![]() |
Moto GP/Superbike/Formuła 1 - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Sport (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Inne sporty (/forumdisplay.php?fid=9) +--- Wątek: Moto GP/Superbike/Formuła 1 (/showthread.php?tid=50) |
Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - Lucas - 16-03-2008 01:25 pablo napisał(a):Będzie oglądał ktoś dziś o 5.30?Grzech opuścić narodowe przyszłe święto ![]() Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - Futbolowa - 16-03-2008 08:53 No to za nami inauguracja sezonu ![]() Pierwszy wyścig odbył się w Australii i przyniósł niesamowite emocje. Już kolejność startowa była "gorąca" - w pierwszej linii mieliśmy Polaka, a dopiero za połową stawki aktualnego Mistrza Świata - uwielbianego przez Futbolową [ ![]() Zwycięstwo odniósł Lewis Hamilton - jeden z głównych pretendentów do tytułu - pozostawiając za plecami kolegę z teamu Roberta Kubicy - Nicka Heidfelda oraz Nico Rosberga. Dosyć sensacyjnie w czołówce dzielnie się trzymał niejaki Bourdais [ksywa: Burdel ![]() Następny wyścig już za tydzień. Tym razem przenosimy się do Malezji. Zaś pewnie jakąś chorą godzinę przywalą, ale cóż... Taki los ![]() Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - Sylvinha - 16-03-2008 09:56 Trzeba zaznaczyć,że na niepowodzenie Roberta złożyły się: fatalna taktyka zespołu, problemy z silnikiem, gdzieś od połowy wyścigu(brak przyspieszenia) no i na koniec uderzenie w tył bolidu wykonane przez Kazuki Nakajime. A mogło być tak pięknie. Co do Seby Bourdaisa , to faktycznie był to Jego debiut w F!,ale trudno traktować go jak debiutanta, skoro w serii Champ Cars - amerykańskim odpowiedniku F1- przejechał więcej kilometrów ,niż kilku młodych kierowców F1 razem wziętych i zdobył 4 tytuły mistrza świata. Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - Miko - 16-03-2008 12:30 Sylvinha napisał(a):Trzeba zaznaczyć,że na niepowodzenie Roberta złożyły się: fatalna taktyka zespołu, problemy z silnikiem,Na Kubicy testowali wszystkie możliwe strategie tego wyścigu. Uwielbiam po prostu jak Heidfeld jest lepszy od polaka :roll: Fatalnie dziś jeździli kierowcy Ferrari. Kimi często ryzykował, co było przyczyną częstych jego pobytów na poboczu. Ogólnie wyścig kończyła połowa stawki, lecz zostały nałożone kary i można powiedzieć, że wystarczyło dojechać do mety, by tylko zdobyć jeden punkt. onet.pl napisał(a):Japończyk Kazuki Nakajima z Williamsa został ukarany za uderzenie podczas wyścigu o Grand Prix Australii bolidu Roberta Kubica, co w efekcie spowodowało, że Polak z BMW musiał wycofać się z rywalizacji. Przynajmniej został ukarany, No i Rubens bez punktów czyli Ferrari z jednym punktem. Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - Rockefeller11 - 22-03-2008 11:31 Trzeba zapomnieć o tym co działo się tydzień temu w Australii i zobaczymy jak jutro sytuacja będzie wyglądać podczas jutrzejszego GP Malezji. Poniżej czasy osiągnięte podczas kwalifikacji do wyścigu: Cytat:Poz. Kierowca Zespół Czas Trzeba uwzględnić tutaj karę nałożoną na Nakajime podczas poprzedniego weekendu. Moja opinia przed wyścigiem wygląda następująco. Jeżeli nie będzie opadów deszczu (chociaż jest duże prawdopodobieństwo, że padać będzie i wtedy wyniki będą praktycznie losowe) to Ferrari powinno dojechać na pierwszych pozycjach (jeżeli tylko znowu coś się nie posypie w bolidach), a tuż za nimi McLareny (podczas całego weekendu widać zdecydowanie lepszą formę czerwonych bolidów i nie zakładałbym tutaj jakiś rewelacji). Co do kolejnych pozycji to powinny usadowić