Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Manchester United 3-2 Stoke City (26.10.2013) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2013/2014 (/forumdisplay.php?fid=55)
+---- Wątek: PL: Manchester United 3-2 Stoke City (26.10.2013) (/showthread.php?tid=1537)

Strony: 1 2


RE: PL: Manchester United 3-2 Stoke City (26.10.2013) - Foster - 27-10-2013 15:00

Undermine napisał(a):Prawda jest taka, że w lecie należy wypierdolić całą trójkę, Nani Young i Valencia bo mimo, że zdarzają się im czasem przebłyski to nie pamiętam kiedy któryś z nich dał powody do zadowolenia.
Pitolenie o szopenie... Nani od początku sezonu gra dobrze. Wczoraj zagrał źle to fakt, ale należy zauważyć że praktycznie wszyscy zagrali źle. Takie mecze się zdarzały i będą zdarzać. My akurat nie widzimy wielkiej różnicy bo od początku wyglądamy niefajnie.
Co do kolejnej dwójki to jestem w stanie się zgodzić. Antka choć lubię i cenię, to jeśli chcemy coś osiągnąć w Europie to potrzebujemy więcej kreatywności i nieprzewidywalności. Chodź jako alternatywa Valencia może zostać.


RE: PL: Manchester United 3-2 Stoke City (26.10.2013) - Pchela - 27-10-2013 15:29

chyba na prawej obronie alternatywa. Tongue


RE: PL: Manchester United 3-2 Stoke City (26.10.2013) - Silvan - 28-10-2013 10:06

Krix napisał(a):RvP gdzieś ponoć wspominał coś o innych, staromodnych* metodach Moyesa w temacie m. in. kondycyjnym. Może jest trochę zajechany po okresie przygotowawczym?

O RvP:

The Independent napisał(a):The striker is taking injections in both of his small toes and there is an associated groin problem. “I’ve felt better,” he said. “The last couple of weeks it’s been quite tough for me. I’ve been sore in a couple of places and I want to play through that.”



RE: PL: Manchester United 3-2 Stoke City (26.10.2013) - El Polako - 28-10-2013 21:13

Meczu nie oglądałem bo nie transmitowali na canale +, ale po wypowiedziach wnioskuje że było tak jak od początku czyli padaka. Oglądając skróty z I połowy byłem przerażony, gdyby nie De Gea byłoby pozamiatane. Jak w ciągu 4 miesięcy można przeistoczyć się z wielkiej europejskiej drużyny, w drużynę która ma takie problemy z ogórkami?Kiedyś wszyscy bali się przyjeżdżać na OT żeby nie dostać srogiego lania, a teraz byle drużyna wpada do naszej piaskownicy i stawia nam ciężkie warunki?! Z taką grą, szczególnie u siebie będziemy walczyć o elminacje do LE. Jeśli dalej będziemy tak grać to aż boje się pomyśleć co będzie się działo jak wpadniemy do Londynu na mecz z Arsenalem... Czas płynie szybko, ale zmiana sposobu gry na lepszy idzie bardzo bardzo powoli.