Redcafe.pl - Manchester United Forum
United w sezonie 2014/2015 - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2014/2015 (/forumdisplay.php?fid=56)
+---- Wątek: United w sezonie 2014/2015 (/showthread.php?tid=1631)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18


RE: United w sezonie 2014/2015 - RedLucas - 20-01-2015 22:10

Wszystko napisaliście właściwie jeśli chodzi o ustawienie. W zajebistą grę w 352 nie uwierzę dopóki nie zobaczę. Nie widzę innej opcji, jak przejście na diament, w którym rozegraliśmy najlepsze mecze w tym sezonie i które pozwala nam upchnąć najwięcej "gwiazdek".

Ja od siebie chciałem dodać, że dzieje się, to czego bałem się najbardziej, czyli wypożyczenie Falcao to był strzał w kolano. Już przed jego przyjściem mieliśmy problem, bo chcieliśmy grać jednym napastnikiem, a mieliśmy dwóch o statusie gwiazd, z których żadna nie mogła siedzieć. Co robi z tym problemem LVG? A jakże! Rozwiązuje go! Teraz już nie mamy problemu z upchnięciem dwóch napastników w 11... ale trzech!

To jest dla mnie największy obecny problem United. LVG nie ma póki co, tyle jaj żeby posadzić któregoś z nich i nawet, jak ostatnio graliśmy diamentem z trójką napastników, to nie wyglądało to tak dobrze, jak wówczas, gdy kontuzjowany był Falcao i graliśmy dwoma napastnikami.

Ofc mniejszych problemów jest dużo, ale IMO bez rozwiązania tego głównego, nigdy nie zrobimy kroku w przód. Podobnego zdania byłem w zeszłym sezonie, gdy był problem z dwoma napadziorami. Wydawało się, że LVG postawił fundamenty pod rozwiązanie tego problemu, pozbywając się skrzydłowych, wówczas mogliśmy przejść na ten diament i grać dwoma napadziorami. Jednak co potem zrobił Holender, to ja nie mam pojęcia.

Jak szkoda, że jeszcze chociaż pół roku nie został Ferg i nie sprzedał Rooneya...


RE: United w sezonie 2014/2015 - robaldo - 02-02-2015 00:55

michal85 napisał(a):Mamy już luty. Nie da się ukryć, że chyba każdy liczył na dużo więcej. Szczególnie po takich zakupach w lecie.

A najgorsze w tym wszystkim jest to, że ciężko dostrzec jakiś trend wznoszący na przestrzeni kilku miesięcy. Ta drużyna grała już dużo lepszą piłkę. Łatwiej byłoby zrozumieć całą sytuację gdybyśmy robili, choćby ślamazarne, ale jednak ciągłe kroczki naprzód, a tymczasem z zewnątrz wygląda to na powolne, ale jednak kroki w tył.

Oczywiście w zasadzie cały poprzedni rok, to były miesiące, gdzie dużą większą rolę od LvG, przy wyborze składu, odgrywały kontuzje. Paradoksalnie można uznać ten okres za dość udany, zwłaszcza punktowo. Wydawało się więc, że dzięki ujemnej korelacji kontuzji i przyrostu liczby punktów w tabeli, będzie już tylko lepiej. Postanowiliśmy się jednak wyrwać statystycznym prawidłowościom uzyskując raczej przeciwny efekt. Styczeń, który był w zasadzie pierwszym od długiego czasu normalnym kadrowo miesiącem przyniósł słabiutką grę.

Może jednak jest jakaś iskierka nadziei? Ja ją dostrzegam w powtórnej zmianie ustawienia. W powrocie do gry czwórką obrońców, oby nie chwilowym. Liczę, że w najbliższych spotkaniach zobaczymy więcej wariacji ustawienia 442. Z dużym optymizmem przyjąłem widok z kilkunastu ostatnich minut meczu z Leicester, gdzie graliśmy czymś w rodzaju bardzo szerokiego 4231. Może spróbujemy pójść w tym kierunku. Chociaż z drugiej strony van Gaal chyba nie odkocha się tak prędko w grze dwójką napastników.

