![]() |
United w sezonie 2014/2015 - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2014/2015 (/forumdisplay.php?fid=56) +---- Wątek: United w sezonie 2014/2015 (/showthread.php?tid=1631) |
RE: United w sezonie 2014/2015 - Under - 11-02-2015 17:06 Cóż, statystyki wszystkiego nie mówią. Prawda jest taka, że utrzymujemy się przy piłce, podajemy, klepiemy bez pomysłu po czym walimy lagę. I tak wygląda nasza gra. RE: United w sezonie 2014/2015 - Silvan - 23-03-2015 09:38 Mimo ogromnych obaw przed rozpoczęciem morderczej serii spotkań w końcu powiało optymizmem! Wydaje się, że van Gaal znalazł WRESZCIE odpowiednią formułę i obrał dobry kierunek dla tego zespołu. Na swój sposób bardzo go podziwiam, drążył, próbował, zmieniał, szukał właściwego sposobu gry i być może z pewną dozą szczęścia wreszcie mu się to udało! Kto wie, może porażka z Arsenalem i czerwona kartka dla Di Marii były jak to mawiają w Anglii "blessing is disguise". Po tym czarnym dniu na Old Trafford, i odpadnięciu z FA Cup w fatalnym stylu w zespół wszedł nowy duch, pojawił się styl i determinacja. Po porażce z Arsenalem panowała powszechna opinia, że aby wejść do top 4, United będą musieli osiągnąć poziom na jaki udawało się wznieść do tej pory jedynie sporadycznie np. pierwszy mecz z Liverpoolem, I-sza połówka na WHL, ale drużyna odpowiedziała fantastycznie i w dwóch kolejnych trudnych meczach zdobyła 6 pkt. Przy okazji wyłania nam się szkielet drużyny i trzeba mieć nadzieję, że już nikt więcej w najbliższym czasie nam się nie połamie. Defensywa w końcu zaczyna wyglądać solidnie, Smalling gra kapitalnie i zgadzam się, że w chwili obecnej to nasz najlepszy obrońca. Optymalnie byłoby wystawić go w parze z Rojo, bo Jones po tych wszystkich kontuzjach wygląda trochę niepewnie, ale Argentyńczyk postanowił sobie "odpocząć". Blind przyzwoicie ogarnia nam lewą obronę, Antek prawą. Do pomocy w końcu przebił się Herrera, który wraz z Carrickiem powinni tworzyć parę środkowych pomocników. Przed nimi wymiata Fellaini, z którym jednak mam mały problem... Gra dobrze jedynie gdy ma za sobą dwóch pomocników rozgrywających piłkę, ale za to dostarcza drużynie dużego powera z przodu i przyprawia obrońców rywali o ból głowy, w dodatku w obronie czyści wszystko przy stałych fragmentach rywali, niemal każda wrzutka w nasze pole karne w meczu z Liverpoolem lądowała na łbie Fellainiego ![]() Myślę, że na dobre temu zespołowi wyszła też kontuzja Persila i nędzna forma Falcao, bo van Gaal został nijako zmuszony do gry jednym napastnikiem, kiedy z "gwiezdnego" trio został mu tylko Rooney i jak na złość Holendrowi po przesunięciu na szpicę odżył i zaczął strzelać ![]() ![]() Wreszcie zespół gra drużynowo! broni w skoordynowany sposób, a gdy piłkę ma przeciwnik zakłada pressing i utrudnia rozgrywanie piłki, czym w pierwszych 30 min. kompletnie sparaliżowano Liverpool na Anfield. Strasznie fajnie wyglądają trójkąty, które tworzą się nam na murawie, dzięki którym zawodnik z piłką, zawsze ma opcje podania, w efekcie tempo gry ofensywnej znacznie wzrosło. Takie United aż chce się oglądać! Pozostają pewne dylematy, np. co zrobić z Di Marią? który moim zdaniem musi przestawić się z gry na środku, który jest dobrze obsadzony, na grę na boku i powalczyć o miejsce z Youngiem bądź Matą, na razie jednak nie widzę dla niego innej opcji niż ławka, van Persie po kontuzji to samo, niech walczy o miejsce z Rooneyem, ale z ławki. Wszystko idzie w dobrym