Filmy - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Na luzie (/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Offtopic (/forumdisplay.php?fid=18) +---- Dział: Kino i TV (/forumdisplay.php?fid=28) +---- Wątek: Filmy (/showthread.php?tid=67) |
Re: Filmy - pimpek - 16-01-2009 14:57 Ej ludziska macie coś do polecenia, co ciekawego bedzie w TV, jeśli chodzi o dzisiejszy wieczór? Re: Filmy - matys - 16-01-2009 14:59 To zależy jakimi kanałami dysponujesz. E: Zresztą i tak nic nie ma, z tego co widzę. Re: Filmy - pimpek - 16-01-2009 15:02 Głównie mam na myśli TVN, Polsat, TVP. Re: Filmy - Lucas - 16-01-2009 15:08 Misiek... piątek jest, a w piątki się baluje, a nie przed TV w kapciach z piwem siedzi. <gafa> Re: Filmy - pimpek - 16-01-2009 15:17 No ba, ja jednak wybrałem drugi wariant. Rzeczywiście, nie ma dziś nic, co mogłoby zaciekawić, szkoda, bo jest piątek, więc liczyłem na coś co przykuje do telewizora. <a class="postlink" href="http://www.dzis.tv/dzisiaj/41516/Przeboje_i_podboje">http://www.dzis.tv/dzisiaj/41516/Przeboje_i_podboje</a> - może to da rade... Re: Filmy - Olle - 16-01-2009 18:05 pimpek napisał(a):http://www.dzis.tv/dzisiaj/41516/Przeboje_i_podboje - może to da rade... Dobry film, w kategorii "komedia romantyczna" nie znajdziesz wielu lepszych. Tyle że leci na Polszicie, więc nie ma sensu sobie niszczyć nerwów Re: Filmy - panopticum - 01-02-2009 10:57 "Wrestlera" oglądałem. Świetna rola Rourke`a. Fajnie zostało zrobione to jak kamera podąża za plecami głównego bohatera, robi naprawdę niezły klimat. Film o gościu, który spieprzył sobie życie a teraz próbuje je naprawić. Sporo było takich filmów, ale ten jest świetny. Główny bohater nie rozumie świata, w którym się znalazł. Pomiata nim jakieś zero, którego musi pokornie słuchać, nie ma nawet komórki chociaż byle gówniarz ma jakąś. Smutny film, ale diablo dobry. Widziałem też "Defiance" z Bondem w roli żydowskiego partyzanta. Nawet fajny, ale teksty to rzucane są z subtelnością cepa. "Nie możemy być tacy jak oni", "chcą żebyśmy zostali zwierzętami, naszą walką będzie przetrwanie". W mordę. Dobrze że chociaż była dla kontrastu scena linczu na niemieckim żołnierzu i parę innych. Na dodatek Craig wygłaszający przemowę na białym koniu. A skoro już jesteśmy przy tym filmie, to nie można pominąć całej tej wrzawy wokół niego. Otóż głupio robi ten co uczy się historii z filmów. Filmy nie powstają żeby powiedzieć prawdę o historii, chodzi zawsze o jakąś ciekawą opowieść. To takie proste, a ludzie o tym zapominają. Widziałem też "Dance of the Dead". Średni, ale z przebłyskami, na których można się uśmiechnąć, ale uśmiać już nie. Parę odniesień do innych filmów, nie wiem czy to świadome ukłony czy też przypadek jakiś. W każdym razie jest np. grabarz wykańczający zombie wstające z grobów, podobny do tego z "Cementary Mena". Nastolatki, bal szkolny, nerdy z klubu s-f, zombie, masakra. Tak, to jest tak proste. Dobry film na posiadówkę kiedy nie ma nic innego do roboty. Re: Filmy - Luki - 21-02-2009 09:36 Zgadzam się, "Wrestler" jest świetny, Rourke wypadł w tej roli świetnie. Jak oglądałem film cały czas spodziewałem się po Aronofskym jakiejś niespodzianki (zdjęcia, montaż, niekonwencjonalna praca kamery), a w gruncie rzeczy "Wrestlera" zrealizował "bez fajerwerków" w porównaniu ze swoimi poprzednimi produkcjami. I to jest największa siła tego filmu (po kreacji Rourke'ego). Aronofsky nie poszedł w jakieś efekty wizualne (vide "Źródło"), tylko skupił się na tym na czym powinien, czyli życiu głównego bohatera. Doskonale oddaje przepaść między światem, w którym Rourke jest wrestlerem (gdzie kiedyś był gwiazdą), a światem rzeczywistym, w którym bohater jest podstarzałym dziwakiem (i właściwie nikim). Rourke próbuje się przystosować do współczesnego życia, ale... no właśnie, zobaczcie sami No i poza Rourke, bardzo dobrze wypadła również Marisa Tomei <niesforny> Jeszcze widziałem niedawno "Gomorrę" i stwierdzam, że pozycja naprawdę warta uwagi, kilka scen zapada w pamięć. No i bardzo dobitnie pokazana jest różnica między mafią z amerykańskich filmów, a tą prawdziwą, która nie ma nic wspólnego z "Ojcem Chrzestnym" czy "Człowiekiem z blizną" (z postaci Tony'ego Montany "Gomorra" dość wyraźnie drwi). Film ogólnie demitologizuje gangsterkę, jaką znamy, żadnych garniturków i elegantów i wszystko jest ukazane bardzo naturalistycznie. Aktorzy bardzo dobrze wypadają, kamera i zdjęcia stylizowane tak, aby ukazać świat wyprany z uczuć, ziemię jałową, wszystko szare, bo wszędzie rządzi kamorra. Co ciekawe, sama Kamorra rozprowadzała piraty z "Gomorrą" :mrgreen: Re: Filmy - matys - 08-03-2009 01:16 Dawno mnie tu nie było. Kiepsko ostatnio z czasem, no i jakoś już mi się nie chce oglądać filmu co dzień. Ale coś tam się od czasu do czasu obejrzy. I tak: Nasza klasa - estoński obraz, naprawdę mocne kino. Film opowiada o tym, jak to klasa wyżywa się na jednym z kolegów ze swojej klasy. Jeden nieśmiały chłopak, plus jeden kumpel, który się nawraca i stara się mu pomóc vs. cała klasa, mająca ubaw z tego, jak kilku debilów podbudowuje swoje ego, poniżając swoją ofiarę. Do refleksji, nie jeden z was pewnie był świadkiem takiej sytuacji, a może i ma taką w swojej klasie, że znalazł się jakiś kozioł ofiarny, któremu każdy chce dopiec. Mocny film, z mocną końcówką. 8/10. Lęk pierwotny - pierwsza poważna rola Edka Nortona, ale jak zagrana :shock: . Czapki z głów. REWELACYJNY dramat sądowy. 9/10. Nie chce mi się rozpisywać, powiem tylko, że trzeba zobaczyć. Choćby dla samego Nortona. Stary, gdzie moja bryka - 2/10. WTF? Nieuchwytny - słabe kino. Psychol przy 'pomocy' internetu i internautów zabija kolejne ofiary. Niby nieuchwytny, ale jest jedna osoba, która może uratować świat. Tak, to superagentka FBI z wydziału ds. przestępczości internetowej, już ona draniowi pokaże, kto tu rządzi. Nie jest to jednak takie łatwe, pewne rzeczy nie idą po jej myśli. Jeśli po tym krótkim opisie nie domyśliłeś się zakończenia, o zrobisz to po pierwszych 20 minutach filmu. 5/10. Męsko-damska rzecz - komedia romantyczna. Schemat goni schemat, niby wszystko to już było, ale mi się podobało. Pewien chłopak i dziewczyna, którzy nie przepadają za sobą, delikatnie mówiąc, zamieniają się ciałami. Ona jest teraz w ciele faceta, on w ciele kobiety. Momentami zabawne, momentami naciągane. 7/10, 1 punkcik dodajemy, z racji walorów estetycznych (Samaire Armstrong ). Eagle Eye - Krótka mówiąc, gówno. Bajka, nie warto. 4/10. In Bruges - 7/10. Fajna rola Bena Afflecka, fajny klimacik. Film może się wydawać fragmentami nudny, ale daję radę. Gone Baby Gone - tym razem Ben Affleck już jako reżyser. Ktoś uprowadza pewnej kobiecie córkę, sprawę niechętnie, ale mimo wszystko biorą na siebie prywatni detektywi. No i tutaj zaczyna się robić ciekawie, niezła fabuła, nawet niezła rola młodszego z Afflecków, Casleya. Do tego film trochę daje do myślenia, no i parę niezłych zwrotów akcji jest(choć można się domyślić pewnych rzeczy wcześniej). Zasłużone 7/10. Lars and the real girl - Wiecie o czym opowiada ten film? Film opowiada historię człowieka, który zakochuje się w lalce z sex-shopu. Debilne? Z pozoru tak, ale tak nie jest. Bardzo dobry dramat, oryginalny scenariusz i świetna rola Gosslinga. Warto obejrzeć, 8/10. Tyle na razie. Re: Filmy - panopticum - 12-05-2009 11:51 Widziałem ostatnio "Powrót Żywych Trupów 2". Ciężko to znaleźć, a warto. Bardzo zabawny film z zombie. Niezapomniana scena kiedy odcięta dłoń zwija się na jezdni w