Antonio Valencia - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Manchester United (/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Kadra (/forumdisplay.php?fid=10) +--- Wątek: Antonio Valencia (/showthread.php?tid=724) |
RE: Antonio Valencia - Lukas - 21-01-2013 22:12 Ciężko się patrzy na grę Antonio ostatnimi czasy. Naprawdę trudno powiedzieć cokolwiek pozytywnego o jego dyspozycji: niedokładne podania, spowalnianie akcji, nie mówiąc o wygraniu jakiegoś pojedynku 1 na 1. Jakoś Ekwadorczyk nie może się odnaleźć po tej kontuzji a szkoda, bo dobrego skrzydłowego w formie jak na lekarstwo... RE: Antonio Valencia - allfanmu - 21-01-2013 22:53 To ryzykowne stwierdzenie, ale jestem ciekawy na ile jest to kwestia psychiki. Kontuzja kontuzją, ale fizycznie Ekwadorczyk nie wygląda źle. Ciśnie sprint i.. staje jakby o włączonym żelazku w domu sobie przypomniał. Antonio od tego sezonu gra z 7, numerem legendarnym. Ja osobiście nie przywiązuję do tego wielkiej wagi chociaż mi zawsze będzie on się kojarzył z Beckhamem. Niby piłkarze też nie przywiązują do tego wagi, bo w każdym meczu trzeba dawać z siebie sto procent, ciężko pracować na treningach i bla bla bla. Ale? Rzucam luźne pytanie. Wy je łapcie. RE: Antonio Valencia - RedLucas - 21-01-2013 22:58 allfanmu napisał(a):Ciśnie sprintWłaśnie w tym problem, nie ciśnie, jak cisnął. Ja z mocniejszymi słowami poczekam do końca sezonu. Póki co powiem to co wszyscy, jest tragiczny. RE: Antonio Valencia - Hubson - 21-01-2013 23:37 Ciśnie, ale przestaje, zamiast złapać prędkość on stopuje... Dlaczego? RE: Antonio Valencia - Kosma - 21-01-2013 23:42 Opory ruchu. RE: Antonio Valencia - Under - 24-01-2013 19:44 Szczerze mówiąc dla mnie niezrozumiałe jest, jak on w ogóle mógł grać dobrze(bo grał). W sumie to taki skrzydłowy starego typu. Dzisiaj skrzydłowy powinien umieć zmienić stronę, zrobić coś drugą nogą, uderzyć na bramkę... Zresztą, jeśli prześledzić zeszły sezon, to nie licząc meczu z Arsenalem to Valencia błyszczał tylko w meczach z drużynami z dołu tabeli, jeśli ma grać przeciwko naprawdę dobrym drużynom to niestety nie ma z niego wiele pożytku. W tym sezonie zaś, nawet ze słabszymi drużynami nic nie daje drużynie. Nigdy nie byłem zwolennikiem tego kopacza. RE: Antonio Valencia - Hubson - 24-01-2013 20:12 A kogo to obchodzi w jakich meczach? Było ich dużo, na tyle dużo, że robił dużą i ważną różnicę. A w meczach z jakimi rywalami się zdobywa mistrzostwo? W meczach na szczycie czy w meczach z drużynami z dołu tabeli? Jak dla mnie wszystko sprowadza się do złych wyborów dokonywanych przez Antonio. Dlaczego? Może po odziedziczeniu 7-ki chce grać coś innego niż to w czym był najlepszy i to jest jego problem. RE: Antonio Valencia - Under - 24-01-2013 21:03 Cytat:A kogo to obchodzi w jakich meczach? Było ich dużo, na tyle dużo, że robił dużą i ważną różnicę. A w meczach z jakimi rywalami się zdobywa mistrzostwo? W meczach na szczycie czy w meczach z drużynami z dołu tabeli? A jakimi meczami zdobywa się Ligę Mistrzów? RE: Antonio Valencia - RedLucas - 24-01-2013 22:32 Undermine napisał(a):A jakimi meczami zdobywa się Ligę Mistrzów?A jaki jest stosunek wagi Premier League do Champions League? RE: Antonio Valencia - Hubson - 24-01-2013 22:48 Ale ja Ci podaje inny argument a Ty wyciągasz coś zupełnie z czego innego. Jaki to ma związek?? Sam tak stworzyłeś pytanie jakbyś odnosił się tylko do Premiership. RE: Antonio Valencia - Under - 25-01-2013 17:11 Oczywiście, że Champions League jest ważniejsza i bardziej prestiżowa. Chodzi mi o to, że Valencia nawet w formie to nie jest poziom Manchesteru United. Chyba, że w starciu z Bayernem czy inną Barceloną mamy zawsze przegrywać. Skrzydłowy powinien umieć umieć zrobić coś słabszą nogą, strzelić z dystansu i mieć dobry drybling. Valencia ma tylko przyspieszenie i dośrodkowanie. RE: Antonio Valencia - allfanmu - 25-01-2013 18:43 A Messi ma tylko technikę i szybkość. No bez jaj. Carricka też wszyscy cisnęli, że to nie jest nasz poziom a do Keane`a to już w ogóle lata świetlne. Valencia to także praca w defensywie (nie to co np. Nani), zmysł do gry kombinacyjnej. Giggs też jest i był beznadziejny, bo prawa noga mu służy, żeby się nie przewrócił. RE: Antonio Valencia - Under - 25-01-2013 18:57 Nie wiem i nie interesuje mnie kto to są "wszyscy". Ja zawsze uważałem Carricka za wartościowego(Keana za to nigdy nie lubiłem). Pracę w defensywie Valencii to widziałem ostatnio na White Hart Lane. A co do Giggsa.. jego prawa noga na pewno jest lepsza od lewej Valencii. RE: Antonio Valencia - kaka - 25-01-2013 19:10 Undermine napisał(a):Oczywiście, że Champions League jest ważniejsza i bardziej prestiżowa. Zależy dla kogo. Dla mnie ważniejsze jest krajowe podwórko i uważam zwycięstwo w lidze za bardziej wartościowe. RE: Antonio Valencia - Foster - 25-01-2013 19:36 Widzę, że niektóry mają słabą pamieć... zapomniało się już, jak Antoś hasał po skrzydle i dosłownie miażdżył każdego napotkane obrońcę na drogę. Cole czy inny Baines tylko stali i patrzyli jak Valencia dorzuca do swojego konta kolejną asystę. Facet ma kryzys, gra słabo - to wszystko jest normalne. Moim zdaniem problemy leży nie w umiejętnościach, a w głowie. Dla mnie główną przyczyną jest numer 7. Niby to tylko numer, jednak każdy dobrze wie, jacy zawodnicy grali z tym numer i że historia zobowiązuje (no poza Owenem). Nie powiecie mi, że Antek nagle zapomniał jak się gra. Wrócił po strasznej kontuzji i znów był kluczowym zawodnikiem. Dostał "7" i naglę mamy obraz nędzy i rozpaczy, dla mnie to jest przyczyna słabej formy Ekwadorczyka. |