![]() |
Wayne Rooney - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Byli piłkarze (/forumdisplay.php?fid=36) +---- Wątek: Wayne Rooney (/showthread.php?tid=48) |
Re: Wayne Rooney - Lisu - 12-09-2010 19:55 Czyli widać że laska jest zajebiście wyrozumiała ![]() Mi osobiście kamień spadł z serca, Rooney zakończył więc jedną walkę - walkę o małżeństwo. Teraz pozostaje walka na boisku i udowodnienie krytykom, że za wcześnie go skreślili. ![]() Re: Wayne Rooney - matys - 12-09-2010 20:18 Lisu napisał(a):Taka kobieta to skarb, niech Roo dba o nią jak tylko może.Hehe. ![]() No i dobrze, bo szkoda by było małego, jak by się bez ojca musiał wychowywać. Dla kasy pewnie z nim nie zostaje, bo jakby chciała, to by go pewnie tak zgoliła z forsy, że by Roo pewnie nie było stać nawet na usługi leśnego ssaka, co bierze 50 zł za robotę. Re: Wayne Rooney - sebos_krk - 13-09-2010 08:57 Dobrze wie, że tylko dzięki bramkom Wayne'a ona i cała jej rodzina mają z czego żyć na wysokim poziomie. Re: Wayne Rooney - panopticum - 13-09-2010 09:49 Pfff, przecież jakby chciała go zdoić to przy rozwodzie połowa majątku jej plus wysokie alimenty na dziecko. Re: Wayne Rooney - Mata - 13-09-2010 10:42 Jakieś intercyzy podpisała, albo inne cuda, więc siedzi cicho szanowna małżonka :mrgreen: Re: Wayne Rooney - panopticum - 13-09-2010 13:02 Jakie? Re: Wayne Rooney - Szymcio - 13-09-2010 14:19 Toć napisał, że Mata napisał(a):Jakieś Re: Wayne Rooney - panopticum - 13-09-2010 14:22 A to srogo. Re: Wayne Rooney - samcro - 13-09-2010 14:48 Więcej zarobi jak trochę z nim zostanie niż od razu rozwód. Re: Wayne Rooney - panopticum - 13-09-2010 18:23 Dobra, eot z mojej strony, bo robi mi się niedobrze. Re: Wayne Rooney - Kosma - 13-09-2010 22:11 Przestańcie już pierdolić na temat Coleen i pieniędzy za rozwód / pozostanie, bo robicie z niej dziwkę gorszą niż pani Thompson. Re: Wayne Rooney - Czary - 13-09-2010 22:17 Dokładnie. Nie wiem jaka jest sytuacja - nie pierdole na ten temat głupot, ani nie wymyślam żadnych teorii. Nie jest pewne, jak było dokładnie z tą dziwką i jak wyglądają relacje Wayne'a z Coleen. Tak więc wychodzę z założenia - póki nie ma żadnej oficjalnej informacji nie piszę o nikim żadnych głupot wyssanych z palca. Re: Wayne Rooney - daniel - 13-09-2010 22:32 Czary napisał(a):Tak więc wychodzę z założenia - póki nie ma żadnej oficjalnej informacji nie piszę o nikim żadnych głupot wyssanych z palca. Proste! Póki nie poznamy całkowitej prawdy (o ile w ogóle poznamy) to prowadzimy jałową dyskusję, w dodatku rodem z portali typu pomponik. Dyskusje pojawią się dopiero w momencie kiedy to życie prywatne faktycznie przełoży się na (negatywną?) formę Wayne'a. Re: Wayne Rooney - Janek Turoń - 14-09-2010 14:27 Ja się trochę dziwię całej nagonce jaka teraz panuje na wyspach, bo właściwie na każdego znanego piłkarza starają się coś znaleźć. Jak wiadomo Ronney nigdy święty nie był, ale czy opłaca się niszczyć spekulacjami nadzieję angielskiej piłki? Przecież widać było co taka afera zrobiła z Terrym, facetem wcześniej chyba nie do zdarcia. Ale z drugiej strony, za wszelkie afery rozporkowe odpowiedzialne są raczej brukowce, pokroju the sun czy chociażby polskiego faktu. A podejścia wydawców takich gazet chyba nie da się zmienić. Nowe zdanie rozpoczyna się z dużej litery, imiona czy nazwiska graczy również / Foster Re: Wayne Rooney - panopticum - 21-09-2010 13:08 Irytuje mnie jak co chwila natykam się na utyskiwania na formę Rooney`a. Pomijając gola z karnego, w dorobku ma też trzy asysty, więc nie jest tak źle. Nie gra kosmosu jak w zeszłym roku, ale nie musi. Spokojnie możemy poczekać aż wróci do niego wielka forma. Przecież Wayne miał gorsze momenty zacinania się i wtedy nie było problemu, bo mieliśmy Ronaldo. Moim zdaniem teraz też nie ma problemu skoro mamy Naniego i Berbatowa - obaj są w świetnej formie. Średnia (nie słaba!) dyspozycja Rooney`a jest czymś kluczowym tylko dla ludzi, którzy myślą o Manchesterze jako drużynie jednego zawodnika. A tych mamy gdzieś, bo w dupie byli, gówno widzieli. |