fucka. W dużym stopniu to kalka części pierwszej, ale mnie to nie przeszkadza. Między innymi motywy popijającego doktorka, powolna przemiana w zombie oraz rigor mortis. Obejrzałem jeszcze "Bloba" dla przypomnienia i film o różowym glucie z kosmosu ciągle daje radę. I tak jak wcześniej, za gnojka, ciągle żal mi pana Żula. "Hellraiser III", słabszy od części drugiej, ale ciągle daje radę. Nawet jeśli cenobici, których sobie stworzył Pinhead są trochę dziwni, np. naparzający płytami CD i taki z kamerą w oku. Zresztą, Pinhead stracił trochę na swojej demoniczności, w porównaniu z poprzednimi częściami. Nie ma cenobita z latającą szczęką ani tego w ciemnych okularach, co mnie boli bo byli śmieszni. Kolejny film o masochiźmie. "Crank 2: High Voltage", w którym Statham, po przeżyciu upadku z helikoptera (tak wysokiego że z góry podziwiał wieżowce) zostaje pozbawiony serca i musi je odzyskać. Tymczasem, zasila swoją mechaniczną pompkę, wstawioną zamiast, na różne sposoby, w tym pocieranie. Chyba ten zbolski chinol z "Ichi the Killer" występuje. Dużo przemocy, cycków, wybuchów. "You don`t mess with Zohan" fajna komedia o żydowskim superkomandosie, który chce być fryzjerem. Nie jest to mistrzostwo świata, ale trudno od dobrą komedię. Re: Filmy - truered - 19-05-2009 23:49 A ja ostatnio przerobiłem klasykę: "Bird Cage" z Robinem Williamsem, film dobry, fabuła śmieszna i łamiąca tabu. No i drugi to "Lot nad kukułczym gniazdem" role Nicholsona i De Vito rozwaliły mnie na łopatki. Świetnie zagrał Brad Dourif w roli Billiego Bibbita. Ostatnio widziałem "Ile waży koń trojański" - ciekawa komedia, bardzo pozytywna, ale opowiada o PRL-u. Ciekawe retrospekcje z domieszką obiektywnej analizy.Ponadto spodobał mi się "Slumdog"- inowacyjny sposób łączenia wątków oraz sama historia bardzo mi się spodobały. Ogólnie, uwielbiam serię "Władca Pierścieni"(film i ksiązka),"Gwiezdne Wojny"(film i książki ) oraz filmy, w których wątki tak losowo się łącza i dają niespodziewaną całość: "Babel", "Miasto Gniewu", "21 gram", "W dolinie Elah" itp. Aktor-inspiracja- Al Pacino i Jackie Nicholson. Z kobiet, pomijając względy estetyczne, podzielam zdanie Woody'ego Allena - Scarlett Johansson jest świetną aktorka. Re: Filmy - panopticum - 20-05-2009 11:26 No to spodobały by ci się filmy Guy`a Ritchiego. "Lock, stock and two smoking barrels", "Snatch". Widziałeś? Re: Filmy - radzio - 20-05-2009 13:23 A ja byłem 9 maja na Star Treku ;-) [flash=425,355]http://www.youtube.com/v/5cAipU2fBqA[/flash] [flash=425,355]http://www.youtube.com/v/ScHxUopDlKc[/flash] Powiem szczerze, żę spodziewałem się większego napier***alania w kosmosie i troszkę właśnie tego elementu mi brakowało, ale suma sumarum polecam film każdemu ;-) można się pośmiać. Akcja szybka, człowiek się nie nudzi. A dla fanów Star Treka autorzy filmu przygotowali parę smaczków ;-). Ten film jest zapewne dopiero wstępem do następnej części, nad którą zapewne już pracują ;-) i myślę, że sequel będzie o wiele lepszy w każdym razie nei mogę się doczekać Re: Filmy - Kisia92 - 20-05-2009 14:37 A ja właśnie dzisiaj jadę na Anioły i demony, oglądał już ktoś to? Uwielbiam książki Browna, Anioły są moja ulubioną... Mam nadzieję, że nie zjebali filmu tak jak Kodu, bo tamtego to się oglądać nie dało. Obym tylko nie żałowała kasy^^ Re: Filmy - matys - 20-05-2009 14:47 Kisia92 napisał(a):A ja właśnie dzisiaj jadę na Anioły i demony, oglądał już ktoś to?Dzisiaj w Kinomaniaku było o tym filmie. Fabuła wydaję się przerażająco debilna, ale ja się tam nie znam. Pietras mówił, że w strasznie efekciarskie kino. Pewnie Ci co czytali książkę, będą bardziej surowi w krytyce i będą więcej wymagać, Ci co pójdą do kina na żywca, może nie będą narzekać. Trochę tak jak z Kodem. |