PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2012/2013 (/forumdisplay.php?fid=53) +---- Wątek: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) (/showthread.php?tid=1392) |
RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - Foster - 03-02-2013 10:05 Podobnie jak Łukasz nie rozumiem pretensji do Nani, czy to tych od Silvan czy od niektórych osób na innych serwisach. Chłopak w końcu zagrał mecz z głową, bez głupich zagrań, niepotrzebnych dryblingów i strat. W pierwszej połowie był bardzo aktywny, a obrońcy mieli z nim sporo problemów. Brakowało mi jedynie dokładniejszych dośrodkowań, ale to pewnie przyjdzie z czasem. W drugiej połowie był już mniej widoczny, jednak należy pamiętać że Portugalczyk był długo poza grą. Mam nadzieję, że SAF w kolejnych meczach będzie na niego stawiał. Jeśli chodzi o samo spotkanie, to pierwsza połowa była niezwykle emocjonująca, w drugiej z kolei lekko zawiało nudą. Martwi mnie, że w dalszym ciągu rywal w bardzo łatwy sposób przedostaje się pod naszą bramkę. Jeśli będziemy nadal zostawiali tyle miejsca, to w LM przegramy z kretesem. Evansa rozegrał... no właśnie, napisałbym kapitalne zawody, gdyby nie straty przy wyprowadzaniu piłki. Jonny w tym sezonie wyrósł nam na lidera naszej defensywy i to od niego Ferguson powinien rozpoczynać ustalanie całej defensywy. Strasznie nie podobało mi się to, że w końcówce nie potrafiliśmy na dłużej przejąć piłkę i całkowicie oddaliśmy inicjatywę Fulham. Co my jesteśmy jakiś średniak z dołu tabeli, że przy wyniku 1-0 robimy obronę Częstochowy?! Moim zdaniem trochę nietrafione zmiany. Tom powinien zostać na boisku, a do środka powinien wejść Anderson, co pozwoliłoby nam na dłużej utrzymać się przy piłce i zachować większy spokój. De Gea spokojnie, co najważniejsze. Jednak martwi mnie to, że tak bardzo był przyklejony do linii. Było kilka piłkę do których powinien wyjść, na szczęście zarówno Rio jak i Jonny wszystko czyścili bez zarzutu. Musi sztab i sam David mocno nad tym popracować. RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - allfanmu - 03-02-2013 11:12 Było znacznie trudniej niż u siebie z FA Cup. Jestem raczej zadowolony z dyspozycji, bo zaliczyliśmy 2 razy słupki i raz poprzeczkę. Fantastyczny mecz De Gei. Zatrzymał świetnie strzały Rissego i Ruiza. Podobał mi się także Evans. Owszem, na początku było sporo niepewnych interwencji, ale z czasem było coraz lepiej a przecież to był jego pierwszy mecz po dłuższej przerwie i w kolejnych spotkaniach może być jeszcze lepiej. Zastanawia mnie także brak Lindegaarda na ławce a obecność Amosa. Chętnie zobaczyłbym młodego Anglika w kilku spotkaniach. W pomocy było w porządku poza Valencią (chociaż i tak zauważyłem drobny progres). Nani próbował, starał się, ale nadal daleko mu do chociaż wystarczającej formy. Skrzydłowi muszą jednak poprawić wyraźnie swoją grę. O Roo wspomnę tylko tyle, że jest u niego bardzo dobrze z formą i w tej chwili jest to nasza najjaśniejsza postać. Takimi meczami wygrywa się mistrzostwo a wczoraj wieczorem wpadłem na genialny plan. O które mistrzostwo Anglii walczymy i który numer ma człowiek, który swoimi już ponad 20 bramkami zdobył nasze serca? Za rok podbijmy mu numer a kolejne mistrzostwo mamy w garści. RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - Hubson - 03-02-2013 11:52 Trochę szkoda, że Valencia nie zmieścił tego strzału z woleja w bramkę. Może to by mu dodało pewności siebie. Ogólnie mówiąc mecz był świetny. Pierwsza połowa to naprawdę przednie widowisko z obu stron, szkoda, że wtedy nic nie wpadło. W sumie też trochę komiczny incydent z tym światłem, byłem pewien podobnie jak komentatorzy, że czas pozostały z 1 połowy doliczą po prostu do drugiej, a tu jednak wyszli.Przypomniał mi się mecz Polski z Kazachstanem w Warszawie na