kierunku ![]() RE: United w sezonie 2014/2015 - Ruuuuuuuuuud - 23-03-2015 11:58 Silvan napisał(a):Wreszcie zespół gra drużynowo! broni w skoordynowany sposób, a gdy piłkę ma przeciwnik zakłada pressing i utrudnia rozgrywanie piłki, czym w pierwszych 30 min. kompletnie sparaliżowano Liverpool na Anfield. Trzeba też zauważyć jak zmienił się ten pressing. To nie jest już tak chaotyczne jak na początku sezonu, wyskakiwanie Herrery z pomocy do ataku, żeby pomóc w pressingu. Nie, teraz (tzn szczególnie w tych dwóch ostatnich meczach) gdy piłkę ma rywal jesteśmy cofnięci głębiej, umiejętniej naciskamy rywala, odcinamy im możliwość zagrania piłki i zmuszamy do długich piłek. To nie jest takie bezmyślne bieganie za piłką jakie prezentowaliśmy na początku sezonu. Wolniej, a mądrzej! O! RE: United w sezonie 2014/2015 - Under - 23-03-2015 14:33 Silvan, z lektury Twojego posta można wysnuć wniosek, jakby to nie dzięki Lujowi tylko mimo jego przeszkadzania, udało się znaleźć formację optymalną... I coś w tym jest ![]() Wydaje się, że w końcu znaleźliśmy miejsce dla Maty. Kilkanaście miesięcy żeby odkryć, że najlepiej gra tam gdzie wymiatał w Chelsea... no ale lepiej późno niż wcale. Chłopak świetnie czuje się w 4-2-3-1 i nie warto tego zepsuć. RE: United w sezonie 2014/2015 - Silvan - 23-03-2015 21:13 Under napisał(a):Silvan, z lektury Twojego posta można wysnuć wniosek, jakby to nie dzięki Lujowi tylko mimo jego przeszkadzania, udało się znaleźć formację optymalną... I coś w tym jest Może nie aż tak, ale van Gaal ma swoją wizję i nadal by ją uparcie realizował. Czasem wielkie drużyny rodzą się w bólach i tak naprawdę wszystko zaczyna się zazębiać, gdy pewniak trenera zostanie zawieszony, albo kontuzjowany i inny wymiatacz wskoczy w jego miejsce. Czasem ta sytuacja dotyczy jednocześnie 2-3 graczy jak w United. Myślę, że van Gaalowi trochę dopisało szczęście, ale nie umniejszam całkowicie jego zasług ![]() RE: United w sezonie 2014/2015 - allfanmu - 28-04-2015 07:12 Dla większości drużyn zostały 4 spotkania do końca. Mamy 7 punktów przewagi nad miejscem niżej (Liverpool może to zmniejszyć do 4 oczek), 2 do miejsc wyżej z czego Arsenal ma jeszcze zaległe spotkanie. Z takimi problemami cel minimum czyli awans do LM jest prawie zapewniony co już uważam za sukces. Paradoksalnie szansę na bezpośredni awans do LM zmalały drastycznie po wygranym meczu z City kiedy urazów doznali Carrick i Jones. Na podsumowania pewnie jeszcze przyjdzie czas, ale po początku sezonu sam nie wiem jak to się stało. van Gaal mimo popełniania sporej ilości błędów potrafił sprawić, że ta drużyna odzyskała no właśnie co.. skuteczność? Nie taką bramkową a umiejętność zdobywania punktów. I nadal ta drużyna może być lepsza czyli perspektywy na przyszły sezon widzę bardzo dobre. Teraz mam tylko jedno oczekiwanie. Utrzymać się w najlepszej ligowej czwórce i w końcu oglądanie Ligi Mistrzów będzie miało sens. RE: United w sezonie 2014/2015 - michal85 - 11-05-2015 12:30 W gruncie rzeczy można już zacząć podsumowywać sezon. Było ok, powiedziałbym, że cel minimum został osiągnięty. Po cichu liczyłem na więcej, ale był taki okres, że autentycznie już niemal pogodziłem się z myślą, że czeka nas kolejny mizerny sezon. Tymczasem potrafiliśmy momentami grać naprawdę fajną piłkę. Szczególnie dzięki Carrickowi, Herrerze i Macie. Na wyróżnienie w moim mniemaniu zasługuje szczególnie ta dwójka Hiszpanów i liczę, że w przyszłym sezonie już od początku