Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: PL: Manchester United 1-2 Chelsea (03.04.2010)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
[Obrazek: 53nupx.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: 2nls6ly.png]

Manchester United vs Chelsea
Barclays Premier League
03.04.2010; 13:45
Old Trafford, Manchester


Przed nami kolejne emocje związane ze starciami Czerwonych Diabłów. W ramach 33. kolejki Barclays Premier League na Old Trafford, Manchester United zmierzy się z głównym rywalem w wyścigu o mistrzostwo - Chelsea.

Londyńczycy kolejny już raz próbują pozbawić Manchester United zdobycia korony Mistrza Anglii. Zajmują drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 71 punktów, do lidera tracą zaledwie punkt. Udało im się wygrać 22 spotkania, pięć zremisować, a pozostałe 5 przegrali. Najlepszym strzelcem w drużynie The Blues jest Didier Drogba, który ma na swoim koncie 24 strzelone bramki i próbuje dogonić w tej klasyfikacji najskuteczniejszego Rooneya, który ma ich 26. Póki co, Chelsea ciągle jest dla nas najgroźniejszym konkurentem w wyścigu po kolejny tytuł mistrzowski.

Mimo, że dużo wspominało się ostatnimi czasy o kryzysie drużyny ze Stamford Bridge, podopieczni Carlo Ancelotti'ego udowodnili wszystkim krytykom w ostatniej kolejce, iż nadal liczą się w walce o mistrza. Roznieśli w pył Aston Villę, pokonując ich 7:1. Cztery bramki zdobył środkowy pomocnik The Blues - Frank Lampard, choć dwie z nich padły po rzutach karnych. Wynik na pewno robi duże wrażenie i tak uskrzydlona Chelsea nie będzie łatwym przeciwnikiem, nawet zważając na fakt, iż gramy na Old Trafford. Jednak każdy fan United wierzy w umiejętności zawodników oraz Sir Alexa Fergusona, a co za tym idzie nie przyjmuje do wiadomości innego rezultatu niż zwycięstwo.

Zapowiada się na niezwykle ciekawy i zaciekły pojedynek, bowiem naprzeciw siebie staną dwie najlepsze angielskie drużyny z ostatnich 5 lat. Jak dotąd Manchester United rozegrał 155 spotkań przeciwko The Blues. 66 z nich wygrał, 47 zremisował i poniósł 42 porażki.

Spotkania obu drużyn
- Chelsea i Manchester United zmierzyły się 35 razy w Premier League. Podopieczni Fergusona zwyciężali 10 razy, w 11 meczach ulegli Londyńczykom, a czternaście razy nastąpił podział punktów;

- W ostatnim starciu obu ekip w zeszłym roku górą była Chelsea. Mimo bardzo dobrych zawodów w wykonaniu Czerwonych Diabłów nie udało się nam tego wygrać, choć wielu doświadczonych kibiców uważa, że z wygranej okradł nas sędzia Martin Atkinson. O końcowym rezultacie przesądził w 76. minucie kapitan Chelsea - John Terry. Warto zaznaczyć, że w tym pojedynku Sir Alex Ferguson nie mógł skorzystać z usług m.in. Rio Ferdinanda, Naniego czy Dimitara Berbatowa.

Waszym zdaniem - mecz na Stamford Bridge (08.11.09)
RedLucas: Zagraliśmy chyba najlepszy mecz w sezonie. W obronie było perfekcyjnie, przez większość meczu to właśnie my dyktowaliśmy warunki i niech mi ktoś spróbuje powiedzieć, że Chelsea zasłużyła na zwycięstwo.
michal85: Bardzo dobre zawody w naszym wykonaniu po których trudno mi być złym na naszych. Kolejny mecz w którym naprawdę zorbiliśmy wiele, żeby wywalczyć zwycięstwo i po raz drugi z rzędu sędzia zrobił wiele, żeby nam w tym przeszkodzić. Szkoda. (...) Świetnie zagraliśmy w drugiej linii i mam nadzieję, że częściej będzie oglądali takie zestawienie na boisku.
fasol: Cholerna szkoda, bo zagraliśmy bardzo dobre zawody. Przed meczem miałem obawy o środek defensywy ale Brown z Evansem grali naprawdę wybornie. Można było wywieść jakieś punkty ze Stamford. Środek pola bardzo dobrze, ciut lepiej mógł zagrać Carrick. Zawiódł na całej linii Giggs, wybiła go z formy ta przerwa jaką miał ostatnio. Obertan mógł pojawić się za Ryana tak po godzince gry. Sędzia nie radził sobie dzisiaj , przerosły go te zawody. Cóż, gramy dalej i optymistycznie patrzymy w przyszłość.

O wszystkim co związane z meczem, dyskutujemy w tym temacie.
Zapraszamy do dyskusji!


