szachtar, Werder, Villareal, PSV, prawdopodobnie Valencia.
Już jutro "szansę" dołączenia do rozgrywek europejskich drugiej kategorii mają tak uznane zespoły jak Inter Mediolan, Rubin Kazań, czy Vfb Stuttgart, a w przypadku niezwykle niekorzystnego dla Katalończyków zbiegu wydarzeń nawet FC Barcelona. Wink
Co tak cicho ? :roll: Ludziska, mamy już ćwierćfinały, a tu ani widu ani słychu

looserpool przegrał 2-1 z Benficą. Dwa gole stracone z karnych.

Sporo kontrowersji.

Czerwona kartka dla babla - machał coś tam rączkami po twarzy Luisao i powinien ją mimo wszystko otrzymać, no bo chyba za takie "przytulanki" po twarzy sędziowie dają czerwo, czyż nie ? Za to ten Luisao także powinien wylecieć, bo kopniakiem od tyłu potraktował torresa. Sędzia dał zaledwie żółtą kartkę. I właśnie od tego zaczął się ten cały cyrk, pt. pomocnik gości/obrońca gospodarzy. Patrząc obiektywnym okiem, to jak już arbiter nie wyrzucił Brazylijczyka za faul na Hiszpanie to mógł to zrobić później przyznając mu drugą żółtą kartkę, bo prowokował tego scousera, w rezultacie czego Holender nie wytrzymał i wyleciał z boiska.

Karny dla Benfiki namber łan i namber tu - zero wątpliwości. Pierwszej sytuacji do końca nie pamiętam, ale coś tam Insua zahaczał gracza z Lizbony. Przy drugiej to natomiast ręka caragera.

Jeszcze był nieuznany gol dla gości, słusznie, bo kajt był na spalonym. Poza tym wydaje się, że powinni Portugalczycy otrzymać rzut karny, bo wspomniany carager uderzył w klatkę rywala. Z jednej strony za wysoko podniósł nogę i natarł butem na klatkę piersiową piłkarza Benfiki, a z drugiej miałem wrażenie, że było to tylko takie muśnięcie, smyrnięcie, nic groźnego.

Inne wyniki:

Valencia 2-2 Atletico
Fulham 2-1 Wolfsburg
Hamburger 2-1 Standard
Liga Europejska jest piękna w tym sezonie. Wiele niespodzianek, przeogromna ilość goli i fura emocji gwarantowana. Na oglądanie scousersów szkoda wzrok tracić. W poprzedniej rundzie przepiękny mecz Werderu z Valencią zaowocował 8 golami. Oglądając takie spektakle wie człowiek za co kocha futbol.

Cichy faworyt do wygrania LE w obecnym sezonie - HSV.

Na pochwałę zasługuje świetna postawa Fulham, ostatnio odprawili z kwitkiem Juventus przegrywając już 4:1 w dwumeczu!
W tej edycji LE kibicuje Fullam, grają całkiem inaczej niż w lidze. przynajmniej mnie się tak wydaje. Po tym jak wyeliminowali Juve narobili apetytów swoim kibicom. Może angielski finał LE?? kto wie
Janczar napisał(a):Może angielski finał LE??

Że niby Liverpool w finale? :lol:

Świetne mecze zostały wczoraj rozegrane w LE. Rozgrywki są jak najbardziej udane. Pada w nich dużo ładnych bramek, zespoły grają do przodu, świetnie się to ogląda.

Benfica 2-1 Liverpool

Wczoraj oglądałem ten mecz. Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla The Reds. Po rzucie wolnym (oczywiście sporna sytuacja bo nurkował Gerrard) piłka została zagrana na 7 metr i Agger (piłka jeszcze odbiła się od jakiegoś gracza Benfici) piętką nie dał szans bramkarzowi. Po tej bramce Liverpool oddał całkowicie pole Benfice, która raz po raz atakowała. Największe zagrożenie stwarzał Angel di Maria, który rozegrał świetne spotkanie. Kręcił Johnsonem aż miło było patrzeć. Oddał kilka groźnych strzałów. Wyśmienicie wrzucał. Około 30 minuty do faulu na środku boiska. Faulowany Torres, przez Luizao. Obrońcą uciśnionych okazał się Babel, ale emocje go poniosły i złapał za twarz Brazylijczyka, za co obejrzał czerwoną kartkę. W tym momencie kwestią czasu pozostawało wykończenie poolu. W drugiej połowie Benfica dostała dwa karne. Oby dwa jak najbardziej słuszne. Mogli dostać jeszcze jeden, ale sędzia nie zauważył brutalnego faulu na Cardozo.

Ciekawie zapowiada się rewanż na AR. Liverpool zagra bez: Skrtela, MaxiKinga, Insuy, Johnsona i chyba Reiny. Z taką grą jak wczoraj zdecydowanym faworytem do awansu jest ekipa z Lizbony.
Jeszcze Babel nie zagra Tongue Heh pewnie nie lubię looserpoolu tak jak i ty, ale im u siebie też wystarczy wygrana 1:0, z Lile też przegrali mecz na wyjeździe, a potem sklepali ich u siebie. Wiem, że Benefika jest lepsza o klasę od Lile, ale zobaczymy jak poradzą sobie na wyjeździe. Jak Reina nie zagra to poważnie osłabi zgranie na tyłach liv.
Pierwsze mecze półfinałowe już za nami i niestety nie obfitowały one w bramki, bo padło ledwie jedno trafienie, przez co nie można jeszcze skreślić żadnej z drużyn. W meczu Atletico z Liverpoolem bramkę na wagę zwycięstwa w 9. minucie strzelił Forlan. Zaś HSV nie zdołało się przebić przez defensywnie nastawione Fulham.
Stron: 1 2
Przekierowanie