Wspaniale! Nic nie smakuje lepiej niż zwycięstwo nad City i to po bramce strzelonej w doliczonym czasie gry. To już trzeci raz w tym sezonie pokonaliśmy ich po bramce w ostatnich minutach. Manchester is RED i co do tego nie ma żadnych wątpliwości!
Moim zdaniem rozegraliśmy dziś dobre spotkanie i wygraliśmy zasłużenie, choć trzeba przyznać, że szczęśliwie. Zawodnicy gospodarzy tak naprawdę to tylko dwa razy zagrozili naszej bramce, po wolnym Teveza i po rożnym gdzie fatalny błąd popełnił Edwin. Nasza obrona nie pozwala im na zbyt wiele. Szkoda tych zmarnowanych sytuacji, gdyż wynik mógłby być wyższy.
Edwin - świetna interwencja przy tym wolnym i fatalny błąd przy rożnym - tym się wyróżnił. Poza tym jak zawsze dobrze i bardzo spokojnie.
Neville - przed meczem obawiałem się jego występu, jednak Gary pokazał, że niepotrzebnie. Jak zawsze grał agresywnie, a co najważniejsze bardzo skutecznie. Raz dał się łatwo objechać i raz też nie wrócił na czas. Poza tym było naprawdę dobrze. Szkoda, że mało aktywny z przodu, no ale cóż...
Evans - bardzo dobry występ Jonny'ego. Dziś mogliśmy zauważyć niesamowity spokój w jego grze. Tevez i Adebayor nie stanowili dla niego żadnego problemu. Po raz kolejny udowodnił, że o bez problemu mógłby grać w każdym meczu.
Vidic - wspaniały występ. Dziś był niczym skała. Tevez i Adebayor nie stanowili dla niego najmniejszego problemu. Czyścił wszystko co się dało. Panował w powietrzu jak i na ziemi. Świetnie się zastawiał i przerywał akcje. Po prostu genialnie. Jak dla mnie
MOTM
Evra - bardzo dobra gra Francuza. W obronie bez większych błędów, raz tylko dał się objechać SWP. Do tego świetny w ofensywie, w pierwszej połowie to Pat napędzał ataki lewą stroną. W drugiej połowie również bardzo aktywny. No i oczywiście wielkie brawa za asystę.
Valencia - w pierwszej połowie wypracował dwie świetne sytuacje, jednak jego koledzy ja zmarnowali. W drugiej połowie było trochę gorzej, jednak nadal był groźny. Bardzo ładnie wspomagał Nevilla w obronie.
Fletcher - dobre spotkanie Szkota. Bardzo dobrze w defensywie, przerwał sporo ataków City, ładnie też poczynał sobie w ofensywie. Szkoda, że piłka po jego strzale z początku meczu nie wpadła do bramki.
Scholes - dzisiejszym występem pokazał, że przedłużenie kontraktu było dobrym posunięciem. Paul zagrał dziś świetnie w defensywie - grał niczym Roy Keane. W ofensywie bez rewelacji, jednak ładnie prowadził naszą grę. Te jego przeżuty na skrzydła - kocham to! Świetnie wykończył naszą ostatnią akcję.
Gibson - najsłabszy na boisku... chyba nie wytrzymał presji. Parę głupich strat i niecelnych podań. W pamięci utkwiło mi jego świetne podanie do Antka w pierwszej połowie. Słusznie zmieniony
Giggs - słabiutko... sporo niecelnych podań, niektóre jego zagranie irytowały, przynajmniej mnie. W dalszym ciągu zastanawiam się jak on mógł nie strzelić bramki... Po przejściu do środka było lepiej.
Rooney - słabo... często odpuszczał, wygrał bardzo mało pojedynków. Chyba jeszcze nie jest do końca zdrowy. Powinien był strzelić bramkę.
Nani - mam nadzieję, że w trzech ostatnich meczach w tym sezonie to on będzie grał na lewym skrzydle. Dobra zmiana.
Berbatov - dał dobrą zmianę. Szkoda tej główki, bo to mogła być bramka...
Obertan - jakiś takiś sztywny mi się wydawał...
MANCHESTER IS RED!
E:
Mancini po meczu napisał(a):"Mieliśmy sporo okazji, aby uzyskać dobry rezultat i nie zasłużyliśmy dziś na porażkę. Manchester wypracował sobie w końcu dogodną sytuację i wygrał. Niestety taki jest futbol."
:lol:
:lol: