+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2006/2007 (/forumdisplay.php?fid=34)
+---- Wątek: FC Kopenhaga - Manchester United (Parken, 1.11, 20:45) (/showthread.php?tid=356)
Strony: 1 2
FC Kopenhaga - Manchester United (Parken, 1.11, 20:45) - Valverde - 20-10-2006 22:32
Jest o co grać, ponieważ tym meczem możemy definitywnie przypieczętować awans do 1/8. Nie będzie łatwo, Kopenhaga walczy o PUEFA - nie odpuszczą, a przykłady Polski czy Szkocji w el. ME pokazują, że wiarą i walką można zdziałać wiele. No, ale żeby nie roztaczać takich pesymistycznych myśli zakończę tego posta i zapytam: Ile bramek łupniemy Dunom
?
- Wojtek3 - 21-10-2006 09:39
Tak jak napisał Valvi, Duńczycy bedą chcieli ugrać punkty bo Puchar Uefa ' drogą nie chodzi ' i warto choćby tam sie załapać. Do meczu jeszcze szmat czasu, w kazdym ze składów moze nastąpić wiele roszad i kontuzji i mecz sie moze różnie ułozyć. Jednakże patrzeć logicznie na sprawe, United powinien pojechac z Dunczykami. Jesli SAF nie przekonbinuje ze składem i bedzie mało kontuzji 0-2 czy 1-3 będzie naprawde dobrym wynikiem. UNITED!
- Zashi - 21-10-2006 09:43
Z tego co pamietam to Dunczycy w meczu na Old Trafford zaduzo nie zrobili. Jak strzela bramke to powinno byc dobrze dla nich, ale "Pilka jest okragla, a bramki sa dwie" wiec oby nie bylo niespodzianki!!
Licze na Dunczykow, aby zajeli 3 miejsce bo Benfica...szkoda slow.
3-1 dla Diabłów!
- Seki - 22-10-2006 12:03
Ważne spotkanie dla obu zespołów ze względu an to, że FC Copenhagen ma jeszcze teoretyczne szanse na awans więc na pewno będą chieli wygrac tym bardziej ze grają z nami a zainteresowanie tym meczem w Danii jest ogromne. UNITED jeśli wygra w tym spotkaniu bedzie miało juz zapewniony awans do 1/8 LM więc jest o co grac
Mam nadzieje ze Fergie nie zawiedzie i wystawi najmocniejszy skład, choć moze zagra Kuszczak 
Ja na mysl o tym meczu ciesze sie podwójnie z wiadomych względów gdyż sie tam wybieram Come on UNITED :!: :!: :!:
- Ciampel - 26-10-2006 16:29
Na początek - miłego wyjazdu. Listopad się zbliża, tam klimat już nieco chłodniejszy, ubierzcie się ciepło
Patrząc obiektywnie, mecz będzie tylko dopełnieniem formalności, bo awans teoretycznie mamy zapewniony. Zostały trzy spotkania, a nad przedostatnim miejscem w grupie mamy aż osiem punktów przewagi, dlatego wiele nie trzeba mówić. W Danii może być nieco trudniej niż na OT, bo tam wszyscy żyją tym meczem od momentu rozlosowania "czwórek", w końcu tak znany rywal nie trafia się często, a w dodatku Kopenhaga nie jest stałym bywalcem w Champions League. Przede wszystkim liczę na odblokowanie się Rooney'a, bo to chyba ostatnio nasza największa zmora. Poza tym Saha mógłby coś strzelić, bo coraz częściej trafiają do bramki pomocnicy i obrońcy. I na co ja w sumie narzekam?
- Wojtek3 - 26-10-2006 17:14
Ciampel napisał(a):Na początek - miłego wyjazdu. Listopad się zbliża, tam klimat już nieco chłodniejszy, ubierzcie się ciepło
Daj spokoj ja już mamy słuchać nie mogę, to samo ubierz się ciepło 8)
Mówisz Seki Kuszczak ?
Fajnie by było jakby zagrał Tomek, zgotowalibysmy mu małe powitanko w United, zobaczymy jak tam SAF pomyśli, miejsce w 1/8 LM praktycznie zapewnione więc dlaczego by lekko nie zaryzykować, ja jednak myśle, że miedzy słupkami stanie v.d.S.
- Seki - 26-10-2006 17:34
Wojtek3 napisał(a):Ciampel napisał(a):Na początek - miłego wyjazdu. Listopad się zbliża, tam klimat już nieco chłodniejszy, ubierzcie się ciepło
Daj spokoj ja już mamy słuchać nie mogę, to samo ubierz się ciepło 8)
Mówisz Seki Kuszczak ?