stadionie Legii. Bardzo dobre wspomnienie. To też jest magia. Niby brak światła ale jak na trybunach odpalają flesze od aparatów to naprawdę wygląda to zajebiście i stadion też jest piękny. RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - Foster - 03-02-2013 11:55 Hubson napisał(a):W sumie też trochę komiczny incydent z tym światłem, byłem pewien podobnie jak komentatorzy, że czas pozostały z 1 połowy doliczą po prostu do drugiej, a tu jednak wyszli.A przepisy pozwalają na takie coś? Mnie się wydaje, że sędzia tak nie mógł zrobić. RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - RedLucas - 03-02-2013 12:22 (03-02-2013 02:12)Hubson napisał(a):RedLucas napisał(a):póki co z optymizmem zapatruje się na mecze z Realem Do meczu jeszcze troszkę, więc jeszcze wiele może się zmienić i w naszej grze i w naszym składzie personalnym, więc po prostu w chwili obecnej jestem dobrej myśli. RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - Hubson - 03-02-2013 12:50 Foster napisał(a):A przepisy pozwalają na takie coś? Mnie się wydaje, że sędzia tak nie mógł zrobić. Powiem Ci, że nie wiem jak to wygląda od strony prawnej, ale jak zeszli do szatni to wydawało mi się, że tak właśnie będzie. Z resztą komentatorzy także zakładali takie rozwiązanie i w sumie w obliczu zejścia z boiska myślałem, że tak właśnie będzie. Trzeba by zadać pytanie do Sport+ Extra i pewnie by odpowiedzieli na to. RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - panopticum - 03-02-2013 13:08 Mnie zawsze rozwala stadion Fulham. Trybuna wygląda jakby zajebali z dworca. Nani dostaje zjebkę za twarzowe. Jak oglądam z kumplami, to cokolwiek się nie uda to "Nani pizda", "niech się ogarnie". A przecież jak się próbuje czegoś niekonwencjonalnego albo chociaż głupiego dośrodkowania, to częściej się nie udaje niż udaje. Ale czymś takim wygrywa się też wielkie mecze. Tylko jak Clev traci piłkę, to reakcją zazwyczaj jest wzruszenie ramion, no bywa. Ale Nani jest do zmiany od razu. Sam jego widok wkurwia ludzi, tak samo było i jest przecież z Ronaldo. Evans najwyższa klasa. Liczę, że się rozsławi w meczu z Realem, zajebiście broni. Ostro, ale na calmie, nie jak jakiś tępy brutal. RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - Silvan - 03-02-2013 14:02 RedLucas napisał(a):Nie rozumiem Silvan pretensji do Naniego. Można faktycznie zauważyć lekki progres w grze Naniego, mniej samolubności, więcej prób dośrodkowań co akurat z czasem poprawi. Mimo to sporo niedokładności, współpraca z Evrą praktycznie nie istnieje i za wyjątkiem chyba jednego dośrodkowania w 2giej połowie, Nani był kompletnie niewidoczny. Gość zwyczajnie zniknął, nie widzę jego chęci, wysuwania się do podań i szukania gry. Young z Evrą w tym sezonie rozwalali system, widać było tą nić porozumienia mimo, że Ash też nie grał za wiele przez kontuzje. Przede wszystkim Young to takie żywe srebro i jak widzę Naniego człapiącego na boku i ruszającego się z miejsca dopiero jak wszyscy inni biegną to po prostu mnie trafia. Nie wymagam od niego precyzji i wyczucia po kontuzji, ale niech chociaż pokaże, że mu się chce! RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - Hubson - 03-02-2013 14:29 Ja tam miałem wrażenie, że chce mu się o wiele bardziej niż przed kontuzją. RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - RedLucas - 03-02-2013 15:50 (03-02-2013 14:29)Hubson napisał(a): Ja tam miałem wrażenie, że chce mu się o wiele bardziej niż przed kontuzją. +1 Wczoraj akurat zapierdalał. A to, że był mnie widoczny w drugiej połowie, to tak samo jak większość zespołu, bo na moje oko SAF zalecił chłopakom, że koniec grania cios za cios, teraz solidnie z tyłu i z rozwagą szukamy bramki dającej 3 pkt. Nie rozumiem też o co chodzi o współpracy z Evrą. Wczoraj przynajmniej dwa razy