Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Premier League 2009/2010
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
IMO taka decyzja to poziom PZPN-u.
Chelsea gładko wygrywa z Wolves 2:0 po dwóch trafieniach Drogby. A więc znów mamy cztery punkty straty do Niebieskich. Swoją drogą napastnika WKS od Rooneya dzielą już tylko dwie bramki. Wayne czekamy na kolejne bramki Big Grin
Drogba szaleje, ale bardziej niż ta rywalizacja między piłkarzami martwią mnie te 4 punkty. Poza tym również Arsenal wygrał swoje spotkanie i zbliżył się do nas na niebezpieczną granicę 2 punktów. :/
City - Liverpool
0:0


Pool może zacząć już powoli wpadać w popłoch. :)
Ja wiem czy ich sytuacja wygląda tak dramatycznie.

1. Chelsea 27 61 63 - 22
2. Man Utd 27 57 63 - 24
3. Arsenal 27 55 63 - 30
4. Tottenham27 46 48 - 26
5. Man City 26 46 48 - 33
6. Liverpool 27 45 43 - 27
7. Aston V 26 45 37 - 21

Przecież scousersi mają tylko jeden punkt straty do Tottenhamu i łatwiejszy terminarz od citizens i Kogutów, przynajmniej teoretycznie. Choć wydaje się, że dla The Villans te mecze wydają się jeszcze łatwiejsze.
Miałem dzisiaj przyjemność obejrzenia spotkania Chelsea- Man City no i niezły mecz przyznam szczerze.
Patrząc na ostatnie wyniki City bałem się trochę o wynik, ale liczyłem, że są w stanie wywieść chociaż remis- a oni zaskoczyli mnie jeszcze bardziej wygrywając 4-2 Big Grin Widać ile w ich drużynie znaczy Tevez, który strzelił 2 bramki i cały czas był aktywny.
Pierwsza połowa nie zapowiadała takiego obrotu sprawy. Słaba w wykonaniu podopiecznych Manciniego. Przez większość czasu to gracz the blues byli przy piłce i starali się zagrozić bramce gości, ale z miernym skutkiem. A za to City bardzo rzadko pojawiali się pod bramką Hilario. Dopiero pod koniec połowy padła bramka dla gospodarzy po strzale Lamparda- strasznie zachowała się cała linia obrony, która zupełnie nie była skupiona na reprezentancie Anglii.

Chwile później mieli okazje podwyższyć, ale nie wyszło i poleciała długa piłka do Teveza- wydawało mi się że nie jest w stanie nic ciekawego zrobić, a jednak zrobił zdobyła bramkę puszczając niezłego szczura, a przy strzale nie popisało się dwóch obrońców i bramkarz Chelsea.
Drugą połowę zacząłem oglądać od 64 minuty i nie widziałem jak bramkę strzelił Bellamy, a później dzięki dobroci Belletiego, który faulując Barrego w polu karnym podarował bramkę i osłabienie bo dostał czerwoną kartkę. Bramkę strzelił znowu Tevez.
Żeby było jeszcze zabawniej to niedługo potem drugą żółtą złapał Ballack i tym samym gospodarze grali w 9. Chelsea się nie załamała i próbowała odwrócić losy meczu ciagle atakując co później się zemściło bo City wyszło z kontrą i mamy 1-4. Gola strzela Bellamy.
W końcówce karny dla The Blues i strzela Lampard.
Dzięki takiemu rozwojowi sprawy ponownie tracimy do Chelsea jedynie punkcik, warto byłoby wreszcie ich dopaść :twisted:

Podczas meczu, gdy przy piłce był Bridge na stadionie pojawiały się gwizdy publiczności, co było dla mnie po prostu żenujące. Niech tam sobie wspierają swojego kochasia Terrego, ale co im winien Wayne <świr>
Mecz faktycznie ciekawy. Wynik może być nieco mylący, bo City tak naprawdę nie zaprezentowało się aż tak dobrze. Załatwili Chelsea tak samo, jak Chelsea załatwiła Arsenal: kontrami. No, sprawiedliwość trzeba jeszcze oddać Givenowi: po raz kolejny uratował dupę City. Anelka kręcił obrońcami jak chciał i niejednokrotnie brakowało tylko (i aż) wykończenia. A jak wiadomo, niewykorzystane sytuacje się mszczą i nie inaczej było w tym przypadku.

Karne to jakaś parodia. Inna sprawa, że wcale mnie nie zdziwiły bo sędziował ten sam koleś, który podyktował 3 karne w naszym meczu z Portsmouth i karnego dla City w pierwszym półfinale Carling Cup.

Generalnie to przyszłość nie rysuje się w jasnych barwach dla Niebieskich. Za czerwone kartki nie zagrają w najbliższych meczach Belletti i Ballack, kontuzja wyklucza Cecha na miesiąc (co ten Hilario wyprawia w bramce to ludzkie pojęcie przechodzi: druga bramka dla City to głownie jego zasługa tj. tragiczne skrócenie kąta) + kilka innych, równie istotnych braków kadrowych (Essien, Deco, A.Cole etc.). Nie wspomnę o całej sytuacji z Terrym: na przestrzeni ostatnich tygodni dobitnie było widać, że oddzielić życia prywatnego od zawodowego się po prostu nie da, szczególnie w sytuacji kiedy wybucha afera taka jak ta na linii Bridge-Terry. A co do reakcji kibiców Chelsea, to polecam ten tekst:

http://therepublikofmancunia.com/chelse ... a-new-low/

Cieszy na pewno sprawa punktów, jednak wciąż tracimy punkt. Nie chciałbym aby mecz na Old Trafford był tym decydującym o tytule. Doskonale zdaję sobie sprawę, że nie ma lepszej drużyny niż United jeśli idzie o wygrywanie tak ważnych spotkań, jednak należy zrobić wszystko, żeby odciążyć psychicznie zespół tj. zapewnić sobie fotel lidera wcześniej, aby nawet remis był dla nas wynikiem korzystnym.