się BM-ki i za nimi liczę na dobry występ Toyotek (b. dobry występ Trulliego - prawdopodobnie niewielka ilość paliwa). Kierowcy z miejsc 3-7 dzieliła bardzo mała różnica czasowa co może świadczyć o coraz bardziej wyrównanym poziomie teamów. Do najlepszej 10 "załapał się" Alonso ale podejrzewam, że to wszystko na co stać Renault i jeżeli nie będzie nieprzewidzianych zdarzeń to powinien w tej okolicy się umiejscowić. Dużą niespodzianką jest dopiero 16 miejsce Rosberga. Do wyników z końca stawi zdążyliśmy się już raczej przyzwyczaić... Wyścig jutro o godz. 8 czasu polskiego... Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - radzio - 22-03-2008 13:51 A ja tak offtopicowy powiem, że jestem zdania, iż Kubica w McLarenie odnosiłby większe sukcesy niż w BMW. Dlaczego? Otóż myślę, że Niemcy Polaka mają w nosie i wolą aby wygrywał ich rodak niż Polak, w sumie to wiele moich znajomych jest podobnego zdania. No ale kurde, Kubica musi raz, czy dwa razy wygrać jakiś turniej to może wtedy przejrzą na oczy, że nasz rodak nie gęś i też jeździć jak Mistrz Świata potrafi :-) Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - Miko - 22-03-2008 13:55 radzio napisał(a):A ja tak offtopicowy powiem, że jestem zdania, iż Kubica w McLarenie odnosiłby większe sukcesy niż w BMW.Fakt, popieram ![]() edit// sport.pl napisał(a):Kierowcy McLarena - Lewis Hamilton i Heikki Kovalainen zostali przesunięci o 5 pozycji za przeszkadzanie rywalom podczas kwalifikacji. Oznacza to, że Robert Kubica w niedzielnym Grand Prix Malezji wystartuje z czwartej pozycji. Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - pimpek - 22-03-2008 14:51 To trzymajmy mocno kciuki za Roberta, realna szansa na podium jest w takim rozwoju sytuacji. Miejmy nadzieję, że taktyka obrana przez team będzie jednym z tych czynników, które przyczynią się do walki o wysokie pozycje, bo może się zdecydowanie wydawać, że najczęściej jest na odwrót. Apetyt znów jest spory. Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - radzio - 22-03-2008 15:05 Miko napisał(a):Każdy zespół ma lidera, a liderem w BMW jest Heidfeld póki co, na razie to się nie zmieni. Spoko, spoko. Lider liderem, ale nie powinno się robić tego co Polakowi robią - jakieś taktyki, które na danym torze spisują go na przegraną etc. Jakoś takie Ferrari potrafi 2 zawodników w miara na równi traktować i jakoś potrafią tak zrobić, że 2 zawodników mają na podium ;-) Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - radzio - 22-03-2008 21:04 Pogromca napisał(a):To oczywiste. Każdy osiągałby lepsze rezultaty w McLarenie niż w BMW Tylko mi nie chodzi o jakość bolidów, a o strategię i traktowanie zawodników :-) Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - Futbolowa - 23-03-2008 10:32 Wyścig może nie tak emocjonujący, jak ten w Melbourne, ale na pewno ciekawy. Dwie pierwsze pozycje dla moich ulubionych kierowców, więc jest się z czego cieszyć. Fajnie, że stawka się trochę wyrównała. Chciałabym, aby przez następnych szesnaście wyścigów było podobnie. Jakby dominacja Ferrari i - mimo wszystko - McLarena nie była tak wyraźna, mielibyśmy zagwarantowane znakomite emocje aż do listopada ![]() Ogromne brawa dla Roberta za pokazanie klasy! Smile Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - McLaren - 23-03-2008 10:57 Futbolowa napisał(a):Wyścig może nie tak emocjonujący, jak ten w Melbourne, ale na pewno ciekawy. A gdzie tam ciekawy. ![]() ![]() Futbolowa napisał(a):Jakby dominacja Ferrari i - mimo wszystko - McLarena nie była tak wyraźna, mielibyśmy zagwarantowane znakomite