![]() |
PL: Tottenham 0-0 Manchester United (13.12.2008) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2008/2009 (/forumdisplay.php?fid=35) +---- Wątek: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (13.12.2008) (/showthread.php?tid=620) |
Re: PL: Tottenham - Manchester United (13.12.2008; 18:30) - Lukas - 12-12-2008 19:10 Miko napisał(a):Roo nie zobaczymy bo przecież pauzuje za kartkisebos_krk napisał(a):Już nie mówmy o O'shea jakby to jakiś kompletny nieudacznik był. Irlanczyk = niepewny, słaby. Się zrobiło chyba modne panowie. Da rady ![]() ![]() Re: PL: Tottenham - Manchester United (13.12.2008; 18:30) - Foster - 12-12-2008 20:58 Cytat:Kadra Man Utd: Van der Sar, Foster, Kuszczak, Rafael, Neville, Ferdinand, Vidić, Evans, O'Shea, Nani, Ronaldo, Anderson, Fletcher, Scholes, Carrick, Gibson, Possebon, Park, Giggs, Berbatow, Tevez, Welbeck, Manucho. Rio, Carrick i Berbatov - występ tych zawodników w jutrzejszym meczu jest niepewny. W miejsce Rio jakby co wskoczy Evans, a jeśli Berbatov nie zdąży się wykurować na ten mecz to w jego miejsce w ataku zajmie Ronaldo, który raczej na pewno w tym meczu zagra. Re: PL: Tottenham - Manchester United (13.12.2008; 18:30) - Carlito - 12-12-2008 20:58 Cytat:Cristiano Ronaldo, Dymitr Berbatow, Michael Carrick i Rio Ferdinand - występ tych zawodników w sobotnim meczu z Tottenhamem stoi pod znakiem zapytania, gdyż nie są jeszcze w pełni sił po drobnych kontuzjach jakie leczyli w ciągu ostatnich dni. Trochę się pogmatwało. Trochę jest tych drobnych urazów. Uwzględniając wszystkie urazy na chwilę obecną (i zakładając, że wszyscy wymienieni wyżej, nie zagrają), skład powinien być mniej więcej taki: Van Der Sar Rafael- Vidić-Evans-O'Shea Nani-Scholes-Fletcher-Park Anderson Carlos Tevez Wiem, że może dziwnie trochę bo Tevez sam na szpicy raczje nie jest dobrym rozwiązaniem, ale nie wydaje mi się, żeby było inaczej. Jeśli ktoś to widzi inaczej, niech napisze ![]() E: Foster26 napisał(a):jeśli Berbatov nie zdąży się wykurować na ten mecz to w jego miejsce w ataku zajmie Ronaldo, który raczej na pewno w tym meczu zagra. Mam nadzieję, że się wykuruje, bo inaczej będzie nieciekawie... Re: PL: Tottenham - Manchester United (13.12.2008; 18:30) - maju - 12-12-2008 21:03 Czemu Tevez nie może grać na szpicy? W Boca i Corinthans grywał podobnie. Tzn miał inną rolę niż w United, był nmastawiony bardziej na zdobywanie goli. Myślę, że poradzi sobie z tą rolą. Ale spokojnie ;] Berbatov powinien zagrać. Re: PL: Tottenham - Manchester United (13.12.2008; 18:30) - Carlito - 12-12-2008 21:07 Sugerowałem się tym, że Tevez jest raczej niskiego wzrostu i ciężko by mu było rywalizować w pojedynkę z obrońcami Tottenhamu. Na szpicy grają wysocy zawodnicy, którzy strącają piłki do wbiegających kolegów. Re: PL: Tottenham - Manchester United (13.12.2008; 18:30) - Tomi - 12-12-2008 21:35 Carlito napisał(a):Na szpicy grają wysocy zawodnicy A to zależy od tego jakim sposobem zagra Manchester. Często właśnie popełniają błąd grając górnym piłkami przy niskich napastnikach. Według mnie Tevez dałby sobię radę jako ostatni napastnik, bo umie się przeciskać między obrońcami i świetnie się zastawia. Tylko żeby nie dawali mu górnych piłek.. Re: PL: Tottenham - Manchester United (13.12.2008; 18:30) - Foster - 13-12-2008 17:43 Man Utd: Van der Sar - Rafael, Vidić, Ferdinand, O'Shea; Ronaldo, Carrick, Fletcher, Park, Tevez, Berbatov Ławka rezerwowych: Kuszczak, Neville, Evans, Scholes, Anderson, Nani, Giggs. Jak widać Carrick, Ronaldo, Berbatov i Rio grają ![]() Re: PL: Tottenham - Manchester United (13.12.2008; 18:30) - Intel - 13-12-2008 18:03 Tak, dziś serwujemy mecz Tottenham - Manchester United. Proszę siadać, wszystkie bilety wykupione, już za ok. pół godziny rozpocznie się dwugodzinny seans. Znamy już naszą wyjściową jednastkę. W bramce zagra, oczywiście Edwin van der Sar. Obrona: oczywiście od prawej Rafael, Vidic, Ferdinand i O'Shea. Liczę bardzo