Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Carling Cup 2010/2011
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Dobre losowanie. Nawet bardzo dobre. WHU nam ostatnio "leży", ponadto derby Birmingham w ćwierćfinale - i już jeden z lepszych zespołów odpadnie.
No cóż moi przyjaciele z Arsenalu, kolejna szansa na jakiś puchar już za rok :lol:
W dodatku przy obu bramkach podobno zawinił Szczęsny (podobno, bo nie oglądałem meczu).
Wszystko fajnie, ale pomyliliście tematy.

przeniesione/sbs
Birmingham było dzisiaj lepsze i zasłużenie wygrało. Pokazali tym wszystkim, którzy psioczyli na naszych, że pomimo tego, że sędzia dał dupy, to i tak powinniśmy im wbić 5 bramek, że potrafią grać.

Czapy z głów przed Fosterem Smile
I bardzo dobrze, że Birmingham ich pocisnęło, bo po meczu z Barceloną piłkarze i kibice Kanonierów za bardzo obrośli w piórka i myśleli, że wygrają w tym sezonie wszystko, co jest do zdobycia.

P.S. Ciekawe czy tym razem Nieszczęsny Wojtuś napisze o swoim świetnym występie :?:

P.S.2. Czekam na powtórkę w meczu z Barceloną. Niech Arsenal zagra tak samo i skończy się jaranie grą podopiecznych Wengera.
Jaroldz napisał(a):P.S.2. Czekam na powtórkę w meczu z Barceloną. Niech Arsenal zagra tak samo i skończy się jaranie grą podopiecznych Wengera.
Jeśli ludzie się "jarają" się czyjąś grą to na pewno nie jest to Arsenal, a Barcelona. Poza tym niepojęte dla mnie jest jak można interesować się Premier League i w meczu gdzie gra drużyna z tej ligi, z jakąkolwiek inną kibicować tej innej. A już tym bardziej gdy jest to Barcelona.
No chyba, że Barcelona to Twój ulubiony klub zaraz po United :lol:

Co do meczu, to brawo Birmingham, brawo Foster!
Foster napisał(a):Poza tym niepojęte dla mnie jest jak można interesować się Premier League i w meczu gdzie gra drużyna z tej ligi, z jakąkolwiek inną kibicować tej innej. A już tym bardziej gdy jest to Barcelona.

Mówisz, że kibicowałbyś Liverpoolowi lub City w starciu z Barceloną? ;>
No dobra, to są akurat dwa przypadki, w którym bym nie kibicował Anglii, no ale każdy wie czemu. Jednak nie kibicowałbym też Barcelonie, bo te spuszczanie się na temat jej gry wpienia powoli niemiłosiernie.
mucha napisał(a):
Foster napisał(a):Poza tym niepojęte dla mnie jest jak można interesować się Premier League i w meczu gdzie gra drużyna z tej ligi, z jakąkolwiek inną kibicować tej innej. A już tym bardziej gdy jest to Barcelona.

Mówisz, że kibicowałbyś Liverpoolowi lub City w starciu z Barceloną? ;>
Jeśli by walczyli z nami o majstra to wolałbym ich. Tak, nie mam co do tego wątpliwości.
michal85 napisał(a):
mucha napisał(a):
Foster napisał(a):Poza tym niepojęte dla mnie jest jak można interesować się Premier League i w meczu gdzie gra drużyna z tej ligi, z jakąkolwiek inną kibicować tej innej. A już tym bardziej gdy jest to Barcelona.

Mówisz, że kibicowałbyś Liverpoolowi lub City w starciu z Barceloną? ;>
Jeśli by walczyli z nami o majstra to wolałbym ich. Tak, nie mam co do tego wątpliwości.

Żeby zagrać przeciwko Barcelonie to najpierw trzeba grać w Lidze Mistrzów a poza tym Liverpool już kolejny rok nie walczy z nami o majstra, także o ewentualne im kibicowanie nie trzeba się martwić Wink
Cytat:Poza tym niepojęte dla mnie jest jak można interesować się Premier League i w meczu gdzie gra drużyna z tej ligi, z jakąkolwiek inną kibicować tej innej.

Tak jak napisał michał85 - mnie też się to nie podoba, ale trzeba kibicować Arsenalowi, bo jeśli odpadną z Ligi Mistrzów, to będą mogli więcej uwagi skoncentrować na odebraniu nam mistrzostwa :evil: To samo się tyczy Chelsea - muszą przejść Kopenhagę, bo mamy jeszcze w perspektywie mecze z nimi i nie mogą do nich przystąpić z komfortem nie przejmowania się Ligą Mistrzów.

Natomiast, wracając do tematu, dzisiejsza klęska (tak, klęska - niby to najmniej ważny puchar, ale starczy poczytać komentarze fanów Arsenalu, by zobaczyć, ile to dla nich znaczyło - zdobyć wreszcie cokolwiek ) jest dla nas, oczywiście, bardzo korzystna. Możemy mieć nadzieję, że z Kanonierów ujdzie teraz powietrze i przestaną nam zagracać drogę do rekordowego, 19-tego tytułu Big Grin Co do tego, czy Birmingham było lepsze, to bym się spierał - jednak Ben Foster uratował im wynik co najmniej kilka razy..

