Redcafe.pl - Manchester United Forum

Manchester United vs West Ham United
Barclays Premier League
23.02.2010; 21:00
Old Trafford, Manchester

Przed nami kolejne emocje związane ze starciami Czerwonych Diabłów. W ramach 28 kolejki Barclays Premier League na Old Trafford, Manchester United zmierzy się z West Hamem.

Nasi przeciwnicy zajmują czternaste miejsce w tabeli z dorobkiem czternastu punktów. Udało im się wygrać 5 spotkań, dziewięć zremisować, a pozostałe 11 przegrali. Najlepszym strzelcem w drużynie Młotów jest Carlton Cole, który ma na swoim koncie 8 strzelonych bramek. W ostatniej kolejce pokonali Hull City 3-0.

Będzie to 119. spotkanie obu drużyn w historii. Jak dotąd United wygrało 53 spotkania, a Młoty 41. W 24 meczach padł remis. Bilans bramkowy wynosi 217:156. Jeśli chodzi o spotkania ligowe to doszło do nich 109 razy (29 w Premiership). Diabły wygrały 49 meczów, 37 razy górą był West Ham. W 23 meczach padł remis. Bilans bramkowy wynosi 201:45. źródło: manusite.pl

Spotkania obu drużyn:
- West Ham w meczach Premier League z Manchesterem United stracił najwięcej punktów (68).

O wszystkim co związane z meczem, dyskutujemy w tym temacie.
Zapraszamy do dyskusji!

Ostatnie spotkanie:
West Ham United - Manchester United 0:4 ; 05.12.2009 Barclays Premier League

Ciekawostka o rywalu:

Cytat:W WHU karierę rozpoczynali tacy zawodnicy jak Frank Lampard czy Rio Ferdinand. Jest to również pierwszy europejski klub Carlosa Teveza.

Dane pomeczowe:

Składy:

Manchester United: Foster - Neville, Brown, Vidic, Evra - Anderson (Park 19'), Scholes, Gibson - Valencia, Berbatow (Owen 78'), Rooney (Diouf 78')

West Ham: Green - Upson, Spector, Tomkins, Kovac - Noble, Faubert, Behrami (Collison 63'), Franco (Mido 46') - Cole, Diamanti (Dyer 75')

Ławki rezerwowych:

Manchester United: Kuszczak, Rafael, Evans, Fletcher

West Ham: Stech, Daprela, Da Costa, Ilan

Gole: Rooney 38', 55', Owen 80'

Kartki: Faubert (ż)

Sędzia: Alan Wiley

Edwin
Rafael - Rio - Vidic - De Laet/Fabio
Valencia - Anderson - Carrick - Park
Rooney - Berbatov

W bramce oczywiście van der Sar.
Mam nadzieję, że w tym meczu w końcu zagramy naszą podstawową parą stoperów. Dość już mam pomyłek Browna i Evansa. Na prawą stronę obrony powinien wrócić Rafael. Na lewej zaś ktoś z dwójki De Laet/Fabio. Jeśli da Silva jest zdrów to oczywiście on, jeśli nie do Belg. Tylko błagam dajmy w końcu odpocząć Francuzowi!
Jeśli chodzi o skrzydła to nie mamy wielkiego pola manewru. Antek i Ji-Sung to jedyne co mamy obecnie. Obertana nie liczę, gdyż Francuz w chwili obecnej jest za słaby na grę w pierwszym składzie. W środku dałbym odpocząć Darrenowi, a Scholesa dałbym na ławkę. Niech zagra Carrick, który mecz z Milanem będzie oglądał z wysokości trybun i Anderson. Wydaje mi się, że chłopak już dostał za swoje i można zacząć znów na niego stawić, tym bardziej, że w meczu z Milanem raczej będziemy musieli go wystawić.
Z przodu Rooney i Berbatov, ewentualnie można dać odpocząć Anglikowi i w jego miejsce wstawić Owena bądź Dioufa.

Trzy punkty muszą zostać na Old Trafford. Teraz każda kolejna wpadka może przekreślić nasze na zdobycie mistrzostwa.