Ostatnie spotkanie:
Chelsea FC - Manchester United 1:0 ; 08.11.2009 Barclays Premier League


Dane pomeczowe:


Składy:

Manchester United: Van der Sar - Neville, Ferdinand, Vidic, Evra - Scholes (Nani 72'), Fletcher (Gibson 86'), Park (Macheda 71') - Valencia, Berbatow, Giggs

Chelsea: Cech - Zhirkow, Terry, Alex, Ferreira - Lampard, Mikel, Deco (Ballack 82') - Cole (Kalou 73'), Anelka (Drogba 69'), Malouda

Ławki rezerwowych:

Manchester United: Kuszczak, Rafael, De Laet, Carrick

Chelsea: Turnbull, Belletti, Bruma, Sturridge

Gole: Macheda 81' - Cole 20', Drogba 78'

Kartki: Scholes (ż), Neville (ż), Fletcher (ż) - Deco (ż)

Sędzia: Mike Dean
Bardzo ważny mecz !!
W najgorszym wypadku remis, ale liczę na to, że Manchester nie będzie miał większych problemów ze zwycięstwem Big Grin
piasek28 napisał(a):Bardzo ważny mecz !!
W najgorszym wypadku remis, ale liczę na to, że Manchester nie będzie miał większych problemów ze zwycięstwem Big Grin

To się moim zdaniem przeliczysz. Mecz gramy u siebie i to jest nasz atut który trzeba wykorzystać. Mecz będzie bardzo trudny. Gramy o bardzo ważne, można powiedzieć "6" pkt, +3 dla nas i -3 dla nich. No i nie zapominajmy o prestiżu. Grają dwie najlepsze drużyny tegorocznej PL. W ostatnich meczach obie drużyny strzeliły łącznie 11 bramek. W tym meczu padną 2 góra 3 bramki, przynajmniej ja tak uważam. MU nie traci dużo bramek na OT i mam nadzieje, że i tym razem tak będzie. Remis nie był by zły, ale wygrana byłaby wymarzona. Obstawiam 1:0 (trochę optymizmu nie Wink )
Cholernie cięzki mecz się szykuje, od meczu z Liverpoolem już mi ten 3 kwiecień po głowie chodzi. Nawet ten jutrzejszy mecz w Monachium nie wzbudza we mnie takich emocji jak sobotnie spotkanie. Może to trochę dziwnie brzmi, oczywiście liczę jutro również na zwycięstwo ale jak wygramy w sobotę będę wniebowzięty. O składach chyba jeszcze za wcześnie, trzeba poczekać kto i w jakim wymiarze zagra jutro w Monachium.
Mi też, bo to moje urodziny i akurat będę na tym meczu na Old Trafford. Od trzech miesięcy zapalam świeczki, męczę różaniec i składam w ofierze zmarłego sokoła, żeby wygrali...
truered napisał(a):Mi też, bo to moje urodziny i akurat będę na tym meczu na Old Trafford. Od trzech miesięcy zapalam świeczki, męczę różaniec i składam w ofierze zmarłego sokoła, żeby wygrali...
W jaki sposob bilety kupiles? Wink
dokladnie- jak dla mnie mecz sezonu, od niego zalezy czy bedzie mistrzostwo, jesli z nimi wygramy to juz prosta pilka do 4 pucharu z rzedu. i sie lampard schowa. po ostatnim 7-1 sie bardzo napinają ale i tak wierze ze bedzie dobrze
marouane napisał(a):W jaki sposob bilety kupiles? Wink

http://www.worldticketshop.com

Prawie 8 miesięcy oszczędzania, jazdy autobusem zamiast autem i jest.
Oby tylko zdążyli podbudować się psychicznie oraz fizycznie po porażce z Bayernem, no i ... zdrowy Rooney ... ale to chyba w chwili obecnej nieosiągalne ;[
Na zdrowie Roo nie ma co teraz liczyć, tak miało być i już, i trzeba się z tym pogodzić. :cry:
Po wczorajszym meczu wszystkie powyższe plany i taktyki raczej szlak...rarara. Teraz uważam, że z Chelsea trzeba zagrać defensywnie i atakować z kontry. Taka gra jest zawsze ryzykowna, no ale sory nie sądzę żeby Berba w 100% zastąpił Roo w meczu z niebieskimi. My na szczęście tracimy mało bramek na OT i oby tak pozostało. Remis będzie w tym wypadku bardzo dobrym wynikiem, a co do wygranej...wiara jest zawsze w sercu, ale rozsądek mówi trochu co innego
Według nowych informacji Rooney będzie pauzować 2 do 4 tygodni, ale to jeszcze nie potwierdzone info. Berbatov na meczu z Chelsea będzie musiał się wykazać. Pociesza fakt ze VDS broni tak dobrze Smile
Janczar napisał(a):Teraz uważam, że z Chelsea trzeba zagrać defensywnie i atakować z kontry

Defenywnie na OT? Brak Rooneya nie powinien spowodować tego, że cały zespół trzeba ustawiać na nowo.

