Filmy - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Na luzie (/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Offtopic (/forumdisplay.php?fid=18) +---- Dział: Kino i TV (/forumdisplay.php?fid=28) +---- Wątek: Filmy (/showthread.php?tid=67) |
Re: Filmy - Lasq - 11-07-2009 19:15 Wczoraj na jedynce zupełnie przez przypadek obejrzałem świetne kino akcji. Rosyjski film "Polowanie na Piranie". Niby tandetna fabuła, taka jak w 1000 innych filmów ale montaż, muzyka, dialogi - geniusz. Ścieżka dźwiękowa jedna z najlepszych jaką słyszałem, wiele świetnie zrobionych scen. Sam film to momentami niemal pastiż kina akcji, mimo że nominalnie to nie jest komedia. Trzeba też do niego odpowiednio podejść ale jak już się to zrobi - świetny. Polecam, jeden z niewielu dobrych filmów jakie widziałem w TV (i to przez przypadek) Re: Filmy - Lucas - 15-07-2009 20:42 Frost/Nixon. Dwie godziny wyjęte z dzisiejszego dnia. Po pierwszych 15 minutach miałem suche usta od bezruchu. Może nie znam się na polityce tyle, aby oceniać temat filmu, ale szczerze podobał mi się bardzo. Z czystym sumieniem mogę dać mocną 8. Re: Filmy - Kula - 22-07-2009 23:08 Właśnie skończyłem Grand Torino, reżyseria i główna rola - Clint Eastwood. Film jak dla mnie fenomenalny. Oskar dla Clinta za reżyserię i rolę. Tyle wystarczy, każdy odbierze film na swój sposób ale obejrzeć trzeba.Z rok już nie widziałem filmu, który wart był zapamiętania. Ten zapamiętam. Facet jest niesamowity, 79 lat i robi właściwie od kilku lata jeden genialny film za drugim. Oskary skończyły się w 2005, bo Clint ma własną filozofię życia której się trzyma za co na koniec dostanie ochłapowego Oskara za całokształt twórczości. Czasem mam wrażenie, że on gra w jakiś sposób samego siebie, pokazuje to jak w pewnych sytuacjach powinno się zachować, bez żadnego pieprzenia. Obejrzyjcie bo warto. Re: Filmy - matys - 22-07-2009 23:31 Właśnie miałem dzisiaj oglądać, ale zdecydowałem się na szwedzki film "Zło". Nawet ciekawy dramat, miał dawać do myślenia, ale jakoś nie dał. Ciekawa historia, dobre aktorstwo(główny bohater jest chyba sklonowanym Vidiciem) i chyba tyle, 7/10. Jak ktoś ma okazje to spokojnie można oglądać. Z tego co tam ostatnio oglądałem to polecam "Siedem Dusz" i "Hazardziści" z Edkiem Nortonem. Oba filmy zasługują na solidne 8/10. Re: Filmy - Futbolowa - 06-08-2009 12:19 Z tego, co aktualnie leci w kinach: Prawdziwa historia kota w butach Żenada, poniżej jakiegokolwiek poziomu. Sama animacja nie jest brzydka - przedszkolaki mogą nacieszyć oczy. I tyle. Dzieciom najlepiej uszy pozatykać, żeby nie słuchały durnych, nieśmiesznych tekstów, zaczerpniętych z Pudelków, Kozaczków i innych Plotków-srotków. Co z tego, że do dubbingowania zaprosili całą plejadę gwiazd, skoro muszą one gadać bzdury? Nie warto marnować pieniędzy na film, który trwa godzinę i nie przekazuje zupełnie nic... Harry Potter Fanów książki czeka rozczarowanie, ale tak jest zawsze z przenoszeniem powieści na ekran, więc pewnie nikogo to nie zdziwi. Wycięto sporo kluczowych momentów, a akcja ledwo się rozwija i już się kończy - tyle z tego mamy. Zdecydowanie za mało napięcia, a więcej ckliwości i sentymentów. Generalnie: nuda, nuda, nuda, choć kilka śmiesznych sytuacji ratuje trochę ten film. Narzeczony mimo woli Myślę, że nikt nie spodziewa się po tej produkcji czegoś ambitnego, więc szczerze polecam, jeżeli chcecie się wyluzować i odstresować. Dawno w kinach nie było tak dobrej, a przy tym całkiem sympatycznej komedii. Cała historia jest - co oczywiste - do bólu przewidywalna, ale - mimo wszystko - warto ją zobaczyć. Udręczeni Nie