I właśnie jak to Fergie chce wykombinować. Bo tak, jutro mamy ligowy mecz a w niedzielę finał. Zazwyczaj było tak, że w tej drugiej kampanii hasali rezerwowi. Wszyscy jednak pamiętamy o składach na półfinały w których grali Rooney, czy Fletcher. Wydaje mi się, że sir Alex pójdzie za ciosem i postawi na najlepszych, chociaż fajnie byłoby ujrzeć takiego Obertana, czy jakiegoś Gibsona. Finał to finał, ale rok temu rywal także był wymagający a od pierwszych minut grał chociażby Welbeck.

WTOREK

VDS - Rafael, Vidić, Ferdinand, Fabio - Valencia, Anderson, Carrick, Park - Berbatov, Owen.

Całe szczęście Fabio doszedł do siebie, w końcu jest na liście powołanych. Chciałbym Koreańczyka, ale coś mi mówi, że Obertan wyjdzie od początku. Berbatov zagrać po prostu musi, a przerwa jest wskazana nawet dla Roo.

Cytat:Kadra United na mecz z WHU
Bramkarze: Edwin van der Sar, Tomasz Kuszczak, Ben Foster,

Obrońcy: Gary Neville, Wes Brown, Rafael da Silva, Rio Ferdinand, Nemanja Vidić, Jonny Evans, Patrice Evra, Fabio da Silva,

Pomocnicy: Park Ji-Sung, Anderson, Antonio Valencia, Michael Carrick, Paul Scholes, Darren Fletcher, Darron Gibson,

Napastnicy: Wayne Rooney, Michael Owen, Dymitar Berbatov, Mame Biram Diouf.

Brakuje tylko zawieszonego Naniego oraz kontuzjowanego O'Shea i Giggsa. Jak to dobrze jest znów móc zobaczyć dwóch naszych podstawowych stoperów w kadrze. Mam nadzieję, że obaj wyjdą jutro w pierwszym składzie.

Kwas napisał(a):Berbatov zagrać po prostu musi, a przerwa jest wskazana nawet dla Roo.

Właśnie dla Roo przerwa w grze jest jak najmniej wskazana, co już kilka razy pokazywał. Ten zawodnik musi grać kiedy może, tym bardziej, że nie widać po nim zmęczenia. Ewentualnie można go zmienić gdzieś koło 70 minuty.

Mecz, w którym żadna strata punktów przez naszych nie wchodzi w grę. Trzeba wystawić mocny skład bo Młoty grać potrafią co pokazali w ostatniej kolejce wygrywając 3-0 z Hull. Do dyspozycji będą mieć prawie wszystkich zawodników, z Carltonem Colem na czele.

433:

Van der Sar
Rafael - Rio - Vida - Pat
Fletcher - Carrick - Ando
Valencia - Rooney - Berbatov

442:

Van der Sar
Rafael - Rio - Vida - Pat
Valencia - Carrick - Ando - Park
Roo - Berba

Myślę, że niegłupim pomysłem byłoby wystawienie w podstawowej jedenastce Andersona, na którego raczej jesteśmy skazani w kontekście rewanżowej potyczki z Milanem na OT. W drugiej połowie przy ewentualnym dobrym wyniku można zmienić Roo na Owena/Dioufa, Pata na Fabio.

Rooney to nie terminator i jeśli nie chcemy go "zajechać" to trzeba mu dać wcześniej czy później odpocząć. Ja jestem zwolennikiem tego, żeby dać odpocząć co niektórym zawodnikom. Fergie mówił o zmęczeniu po meczu z Milanem, a na Goodison łatwiej nie było.

VdS - Rafael, Rio, Vida, Fabio - Valencia, Scholes, Carrick, Park - Berbatov, Owen

michal85 napisał(a):VdS - Rafael, Rio, Vida, Fabio - Valencia, Scholes, Carrick, Park - Berbatov, Owen

Pod tym skladem sie podpisuje. 3 pkt zostaja u nas, nie do pomyslenia jest nawet remis.

dajcie spokój z Parkiem ;/ to już chyba wolał bym żeby Obertan grał bo jak jest Park to właściwie jedno skrzydło nie funkcjonuje......

Tak jak wspomniał Michał, Roo to terminator nie jest.