oprzemy właśnie na tym duecie drużynę. Do tego dojdzie Depay, który da nam różne opcje i może być naprawdę ciekawie. Oczywiście nie można zapominać o DDG. Przez większą część sezonu był absolutnie fenomenalny i śmiało można mu przyznać tytułu najlepszego naszego zawodnika sezonu. Szczególnie, że konkurencji za bardzo nie ma, bo nie było zawodnika potrafiącego przez cały sezon utrzymać dobrego poziomu. Dlatego wyróżnić można tych, po których już mało kto się czegoś dobrego spodziewał, a momentami byli ważnymi zawodnikami. Na początku Young. Brawa za wolę walki, za determinację i za to jak potrafił przekonać do siebie kibiców, którzy już go skreślili. Fajnie patrzy się na takiego zawodnika, który się autentycznie cieszy z bycia w tym klubie. Który potrafi pojechać na wyjazd w roli kibica i siąść nie na vipowskim miejscu, a na trybunie gości. Lubię to! Plus stawiam również przy nazwisku Fellsa. Wciąż mam wątpliwości co do jego przydatności jako podstawowego zawodnika takiego klubu jak United, ale słowa uznania za kilka świetnych występów i kilka bardzo ważnych bramek. Brawa również dla Antka, który wprawdzie zaliczył kilka słabszych występów, ale miał też długie fragmenty gdzie prezentował się naprawdę dobrze i bardzo dobrze. Na pierwszy skład drużyny walczącej o najwyższe laury to za mało, ale w lidze nie ma wcale dużo naturalnych prawych obrońców, o których mogłoby się powiedzieć "On jest na pewno lepszy od Ekwadorczyka". Słowa pochwały również w kierunku Smallinga, który zaliczył spory progres i jest na dobrej drodze do wdarcia się do topu środkowych obrońców w Anglii. A z całą pewnością jest jednym z najlepiej rokujących stoperów w PL. Rundę pochwał kończę na Blindzie. Fakt, na pozycji nr 6 bywał często bezbarwny, ale kilka waznych bramek jednak strzelił, a do tego na lewej obronie ogarniał aż miło. Już teraz jest wartościowym zawodnikiem pierwszego zespołu, a jest jeszcze na tyle młody, że można liczyć na progres. Kto zawiódł? Napastnicy, a przede wszystkim Falcao. RvP nie był również w najlepszej dyspozycji, ale wydaje mi się, że jakby on grał sam na szpicy, to moglibyśmy zobaczyć znacznie więcej. Niestety, ale koszmarnie prezentował się Jonny Evans i niestety trzeba będzie się z nim pożegnać. Niestety, bo wydaje mi się, że umiejętności mu nie brakuje, ale głowa już nie pozwala na odbicie się po kiepskim czasie. Stracił pewność i wygląda jak cień zawodnika sprzed kilku lat. Spodziewałem się oczywiście znacznie więcej po Januzaju, ale z młodymi nierzadko tak bywa, że po po dobrym wejściu do drużyny, nastaje kryzys. Ważne, żeby chłopak się podniósł i nie stracił pewności siebie. Liczyłem również na więcej szans dla Wilsona. Oby zdrowie chłopakowi dopisało w przyszłym sezonie i trafił do klubu, gdzie manager nie będzie się bał na niego stawiać. Mocno wierzę w tego chłopaka. Kończąc: Sezon na 6+/10. Trenejro czasami się gubił, czasami podejmował dziwaczne decyzje, ale na pewno nie można mu zarzucić, że nie próbował. Graliśmy kilkoma ustawieniami, szukaliśmy cały czas optymalnej formacji. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze i potwierdzenie tego będzie w przyszłym sezonie. RE: United w sezonie 2014/2015 - Under - 11-05-2015 17:11 Gdyby nie słabość rywali nie byłoby mowy o top4. Van Gaal to jak dla mnie najgorszy zaraz po Brendzie trener w całej lidze. 