Fakt, bez Wayne'a może być ciężej, ale Berbatov, oferujące inne walory, jest piłkarzem, który może go zastąpić. W takich meczach kluczowe jest zdominowanie środka pola, jak już to się uda to sytuacje same przyjdą i poza Bułgarem jest kilku graczy, którzy mają pojęcie o strzelaniu goli i nie widzę sensu cofania się i bronienia remisu, bo to nie jest w stylu United, tym bardziej w Manchesterze.

Na bramce, oczywiście z resztą, Edwin, który w ostatnich meczach wykazywał się wspaniałymi interwencjami i takowe mogą okazać się bezcenne w sobotnim starciu z the Blues.

W obronie nie ma wątpliwości co do 3 grajków. Rio, Vidic i Evra tu nie ma co dyskutować. Tylko co z prawą obroną? Rafael od dłuższego czasu zaczyna na ławce, Neville grał w ostatnich 5 meczach z rzędu, tyle że spotkanie z Bayernem w jego wykonaniu nie powaliło. Nie ważne, kto zagra na tej pozycji, Gary bądź Rafael będą musieli powstrzymać Maloudę, który ostatnio jest w dobrej dyspozycji. Mimo wszystko postawiłbym na Brazylijczyka.

W pomocy pole manewru jest największe. Pewniakiem w środku wydaje się być Fletcher, w destrukcji i wyłączaniu pomocników Chelsea pomóc powinien mu Carrick. Kto trzeci? Park, Scholes, a może Giggs? Ciężko powiedzieć, na skrzydłach postawiłbym na Valencię i Naniego. Skoro w meczu z Liverpoolem i Milanem Koreańczyk sprawdził się w środku, wczoraj grał na skrzydle i wyszło to o wiele gorzej. Scholes w Monachium nie zachwycił, Giggs za dużo nie zagrał. Mimo wszystko zostałbym przy Parku.

W ataku ,rzecz jasna, w związku z kontuzją Rooneya - Berbatov. Gdyby nie kontuzja Wayne'a Bułgar zacząłby na ławce, ale ostatnie spotkanie z Boltonem pokazało, że będąc jedynym napastnikiem też umie strzelać bramki. Fakt, kłusaki to nie ten sam kaliber, co Chelsea, ale i tak dobra forma jest, więc oby i w sobotę coś ustrzelił Wink

Podsumowując, przez kontuzję Rooneya może być ciężej, ale nie ma co skazywać United na porażkę, zapowiada się mecz walki, a szczególnie w środku i miejmy nadzieje, że gospodarze tego spotkania wyjdą z tej batalii zwycięsko, co może być najważniejszym krokiem w stronę mistrzostwa. Wink
Bramka: VdS
Obrona: Rafael Rio Vidic Evra
Pomoc: Valencia Fletcher Park Scholes Nani
Atak: Berbatov

SAF na pewno odpowiedniu zmotywuje zespol, 3 pkt sa jak najbardziej do zdobycia. Pokazcie chlopaki to z czego slynie United. Licze takze, na gorący doping ze strony naszych kibiców, bezcenne wsparcie w takim meczu.
To najlepsza okazja by zamknac usta wszystkim cymbałom dla których nie istniejemy bez Wazzy.
Po katastrofalnym występie na Allianz Arena z nieco większym pesymizmem patrzy się na to spotkanie. Jednak United to drużyna, która po takich występach jak ten we wtorek dostaje przysłowiowego kopniaka w dupę i znów zaczyna grać tak jak należy. Mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie.

Nie trzeba nikomu mówić, że to decydująca faza sezonu. Zostało nam do rozegrania, mam nadzieję 10 meczy. Aby wszystko ułożyło się po naszej myśli musimy wygrać wszystkie 10. Niewątpliwe będzie nam trudniej trudniej, gdyż z gry wypadł Rooney. Jednak nie zapominajmy, że zespół składa się z jedenastu zawodników. Poradziliśmy sobie z plagą kontuzji, która dotknęła nas na początku sezonu, także z pewnością poradzimy sobie z brakiem jednego zawodnik. Oczywiście między jednym a drugim jest spora różnica. Wtedy mieliśmy gorszą obronę, ale mieliśmy naszego super snajpera, teraz mamy kompletną obronę ale radzić będziemy musieli sobie bez naszego najlepszego strzelca. Strata Wayne to spory cios, jednak nie zapominajmy, że prócz niego mamy jeszcze innych napastników, którzy również potrafią strzelać bramki. Absencja Anglika, to szansa dla Berbatova, by zamknąć usta wszystkim swoim krytykom. Czy da radę? Przekonamy się już niedługo...