na młodego Brazylijczyka. Pomoc: Ronaldo, Carrick, Fletcher i Park. Koreańczyk zapewne będzie starał się także, poza grą w ofensywie, neutralizować lewoskrzydłowego Tottenhamu (z pewnością nie będzie to jakiś pionek). Może Carrick znowu strzałem z dystansu zaliczy asystę? Zadowolony jestem także, że na mecz zdołali wykurować się i Ferdinand, i Ronaldo, i Berbatov - oby trafił do siatki swoich byłych kolegów. A może Tevez po raz kolejny wpakuje futbolówkę do bramki? Liczę na naszych napastników tym bardziej z powodu remisu Liverpoolu. LFC straciło w punkty w meczu z Hull i dzięki temu możemy jeszcze bardziej zbliżyć się do pozycji lidera, o ile osiągniemy 3 punkty, które niewątpliwie są w naszym zasięgu. Po 3 punkty panowie! Re: PL: Tottenham - Manchester United (13.12.2008; 18:30) - matys - 13-12-2008 20:35 Nosz do chuja Wacława. mecz był spokojnie do wygrania. Problem w tym, że nie miał nam go kto wygrać. Moje noty: VDS-10 Rafael-10 Vidic-10 Ferdinand-10 O'Shea-10 Park-10 Carrick-1 Fletcher-1 Ronaldo-1 Tevez-1 Berbatov-1 Scholes-1 Giggs-7 Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (13.12.2008) - Carlito - 13-12-2008 21:24 Nosz kurwa! Miało być zwycięstwo i coraz mniejsza strata do Liverpoolu, a tu 0:0 z Tottenhamem w meczu, który z łatwością mogliśmy wygrać! Dyspozycja strzelecka napastników nie wróży nic dobrego na przyszłość ;/ Teraz ocenki zawodników po słabym meczu: Van Der Sar - Ruszony z linii bramkowej tylko po dwóch pięknych strzałach Bentley'a. Ogólnie Holender zaliczył bardzo dobry występ, tak jak cała nasza defensywa. Ogólna ocena - 8 Rafael - Kolejny dobry występ naszego brazylijskiego małolata. Udowodnił po raz kolejny, że to on jest jak na razie naszym najlepszym obrońcą. Bardzo dobre rajdy prawą stroną dały się odczuć obrońcom 'Kogutów'. Parę razy zakręcił nim Aaron Lennon, ale z zaangażowaniem wracał i odbierał mu piłkę. Ogólna ocena - 8. Ferdinand - Bardzo pewny występ naszego stopera. Często sam starał się rozpocząć akcję, jednak zbyt mały ruch z przodu sprawiał, że tylko holował piłkę do przodu. W defensywie nie do przejścia. Ogólna ocena - 8. Nemanja Vidić - j.w. John O'Shea - W przeciwieństwie do spotkania z Aalborgiem pokazał co nieco w ofensywie. Kilka ładnych rajdów i wrzutek sprawiły, że stwarzał nie małe zagrożenie pod bramką Gomesa. Ogólna ocena - 8. Park - Dla mnie MOTM. Najlepszy z piłkarzy operujących w ofensywie. Inni przy nim wyglądali jak muchy w smole. Widać było jak Koreańczykowi zależało na zmianie rezultatu. Ogólna ocena - 8,5. Carrick - Muszę przyznać, że nieco mnie rozczarował jego dzisiejszy występ. Poruszał się ślamazarnie, brakowało polotu w jego akcjach. Wyglądało jakby nie chciał sprawić za dużych kłopotów swoim byłym kolegom. Ogólna ocena - 6,5. Fletcher - Jak zwykle trochę pobiegał. Starał się wziąć rozgrywanie na siebie, jednakże zbytnio mu to nie wychodziło. W konsekwencji zmieniony przez Scholesa. Ogólna ocena - 7. Ronaldo - Aż żal mi go oglądać. Co on odpierdalał na tym boisku to ja nie mam pytań. Był tylko cieniem samego siebie. Mnóstwo niepotrzebnych strat sprawiały, że piłkarze Tottenhamu mieli swoje szanse na zmianę rezultatu. Ogólna ocena - 5,5. Tevez - Widać było, że się starał. Chciał za wszelką cenę udowodnić, że chce się pokazać Fergusonowi. Miał swoje szanse, ale jak reszta kolegów, po prosu brakowało skuteczności. Ogólna ocena - 6. Berbatov - Następny kurwa, chcący. Stał w miejscu i tylko podskakiwał do dośrodkowań. Widocznie nie chciał się narazić kolegom i nic nie robił na boisku. Podobnie jak Ronaldo.. Ogólna ocena - 6 Ogólnie dobry mecz zagrała tylko obrona + Park. Reszta przeszła obok meczu. Coś tam starał się ruszyć Tevez, ale wszyscy wiemy jak to wyszło. Graczem meczu oczywiście w/w Koreańczyk. Miejmy nadzieję, że w najbliższym ligowym spotkaniu ze Stoke, wreszcie nasi napastnicy przypomną sobie jak się strzela gole. Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (13.12.2008) - EuRo24 - 13-12-2008 21:26 Mecz był z pewnością do wygrania, szkoda, bo niezła okazja poszła się walić. Park i O'Shea ładnie pracowali na skrzydle prawym, a na lewym za to starał się Rafael. Środek obrony raczej bez zarzutu, tak jak i bramkarz. Ale środkowa pomoc i atak pozostawiają wiele do życzenia. Trochę zmieniło wejście Giggsa, szczególnie rzut wolny w jego wykonaniu. To na tyle. Glory ManUtd!!! Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (13.12.2008) - Damian91 - 13-12-2008 21:52 Znów tak jak w poprzednich meczach cisnęliśmy Tottenham w ich polu karnym ale znów nie mogliśmy strzelić gola. A okazji było(tak jak zwykle) dużo. Ale trzeba przyznać że Gomes dobrze bronił. Świetny występ zaliczył dzisiaj VDS który ratował nam kilka razy dupe i obrona z której najbardziej podobał mi sie Rafael. W pomocy jedynie Park bo reszta marnie. Była szansa zbliżenia sie do Liverpoolu ale jej nie wykorzystaliśmy przez tą cholerną skuteczność. I jeżeli sie ona nie poprawi to będzie ciężko o obronę tytułu. Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (13.12.2008) - paolo - 13-12-2008 22:13 EuRo24 napisał(a):Park i O'Shea ładnie pracowali na skrzydle prawym, a na lewym za to starał się Rafael. Chyba odwrotnie. Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (13.12.2008) - Luki - 14-12-2008 01:02 EuRo24 napisał(a):Park i O'Shea ładnie pracowali na skrzydle prawym, a na lewym za to starał się Rafael. Oj, ciekawe co EuRo24 popijał w czasie meczu ![]() A co do samego spotkania to prawdę mówiąc zawiodły mnie diabełki. Patrzę - remis Poolu więc myślę, że już możemy myśleć, kiedy łykamy Rafę B. i spółkę, a tutaj nawet nie zbliżyliśmy się ani troszkę do Poolu, a jutro jeszcze pewno odjedzie Chelsea. Co prawda tylko jedno oczko, ale zawsze. Środek pomocy dzisiaj miernie, jedno skrzydło się starało (Park) a drugie nie działało (Ronaldo), chyba że czasem włączył się O'Shea to troszkę wiatru było, ale niestety bez większych korzyści. W meczu z Sunderlandem nam się poszczęściło w końcówce, ale nie możemy liczyć, że będzie tak zawsze. Trzeba strzelać! Teraz chyba mamy pauzę w Premiership, ruszamy z kopyta w Święta ![]() Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (13.12.2008) - branka - 14-12-2008 01:15 Spoko, rozstrzelamy się. Liverpoolu nie należy się bać, bo nawet Benitez w nich nie wierzy. Przegrają sezon jak zwykle. Bać się należy Cheslea i ten remis będzie bolesny jeśli oni jutro wygrają - ale spokojnie, sezon dopiero się rozskęca, a skuteczność Diabełkom przyjdzie. Wrocimy z Japonii i walniemy Stoke paroma bramkami i już wtedy pójdzie z górki. Brakuje skuteczności, a także dobrej gry Ronaldo - ale on ma prawo być w słabszej formie - dziwi mnie natomiast, ze Fergie go dzisiaj nie ściągnął w 70 mi. Nie może grac w każdym meczu - raz, ze brakuje mu dawej dyspozycji, dwa że go to rozpuści ![]() ![]() Rafale potwierdza, jak rewelacyjnym talentem jest - owszem myli się czasem, ale i tak jest świetny i do go pewny siebie - to ważne. Berba trochę zawiódł, bo wolny to on jest zawsze, ale za to zgrywa piłki rewelacyjnie - dziś nie szło mu - może to presja, może co innego, zobaczymy jak będzie w następnych meczach. Tevez mi się podobał to wartościowy piłkarz, choć wciąż z jego gry czasem mało wynika. Ale i tak go lubię. Carrick miał gorszy mecz, za to podobał mi sie Parku dzisiaj, Saar też grał dobrze - w ogóle to był mecz bramkarzy - i jak zwykle w zespole przeciwników bramakrz agrał mecz zycia - kiedyś angielscy kibice Chelsea lub czegoś takiego powiedzieli mi, że w Anglii największy prestiż to wygrać z MU i dlatego kazdy team mobilizuje sie najbardziej na mecz z nami, nawet jak nie jesteśmy leaderami - to się potwierdza niestety. Każdy mecz jest taki cięzki...szczególnie jak nie jesteśmy w szczytowej formie. Ale spoko, po świętach wszystko wróci do ładu - będziemy my i Chelsea na czele, a Arsenal, Liverpool i może Villa będą walczyć o 3-4 miejsca. |