4 miejsce wybronił w sumie De Gea, który w wielu meczach ratował drużynę i w zasadzie gdyby nie on to byłoby tych punktów dużo mniej. I to jest kompromitacja. Potwierdziło się, że Jones i Smalling to średnia klasa europejska, gracze którzy nie reprezentują odpowiedniego poziomu. Transfery? Każdy jeden okazał się przepłacony. Blind to przyzwoita... zapchajdziura. Zapchajdziury zazwyczaj nie kosztują 20mln, zamieniamy się w Chelsea. Rojo także nie wyglądał jak zawodnik za 20 melonów(jeśli był zdrowy) i zastanawiam się czy naprawdę nie było lepszych opcji na rynku. Herrera? Rokuje, jest dobrym piłkarzem ale jak spojrzę na Stamford gdzie za identyczne pieniądze przeniósł się Fabregas... Van Gaal okazał się trenerskim frajerem. Uparcie forsował układ z trzeba obrońcami, nawet kiedy widać było że to nie ma sensu. Na jednego napastnika zdecydował się tylko ze względu na kontuzję RvP. Zupełnie nie miał pomysłu na Di Marię który i tak zaliczył 10 asyst grajac niewiele. Januzaj i Wilson zmarnowali sezon, nie rozumiem dlaczego nie oddano ich na wypożyczenia skoro Luj nie chciał ich używać. Do tego LVG totalnie nei reaguje na to co dzieje się na boisku, jest uparty i ślepy. Transfer Falcao od poczatku wydawał się absurdalny i faktycznie okazał się niewypałem. Kosztownym. Ogólnie po tym sezonie sporo wiadomo. Jones i Smalling to zawodnicy do szerokiego składu a nie pierwszej jedenastki klubu mającego aspiracje, prawy obrońca jest palącym priorytetem transferowym. Uważam, że Moyes takim składem nie zrobiłby gorszego wyniku. Nie zdziwiłbym się jakby grupa LM okazała się nie do przeskoczenia. RE: United w sezonie 2014/2015 - Silvan - 13-05-2015 11:56 Ja osobiście jestem jednak zawiedziony mijającym sezonem. Kwestie personalne odkładam na bok, a spróbuję skupić się na całokształcie, za który odpowiada sztab trenerski. Spodziewałem się jednak dużo więcej po tym zespole, biorąc pod uwagę wzmocnienia i samą osobę Louisa van Gaala. Miał on być autorem projektu, który położy solidne fundamenty pod wielką drużynę, tak jak miało to miejsce choćby w Bayernie. Akurat ta misja trwa nadal i jej sukcesu nie wykluczam, ale ciągłe zmiany ustawienia, nieumiejętność wykorzystania / dotarcia do kilku kluczowych zawodników i uparte stawianie na innych mocno mnie rozczarowały. To był dziwny i nienajlepszy sezon, w którym większość ligowej czołówki grała trochę w kratkę, umożliwiło to United doczołganie się do pierwszej czwórki, o którą i tak trzeba było walczyć niemal do samego końca. Poza tym nieogarnięcie tematu obrońców przed sezonem i dziwaczne eksperymenty też nie zostawiają ostatecznie dobrego wrażenia. Z pucharów odpadaliśmy w fatalnym stylu, w lidze bardzo nierówna forma i wiele wpadek, niektóre wręcz żenujące jak choćby z Leicester. Trochę to niepokojące, że najlepsza formuła dla tego zespołu, której skutkiem była seria świetnych spotkań pod koniec sezonu narodziła się w skutek kontuzji pewniaków van Gaala i wykorzystania szansy, przez zawodników, którzy nie byli jego pierwszym wyborem, a nie jakiejś jego myśli przewodniej, tzw. nosa do zawodników, czy taktycznego geniuszu. Szczere przyznam, że przynajmniej na razie nie bardzo podoba mi się United van Gaala… i nie jestem do końca przekonany, że idziemy w dobrym kierunku. Tym niemniej van Gaal powinien oczywiście pozostać u sterów wielkiej rewolucji, załatać dziury w składzie, których nie załatał wcześniej, pozbyć się i zastąpić podstarzałych/ nie sprawdzających się zawodników, którzy najlepsze lata mają za sobą i wypracowywać nadal własny styl. Nie tracę wiary w