pamiętam, kiedy ostatnio stworzono jakiś dobry horror. Nie inaczej jest teraz - ani to straszne, ani wbijające w fotel. Nawet na takim tchórzu, jak ja, nie zrobił ten film żadnego wrażenia. Pozycja dobra chyba tylko dla kogoś, kto rzeczywiście interesuje się historią, w oparciu o którą nakręcono ten film. Potwory kontra obcy Nic szczególnego, jeżeli chodzi o samą fabułę, czy przekaz. Jedyne zalety tej produkcji to strona techniczna - w 3D naprawdę każdy szczegół robi wrażenie. Poza tym: kicha. Muminki Jeżeli ktoś chce zabrać na to swoją pociechę - odradzam. Ta wersja jest naprawdę brzydka. Postaci wyglądają odstraszająco, a do tego dialogi, jakie prowadzą między sobą, nie zawsze przeznaczone są dla młodego widza. Nie dotrwałam co prawda do końca tego filmu, ale myślę, że nie jest wart uwagi. Epoka lodowcowa Słabizna. Gdyby nie Sid i wiewióry, chyba można by przy tej produkcji konać z nudów. W porównaniu do poprzednich części - kiszka. Stanowczo za mało tu wartych zapamiętania scen, czy śmiesznych tekstów. Wersja 3D też słaba, jeżeli chodzi o jakość obrazu. Twórcy Potworów... postarali się zdecydowanie bardziej. Ja Cię kocham, a Ty z nim Niby piękny, ciepły, wzruszający, ale przy tym smętny, dłużący się i przynudnawy. Nie wiem, co za kretyn sklasyfikował go, jako "komedię romantyczną", bo z takową nie ma on nic wspólnego. Przypominam sobie może ze dwie śmieszne sceny, a to chyba trochę mało. Bardziej nazwałabym go melodramatem, czy też dramatem obyczajowym, ale na pewno niech nikogo nie zmyli ta "komedia". Czy polecam? Nie, lepiej poczekać aż ponownie pojawi się w telewizji. To stara produkcja, pewnie niebawem znów ją gdzieś puszczą. Duchy moich byłych Kolejna całkiem niezła propozycja na wypad do kina z drugą połówką. Oprócz śmiechu, znajdzie się też parę momentów na zadumę i refleksję. Polecam Wojna polsko-ruska Patrząc od strony czysto technicznej, film zrobiony jest naprawdę bardzo dobrze. Reżyser odwalił kawał dobrej roboty, kompletując obsadę - wszyscy zagrali na naprawdę wysokim poziomie. Wszystkie inne aspekty - muzyka, zdjęcia, montaż - pozostają również bez zarzutu. Dialogi co prawda bywają przesadzone, ale mam świadomość, że w większości są żywcem wyciągnięte z "dzieła" Masłowskiej, więc do tego przyczepiać się nie będę. Co do samego filmu... Myślę, że zyskuje przy "bliższym poznaniu". Kiedy widziałam go pierwszy raz, bez przerwy się śmiałam, całkowicie nie dostrzegając dramatyzmu całej sytuacji. Dopiero po którymś razie zrozumiałam sens, przekaz, treść tego filmu i mogę go z czystym sumieniem polecić. Warto go zobaczyć, choćby dlatego, że jest to jakaś innowacja, pośród całego syfu, który ostatnio nam serwowali w naszych kinach. Transformers Tylko dla fanów tego typu produkcji - mnie ten obraz nie zachwycił. Mamy tu typowy przykład przerostu formy nad treścią. Nadmiar efektów specjalnych po prostu nuży i męczy oczy [i uszy też, bo stanowczo za głośno puszczają filmy w kinach ]. Jedyne atuty tego filmu to muzyka i widok Megan Anioły i demony Podobnie, jak w przypadku HP, fani książki zachwyceni nie będą. Ale o ile w przypadku opowieści o młodocianym czarodzieju mieliśmy do czynienia ze sporymi brakami, o tyle tu, twórcy filmu przesadzili i całkowicie zmienili sens i treść Aniołów.... Szkoda, że Tom bierze udział w czymś takim Bruno Borata nie widziałam, a do Bruna próbuję się przekonać - bezskutecznie. W kinie zerkam na niego kawałkami i za każdym razem trafiam na jakieś durnowate, świńskie momenty, z udziałem niewydarzonego pajaca. Nie będę odradzać, bo nie widziałam w całości. Ale pewnie już nie obejrzę, bo odstrasza Coco Chanel