Edwin
Rafael - Rio - Vidic - Evra
Valencia - Carrick - Park - Fletcher - Giggs/Nani
Berbatov


W bramce oczywiście van der Sar, co do tego nie ma żadnych wątpliwości.

Na prawej obronie powinien zagrać zagrać Rafael. Widzieliśmy w Monachium co szybki skrzydłowy robi z Garym. W sobotę tym skrzydłem Malouda, który do tego typu skrzydłowych się zalicza, a w dodatku jest chyba w życiowej formie. W środku oczywiście Rio i Vidic. Mam nadzieję, iż podczas meczu będę w pełni skoncentrowani i nie będę popełniać błędów jak w poprzednim spotkaniu. Po lewej stronie Evra, mam nadzieję, że da rade.

Jeśli chodzi o drugą linię to jest mały problem. Scholes nie da rady rozegrać trzeciego meczu w ciągu 7 dni, Carrick nie zachwyca, Hargreaves jeszcze nie gotowy, Gibson za słaby. Pewniakiem jest Fletcher, obok niego raczej na pewno zagra Carrick, a trzecim pomocnikiem będzie ktoś z dwójki Giggs/Park. Jeśli chodzi o skrzydła to dla mnie pewniakiem jest Valencia. Mecz z Bayernem po raz kolejny pokazał, że Nani w meczach z najlepszym nie spisuje się najlepiej (wyjątek - Arsenal), dlatego też na lewej flance chciałby ujrzeć, no właśnie kogo? Ji-Sung we wtorek grając na skrzydle niewiele dawał nam w ofensywie, dlatego wolałbym by Koreańczyk zagrał w środku, gdyż w takim w meczu z Chelsea opanowanie środka boiska będzie kluczowe. Także na lewe skrzydło ktoś z dwójki Ryan/Nani. Osobiście postawiłby na Walijczyka i liczył na jego ogromne doświadczenie.

Z przodu pod nieobecność Rooneya wystąpi Berbatov, który ostatnio był w naprawdę wysokiej formie. Jak pisałem wcześniej, najbliższe mecze będą okazją dla niego by zamknąć usta wszystkim swoim krytykom.

BELIEV!
A ja jestem jakoś dziwnie spokojny przed tym meczem. Nie wiem czy to jest jedynie kwestia wiary w zespół, czy może również to, że do zakończenia sezonu jeszcze sporo meczów, gdzie punkty mogą zostać pogubione przez wszystkich (biorąc pod uwagę fakt, że Chelsea gra fatalnie na wyjazdach, strata punktów z Liverpoolem i Tottenhamem wydaje się być realna). Inna sprawa to to, że nie przypominam sobie aby United przegrali w tym sezonie dwa mecze z rzędu.

Najbardziej niepokoi mnie sytuacja kadrowa i kondycja zawodników. Wiadomo, Chelsea odpoczywała sobie w tym tygodniu, podczas gdy my graliśmy ciężkie, wyjazdowe spotkanie. Wierzę jednak, że magia OT i świadomość wagi tego spotkania (które może nam wygrać mistrzostwo) dodatkowo zmobilizuje graczy. Jeśli chodzi o ustawienie to chciałbym zobaczyć dokładnie taki sam skład jak przedstawił Foster tj. :

Edwin
Rafael - Rio - Vidic - Evra
Valencia - Carrick - Park - Fletcher - Nani
Berbatov

Wolałbym oczywiście Scholesa w środku zamiast Carricka, ale wiadomo, że Paul nie będzie w stanie zagrać 3 meczy w tygodniu (na dobrym poziomie). Oczekuję, że Park dostanie podobną rolę jak w spotkaniu z Milanem tj. wyłączy z gry głównego kreatora przeciwników (Lamparda). Bardzo duży ciężar będzie spoczywał na skrzydłowych: to właśnie z tego obszaru powinno iść największe zagrożenie. Pamiętajmy bowiem, że Chelsea zagra bez podstawowych, bocznych obrońców. Zhirkov i Ferreira do najlepszych nie należą, więc gra skrzydłami powinno stanowić naszą główną siłę ofensywną.

W bardzo komfortowej sytuacji ustawił nas remis Arsenalu z Birmingham, dzięki czemu - w przypadku remisu - nie musimy się aż tak obawiać Kanonierów. Remis nie będzie więc złym wynikiem, jednak naprawdę liczę na zwycięstwo. Rozmiary nie będą pewnie aż tak satysfakcjonujące jak w poprzednim sezonie, coś w okolicach 1-0 lub 2-1 jest absolutnie realnym scenariuszem. Mam nadzieję, że kibicie na OT dadzą o sobie znać, bo wagi tego spotkania chyba nikomu nie trzeba streszczać.
Stron: 1 2 3 4 5
Przekierowanie