fajnie zagrali jak nie więcej. IMO świetnie się rozumieją. Czasem mam kurwa wrażenie, że ludzie tylko czekali, aż ten Nani wróci, żeby zmienić obiekt hejtowania. W grze Antka nadal praktycznie nic się nie zmieniło, ale i tak prawie w każdym poście, mogę przeczytać pojazd na Portugalca, a Antku krótko, że dalej słabo, ale minimalny progres. Ok, jakiś maleńkie kroczki LAV robi, ale to dalej jest dno i wodorosty. RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - Silvan - 03-02-2013 17:28 RedLucas napisał(a):Czasem mam kurwa wrażenie, że ludzie tylko czekali, aż ten Nani wróci, żeby zmienić obiekt hejtowania. Ja mam za to wrażenie, że część osób usprawiedliwia go na siłę "Nani jak na niego zagrał dobre zawody", "pokazywał ochotę" itp. itd. Wiem, że facet był pół sezonu kontuzjowany (z czego przez większość czasu starał się wymusić podwyżkę), może i coś sobie z Fergusonem wyjaśnili w cztery oczy, ale tym bardziej powinien bardziej się starać. Dostrzegam okazjonalne przebłyski, ale też zbyt mało chęci. RedLucas napisał(a):Wczoraj akurat zapierdalał. A to, że był mnie widoczny w drugiej połowie, to tak samo jak większość zespołu, bo na moje oko SAF zalecił chłopakom, że koniec grania cios za cios, teraz solidnie z tyłu i z rozwagą szukamy bramki dającej 3 pkt. Tutaj całkowicie się z Tobą nie zgodzę. Ferguson przy stanie 0:0 miałby ustawiać drużynę bardziej defensywnie? Zresztą po co, skoro obrona w tym meczu wyglądała dość solidnie? Fulham zwyczajnie opadło z sił, bo gra non stop pressingiem kosztuje wiele zdrowia. Właśnie druga połowa powinna umożliwić Naniemu, czy Valencii skuteczniejszą walkę na skrzydłach, ale obaj zawodzili i stąd nieporadność trwająca aż do błędu Sanderosa. RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - RedLucas - 03-02-2013 18:07 Silvan napisał(a):Tutaj całkowicie się z Tobą nie zgodzę. Ferguson przy stanie 0:0 miałby ustawiać drużynę bardziej defensywnie? Zresztą po co, skoro obrona w tym meczu wyglądała dość solidnie? Fulham zwyczajnie opadło z sił, bo gra non stop pressingiem kosztuje wiele zdrowia. Właśnie druga połowa powinna umożliwić Naniemu, czy Valencii skuteczniejszą walkę na skrzydłach, ale obaj zawodzili i stąd nieporadność trwająca aż do błędu Sanderosa. A to mało razy SAF decydował się w trudnych meczach wyjazdowych, nieco cofnąć i szukać okazji w grze z kontry? Przecież Fulham miało sporo swoich okazji w pierwszej połowie. Trochę mi rwało wtedy, ale choćby słupek Ruiza, czy strzał Risse. W drugiej praktycznie nie zagrozili ani razu. Dla mnie zupełnie naturalne zachowanie dla SAFa. RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - Silvan - 03-02-2013 19:49 RedLucas napisał(a):A to mało razy SAF decydował się w trudnych meczach wyjazdowych, nieco cofnąć i szukać okazji w grze z kontry? United w ogóle lubi dać rywalom pograć i wyprowadzić szybkie ciosy, więc owszem, ale nie w drugiej połowie przy niesprzyjającym wyniku! wtedy zwykle United zaczyna cisnąć i szukać swojej szansy by wygrać mecz. RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - RedLucas - 03-02-2013 20:10 Wszystko zależy od pkt siedzenia, moim zdaniem mając na uwadze, że dziś City gra z Live rezultat 0:0 dla SAFa był do przełknięcia, a nie "niesprzyjającym wynikiem". RE: PL: Fulham 0-1 Manchester United (2.02.2013) - Silvan - 03-02-2013 20:51 RedLucas napisał(a):Wszystko zależy od pkt siedzenia, moim zdaniem mając na uwadze, że dziś City gra z Live rezultat 0:0 dla SAFa był do przełknięcia, a nie "niesprzyjającym wynikiem". Gdyby tak było to raczej nie wprowadzałby Chicharito, tylko np. Jonesa, kiedy mecz zbliżał się do końca. O czym Ty w ogóle mówisz, United zadowalające się remisem z Fulham?... Tak wiem, że ten teren był trudny, ale od początku chodziło tylko i wyłącznie o zwycięstwo. |