Mam nadzieję, że jutro wygramy CC, gdyż zgarnięcie pierwszego w tym sezonie trofeum może mieć kolosalne znaczenie dla morale w drużynie. Na pewno podbuduje to pewność siebie i doda wiatru w żagle, który jest na obecnym etapie sezonu niezbędny.
http://i46.tinypic.com/nlzejn.gif WAYNE BRIGE Big Grin szkoda, że mu jeszcze nie przyjebał liścia
[Obrazek: 610x.jpg]

Ouch...
Cytat:Sometimes you wonder if you hate Chelsea because they are our title rivals, but days like today remind you that you hate them because they’re a horrible bunch who prove beyond any doubt that money really can’t buy you class.

Piękny komentarz Smile Co do spotkania to mecz stał na porządnym poziomie. Szkoda tylko, o czym pisze Stec na swoim blogu, że w lidze angielskiej w dużym przypadku o bramkach zaczęły decydować kuriozalne błędy, niż przebłyski geniuszu. Nie oszukujmy się, jeden "showman" odszedł do Realu, drugi przez długą część sezonu leczy kontuzję ( o ironio, przeciwko nam zagrał i strzelił bramkę "in front of the Kop"). Z boiskowych wirutozów zostaje Drogba i Rooney. Ewentualnie jestem w stanie podczepić kogoś z czwórki Tevez/Young/Defoe/Fabregas. Wracając do spotkania, to właśnie szkolne błędy zadecydowały o takim, a nie innym wyniku dzisiejszego popołudnia. Pierwsza bramka dla Chelsea, ewidentne gapiostwo defensywy City. Pierwsza bramka Teveza - niedbalstwo Terry'ego, ponadto błędy Carvalho i Hilario. Kolejny gol dla City - Hilarious. Karny dla City też po nierozważnym zagraniu doświadczonego Bellettiego. Ja osobiście wolałbym, żeby mecz z Chelsea decydował o tym, że odskoczymy na 3 punkty albo przegonimy ich w tabeli. Akurat 3 Kwietnia mam urodziny, a co lepsze zdobyłem bilety na to spotkanie, więc naprawdę już dziś rozpoczynam modły o dobry wynik i o to, by Terry utrzymał aktualną formę.
Cytat:Jose Bosingwa nie zagra do końca sezonu i nie pojedzie na mistrzostwa świata do RPA. Defensor londyńskiej Chelsea i reprezentacji Portugalii będzie zmuszony przejść kolejną operację kolana.

27-latek nabawił się kontuzji w październiku minionego roku i wydawało się, że już niebawem wróci do gry. Opinia lekarzy jest jednak druzgocąca. Bosingwa powróci na boisko najwcześniej wraz z początkiem nowego sezonu.

Drugi boczny obrońca Chelsea z podstawowego składu wypada do końca sezonu. Swoją drogą grono graczy z PL, którzy z powodu urazu opuszczą MŚ( Big Grin ) powiększa się coraz bardziej: Anderson, Cole, Bosingwa, Owen(choć on raczej i tak by się nie załapał).

Jakby tego było mało to jeszcze Belleti pauzuje za czerwień, a Carvalho ma kontuzję, dodać Terry'ego w znakomitej dyspozycji i Hilario w pierwszym składzie. Ładnie to wygląda Smile
Ale z tego co pamiętam to na prawej obronie w Chelsea grał ostatnio Ivanovic i prezentował się bardzo dobrze. Gorzej jest u nich z lewą stroną gdzie musi grać Malouda.
Cytat:Swoją drogą grono graczy z PL, którzy z powodu urazu powiększa się coraz bardziej:
Coś chyba zgubiłeś w tym zdaniu Wink
Lukas napisał(a):Ale z tego co pamiętam to na prawej obronie w Chelsea grał ostatnio Ivanovic i prezentował się bardzo dobrze.
Grał, bo przecież Bosingwa doznał urazu już w październiku. Gdyby nie to pewnie siedziałby na ławce do dzisiaj, albo grywał na środku obrony, tak jak to miało miejsce w tym sezonie podczas obecności Portugalczyka na boisku.

Kontuzja gracza to jednak spory problem, zwłaszcza tak dobrego jak Bosingwa.

Tomek91 napisał(a):Jakby tego było mało to jeszcze Belleti pauzuje za czerwień, a Carvalho ma kontuzję, dodać Terry'ego w znakomitej dyspozycji i Hilario w pierwszym składzie. Ładnie to wygląda Smile
Zapomniałeś wspomnieć o Ferreirze, który wypadł do końca sezonu.
Szczerze mówiąc Chelsea ma problem jedynie na lewej obronie bo na pozostałych pozycjach w obronie ma naprawdę klasowych graczy:

Ivanović - Alex - Terry - Malouda


Tak chyba na chwilę obecną będzie wyglądać ich obrona. Gdyby Terry był w optymalnej formie to byłoby naprawdę dobrze, ale jego forma plus Hilario na bramce daje wiele szans na zwycięstwo przeciwników.

Szkoda, że w najbliższym czasie nie gramy z nimi.
Hull City zwolniło Phila Browna. Zespół gra w tym sezonie fatalnie i zajmuje w tabeli przedostatnie miejsce. Zespół tymczasowo poprowadzą asystenci Browna.

Nie wiem czy to dobry moment na zmianę trenera. W tym klubie źle się dzieje nie od tego tygodnia i ta decyzja mogła być podjęta wcześniej, teraz już może być za późno.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
Przekierowanie