Kuszczak moze zagrac, ale jak zagra VDS nie bede miał nic przeciwko
A zeby Tomkowi zgotowac atmosfere to pierw zatroszczmy sie o zdobycie biletów na 100%
- Kuba_^^ - 26-10-2006 18:06
Ja jeszcze się nie wypowiedziałem na temat meczu.
To powinna być tylko czysta formalność - zwycięstwo i zapewniony awans do fazy pucharowej. Gramy na innym terenie, więc będzie grało się troszkę inaczej, ale i tak gracze United raczej sobie poradzą. Kopenhaga ma jeszcze o co walczyć, na pewno nie oddadzą łatwo skóry, ale United to wkońcu porządny klub i to spotkanie musi po prostu zwyciężyć
0:2 8)
- maryc - 27-10-2006 13:27
Patrząc na postawę Duńczyków w spotkaniu na Old Trafford, mimo atutu własnego terenu i tak jak mówił Sterowiec ogromnemu zainteresowaniu tym spotkaniem zbyt dużych szans bym im nie dawał na tę rywalizację. IMO Fergie znając historię United w LM sprzed roku wystawi najsilniejszą 11-stkę, by jak najpewniej załatwić sobie awans i na to w tym spotkaniu liczę. Życzę miłego wyjazdu, ja pewnie mecz obejrzę przed monitorem...
0:3 :!:
- Kuba_^^ - 01-11-2006 22:52
Niestety, ale to spotkanie... przegraliśmy po bramce Allbacka. Meczu nie oglądałem, ale za moment będą skróty, więc co nieco sobie obejrzę. Zszokował mnie ten wynik, byłem pewien pewnego zwycięstwa United, jednak większość fanów Diabłów się przeliczyła. Nie było trzech podstawowych piłkarzy (Saha, Giggs, Neville), ale byli inni, Ferguson wystawił dość mocny skład, a tu co ? Fatalnie :x Lepiej by było, gdybyśmy dzisiaj wygrali, już byśmy mieli luz, a tak jeszcze musimy grać o awans.
UNITED :!:
- Valverde - 01-11-2006 23:43
To się kuźwa naszym forumowiczom wyjazd udał
Nie no , tego się nie spodziewałem. Czułem, że zagramy to nad odwal się, ale żeby aż tak :? Bezjajeczny mecz, powróciły wspomnienia z zeszłego roku po tym, co zobaczyłem. Rooney nie wykorzystał pięknej piłki od Heinze, a O`Shea zrypał sam na sam. Dramatycznie wręcz Silvestre, naprawdę szkoda, że Ferguson zagrał takim składem. Dwie makabryczne pomyłki, O`Shea i Silvestre. Niby to United w gazie, formie itd., ale jak widzę takie lekceważenie rywala to mnie krew zalewa, tępić trzeba takie podejście.
- Pejter - 02-11-2006 14:32
Ja nie oglądałem meczu, tylko słuchałem w radiu, ale z wypowiedzi tych, którzy oglądali, wnioskuję, że po raz kolejny Silvestre nie popisał się na środku obrony. I po raz kolejny zapytam: Czy Ferguson tego nie widzi? Jeśli już upiera się przy tym, żeby trzymać tego zawodnika w składzie to wystawiać go tylko na bok obrony, na środku jest beznadziejny.
Szkoda mi tych, którzy z naszego forum pojechali na mecz, bo pewnie oczekiwali ładnej gry i zwycięstwa. Cóż, nie udało się, ale wspomnienia z kolejnego meczu MU na pewno pozostaną.
- Zashi - 02-11-2006 14:41
Taki wynik. Dla mnie to byl szok. Przeciez nie gralismy rezerwami. Poza paroma kontuzjami to byla podstawka, a tu taka klapa. Oby to byl tylko blad przy pracy, ktory - mam nadzieje - zmobilizuje naszych pilkarzy do ciezszej pracy.
- maryc - 02-11-2006 17:39
Oglądałem tylko drugą połowę, ale gra United bardzo mi się nie podobało. Nie widać było zrywu i porywczości, jaki prezentują w meczach EPL. Cóż, denerwuje mnie to, co powiedział przed meczem Fergie: "Zagramy najsilniejszym składem". I co? Evra, Ferdinand i Scholes na ławce. To się nie nazywa najmnocnijeszy skład... Cóż, mam nadzieję, że dwa ostatnie mecze wygramy i z podniesionym czołem wyjdziemy z pierwszego miejsca w grupie.