(ale tak BTW - odium klęski spada teraz całkowicie na Szczęsnego, moim zdaniem niesprawiedliwie: obejrzałem z 10 razy tę sytuację i dla mnie ewidentnie zawinił tu Koscielny, który w idiotyczny sposób próbował wybić łatwą piłkę, tak, jakby w ogóle zapomniał o istnieniu bramkarza - domyślam się, że nie jest łatwo łapać, kiedy masz w perspektywie oberwanie całkiem sporego kopa w twarz od nadgorliwego kolegi)
Może i ten puchar nie jest jakiś ważny, może to tzw. puchar pocieszenia w Anglii, ale dla kogoś, kto nie zdobył nic od sześciu lat, automatycznie ten mecz był niesamowicie ważny. Wystarczy poczytać komentarze kibiców Arsenalu i ich reakcje po tym spotkaniu.

Foster napisał(a):
Jaroldz napisał(a):P.S.2. Czekam na powtórkę w meczu z Barceloną. Niech Arsenal zagra tak samo i skończy się jaranie grą podopiecznych Wengera.
Jeśli ludzie się "jarają" się czyjąś grą to na pewno nie jest to Arsenal, a Barcelona. Poza tym niepojęte dla mnie jest jak można interesować się Premier League i w meczu gdzie gra drużyna z tej ligi, z jakąkolwiek inną kibicować tej innej. A już tym bardziej gdy jest to Barcelona.
No chyba, że Barcelona to Twój ulubiony klub zaraz po United :lol:

Co do meczu, to brawo Birmingham, brawo Foster!

To jaranie się ich grą nastąpiło po tym, jak wygrali z Barceloną, zaczęto pisać, jakoby Wenger stworzył skład marzeń, że ci piłkarze zaprowadzą go daleko w LM i do mistrzostwa. Do tego te wszystkie komentarze piłkarzy i kibiców Arsenalu kpiące z FCB oraz ekstaza innych kibiców, którzy zareagowali na porażkę Hiszpanów co najmniej tak, jakby ich zespół osiągnął jakiś wielki sukces.

A co do mojego wspierania Blaugrany. Jest to drużyna, z którą sympatyzuję i dobrze jej życzę i chcę, aby zdobywała mistrzostwo Hiszpanii, Copa del Rey. Natomiast w LM moim marzeniem jest, aby w finale spotkał się właśnie Manchester United i Barcelona. Mieliśmy taką sytuację w Rzymie, ale wtedy niestety przegraliśmy. Ale kończę już ten OT.
Jaroldz napisał(a):To jaranie się ich grą nastąpiło po tym, jak wygrali z Barceloną, zaczęto pisać, jakoby Wenger stworzył skład marzeń, że ci piłkarze zaprowadzą go daleko w LM i do mistrzostwa. Do tego te wszystkie komentarze piłkarzy i kibiców Arsenalu kpiące z FCB oraz ekstaza innych kibiców, którzy zareagowali na porażkę Hiszpanów co najmniej tak, jakby ich zespół osiągnął jakiś wielki sukces.

To proszę mi powiedz, jak wyglądała sytuacja przed tym meczem? Nad kim zawsze była pierwszorzędna podnietka? No a że ci wielcy, niezwyciężeni przegrali, to było do przewidzenia, iż to obróci się w drugą stronę i wszyscy zaczną chwalić Arse. Dodam jeszcze, że na pewno jeśli nawet Arse awansuje dalej (oby!) to dziennikarzyny i cały świat pospuszczają się nad nimi kilka tygodni, a potem mistrzostwo zdobędzie Barca i wszystko wróci do normy Wink
Jeśli to co mówiono o Arsenalu nazywasz "ekstazą" czy "jaraniem się" to nie wiem co powiedziałbyś o grupowym waleniu gruchy nad Barcą, gdybyś z nią nie sympatyzował. Po meczu Arse-Barca Kołtonie i jego ekipa Borków twierdzili, że to nie "The Gunners" wygrali, ale Barcelona przegrała. Teksty o kosmicznym futbolu, stosowaniu najcudowniejszej taktyki świata czyt. pressing, której nie zna żaden trener też można usłyszeć na każdym kroku. Bodajże, wczoraj pojawił się tekst o tym, że Messi zmiażdżył przeciwników, z ciekawości zobaczyłem, co mały argentyński bożek zrobił, a tu jeeeeeeeeeeeeb wyczyn niesamowity... 1 bramka :? Co do komentarzy kibiców Arsenalu i innych zespołów wątpię by były one tak przesiąknięte pychą jak na większości stron barcelony. Czasami oglądając mecze Ligi Hiszpańskiej (każdemu zdarza się moment słabości :-D) mam wrażenie, że tamtejsi obrońcy stosują taktykę "Messi biegnie spierdalalmy!"

Co do CC w tym sezonie.
Mogliśmy wygrać 3 raz z rzędu, ale w zasadzie to puchar pocieszenia, a pocieszać w tym sezonie będzie trzeba naszych przeciwników. Co prawda powinniśmy zakończyć swój udział w tym turnieju w jakimś lepszym stylu, albo dać chociaż pograć Kingom, Morrisonom czy Pogbie, niestety jak się skończyło wszyscy wiemy. Zawsze możemy się pośmiać z City i Looserpoolu, którzy to odpadli już w 3 rundzie. Niezmiernie się cieszę z tego, że Arsenal przegrał :-D CC gwarantuje grę w jakichś europejskich pucharach?
Stron: 1 2 3
Przekierowanie