Holendra, ale bazuję właśnie bardziej na wierze, niż czymkolwiek innym. Rozumiem, że debiut w Premier League, poznanie klubu i wprowadzenie jakiejś swojej wizji zajmuje trochę czasu, z tego względu jak pewnie każdy zastosowałem wobec sztabu pewną taryfę ulgową, ale w kolejnym sezonie już jej nie będzie. Oczekuję od tego zespołu czegoś więcej, awansu i pokazania się w LM, większego zaangażowania w pucharach i realnego włączenia się do walki o mistrzostwo. Niestety po tym sezonie pozostaje jednak pewien niesmak. RE: United w sezonie 2014/2015 - Hubson - 13-05-2015 16:35 Silvan napisał(a):w którym większość ligowej czołówki grała trochę w kratkę, umożliwiło to United doczołganie się do pierwszej czwórki, o którą i tak trzeba było walczyć niemal do samego końca. Ten akapit jest kluczowy. W moim odczuciu mieliśmy sporo szczęścia, że mimo naszej postawy załapaliśmy się do czwórki. Nie zaryzykuję tezy, że przy takim ułożeniu sezonu przy poprzednim trenerze także byśmy się w niej znaleźli ale biorąc pod uwagę potencjał naszej kadry (który niestety pokazywaliśmy bardzo rzadko) i te parę meczów kiedy rozłożyliśmy na łopatki i Tottenham i Liverpool i City w głównej mierze patrząc na styl w jakim to zrobiliśmy aniżeli suche wyniki to warto to rozpatrywać jako TYLKO 4 miejsce, z którego mimo jednak należy się cieszyć. Umiejętności i potencjał śmiało można było stawiać na miejsce 2-3, tymczasem musieliśmy drżeć o miejsce w top4. Niestety chwilowe złudzenie, że możemy włączyć się do walki o mistrza upadło bardzo szybko a co za tym idzie bardzo boleśnie. Oczywiście trudno nie zgodzić się z Michałem, który zaraz napisze, że jak można nie widzieć zmiany nastawienia mentalnego w drużynie? O tym, że większości wypalonych zawodników nie ma + jednak przybyła 5 nowych włączając do tego juniorów którzy dostawali szanse to jednak było łatwiej o zmianę tegoż nastawienia. Wracając do zacytowanego fragmentu każdy widział w jakiej formie było City przed meczem na OT. Mimo to pierwsi strzelili bramkę i mieli sytuacje na 0-2. Chciałbym, żebyśmy byli drużyną, która potrafi stłamsić City które jest w bardzo dobrej formie niż takie, które jest w dołku. Ale oczywiście zmiana mentalności jest widoczna chociaż było multum meczów na pewno ponad 10 gdzie wyglądaliśmy równie żałośnie jak za Moyesa. Zwłaszcza przykre to było gdy już się wydawało, że jesteśmy na właściwych torach. Niezrozumiałe decyzje, upór (konsekwencją bym tego nie nazwał) i takie podejście na zasadzie "jestem van Gaal i wiem lepiej" też rzucają się w oczy. Ciekaw jestem gdzie byśmy byli gdyby Lui nie zaczął kombinować. Ktoś uzna to za plus ale tutaj się nie zgodzę. Podsumowując to przy takiej postawie przeciwników powinniśmy zająć minimum 3 miejsce. Drużyny które były przed nami na zakończenie poprzedniego sezonu nie zaliczyły tak dobrego sezonu no i sądzę, że w głównej mierze to pozwoliło nam wrócić do czwórki. Z takim składem od takiego trenera oczekiwania są dużo większe i liczę, że Lui sprosta temu w przyszłym sezonie. Generalnie moja ocena to 4/10 a notę tą podwyższa głównie transfer Depaya, bo nie wiem czy to nie największy plus przy nazwisku Luiego, że podkradł go PSG. Chociaż tutaj raczej potrzeba było szybkości w podejmowaniu działania i bycia konkretnym niż osoby van Gaala ale to na pewno jest bardzo duży plus. Oby wpasował go do drużyny lepiej niż Di Marię. Niestety niewykorzystanie potencjału Argentyńczyka to największy minus u Luiego. RE: United w sezonie 2014/2015 - Under - 13-05-2015 23:52 Cytat:Ten akapit jest kluczowy. W moim odczuciu mieliśmy sporo szczęścia, że mimo naszej postawy załapaliśmy się do czwórki. Nie zaryzykuję tezy, że przy takim ułożeniu sezonu przy poprzednim trenerze także byśmy się w niej znaleźli ale biorąc pod uwagę potencjał naszej kadry (który niestety pokazywaliśmy bardzo rzadko) i te parę meczów kiedy rozłożyliśmy na łopatki i Tottenham i Liverpool i City w głównej mierze patrząc na styl w jakim to zrobiliśmy aniżeli suche wyniki to warto to rozpatrywać jako TYLKO 4 miejsce, z którego mimo jednak należy się cieszyć. Umiejętności i potencjał śmiało można było stawiać na miejsce 2-3, tymczasem musieliśmy drżeć o miejsce w top4. Niestety chwilowe złudzenie, że możemy włączyć się do walki o mistrza upadło bardzo szybko a co za tym idzie bardzo boleśnie.Trochę się przypomina mistrzostwo w 2013. Ogólnie zgadzam się w pełni z Bubsonem i Silvanem. Cieszę się, że wielu fanów United ma chłodne głowy RE: United w sezonie 2014/2015 - El Polako - 14-05-2015 09:01 Co do chłodnych głów to powiem wam, że jeszcze nie mamy gwarantowanego miejsca do gry w kwalifikacjach LM! Pozostały dwa mecze do końca, w których musimy zdobyć 1pkt, a gramy z Arsenalem,który walczy o vicemistrza, a na koniec z Hull , które walczy o utrzymanie więc wcale spacerkiem te mecze nie będą. Wracając to sezonu to zgadzam się prawie ze wszystkim co zostało powiedziane wyżej, genialne występy przeplatane tymi koszmarnymi rodem z B klasy. Natomiast nie zgadzam się z tym, iż jesteśmy wyżej w tabeli niż rok temu TYLKO DLATEGO, że rywale grali słabiej! Uważam, że po prostu graliśmy lepiej niż w poprzedniej kampanii, minimalnie lepiej ale jednak, potrafiliśmy zdobywać trudne pkt, tj. takie gdy gra nie idzie to jednak strzelamy tą jedną bramkę i dowozimy zwycięstwo do końca meczu. Gra się tak jak rywal pozwala, więc jak w meczu z nami rywal grał słabo to m.in. dlatego, iż my postawiliśmy takie a nie inne warunki (choć nie zawsze) i tego się trzymajmy. RE: United w sezonie 2014/2015 - michal85 - 14-05-2015 09:06 El Polako - nie wiem w jaką tabelę patrzysz, ale obecnie mamy 6 punktów przewagi nad LFC i ZNACZNIE lepszy bilans bramkowy ![]() Z resztą się zgadzam. RE: United w sezonie 2014/2015 - El Polako - 14-05-2015 09:36 Przecież wiem i dobrze napisałem, potrzebny nam 1 pkt żeby bez żadnych innych warunków zapewnić sobie miejsce w kwalifikacjach LM. Owszem obecnie tak, ale wystarczy wpierdziel z Arsenalem i bezbramkowa przegrana z Hull i wysokie wygrane Liverpoolu, także wszystko może się zdarzyć. nie liczę na to tylko wskazuję, że wszystko jest możliwe. Real zaraz po losowaniu par 1/2 LM też był pewien awansu do finału ![]() RE: United w sezonie 2014/2015 - Hubson - 14-05-2015 10:12 Bezbramkowa porazka w sensie ze mamy przegrac nie strzelajac bramki? W tym przypadku bezbramkowy remis bylby zwyciestwem bo w razie porazki z Arsenalsm dalby nam ten wymagany punkt. Dziwne stwierdzenie ;d bezbramkowa porazka I male sprostowanie. Nie uwazam by wszystko bylo złe. Bylo pare dobrych momentow ale ciezko stwierdzac by byly one planowane. A jak juz sie pojawialy to brakowalo ciaglosci. Nie bylismy w stanie na dluzej wejsc na wystarczajacy poziom i wracalismy do strasznej bryndzy. Wciskanie Roo do pomocy zeby sie cieszyl i nie strzelal fochow kosztem dobra druzyny to takze minus dla Luiego tak duzy jak nie wykorzystywanie takiego grajka jak Di Maria |