+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Na luzie (/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Offtopic (/forumdisplay.php?fid=18)
+--- Wątek: Kobiety (/showthread.php?tid=230)
Re: Kobiety - Luki - 30-04-2009 13:59
US Pole Dance Federation Championship, a po naszemu po prostu mistrzostwa w tańcu na rurze. To co zrobiła Pani Śrubka z 1:05 - szacunek :shock: Ogólnie to, co te kobiety wyprawiają to szacunek, bo przy takich kręciołkach i figurach to każdy przeciętny (i nieprzeciętny też) człowiek skończyłby z łbem/jajami (Pani z 1:28) w gipsie. Apeluję o włączenie tej dyscypliny do kanonu sportów olimpijskich. Na Igrzyskach jest jakaś nudna gimnastyka, więc można wprowadzić gimnastykę pionową <niesforny>
Re: Kobiety - panopticum - 30-04-2009 14:05
Ja już dawno stwierdziłem że gdyby włączono tę dyscyplinę do programu Olimpiady to bym zaczał oglądać. Myślę że pasuje tak do Igrzysk zimowych jak i letnich.
Re: Kobiety - matys - 30-04-2009 14:35
Ostro muszą na pigułach jechać, żeby tyle siły w łapach mieć.
Re: Kobiety - panopticum - 30-04-2009 18:20
Doping to jeszcze jeden powód by uznać to za sport godny Igrzysk.
Re: Kobiety - matys - 30-04-2009 18:23
No to racja, ale wyobraź se, że widzisz na rurze Niemke albo Brytyjke, byś zwrócił obiad z komunii. By musiała się odbywać jakaś selekcja, ładne na Igrzyska, brzydkie do Bratysławy(tak jak to było na jakimś filmie).
Re: Kobiety - panopticum - 30-04-2009 19:46
Np. takie jak Heid Klum albo Gemma Atkinson? Na szczęście wszystkie Polki są piękne.
Re: Kobiety - matys - 30-04-2009 19:57
No ale wiesz o czym mówię. Ładnych Niemek jak na lekarstwo, do tego takich co to wywijają na rurze pewnie można policzyć na palcach jednej ręki. Tam specjalnie dałeś takie przykłady, żeby było, że niby ani u nas tak dobrze nie ma, ani u nich tak źle. Raczej byś nie nacieszył oczu kaszalotem wywijającym na rurce, z jakiego kraju by nie był.
Re: Kobiety - panopticum - 30-04-2009 20:31
Myślę że rurowe tancerki rekrutują się wśród kobiet o conajmniej przeciętnej urodzie. Taki fach.
Re: Kobiety - matys - 30-04-2009 20:37
No, ale mówimy tu o IO, a nie o night-clubach. Nie ma wymogu, że na Igrzyska jadą tylko piękni(Wróbel), w klubach bez zacnego wyglądu nie po tańcujesz. Temat do dyskusji po chuju :lol:
Re: Kobiety - Lucas - 30-04-2009 21:09
Żyjesz stereotypami. Poza tym jeśli jakaś kobieta chce się zajmować tańczeniem na rurze to zazwyczaj posiada jakieś poczucie własnego wyglądu. Dlatego jakiś pasztet nie pójdzie i nie zacznie wywijać się. Ot, taki zawód. A na Igrzyska? To samo. Brzydka kobieta nie zacznie trenować, bo chce wygrać. Chyba, że jest masochistką.
Re: Kobiety - matys - 30-04-2009 21:30
Lucas napisał(a):Żyjesz stereotypami.Chciałbym. Jakiś miesiąc temu sąsiad pokazywał mi zdjęcia z integracyjnej imprezy kolegów i koleżanek z pracy. Musiałby mieć wyjątkowego pecha, żeby w robocie na około 20 kobiet, ani jedna nie była 'względna'.
Lucas napisał(a):Brzydka kobieta nie zacznie trenować, bo chce wygrać.Znaczy się, umiejętności by nie były jedynym kryterium?
Re: Kobiety - Chudy - 30-04-2009 22:28
Jemu chyba chodziło o to że jakiś pasztet, ma instynkt i poczucie wstydu i nawet mając umiejętności aby zdobyć jakieś laury. To nie weźmie udziału w konkurencji.
Tylko to wtedy byłoby już sprzeczne z Ideą sportu, i igrzysk.
Do night clubów nie chodzę, ale raczej wszystkie panie które tam pracują nie trzymają takiego poziomu urody jaki był na tym filmie. Z całym szacunkiem oczywiście, bo przecież urody się nie wybiera.
Żeby nie przynudzać
Najbardziej ponętny biust Hollywood.
![[Obrazek: g7.jpg]](http://film.onet.pl/_i/fotonewsy/s/scarlett_johansson_4/g7.jpg)
Re: Kobiety - matys - 30-04-2009 22:32
Racja, nie skumałem.
No ja klubów go go też nie odwiedzam, ale wiadome, że byle kto tańczył nie będzie
A co do tego biustu, to czy ja wiem, czy on taki ponętny.
Re: Kobiety - Chudy - 30-04-2009 22:41
Scarlett jest pierwsza w rankingu "Access Hollywood".
Żeby nie było że ja sobie, tak sam powiedziałem. A sam obiekt rozmowy uważam, za co najmniej godny uwagi
Re: Kobiety - garret9 - 30-04-2009 23:11
Ostatnio dopiero zagłosowałem w sondzie, apropos koloru włosów, co w kontekscie całokształtu urody jest raczej mało istotne, ale mam takie spostrzeżenie wobec siebie..
Miewało się Panny tu i ówdzie... nie jedną nie dwie, ale nie sto wiadomo
I mimo iż sam utwierdzam się, że bardzo podobają mi się ciemnookie brunetki, to jednak za każdym razem na mojej drodze stawały niebieskookie blondynki.. coś w tym jest, chyba blondynki mają silniejsze feromony skoro bądź co bądź twarzą w twarz (nie mówie o scarlett czy nicole kidman oglądanych na ekranach kin) działają na facetów bardziej.. "elektryzująco"..
cóż za wypowiedź.. <gafa>