![]() |
PL: Newcastle United 1-2 Manchester United (04.03.2009) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2008/2009 (/forumdisplay.php?fid=35) +---- Wątek: PL: Newcastle United 1-2 Manchester United (04.03.2009) (/showthread.php?tid=660) |
Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - Chudy - 04-03-2009 22:52 No szczerze mówiąc to mecz, słaby... bardzo słaby. Oglądało się ten mecz z niewielką przyjemnoscią. Rooney słabo.. bardzo. Fakt strzelił gola, dla mnie to żaden wyczyn kiedy miał 100 okazji. 1 na 100 to każdy strzeli. Ronaldo i Carrick jak dla mnie najlepsi na boisku. Park dużo kombinował, ale brakowało czegoś w jego grze no ale na tle innych dobrze. Berbatov pojawił się dopiero chwile przed zdobyciem bramki. Jeżeli chodzi o obrone, to dawno nie było tak niepewnie.Można było się bać, tych wielu niepotrzebnych sytuacji. Jeżeli chodzi o wynik, 2:1 to zdecydowanie za mało. Newcastle można było roznieść w pył, ale czegoś brakło w naszej drużynie. Dziwi mnie brak zmian, (zmiany Giggsa nie licze na 3 minuty to tam pic na wode) Gra naprawde była średnia, podania nie docierały. A atak był mizerny, kilka ciekawych opcji na ławce było, Tevez Anderson. Jeżeli chodzi o Newcastle, chaotycznie ale do przodu. W sumie nie wiele brakło a 3pkt zostały by u nich. Co do postawy samej drużyny, to nie pokazali się, te brzydkie faule na Ronaldo, łokieć Martinsa :/ kilka było takich sytuacji. Ogólnie cienizna, tylko Evra i Ronaldo trzymali swój poziom. Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - michal85 - 04-03-2009 22:59 Po tym jak zobaczyłem jakie panują warunki byłem przekonany, że może zdarzyć się wszystko. Przypomniał mi się nawet mecz z poprzedniego sezonu na Riverside i szczerze mówiąc dzisiejsza dyspozycja naszej defensywy była równie słaba, co wtedy z Boro. VdS - gdyby nie niezła druga połowa to byłoby żenująco [ 5.5 ] O'Shea - nasz najlepszy obrońca! [ 6.5 ] Rio - przeciętnie, kilka niepewnych momentów [ 6 ] Vida - kolejny głupi faul w tym sezonie, kolejny raz zrobiony w dziecinny sposób. [ 5.5 ] Evra - jeden, czy dwa rajdy i tyle pozytywnego. Niech dziękuje Martinsowi... [ 5.5 ] Ronaldo - dobra i zespołowa gra [ 7 ] Carrick - tradycyjnie dobrze przetrzymywał piłkę, kilka świetnych podań i momentami świetna gra w destrukcji [ 7.5 ] Fletcher - poprawnie [ 6 ] Park - waleczny [ 6.5 ] Berba - gol...i to wszystko [ 6.5 ] Roo - najgorźniejszy nasz gracz. Fajnie, że wrócił bo patrzy się na niego zdecydowanie lepiej niż na Teveza [ 7.5 ] Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - Chudy - 04-03-2009 23:08 nie zgodze się z tym co mówisz o Rooneyu. Słabo było. kiepsko podawał, marnował dogodne sytuacje w dodatku kilka razy kopał powietrze. Gdyby Berbatov miał tyle okazji to wynik byłby diametralnie inny. Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - michal85 - 04-03-2009 23:16 Kilka fajnych klepek, parę dobrych strzałów i piękna bramka. Jak dla mnie wraz z Carrickiem najlepszy w naszych szeregach. MOTM dla Guitereza. Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - dsw_MUszyna - 05-03-2009 00:25 Na prawdę ciężko mi określić czy to my zagraliśmy słabo czy Newcastle tak dobrze. Szkoda mi Edwina, ale taka prawda że w tym momencie sam był sobie winny. Choć też ma pecha, bo jak akurat zdarzył mu się kiks to taki, który niósł ze sobą bramkę... Co do zawodników i sytuacji: Mój MotM to Wayne Rooney. Chrzanić skuteczność, bo chłopak był wszędzie. Strzelał, podawał, walczył. Autor bramki po ładnym obrocie. Poza tym gdyby nie cross Wazzy przez pół boiska, nie byłoby też bramki na 2:1. John O'Shea - dobrze z tyłu i z przodu, ładnie sobie pykał z Parkiem. Park Ji Sung - przytomne odegranie do Dymitara, który nie mógł zmarnować takiej okazji. Ronaldo - Zespołowo, tak jakby to nie był Cris, ale in plus oczywiście. Darren Fletcher - słabiej, momentami ogrywany w defensywie przez Sroki. Co do gry reszty drużyny nie mam jakiś szczególnych uwag. Aha, dziwi mnie jeszcze brak zmian koło 60/70 minuty. Mam nadzieję że nasi grajkowie będą wypoczęci na Fulham, a może SAF zaprezentuje nam coś szczególnego ![]() Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - branka - 05-03-2009 00:44 Znowu trochę niedokładności i głupich strat, ale niezły mecz w naszym wykonaniu i dość syzbkie odrobienie strat, a nie czekanie do 90 min na zwycięskiego gola. Rzuciło mi sie w oczy zagubienie obrony, przynajmniej momentami. No ale nie da się grac cały sezon idealnie na najwyzszym poziomie, wazne zeby z Interem dobrze zagrali. Evra może w obronie się dawal kiwać, ale ile on wnosi do ofensywy! Nie odstawał też dziś od kolegów, bo każdy robił błędy jakieś dziwne momentami ![]() Saar chyba zapomnial, że gole można puszczać i stąd ten kiks ![]() PS Dobrze, że Vida zarobił łokciem w twarz, bo jakby to był Ron, to by pewnie chciał by go znieść do szatni <hahaha> Nie to,, że nie lubię Rolado, ale bokiem mi wychodzą jego grymasy na twarzy - bądźże mężczyzną choć raz Cris... Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - michal85 - 05-03-2009 08:03 Cytat:Ronaldo - Zespołowo, tak jakby to nie był Cris, ale in plus oczywiście.:shock: Pragnę zauważyć, że niemal przez cały obecny sezon tak jest. Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - sebos_krk - 05-03-2009 09:05 Żeby zdobyć mistrzostwo takie spotkania też trzeba wygrywać. Zaczęło się bardzo niespodziewanie przede wszystkim dla naszych piłkarzy. Nie sądzę, by przed meczem myśleli o Newcastle jako drużynie, która od początku ostro przyciśnie. Mit Edwina prysł- jednak da się go pokonać. Fajnie, że szybko się pozbieraliśmy, Wayne zdobył piękną bramkę i potem już czekałem na gola dającego prowadzenie. Padł po katastrofalnym błędzie rywala, ale taki jest sport. Ja bym tylko chciał zwrócić uwagę, że wchodzimy w decydującą fazę sezonu i każde spotkanie z drużyną walczącą o utrzymanie będzie niezwykle trudne. Spodziewam się, że sporo gier jakie jeszcze rozegramy (szczególnie na wyjeździe) będzie wyglądać podobnie. Czas grać skutecznie, piękno schodzi na drugi plan. Inna sprawa, że warunki na St. James Park były złe i dobrze, że się obyło bez jakiejś kontuzji. W ankiecie zagłosuje na Michaela, bo w ważnych momentach był tam gdzie potrzeba i kilka razy zabrał piłkę rywalowi, chroniąc zespół od większych kłopotów. Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - RedLucas - 05-03-2009 09:18 Dawno już nie pisałem swoich odczuć po meczu bo nie miałem na to po prostu czasu, jednak dzisiaj jest czas, więc muszę coś napisać ![]() W ofensywie zagraliśmy naprawdę przyzwoicie. Jednak na boisku widzę nazwisko Fletcher to już mnie nosi... Nie wiem, ale jakoś nie przepadam za tym graczem, jakoś nie potrafię dostrzec jego przydatności dla drużyny. Przecież są Scholes, Giggs, Anderson, dlaczego Fletch? No i na minus jeszcze Berba. Już od paru meczów znów prezentuje się przeciętnie. Jednak tym razem nie powiem, że powinien za niego grać Tevez, bo ten gra jeszcze wiekszą kaszane. No a teraz już oceny poszczególnych zawodników: VDS - strasznie niepewny w dzisiejszym meczu, dopiero po przerwie parę dobrych interwencji. O'Shea - jak pisałem wyżej, dla mnie zagrał po raz kolejny słabo. W meczu z Interem na jego miejscu widziałbym Evansa. Ferdinand - słabo, pare błędów. Vidić - j.w. Evra - nie mam pojecia co się dzieje z Patricem... Już drugi słaby mecz, w defensywie słabo, a w dodatku w ofensywie specjalnie się nie udzielał. Ronaldo - jak dla mnie zawodnik meczu. Cris ostatnio zaczął grać naprawdę dobrze i po raz kolejny widać było z jego strony strasznie zespołową grę. Oby tak dalej ![]() Fletcher - powstrzymam się od oceny. Carrick - kilka świetnych przechwytów, mądrze kierował grą. Na pewno wyróżniającą się postać w szeregach United. Park - walka, walka i jeszcze raz walka. Jeszcze trochę i będzie takim Tevezem, który tylko biega, przydałoby się troche więcej kreatywności. Berbatow - jak mówiłem, kolejny słaby mecz... Bramka niczego tu nie zmienia. Rooney - jeden z najlepszych na boisku, widać że strasznie jest głodny gry ![]() Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - panopticum - 05-03-2009 09:38 sebos_krk napisał(a):Mit Edwina prysł- jednak da się go pokonać.A ja miałem nadzieję że już nigdy nie stracimy gola. No, ale mit prysnął. Michal85 słusznie wyróżnił Guitereza. Ale po mojemu lepiej zagrał jednak Wazza, to jednak on strzelił gola i nękał bramkę Newcastle nieustannymi strzałami. Kiedy jest w takim ciągu, to powinni drżeć wielcy tego świata. 