emocje aż do listopada Mimo wszystko? ![]() Miko napisał(a):Na Kubicy testowali wszystkie możliwe strategie tego wyścigu. Uwielbiam po prostu jak Heidfeld jest lepszy od polaka :roll: Albo się ryzykuje, albo nie. Nowy inżynier wyścigowy Kubicy to świetny fachowiec i może być tylko lepiej. :twisted: radzio napisał(a):A ja tak offtopicowy powiem, że jestem zdania, iż Kubica w McLarenie odnosiłby większe sukcesy niż w BMW. Dlaczego? Otóż myślę, że Niemcy Polaka mają w nosie i wolą aby wygrywał ich rodak niż Polak, w sumie to wiele moich znajomych jest podobnego zdania. McLaren to zespół stworzony do wygrywania w F1 z racji najbardziej doświadczonych mechaników i najlepszego szefa zespołu - Rona Dennisa. No i ważny jest fakt, że razem z Ferrari są najbogatszymi stajniami w serii. Taki Williams nie może odbić się po kilku słabszych latach, gdyż po prostu nie mają środków. Brawo, że znaleźli się na podium na inaugurację, dzisiaj słabo, ale awaria Nico była spowodowana jego kolizją z Timo Glockiem. Szkoda mi Timo. To dobry zawodnik, acz nie ma szczęścia. Poważny wypadek na Albert Park, dziś pożegnał się z jazdą już po pierwszym kółku. radzio napisał(a):No ale kurde, Kubica musi raz, czy dwa razy wygrać jakiś turniej to może wtedy przejrzą na oczy, że nasz rodak nie gęś i też jeździć jak Mistrz Świata potrafi :-) No radziu, on już w turniejach dziesięć lat nie jeździ. :mrgreen: A że potrafi jeździć, jak to ująłeś - jak "Mistrz Świata" wypada mi się zgodzić, gdyż tak jest z większością stawki. Na pewno w czołowych zespołach najsłabszy jest Massa, dziecko TC, które obawiało się już przed sezonem, że nie będzie tego wspomagania. To jest dopiero sprawdzian dla kierowców - brak kontroli trakcji. Piękne czasy wracają. Miko napisał(a):Fakt, popieram Nie tylko zespół wybiera taktykę Polakowi, gdyż on też ma olbrzymi wpływ na wszelkie poczynania. Np. w Chinach 2006 mieliśmy bardzo deszczowe GP. Tory był mokry, mimo wszystko, po przejechaniu połowy dystansu, Robert w radiu poprosił o opony na suchą nawierzchnię. Nad Szanghajem już nie padało, było kilka "ścieżek" suchego toru, więc ryzyko mogło być niezwykle opłacalne. Nie było i nasz rodak wypadał na każdej szykanie, co skończyło się miejscem w końcówce stawki. Inna sprawa, że Robert miał ogromny wpływ na taktykę na Monza 2006. No i mieliśmy wtedy wielki sukces... P3. Pogromca napisał(a):Miko, to przewodnictwo Heidfelda w BMW może się niedługo skończyć, o ile Kubica powtórzy swoje szybkie okrążenia w kilku następnych wyścigach. Musi się on jednak przestrzec błędów, bo tak to już w sporcie jest, że w rzeczywistości wygrywa się dzięki defensywie. Myślę, że tam wyraźnego lidera i tak nie było nigdy. Trudno powiedzieć kto w następnym GP będzie lepszy. Czy Polak, czy Nick. Tego po prostu nie da się odgadnąć. Zespół jest podzielony, jedni mechanicy pracują z Kubicą, drudzy z Heidfeldem. Obaj są lubiani przez swoich pomocników, więc nie spodziewajcie się sabotażu. Alonso nie miał za sobą ekipy, która nie darzyła go sympatią za "maile", które chciał sprzedać FIA podczas GP na Hungaroring w 2006, a mimo to skończył na jako trzeci kierowca świata. A proszę pamiętać, że wtedy nie liczyły się żadne punkty w klasyfikacji generalnej konstruktorów. F1 to nie amatorka, tutaj każdy pracuje na granicy swoich możliwości. Gdyby Heidfeld był wyraźnie faworyzowany, BMW traciłoby na tym i pieniądze, i ważne punkty. Owszem, nie mówię, że w paru przypadkach tak nie było, ale nie ma nad czym płakać. Dziś jest sukces, jednak można - razem. Cofnijmy się w przeszłość po raz