- Seki - 03-11-2006 12:47
Dziś w nocy wróciłem z Kopenhagi. Wyjazd mimo porazki uważam jako bardzo dobry bo naprawde zabawa była swietnia
Wyjechałem z Bielska o godzinie 05:50 w nocy z niedzieli na poniedziałek 30 minut później wszedł do pociągu Wojtek3 w Pszczynie, a następnie Dev, było nas już trzech ok. godizny 9:40 dojechalismy do Warszawy gdzie spotkalismy sie z EricRyanem wypilismy piwka w barze i pojechalismy miejskim i taxi na lotnisku gdzie czekali na nas już Viktor, Kuba i Domin (wyjazdowicze z Puław) odprawe przeszlismy łatwo i wylądowalismy na lotnisku w Malme po 1:20 h lotu, niestety bagaż jednego z Nas zaginął dopiero po dwóch godiznach wyjaśniło sie ze ktoś przez pomyłke go zabrał i po paru godiznach oczekiwania dotarł spowrotem na lotnisko, pojechalismy taksówką do Danii w godiznach wieczorenych bylismy juz pod naszym hostelem który prezetował sie bardzo fajnie, był to 18-to piętrowy budynek dość dobrze wyposazony. Wieczorem rozpoczał sie ostry melanż każdy z nas był zaopatrzony w sporą ilość alkoholu
Wszyscy sie bawili naprawde zajebiscie, niektórzy puścili pawia Ja na szczescie nie rzygałem ale wylądowałem pare razy na podłodze Rano było dosć ciezko, ale ogólnie zajebiscie, fotki i folmiki z imprezy swietnie, polew na maxa Było nas 7 wiec o bilety mogły byc pewne obawy, we wtorek spotkalismy sie z Wojtkiem MUSC PL który przyjechał na noc do naszego hostelu, miał dla nas 5 biletów za które zapłacilismy po 120 Euro, pozdwiedzalismy troche miasto, poszlismy pod stadion, wypalismy pare piw, a dwóch naszych bielty dostało ciut później za 150 Euro, wieczorem znów ostry melanż Poległem... W dzień meczu troche połazilismy, wypiłem juz zdecydowanie mniej bo ledwo dwa piwka zdołałem i dotarlismy na stadion, obiek naprawde ładny, swietny widok na murawe, atmosfera na meczu wspaniała kibice FC Copenhagen zrobili na mnie dobre wrażenie, od poczatku do końca ostro dopingując swój zespół, coniektórzy bawili sie i tańczyli na trybunach jak na Łazienkowskiej Przed meczem oczywiscie kartoniada i kilka sektorówek RED ARMY było podobno ok. 5-6 tys :!: w tym aż 600 Norwegów, Nas łącznie było 9 Niestety przegralismy :|:|ale RED ARMY i tak dopingowalismy po meczu a awans jest praktycznie pewny PO meczu udalismy sie do domu spokojnym krokiem zaopatrując sie w kilka browarów, przed snem wypilismy troszke w nocy w hostelu był jakiś alarm prawdopodbnie coś sie stalo chińczycy sie tak wystraczyli ze uciekali już spakowani z hotelu :lol: a my spokojnie leżelismy w łóżku
Ok. godizny 12:00 mielismy autobus z Kopenhagi do Malme Sturup(lotnisko) czekając na niego prawie 1 h, autobus nie przyjechał wiec szybko bieglismy na dworzec kolejowy czy jest pociąg, na szczescie jechał ale równiez musielismy biec zeby na niego zdąrzyć Jadąc już pociągiem cały czas sie zastanawialismy czy zdąrzymy na samolot który mielismy o godizny 15:55 a odprawa kończyła sie o 15:15, w Malme bylismy ok 14:45 ale na lotnisko jeszcze 30 km :!: Bieglismy po taxi i na dwa wozy śmigalismy na lotnisko non stop 150-160 km/h na zegarku przed lotniskiem już 15:20 wiec pod odprawie... ale na szczescie dali nam jeszcze szanse, ale kobieta "w okienku" powiedziała ze jeszcze 2-3 minuty później i by nas nie wpusciła na samolot Tak wiec po przygodach, swietnym towarzystwie i paru fajnych imprezach dotarlismy do POLSKI
GLORY GLORY MAN UNITED :!: :!: :!:
RED ARMY from POLAND :!: :!: :!:
Pozdro dla WYJAZDOWICZÓW