8-) Fletcher poprawnie, raz pięknie zawalczył o piłkę przy linii autowej. Takie to ładne było że aż się do jakiejś kompilki nadaje. Skrzydła jakoś nie jarały, może Ronaldo czuje jeszcze w kościach finał CC. Nabiegał się wtedy bardzo dużo, teraz chyba nie dał rady. Berbatow strzelił, ale 90% pracy wykonał Park. Bułgar po prostu wiedział gdzie się znaleźć, niczego mu nie ujmując, bo to też jest sztuka. Evra taki przygaszony jakiś taki. Rio i Vidić normalnie, ale trochę słabiej niż to do czego nas przyzwyczaili. Rio trochę lepiej, więc konkluzja jest prosta- Vida na ławkę a do środka Evans ![]() RedLucas napisał(a):VDS - strasznie niepewny w dzisiejszym meczu, dopiero po przerwie parę dobrych interwencji.Poza tym klopsem ja nie mam żadnych negatywnych uwag do gry Edwina. Wyciągnął parę groźnych piłek, a błędy zdarzają się każdemu. Pierwszy od "niepamiętamkiedy". Cytat:Park - walka, walka i jeszcze raz walka. Jeszcze trochę i będzie takim Tevezem, który tylko biega, przydałoby się troche więcej kreatywności.Asysta wystarczy? Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - RedLucas - 05-03-2009 09:49 pan_opticum napisał(a):RedLucas napisał(a):VDS - strasznie niepewny w dzisiejszym meczu, dopiero po przerwie parę dobrych interwencji.Poza tym klopsem ja nie mam żadnych negatywnych uwag do gry Edwina. Wyciągnął parę groźnych piłek, a błędy zdarzają się każdemu. Pierwszy od "niepamiętamkiedy". A niepewne wyjście, gdy Lovenkrands znalazł się sam na sam po podaniu Guitereza. Gdyby ta piłka szczęśliwie nie odbiła mu się od nogi to mielibyśmy bramkę dla Newcastle... pan_opticum napisał(a):Cytat:Park - walka, walka i jeszcze raz walka. Jeszcze trochę i będzie takim Tevezem, który tylko biega, przydałoby się troche więcej kreatywności.Asysta wystarczy? A to było takie strasznie trudne wystawić piłkę Berbatowowi? Po prostu Park znalazł się w odpowiednim miejscu oraz w odpowiednim czasie i zrobił co do niego należało ![]() Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - panopticum - 05-03-2009 09:59 To tylko "trudne" asysty się liczą? Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - maju - 05-03-2009 10:26 Narzekać na Parka, bo miał "łatwą" asystę, to tak jakby narzekać na Roo, bo nie strzela o 20 goli w sezonie. Tylko, że u nas sytuacja wygląda różowiej, bo Ronaldo ma 12 goli, Roo 9, a Berbatov 8. Razem daje nam to 29 bramek. Mi takie coś pasuje, bo ciężar zdobywania bramek nie ciąży na jednym chłopie, tylko na całej ofensywie. Nawet Berbatov, na którego narzekało pół forum znalazł współny język z zespołem i strzela regularnie, nie wiele zmianiając w swojej grze. Nawet Rooney ma 9 goli, mimo, że w tym sezonie miał już chyba 4 kontuzje. Nawet Ronaldo gra zespołowo, o czym w poprzednim sezonie mogliśmy pomarzyć. Park był może nie mega ofensywnym piłkarzem, ale na pewno bardziej nsatawionym na atakowanie niż na zapierdalanie za dwóch w PSV. Ferguson widział w nim jednak pracusie, która ma trzy płuca i będzie potrafił biegać do przodu, ale zarazem walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć. W tym sezonie ma raptem jednego gola na oncie, ale jest naszym podstawowym grajkiem po lewej stronie, bo dzięki niemu zespół zdobywa te punkty, które magą dać nam (daj Boże) poczwórną koronę. Wbrew pozorom odpieprza on największą robotę, bo jak się okazuje wiele osób tego nie docenia, a jest ogromnie produktywny :roll: Nt meczu się nie wypowiem, bo... zapomniałem o nim :shock: Zapomniałem, mimo, że jeszcze wczoraj zaplanowałem sobie dzień pod dyktando tego spotkania :roll: Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - paolo - 05-03-2009 10:32 Tak jak maju meczu nie oglądałem, ale tylko dlatego, że nie byłem w stanie. Ból głowy, wymioty, kiepski sen. Spałem jakieś 4-5 godzin. Liczy się, że wygraliśmy, nieważne w jakim stylu. Re: PL: Newcastle United - Manchester United (04.03.2009; 20:45) - panopticum - 05-03-2009 10:43 No, dla mnie styl jest ważny. Lubię oglądać pięknie grający Manchester i jak wymęczają zwycięstwa to mnie też to boli. |