Tak, czy inaczej z niecierpliwością czekam na kilka najbliższych spotkań. One powinny sporo powiedzieć o tym, w jakich barwach malowała się będzie nasza przyszłość w tym sezonie. Oby bez dalszych kontuzji, oby van Gaal mógł kształtować swoją filozofią wedle własnego upodobania. Dzięki temu my będziemy mogli z większym prawdopodobieństwem ocenić w jakim kierunku zmierzamy.


RE: United w sezonie 2014/2015 - Silvan - 02-02-2015 13:21

robaldo napisał(a):Może jednak jest jakaś iskierka nadziei? Ja ją dostrzegam w powtórnej zmianie ustawienia.

Fakt. Wyrazy uznania dla van Gaala za to, że (znowu) spróbował ustawienia z diamentem. Tylko, że i tak sam utrąca łeb tej formacji, posyłając w bój 3 nominalnych napastników (pisałem o tym w temacie meczowym). Sądziłem, że zmiana ustawienia spowoduje przetasowanie zespołu. Nic bardziej mylnego. Zmieniamy formację, ale nie wrzucamy do niej optymalnych zawodników. Obawiam się, że z Rooneyem, Falcao i Persilem na boisku i tak jakość gry ofensywniej nie wzrośnie niestety do zadowalającego poziomu. Szczególnie kłuje w oczy dwóch samców alfa z przodu, kiedy Mata i Herrera ławkują. Dla mnie to nie ma sensu.


RE: United w sezonie 2014/2015 - Under - 02-02-2015 13:50

Ja myślę, że Van Gaal jest niewolnikiem transferu Falcao. Próbuje upchnąć tych wszystkich napastników i cierpi na tym gra. Żałuję, że Kolumbijczyk trafił na Old Trafford :/


RE: United w sezonie 2014/2015 - RedLucas - 02-02-2015 14:18

Od początku było wiadomo, że sprowadzenie Falcao to idotyzm jakich mało. Kiedyś śmialiśmy się z City, że kupuje samych napastników. Teraz niczym się od nich nie różnimy pod tym względem. Ten strzał w kolano z letniego okienka mógł tylko wyratować menago z jajami. I albo LVG stracił jaja przez te lata, albo po prostu nie widzi w tym problemu. Nie wiem, która z tych opcji jest dla nas tragiczniejsza...


RE: United w sezonie 2014/2015 - michal85 - 02-02-2015 15:11

Falcao nie jest tu problemem. Gdyby nie Falcao, to w napadzie byłby Rooney i byłoby dużo lepiej? Nie sądzę (mnie współpraca Roo z RvP chyba nigdy się nie podobała. Mieli świetnie pojedyncze akcje, ale nigdy nie byli regularni na tyle, aby można było mówić o świetnym duecie). Większość problemów by nadal pozostała. Błędem było pozbycie się Welbza o czym mówiło wielu, bo Danny wielkim zawodnikiem nie jest, ale dawał nam przynajmniej to czego nam brakuje - szybkość i energię. Najlepsza druzyna niekoniecznie musi się składać z najlepszych 11stu grajków.

Dużym problemem wg mnie nie jest również formacja. Tzn. wyglądamy w ostatnim czasie w każdym ustawieniu żałośnie. Może całkiem nieźle o dziwo w tyłach, ale niezwykle schematycznie, przewidywalnie i po prostu ślamazarnie organizując ofensywne akcje. Bez jakiegokolwiek elementu zaskoczenia.

Czego więc brakuje? Energii, waleczności, szybkości, serca i lidera. Lidera w obronie, lidera w drugiej linii oraz lidera w ataku. Kogoś na kim miałaby się oprzeć gra zespołu. Tymczasem mamy obrońców, którzy kopią się w czoło, a jak dochodzą do formy to wypadają przez kontuzje. Mamy pomoc, gdzie poziom na dłużej trzyma jedynie Carrick. Rooney w drugiej linii to nieporozumienie, ale zastanawiające jest to, że przez kolejnego trenera jest rzucany po pozycjach. Jest tak dobry, czy może jednak za słaby aby grać na swojej nominalnej pozycji? Jest wprawdzie Di Maria, który może statystycznie wygląda nieźle, ale prócz pierwszych kilku występów, cięzko jest się jarać jego grą.
Mamy również zupełnie bezbarwny atak.