Villa, Wolves, Milan, Fulham, liverpool - to nasz najbliższy rozkład. Okazja wydaje się w najbliższym czasie najodpowiedniejsza. Ciekaw jestem czy Fergie posadzi go na ławce, bo już nie raz chcieliśmy jego odpoczynku, a tu ni ma. Roo zawsze rozpoczynał mecz w podstawie. Mówię oczywiście o Premier League.

Roo najzwyczajniej w świecie zasługuje na odpoczynek, zawsze może wejść z ławki w 70 jak będzie kiepawo.

Po niezłym laniu jakie sprawili nam piłkarze Evertonu, dzisiaj mam nadzieję zobaczyć lepszy Manchester United prezentujący inną grę.
Nie wyobrażam sobie byśmy nie wygrali tego spotkania- 3 punkty muszą zostać na Old Trafford.

Patrząc na kadrę mam nadzieję wreszcie zobaczyć Vidę i Rio w obronie a także Rafaela i Fabio na bokach. Neville ładnie pomykał ostatnio więc należy mu się przerwa, a Evra już od dłuższego czasu zasługuje na odpoczynek.
W pomocy Valencia z Parkiem na skrzydłach a w środku Carrick+Scholes. W ataku koniecznie Berbatow i chyba Owen, który dawno nie gościł w pierwszym składzie United. Rooney pewnie też chciałby zagrać, ale ten mecz to jedna z niewielu okazji w sezonie by dać mu nieco odpocząć.

Liczę na dobry mecz w naszym wykonaniu i na wynik 2-0

Powiem szczerze, że jestem, w pewien sposób, rozdarty przed tym meczem. Z jednej strony nie możemy pozwolić sobie na jakąkolwiek stratę punktów, przez co z chęcią zobaczyłbym najsilniejszy skład, z drugiej zaś, mam świadomość, że min 3-4 zawodników potrzebuje odpoczynku. Na pewno jestem przeciwny wariantowi, który przewiduje wpuszczenie kluczowych zawodników (np. Rooneya) na 20 minut przed końcem, w razie gdyby wynik był niekorzystny. Taka sytuacja wyzwala dodatkowy stres i presję, z którymi wcale łatwiej się nie gra. Jeśli już, to można wcześniej zdjąć takich zawodników w trosce o zdrowie i niedzielny finał CC.

W bramce niespodzianki nikt się chyba nie spodziewa: VDS to pewniak. W środku mam nadzieję zobaczyć w końcu parę Rio-Vida. Ten mecz to idealna okazja do tego, aby w końcu weszli w tryb meczowy, bo ich obecność w dalszej części sezonu może być kluczowa. Na prawej zobaczymy pewnie Rafaela: ostatnio odpoczywał, więc jego dzisiejszy występ jest chyba równie pewny co obecność VDS w bramce. Na lewej pierwszy dylemat: nikt bardziej nie zasłużył na odpoczynek, niż Evra. I tak się chyba stanie, bo do kadry wrócił Fabio, którego uraz okazał się chyba mało poważny. W sumie nie mam nic przeciwko, aby dziś na bokach obrony wystąpił bliźniaczy duet.

Pomoc, a dokładniej jej środek, to chyba największa niewiadoma w dzisiejszym meczu. Pewniakiem mógłby wydawać się Carrick, jednak jego bardzo słaby (jak na jego standardy) występ przeciwko Evertonowi, powinien być przesłanką do dania mu dziś wolnego. Podobnie w przypadku Fletchera. Osobiście widziałbym dziś w środku Andersona i Scholesa. Występ Paula to jednak spora niewiadoma, bo jestem niemal pewien, że SAF ma go w planach na niedzielny finał. Jeśli więc sił starczy, niech dziś zagra, bo jakoś nie widzę możliwości aby dziś u boku Andersona wyszedł Gibson. Skrzydła to kolejna, pewna sprawa: Valencia i Park. Obertan chyba się nawet nie zmieścił w kadrze, co mnie nieco zdziwiło.

