![]() |
United w sezonie 2014/2015 - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2014/2015 (/forumdisplay.php?fid=56) +---- Wątek: United w sezonie 2014/2015 (/showthread.php?tid=1631) |
RE: United w sezonie 2014/2015 - Under - 17-01-2015 09:49 Samcro tam jest duża dysproporcja. Czołówka La Liga to jedno, ale dół stawki to nie są poważne drużyny. Leicester miałoby tam środek tabeli ![]() RE: United w sezonie 2014/2015 - michal85 - 17-01-2015 11:58 To tym bardziej Modrić powinien trzaskać odbiór za odbiorem. Może pora przestać gadać farmozony nt tego jak to Herrera jest mizerny w defensywie w porównaniu do np Modrica i trzymać się faktów. A fakty są takie, że Hiszpan w obronie jest bardzo aktywny. RE: United w sezonie 2014/2015 - samcro - 17-01-2015 12:36 Under napisał(a):Samcro tam jest duża dysproporcja. Czołówka La Liga to jedno, ale dół stawki to nie są poważne drużyny. Leicester miałoby tam środek tabeliBo Leicester taki mocny. już przestańmy ![]() RE: United w sezonie 2014/2015 - Hubson - 17-01-2015 14:46 Po 1... tam nie mają Pucharu Ligi tylko jeden puchar króla, którego półfinał grany jest w lutym czy jakoś tak, więc są tylko rozgrywki ligowe i ewentualnie puchary europejskie. Po 2... Związane z punktem pierwszym, drużyny takie jak Sevilla mogą sobie rozkładać siły i na ligę i na puchary dlatego rzekomo mówi się, że liga hiszpańska ma mocniejsze zespoły ze środka czy z górnej połowy tabeli. Ale to złudne wrażenie. Poza tym rozgrywki pucharowe to dodatkowy hajs to tam 80% hajsu od TV biorą Barca i Real a 20% jest do podziału dla reszty klubów. W Anglii z tego co pamiętam każdy dostaje na starcie po 40 mln za same prawa telewizyjne, więc Liga Europy nie jest traktowana zbyt poważnie. Herrera jako partner dla Carricka wydaje się wystarczający. Nie wiem czemu on nie gra a jak już gra to gra wyżej. Coraz więcej decyzji van Gaala przestaje mi się podobać i coraz mniej zaczynam z tego rozumieć RE: United w sezonie 2014/2015 - Under - 17-01-2015 16:56 (17-01-2015 11:58)michal85 napisał(a): A fakty są takie, że Hiszpan w obronie jest bardzo aktywny. A to akurat prawda. Pytanie jak będzie to wyglądało przeciwko Chelsea czy innemu City. Prawie nikogo z naszego składu nei można w tym sezonie za bardzo oceniać przez te kontuzje :/ RE: United w sezonie 2014/2015 - Foster - 17-01-2015 23:48 Jak na początku stałem murem niemal za każdą decyzją LVG, tak teraz każda kolejna wywołuję u mnie coraz większe zdziwienia, a coraz częściej irytację. Naprawdę nie pojmuję niektórych decyzji Holendra, a jego tłumaczenia są momentami irracjonalne. Dzisiaj po meczu mogliśmy o słyszeć o podjęciu ryzyka, jakim rzekomo było przejście na grania "4" z tyłu. Następnie w obronie formacji 352 LVG dodał, że przy grania "4" brakuje nam balansu. No ja się nie dziwię, że brakuje nam balansu skoro na boisku znajduje się aż trzech napastników, z czego jeden gra jako pomocnik. Naprawdę nie rozumiem tego co się obecnie dzieje w United... mamy połowę stycznia, a u nas nie ma żadnych fundamentów. W obronie brakuje zawodnika od którego wszystko ustawiamy, w środku pola jest jeden Carrick, a w ataku mamy póki co wypalone gwiazdki, które zarabiają krocie. Mamy w składzie kilku fajnych zawodników, którzy mogliby grać miłą dla oka piłkę. Niestety problem jest taki, że nie potrafimy ich wykorzystać. Jednych cofamy za głęboko (Mata), drugich wypychamy niepotrzebnie do przodu (Di Maria), a trzecim praktycznie w ogóle nie dajemy pograć (Herrera). Ostatnio Michał pisał, że za Moyesa wychodziliśmy 'obsrani' na mecze z czołówko. Ja dzisiaj widziałem podobnie 'obsrany' zespół, z taką różnicą że dzisiaj naszym przeciwnikiem było QPR, a nie czołowa ekipa Premier League. Oczy bolą, a serce krwawi... RE: United w sezonie 2014/2015 - Under - 18-01-2015 08:34 Nie wydaje mi się, żeby ten zespół był obsrany. Raczej wyszło 11 gości którzy nie wiedzą co mają grać. Jakby spotkali się po raz pierwszy i ktoś im rzucił piłkę, grajcie. Nie widzę żadnych schematów rozgrywania akcji, żadnej myśli przewodniej. Tylko zrywy pojedynczych