Smutno się na tą drużynę patrzy. Sproawadzona za olbrzymią kasę armia zaciężna wcale nie pokazuje, że to jest ta droga, którą powinniśmy iść. Przynajmniej nie widać tego na chwilę obecną


RE: United w sezonie 2014/2015 - Foster - 02-02-2015 16:17

Naszym problemem jest to, że nie potrafimy wykorzystać potencjału który mamy. Ruchliwego, kreatywnego pomocnika trzymamy na ławce, Di Marię ustawiamy wysoko, przez co Angel nie ma miejsca i wsparcia by grać tego co grał na początku. A do tego gramy jest dwoma typowymi "9" w jednym składzie. Tak się nie da...

Zgadzam się, że w defensywie brakuje lidera, ale już od jakiegoś czasu można powiedzieć, że mamy obronę. Nie jest to może mur nie do przejścia, ale już nie ma tego chaosu i serii nieporozumień. W pomocy wyglądamy blado, ale co się dziwić skoro najlepiej wygląda Carrick i Blind - czyli dwóch defensywnych. Di Maria po świetnym początku ucichł, ale tutaj duża w tym zasługa kontuzji i złego ustawiania przez LVG. Angel w środku musi grać na równi ze środkowymi pomocnikami, a nie przed nim czy jeszcze wyżej, w ataku. Na początku tak grał i był postrachem dla obrońców Premier League.

Rooney na pomocnika nigdy się nie nadawał i kompletnie nie rozumiem dlaczego ciągle jest tam na siłę ustawiany... powtarzałem to wiele razy, ale to że ktoś podczas meczu potrafi posłać 2,3 fajne crossy nie robi z niego pomocnika. Anglik podczas rozgrywania akcji drepcze w środku pola, brakuje mu kreatywności i szybkości. Swoją drogą jego pozycja, wbrew naszym przypuszczeniem urosła jeszcze bardziej niż za Fergusona (gdy był jego ulubieńcem). Teraz chyba nie ma takiej siły, by Anglik usiadł na ławce bądź został zdjęty w trakcie spotkania.


RE: United w sezonie 2014/2015 - Under - 03-02-2015 00:12

Cytat:Falcao nie jest tu problemem. Gdyby nie Falcao, to w napadzie byłby Rooney i byłoby dużo lepiej? Nie sądzę (mnie współpraca Roo z RvP chyba nigdy się nie podobała. Mieli świetnie pojedyncze akcje, ale nigdy nie byli regularni na tyle, aby można było mówić o świetnym duecie).
Po pierwsze, gdyby Roo grał w ataku to lepiej wygladałby środek.
Po drugie, nigdy nie grali jako duet, a Rooney był pod Robina podwieszony.
Cytat:Jest tak dobry, czy może jednak za słaby aby grać na swojej nominalnej pozycji?
Raczej Rooney jest ofiarą tego, że się próbuje upchnąć tych wszystkich napastników. Po prostu jest lepszym pomocnikiem od Robina. Co nie znaczy, że jego miejsce nie jest w ataku.
Cytat:Smutno się na tą drużynę patrzy. Sproawadzona za olbrzymią kasę armia zaciężna wcale nie pokazuje, że to jest ta droga, którą powinniśmy iść. Przynajmniej nie widać tego na chwilę obecną
Raczej wina jest tego, że większość piłkarzy z tej armii zaciężnej jest rzucana na nieswoje pozycje a trener wygląda jakby przed każdym meczem najpierw obalał ćwiartkę a dopiero potem układał skład.


RE: United w sezonie 2014/2015 - michal85 - 03-02-2015 11:39

Co to znaczy, że nie grali jako duet? Jak jeden środkowy pomocnik jest cofnięty, a drugi wysunięty to znaczy, że nie tworzą duetu środkowych pomocników? Jeśli środkowy obrońca jest ustawiony głębiej, drugi pełni rolę wysuniętego znaczy się, że nie tworzą duetu?