W ataku kolejne znaki zapytania. Dać odpocząć Rooneyowi i postawić na parę Berbatov - Owen, czy może wystawić Rooneya od początku, dając mu możliwość zdobywania kolejnych punktów w drodze po złotego buta? Nie wiem jaki wariant wybierze SAF, jednak osobiście widziałbym go dziś w parze z Owenem od pierwszych minut. To, że dziś wyjdziemy 4-4-2 jest chyba jasne, więc wariantu z samotnym Rooneyem na szpicy nawet nie biorę pod uwagę.

Cóż, czasu na odpoczynek wiele nie było. Dzisiejszy mecz to dla mnie wielka niewiadoma, zarówno jeśli chodzi o skład, jak i formę United. Zawodnicy mieli niecałe 3 dni na odbudowanie formy. Pozostaje mieć nadzieję, że dali radę, bo strata punktów na obecnym etapie rozgrywek jest niedopuszczalna. Wkraczamy w taką fazę sezonu, gdzie wynik i styl schodzą na drugi plan a zaczynają liczyć się tylko 3 punkty. Nie inaczej będzie w tym meczu. Będzie to nasz 3 mecz w przeciągu jednego tygodnia ( z czego dwa rozgrywane były na wyjazdach): taki bilans może się odbić na kondycji każdej drużyny. Wierzę jednak, że uda się nam wyjść z tego burzliwego okresu obronną ręką i wieczorem będziemy się cieszyli z 3 punków.

Ale dziś nam akcje bramkowe wychodziły,
Dwie pierwsze bardzo podobne - Berbuś-> Antek -> mój Roo : * Ciężko obecnie wyobrazić sobie prawe skrzydło bez Antosia, fenomenalne asysty!
Jakby wolej z pierwszej połowy siadł Wayne'owi to klękajcie narody,
Michael Owen lovely finish,
Scholes chyba nie strzeli prędko 100-ego gola,
Z Andersona to pechowy chłopak,
Poza tym chcę Edwina, bo Foster jak to Foster mógłby utrudnić zdobycie trzech oczek dostając bramkę za kołnierz,

Czas rozpocząć operacje - we're going to Wemberly

Kilka przemyśleń z mojej strony. Bez odbioru ; p

Mogło być wyzej, skład zaskoczył i był to kolejny świetny ruch sir Alexa. 3pkt zostaja u nas i spokojnie mozemy myslec o meczu z Villa.

Foster - ujdzie - 6

Neville - :shock:, powinien miec pretensje do Valencii ze ten nie widział jego świetnych wyjść, naprawde kolejny dobry mecz Garego - 7
Vidic - solidnie, nie bylo widac ze wrocił po kontuzji - 7
Brown - przy Nemanji o wiele lepiej niz z Evansem - 7
Evra - wygladał swiezo, zagrał dobry mecz, ale nie wyjdzie nam to na dobre jeśli w ogole nie odpocznie - 7

Valencia - wow, kapitalne zawody - 8
Scholes - :shock:, jednostka wybitna - 8
Anderson - dobrze wszedl w mecz, szkoda ze kontuzja.
Gibson - na mecze z klubami pokroju WHU jest bardzo dobry, mocny i precyzyjny strzal wystarcza. Kilka niezlych podan, czesto wolny jak slimak - 6,5
Park - walecznie jak zawsze, mogl strzelic, z meczu na mecz jego gra wyglada lepiej - 7

Berbatov - w koncu zaczal biegac! kilka podan nie do powtórzenia, dobry mecz Bułgara i oby tak dalej - 7,5
Rooney - MoTM, kosmos - 10

Owen - wszedł i zrobił swoje - 7

Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Trochę podobny do tego z Portsmouth (5-0) tj. gra na totalnym luzie, bez dociskania "gazu" w pół-podstawowym składzie. Cieszy wynik, cieszy czyste konto, trzy strzelone bramki, kolejne trafienia Rooneya i jeszcze kilka rzeczy, o których trochę później...

Foster - Jedna dobra interwencja przy strzale z dystansu. Generalnie wiele roboty nie miał, co może cieszyć, bo mam alergię na jego obecność w bramce.

Gary - Niezły występ, nieco gorszy od tego z Evertonem, ale to zrozumiałe (zmęczenie). Często podłączał się do akcji ofensywnych, stwarzając więcej miejsca Valencii. Teraz pewnie sobie odpocznie kilkanaście dni (chyba, że zagra z Wilkami...).