kolejny. Suzuka 2006, przedostatnie GP sezonu. Kubica był ósmy, Heidfeld siódmy. Polak miał świetne tempo, znacznie lepsze czasy od Niemca i dostał pozwolenie od zespołu na wyprzedzenie go. Inna sprawa, że ten pacan go blokował, co było kompletnie niezgodne z jakąś tam "kulturą" jazdy, ale team był wówczas z naszym kierowcą. Liczyło się dobro - niech lepszy zwycięży. radzio napisał(a):Jakoś takie Ferrari potrafi 2 zawodników w miara na równi traktować i jakoś potrafią tak zrobić, że 2 zawodników mają na podium ;-) W Ferrari jest jeden lider. Jest nim Raikkonen i można powiedzieć, że zespół pracuje z nim w pełni od GP Australii 07'. Wówczas Fin wygrał w wielkim stylu i pokazał, że jest kierowcą z "innego ligi" w porównaniu do mojego imiennika ( :mrgreen: ) Massy. Brazylijczyk nie ma prawa narzekać, bo samo to, że jest ich kierowcą jest dobre. Nie zmienia to faktu, że będzie pachołkiem "Icemana", gdyż nie jest tak dobry, aby kiedykolwiek wygrać tytuł. Dostał fotel w zespole, gdyż miał silne plecy. Wówczas szefem zespołu był Jean Todt, a menadżerem Massy jego syn Nicolas. ![]() Równe traktowanie w Ferrari? Cała kariera MSC w tym zespole to była jedna wielka praca pod niego. Kolejny z Brasiliano - Barichello wybrał tę drogę, chciał startować w najsilniejszym wówczas zespole. Wiedział, że będzie musiał mu pomagać. Zawsze na przekroju sezonu znajdzie się lider, niekoniecznie faworyzowany, ale wyraźny. W McLarenie był nim rok temu Hamilton i była to bardzo trafna decyzja. W BMW trudno tak naprawdę wybrać tego lidera, raczej to zaszczytne miano należało do Heidfelda. Kubica ma jednak większy talent i jest zdecydowanie aktywniejszy na torze. W USA w serii Indy/Champ Car, a przede wszystkim w NASCAR miałby sporo punktów za wyprzedzanie i zaangażowanie w walkę. Tam i za takie czynniki jest się nagradzanym, co tylko zwiększa rywalizację. Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - Tomassen - 23-03-2008 19:41 Ja osobiście wyścigu nie oglądałem, gdyż nie miałem niestety takiej możliwości ![]() ![]() ![]() Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - Miko - 23-03-2008 22:04 Wyścig był raczej nudny, lecz jedynie co mnie fascynowało to świetna jazda Kubicy. Z pewnością gdyby nie ta kara na kierowców z stajni McLarena to dziś byłoby bardzo ciężko zobaczyć Kubicę na podium ![]() ![]() Tomassen napisał(a):A najbardziej to mi się śmiać chciało, jak Hamiltonowi koła zmienialiNo 19,99 sekund na pit stopie <hahaha> Re: Moto GP/Superbike/Formuła 1 - Angelito - 24-03-2008 00:02 Tomassen napisał(a):Ja osobiście wyścigu nie oglądałem, gdyż nie miałem niestety takiej możliwości Nie masz Polsatu "otwartego" ale to brzmi :shock: Wyścig bardzo ciekawy ja nie wiem co wy oglądaliście chyba replay'e ... ja oczywiście jak zawsze skupiam się na dwóch bolidach McLarena 8-) ale coś dziś kiepsko Lewis ... ten Webber chyba chcial mu pokazać jak to jest jak ktoś Cie blokuje bo ten śmiga po lepszy czas (myśle tu o kwalifikacjach) fakt to nie było fair ... ale każdy kombinuje :mrgreen: ładnie Kovalainen (Fin ... czemu ja sie Finem nie urodziłem ... oni mają takie fajne nazwiska szczególnie wymowa) ... pewno mnie pojedziecie bo aż tak 2 pozycją Kubicy sie nie podnieciłem ... no wiem wiem taki ze mnie patriota To za tydzień ... MOTO GP ... Futbolowa to "3m" kciuki za Doktora ![]() Miko napisał(a):Tomassen napisał(a):A najbardziej to mi się śmiać chciało, jak Hamiltonowi koła zmienialiNo 19,99 sekund na pit stopie <hahaha> no very funny CZY SĄ TU JACYŚ LUDZIE SYMPATYZUJĄCY ZESPOŁOWI MCLAREN MERCEDES :cry: |