Znowu gadanie o niczym - fakt faktem współpraca RvP i Roo nigdy nie wyglądała na dłuższą metę dobrze. Zresztą...z kim ROoney ostatnio wyglądał dobrze? Z Sahą ? Big Grin


RE: United w sezonie 2014/2015 - Foster - 03-02-2015 17:26

Nawet traktując, że lekko cofnięty Rooney nie tworzył duetu z van Persiem (co jest irracjonalne) to warto przypomnieć początki Moyesa w United. Wtedy Wayne grał na równi z Robinem. Dlatego też pisanie, że nigdy nie grali jako duet tak czy siak jest zaprzeczeniem faktów.

Under napisał(a):Raczej Rooney jest ofiarą tego, że się próbuje upchnąć tych wszystkich napastników. Po prostu jest lepszym pomocnikiem od Robina. Co nie znaczy, że jego miejsce nie jest w ataku.
Ofiarą tego wszystkiego jest Herrera i całe United. Rooney jest kapitanem, ale że jest za słaby by grać w ataku przesuwamy go do tyłu, bo kapitan siedzieć nie może. Szkoda, że na tym wszystkim traci całe United, ale co zrobisz jak nic nie zrobisz..


RE: United w sezonie 2014/2015 - Kosma - 03-02-2015 18:59

michal85 napisał(a):Zresztą...z kim ROoney ostatnio wyglądał dobrze? Z Sahą ? Big Grin

Twatem.


RE: United w sezonie 2014/2015 - samcro - 03-02-2015 19:10

Rooney to akurat wygląda świetnie z każdym Wink top 3 najważniejszych zawodników zespołu już kilka sezonów


RE: United w sezonie 2014/2015 - michal85 - 03-02-2015 19:14

(03-02-2015 18:59)Krix napisał(a):  
michal85 napisał(a):Zresztą...z kim ROoney ostatnio wyglądał dobrze? Z Sahą ? Big Grin

Twatem.

Jak dla mnie mieli obiecujący początek, ale koniec końców nie spełnili oczekiwań jako duet.

W każdym razie do tego co prezentowali ze sobą Sturridge z Suarezem, a żeby było bliżej - Cole z Yorkiem było daaaaaaaaaleko.


RE: United w sezonie 2014/2015 - Under - 03-02-2015 19:14

(03-02-2015 19:10)samcro napisał(a):  Rooney to akurat wygląda świetnie z każdym Wink top 3 najważniejszych zawodników zespołu już kilka sezonów

Komuś kto twierdzi, że Welbeck to klasowy napastnik a Cleverley to zawodnik o umiejetnościach wystarczających na Manchester United tego nie przetłumaczysz.

// Bardzo merytorycznie, ziom, bardzo. K.


RE: United w sezonie 2014/2015 - Hubson - 03-02-2015 19:21

Oj Under Under...

Przecież Michał przy okazji 3 (4?) ostatnich postów na temat Welbecka zaznaczał, że Welbeck nie jest genialnym napastnikiem, tylko daje szybkość co przy naszych napastnikach wydaje się jak pojęcie abstrakcyjne.

Clev miał obiecujący poczatek, więc to nie jest problem umiejętności a psychiki, taki Fletcher np dopiero po czasie wszedł na wielki poziom... Weź już wyluzuj...

Co do współpracy to ciężko stwierdzić, chociaż ostatni mistrzowski sezon to jednak dość dobra współpraca między Roo a RvP chociaż bardziej to polegało na nie przeszkadzaniu sobie, chociaż każdy chyba pamięta bramkę z AV pieczętującą na dobrą sprawę tytuł. Z Welbeckiem współpraca wyglądała całkiem nieźle, a na pewno umieli grać razem bo przecież w reprezentacji bardzo dobrze im szło. Ogólnie to paradoks, że Rooney ostatnio gra dużo lepiej w kadrze niż w klubie, a może inaczej, jest dużo bardziej regularny w reprezentacji niż w klubie.