piłkarzy. RE: United w sezonie 2014/2015 - Silvan - 18-01-2015 15:53 Moim zdaniem LvG strasznie się zagubił w United. Widać, że mimo upartego stawiania na to cholerne 3-5-2 stara się jakoś je modyfikować, tyle że mu nie wychodzi. Cofnięcie Rooneya, czy wysunięcie Di Marii to zabiegi, które miały na celu ożywienie gry. Tylko, że Rooney to nie pomocnik, a Di Maria to zupełnie inny zawodnik, kiedy musi stale grać plecami do bramki. W każdym razie nie widzę ŻADNYCH postępów w ogarnianiu tego całego 3-5-2 przez zawodników United. Nadal sprawiają wrażenie jakby to był ich 2gi może 3ci mecz w tym ustawieniu. RE: United w sezonie 2014/2015 - Kosma - 18-01-2015 20:04 Ja mam wrażenie, że wbrew swojej reputacji LvG miał plan A polegający na ściągnięciu za gruby hajs, kogo się da i "jakoś to być musi". Plan B też był - znów ściągnąć, kogo się da za gruby hajs i wtedy to już na pewno... RE: United w sezonie 2014/2015 - Under - 18-01-2015 22:47 Czekam na Angela na wahadle, serio. RE: United w sezonie 2014/2015 - Silvan - 19-01-2015 09:18 Wracając do początków pracy LvG w United, oczekiwań i prognoz trochę śmiesznie się to układa, bo na razie poza przyciąganiem zawodników za wiele mu się nie udało. Miało być tak: 1.) Koniec świętej krowy Rooneya ---> Rooney dostaje opaskę i publiczne zapewnienie, że jako kapitan gra zawsze. BEKA! ![]() 2.) Stworzenie nowego ofensywnego stylu ---> wprowadził 3-5-2, które pozwala zachować posiadanie piłki, ale upośledza poczynania ofensywne. Moyesa besztano, za to, że gra dwoma napastnikami, no to van Gaal postanowił go przebić i zdarza się, że grywa trzema ![]() 3.) Ograniczenie roli skrzydłowych i gry górnymi piłkami ---> można powiedzieć, że jedyni zawodnicy, którzy sprawdzają się na wahadłach to Young i Valencia i z nimi czasami jeszcze da się patrzeć na to 3-5-2, mają duży i przede wszystkim pozytywny wpływ na grę. 4.) Ogólne uporządkowanie gry ---> ok kontuzje... ale jak ktoś już pisał drużyna nie ma lidera, zawodnikom zmienia się pozycje i powierza inne zdania i role, niż te w których czują się najlepiej. Sezon na półmetku, a my nadal mamy same niewiadome, zawodnicy sami chyba nie łapią tej całej "filozofii" Można by sobie w sumie dalej tak wyliczać, tylko, że zaraz ktoś mnie pociśnie, że na oceny przyjdzie czas, że zobaczymy na koniec sezonu itd. Nie wykluczam tego, że Lui to w końcu ogarnie, nadal mocno na niego liczę, co jednak innego może robić kibic, niż analizować sytuację i wyrabiać sobie na tej podstawie własne zdanie? Połowa sezonu, za nami, a jest jak jest... RE: United w sezonie 2014/2015 - Ruuuuuuuuuud - 19-01-2015 13:21 Jego dotychczasowa praca wygląda bardzo podobnie jak Moyesa. Seria błędów, pomyłek. Począwszy od "oceniajcie mnie po 3 miesiącach" przez trzymanie się upośledzonej taktyki i wszystkie te drobne szczegóły o których napisał Silvan. Jest tylko jedna różnica. Wciąż wierzę, że jeśli zmienimy ustawienie to możemy z tym facetem zdobywać tytuły. RE: United w sezonie 2014/2015 - Foster - 19-01-2015 21:28 Balans... ciągle dużo o tym balansie. LVG twierdzi, że grając diamentem nie potrafimy zachować balansu. No, ale czy kogoś to dziwi? W meczu z Leicester było trzech napastników na boisku! W takiej sytuacji nie da się zachować balansu w żadnej taktyce... Także pisanie bądź mówienie, że w diamencie nie potrafimy zachować balansu jest bez sensu. Zagrajmy kilka spotkań w diamencie, z dwoma, a nie trzema napastnikami i wtedy będziemy mogli powiedzieć czy ustawienie to zapewnia nam balas czy też nie. My de facto możemy grać dwoma wariantami diamentu: 1) z siłą fizyczną w środku DDG
obrona Fellaini - Carrick/Blind - Di Maria Herrera/Mata Rooney - Falcao/RvP 2) ofensywnie, z polotem i finezją DDG
obrona Herrera - Carrick/Blind - Di Maria Mata Rooney - RvP/Falcao RE: United w sezonie 2014/2015 - Under - 19-01-2015 22:04 Diament z Matą i Di Marią nie ma sensu. RE: United w sezonie 2014/2015 - Foster - 19-01-2015 23:27 Nie ma sensu bo sobie tak ubzdurałeś? Najpierw niech tak rozegrają z 2,3 spotkania, a potem będziemy oceniać czy to ma sens czy nie. |