Nuda, nuda, nuda. Niby miała być to ciekawa, pasjonująca historia wielkiej kobiety, a tak naprawdę jest to dłużąca się, mająca same przestoje i zero akcji opowiastka o szturchniętej anorektyczce. Są momenty, że przez 5 minut nie pojawia się żaden dialog, tylko w tle leci usypiająca muzyczka, a na ekranie ktoś robi wykroje, albo gapi się na siebie. Już lepiej obejrzeć Hannę Montanę - tam przynajmniej dziewczyna całkiem niebrzydko śpiewa i można się odstresować, a tu tylko spanie i ziewanie. Każdy chce być Włochem Oklepane i nudne - bez zachwytu. Parę zabawnych i romantycznych scenek nie podciąga tego filmu, niestety. Gość, odkrywający główną rolę jest tragiczny, nie wiem, skąd oni go wytrzasnęli. Już otaczający go panowie w podeszłym wieku są bardziej barwni niż ten smęciarz. Stary, kocham Cię Średniośmieszna, gejowska opowieść, która jednych powali pod fotel ze śmiechu, innych zniesmaczy. Dla mnie przynudnawa - jak już ktoś planuje się wybrać na komedią, lepiej niech poczeka na premierę Kac Vegas, bo zapowiada się wybornie. U Pana Boga za miedzą Poziom tego filmu jest tak żałosny, że aż czasem może to śmieszyć. Zasadniczo nic godnego uwagi - ani gra "aktorska", ani dialogi, ani nic w ogóle. Do obejrzenia zostali mi jeszcze Wrogowie publiczni - ale czekam na dogodny moment, aż sale kinowe zwolnią się od plagi małoletnich idiotek, sikających na widok Deppa [którego osobiście uwielbiam]. Co prawda zakończenie już znam, ale zawsze zostają mi jeszcze dwie godziny filmu No i - jak już wspominałam - czekam na Kac Vegas, bo zapowiada się naprawdę ciekawie. Re: Filmy - Tomassen - 06-08-2009 17:07 O tak, Kac Vegas zapowiada się świetnie. Mimo że funduszy brak, chyba odżałuję, rzecz jasna z tą samą ekipą, z którą rok temu byłem na "Chłopaki też płaczą". Futbolowa napisał(a):czekam na dogodny moment, aż sale kinowe zwolnią się od plagi małoletnich idiotek, sikających na widok Deppa Futbolowa napisał(a):Fanów książki czeka rozczarowanie, ale tak jest zawsze z przenoszeniem powieści na ekran ...a Władca Pierścieni jest wyjątkiem potwierdzającym regułę Re: Filmy - Futbolowa - 06-08-2009 22:08 Cytat:O tak, Kac Vegas zapowiada się świetnie. Mimo że funduszy brak, chyba odżałuję, rzecz jasna z tą samą ekipą, z którą rok temu byłem na "Chłopaki też płaczą".Ja jutro i pojutrze trochę na niego popatrzę, a we wtorek-środę może wybiorę się na całość, jak czas pozwoli. Nie mogę się już doczekać, bo czytam same pozytywne opinie na temat tego filmu. Cytat:Poważnie Pamiętam, jak na Zmierzchu pojawiały się całe tabuny lasek, który potrafiły drzeć się w trakcie filmu: "Edward, pokaż klatę!", "Edward ściągnij koszulkę!", "Ty suko, nie całuj go!" i inne takie. To samo jest teraz, jak lecą Wrogowie - "Oł gaaaad, jest Dżony, jest Dżony!" Cytat:...a Władca Pierścieni jest wyjątkiem potwierdzającym regułęCoś w tym jest, bo film bardzo mi się podobał, a przez książkę nie dałam rady przebrnąć.... Re: Filmy - Lasq - 06-08-2009 22:23 Eee... film to była profanacja książki. Dobre efekty specjalne, fajnie zrobione bitwy i tyle. Cała magia, którą Tolkien wykrzesał z tej książki zniknęła. Dla mnie film był taki sobie - tzn. gdybym nie czytał książki to pewnie uznałbym go za dobry ale w porównaniu do książki to był zwyczajnie słaby. Re: Filmy - Futbolowa - 06-08-2009 22:32 No właśnie "w porównaniu do książki". Ale wystarczy nie patrzeć na to przez pryzmat książki i obiektywnie ocenić film, aby zauważyć jego atuty. W moim przypadku tak było z Samotnością w sieci - najpierw widziałam film, potem książkę, więc jedno nie zaburzało mi wizji drugiego. Uważam, że film od strony technicznej zrobiony