Vidic - Nareszcie ! Jak to dobrze mieć go znów w drużynie. Totalnie zdominował główkowe pojedynki i przyćmił Cole'a, co do łatwych zadań nie należy. Najlepszy z naszych obrońców.

Brown - Gorzej od Vidy, ale na poziomie. Na pewno lepiej niż w meczu z Evertonem (co wielką sztuką nie jest). Podobnie jak jego partner, dobrze sobie radził w powietrzu.

Evra - Zwyżka formy. Świetny w defensywie. Nieco więcej, niż ostatnio widywany w akcjach ofensywnych. Widać, że się kumplują z Parkiem, bo współpracowali całkiem dobrze. Obok Vidy, najlepszy obrońca.

Valencia - Co tu dużo mówić: takiego Antosia chcemy oglądać. Właśnie tego oczekuje się od klasycznego skrzydłowego: dobre crossy. Dobra współpraca zarówno z Berbatovem jak i Garym. O dziwo, kilka razy "złamał" akcję do środka, co zaskoczyło rywala i omal nie skończyło się bramką. Zaliczył dziś swoją 9 i 10 asystę, co czyni go drugim, najlepszym asystentem w naszej drużynie (zaraz za Giggsem).

Gibson - Dobre spotkanie. Generalnie to chłopak dużo sobie dziś nie pograł w środku, bo wszystko "szło" przez Scholesa. Nie przeszkodziło mu to w oddaniu kilku groźnych strzałów (jeden prawie zakończony bramką) i w posłaniu świetnego podania do Berbatova. Myślę, że w oczach fanów nieco niesłusznie porównywany do Scholesa (lub określany jako jego następca): jeśli już miałbym szukać analogii to widzę więcej podobieństw do Carricka. Tak, czy inaczej, chyba mniej frustrujący niż Anderson.

Scholes - Kolejny świetny występ Paula. Szkoda, że nie strzelił bramki, która mu się należała, bo grał dziś bardzo dobrze. Każda akcja musiała przejść przez niego. Cudowne rozrzuty na skrzydła i prostopadłe piłki. Oby w podobnej formie wyszedł w niedzielnym meczu.

Anderson - Długo sobie nie pograł. Szkoda, bo to właśnie on był przymierzany do zastąpienia Carricka w rewanżu z Milanem. Miejmy nadzieję, że to nic poważnego.

Park - Dobry mecz, mecz specjalnych błysków. Szkoda poprzeczki. Widać, że ciężko mu się gra z przeciwnikami bardziej fizycznymi: odbija się od nich jak od ścian. Generalnie się sporo nabiegał i napracował w defensywie. Niech ładuje baterie na niedzielę...

Berbatov - Znów bardzo dobre spotkanie. Co prawda dziś bez gola, jednak obie bramki Rooneya miały swój początek właśnie w podaniach Bułgara. Fajnie się bo obserwuje na boisku. Niby drugi napastnik, a wygląda to jakbyśmy grali 4-4-1-1 (czy jak kto woli 4-2-3-1).

Rooney - Chyba MOTM (ciężka sprawa, bo również Scholes i Valencia zagrali równie dobrze). Bynajmniej nie tylko ze względu na dwie bramki. Sporo świetnych zagrań, podań na skrzydła i strzałów, które - tym razem - o mało nie zakończyły się bramkami. Co prawda zaczynam się nieco martwić o jego stopy, ale mam nadzieję, że bramki strzelone nogami niedługo też zobaczymy.

Owen - jedna okazja, jedna bramka. Czego chcieć więcej?

Diouf - Wiele czasu nie miał i w sumie nic nie pokazał.

Dobry prognostyk przed niedzielnym finałem. Widać, że bardzo się nie zmęczyli zawodnicy dzisiejszymi zawodami. Totalnie dominowaliśmy, co cieszy, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę skład, bez podstawowej pary środkowych pomocników. Poprawiliśmy nieco bilans bramkowy i pozostaje tylko czekać na mecze rywali. Miejmy nadzieję, że "głośni sąsiedzi" sprawią niespodziankę na SB.