był znakomicie - zdjęcia, montaż, dźwięk - wszystko było rewelacyjne. Fabuła ciekawa, dobrze poprowadzona akcja, dobra gra aktorska, niepowtarzalny klimat... Dlatego pokochałam ten film. A to, że kiedy do matury musiałam przeczytać książkę i płakałam, jak głupia, chcąc zabić Wiśniewskiego za zakończenie, to już inna historia. Ważne, że mogłam spokojnie, obiektywnie ocenić film, który główne cięgi zebrał za to, że odbiega od książki. Re: Filmy - Tomassen - 07-08-2009 17:03 Ja najpierw obejrzałem film, który tak zapoczątkował fascynację światem Ardy, potem także językami takimi jak quenya czy sindarin, a w końcu i samym językotwórstwem. Jednak książka moim zdaniem była po prostu... nudna. Poważnie. A film mnie zachwyca, ile razy go oglądam. Re: Filmy - matys - 26-09-2009 01:03 Byłem dzisiaj na tych "Bękartach wojny" i trochę muszę przyznać się zawiodłem. Niby typowo Tarantonowskie kino, czyli trochę dialogów, trochę akcji(i to jakiej!). Kurde, ale czegoś zabrakło. Momentami nudnawo się aż robiło. 7/10. Może jakbym obejrzał jeszcze raz, wsłuchał się w dialogi, to by do 8 podskoczyło. A, no i jak ktoś wrażliwy na krew itp., to może się w paru momentach zdziwić. Jak np. skalpowali nazistów, to tak jakby piłe oglądał, pokazane na żywca. Jak już tak piszę, to jakiś czas temu się na Kac Vegas przeszedłem i akurat w tym wypadku zostałem zaskoczony in plus. Jak nie lubię takich tępych komedii, tak akurat to się dało oglądać. Kilka śmiesznych gagów, nawet dobre teksty się trafiły, więc jak na głupkowatą komedię nie wyszło to źle. Choć to wszystko już było. Re: Filmy - matys - 10-10-2009 20:58 Właśnie jestem po seansie Edwarda Nożycorękiego i jestem pod przeogromnym wrażeniem. Nie pamiętam kiedy ostatnio mnie tak film zabił. Chyba Requiem parę lat temu. Zabierałem się za film kilka razy, bo jakoś mnie fabuła z deczka odrzucała, ale to co zobaczyłem :shock: Uwielbiam takie filmidła, coś w stylu Truman Show to było. A Depp ma +100 do szacunku, co on tam zagrał, to myślę, że nawet Mroczkowie by się takiej roli nie powstydzili. 11/10. Kto nie widział, ten ssie... I ten, ostatnio się dużo dobrego naczytałem o Wojnie polsko-ruskiej, to se myślę, a chuj, ściągnę i zobaczymy. Widział to ktoś? WTF :shock: ? O chuj w tym filmie się rozchodzi? Re: Filmy - Kasia - 09-11-2009 00:51 Oglądał ktoś Miasto ślepców? Matko, jakież to nudne! Czytałam książkę, geniusz. Ale film już mniej. Tak jak w przypadku Harry'ego Potter'a - skasowali ponad połowę książki, no dramat jakiś. Wszystko zupełnie inaczej sobie wyobrażałam i ogólnie nie polecam. I odnoszę dziwne wrażenie, że książkę można zrozumieć a z filmem będzie ciężko(jeśli ktoś nie czytał).. I oglądałam też Szybko i wściekle ostatnio.. Zawsze lubiłam tę serię ale po obejrzeniu akurat tej części jakoś tak zatęskniłam za szybkimi samochodami i przystojnymi facetami.. Po Tokyo drift to trochę takie niemiłe zaskoczenie, moim zdaniem.. Postawili bardziej na fabułę niż na akcję, no. I taki niedosyt mam, szczerze mówiąc. Re: Filmy - 14sekund - 12-11-2009 22:57 Cytat:Oglądał ktoś Miasto ślepców? Matko, jakież to nudne!Oglądałem, straszna porażka. Cały film wałkowane jest to samo. Zero zaskakującego zaskoczenia. Nie czytałem książki, ale myślę że gorsza niż film na pewno nie jest bo po prostu być nie może . Re: Filmy - matys - 05-12-2009 00:01 Nie idźcie na Paranormal Activity, szkoda 20 zł. Ja poszedłem, bo się nasłuchałem dobrych opinii typu 'idź, idź, zesrasz się ze strachu'. Panie, gdzie tam, nawet nie drgnąłem na fotelu, tzn. raz drgnąłem, jak się Colą oblałem. Słabiutko, 4/10. Napisałbym więcej, ale idę spać do mamy... |