Redcafe.pl - Manchester United Forum
CL: Manchester United 2-2 FC Porto (07.04.2009) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2008/2009 (/forumdisplay.php?fid=35)
+---- Wątek: CL: Manchester United 2-2 FC Porto (07.04.2009) (/showthread.php?tid=679)

Strony: 1 2 3 4


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - Tomek91 - 07-04-2009 16:32

Po tym jak okazało się, że zagramy z Porto koledzy zazdrościli mi takiego zbiegu okoliczności (losowanie odbyło się w moje urodziny Wink ). Fakt Porto jest teoretycznie najsłabszym zespołem spośród wszystkich ćwierćfinalistów, ale chyba nikt nie oczekuje, że rozgnieciemy ich jak zrobił to Bayern ze Sportingiem. Jednak miło by było gdyby już dziś sprawa awansu została wyjaśniona.

Jak już kilka osób wspomniało zagrać będzie mogło kilku nieobecnych z niedzielnego meczu, przede wszystkim cieszy powrót Vidica i Rooneya, bo w meczu z Villą brakowało kogoś na ich pozycję. Od kilku spotkań nasza obrona nie spisuje się już tak solidnie jak na początku roku, (jeśli dobrze liczę to w trzech ostatnich meczach wbito nam 8 bramek, wynik mówi sam za siebie) dlatego czyste konto w meczu z Portugalczykami jest sprawą istotną. Do czystego konta wypadałoby dołożyć przynajmniej ze dwie strzelone bramki, żeby w rewanżu nie trzeba było przez 90 minut grać na maksa, a jak wiadomo teraz każdy mecz jest istotny, a ewentualne straty punktów w lidze nie są mile widziane. Co do meczu, miło by było zobaczyć Ronaldo w podobnej formie strzeleckiej co w niedziele. Macheda, który po bardzo udanym debiucie jest chwalony w prasie pod niebiosa i co niektórzy ponadto widzą go jako głównego kata Porto raczej bym nie wystawiał. W sytuacji, kiedy mam do dyspozycji Rooneya i Teveza nie ma wątpliwości kto powinien zagrać, a Włoch swoje jeszcze w życiu zagra, no chyba że ostatnie kilka minut, kiedy już będzie wszystko jasne bądź znowu wynik będzie niepomyślny.

Liczę na pierwsze od dłuższego czasu czyste konto i wygraną, nawet skromne 1-0 będzie nie do pogardzenia.


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - dsw_MUszyna - 07-04-2009 16:41

Jutro mam kolosa mocarza, ale fuck it! Kolosa można poprawić a mecz na żywo leci tylko raz.
Pojęcia nie mam jak zagra Porto, ale w analizie przeciwnika redaktor z mufc.pl napisał że najsłabszą stroną Smoków są boczni obrońcy (u nas patrząc na formę Patrice'a na ten moment niestety chyba też). Jeśli Tevez będzie zmęczony (prawdopodobne) to proponuję wykorzystać najsłabsze ogniwo przeciwnika i zagrać szeroko 4-5-1 (w porywach do 4-3-3):

Van der Sar
O'Shea - Evans - Vidic - Evra
Park - Carrick - Fletcher - Scholes - Ronaldo
Rooney


Park zapewne znów zostanie zmieniony koło 60 minuty (po uprzednim wypluciu płuc), to i można dać szansę Kiko lub Fabio, którego chętnie zobaczyłbym w roli lewego skrzydłowego, nie obrońcy.
Mecz trzeba wygrać co najmniej dwoma bramkami, bo Porto dobrze gra u siebie.
Aha, pocieszający jest fakt że Porto grało w Anglii 11 razy, z czego 10 razy przegrało a raz zremisowało, kiedy to w Amerykańskiego Santa Clausa zabawił się w 90 minucie Tim Howard Big Grin

Jeśli któryś kibic United w Grodzie Kraka nie wie co z sobą począć, to zapraszam do wspólnego dopingu w English Football Pubie na Mikołajskiej!


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - Chudy - 07-04-2009 16:59

ja bym sobie raczej dał spokój z Machedą, spokojnie ten chłopak ma czas.
Chętnie ujrzałbym Fabio ale też nie wiem czy to odpowiedni mecz dla niego, może dopiero jakoś pod koniec ?
Raczej mysle że zda egzamin atak Rooney - Tevez. Dobrze będzie zobaczyć Vidića z powrotem. Mam nadzieje że Neville nie zagra i Fletcher bo on z Carrickiem źle się uzupełnia, lepszy chyba będzie Scholes ale oby tym razem odbyło się bez siatkówki.


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - panopticum - 07-04-2009 17:19

Przecież para Carrick/Fletcher świetnie się uzupełnia. Fletch czyści, Carrick kreuje. To raczej para Carrick/Scholes nie zdaje egzaminu w tym sezonie.

Van Der Sar
O`Shea --- Vidić - Evans --- Evra
Park --- Fletcher - Carrick --- C. Ronaldo
Rooney - Tevez

To sobie popisałem a będzie co ma byćWink.


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - Chudy - 07-04-2009 18:29

w meczu z Aston moim zdaniem Fletcher słabo wypadł. Mogę się mylić.. chociaż ja bym z chęcią zobaczył Andersona tylko nie wiem czy jest szansa że on zagra


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - Lasq - 07-04-2009 18:35

Z posta Fostera na pierwszej stronie wynika, że nawet nie ma go w kadrze więc raczej mała Wink


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - Foster - 07-04-2009 18:49

Chudy napisał(a):w meczu z Aston moim zdaniem Fletcher słabo wypadł. Mogę się mylić...
No to chyba oglądałeś jakiś inny mecz... On był jednym z najlepszych jak nie najlepszy.

Anderson na pewno dzisiaj nie zagra, tak samo jak Berbatov i Ferdinand


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - Lasq - 07-04-2009 18:51

Cytat:Man Utd: Van der Sar - O'Shea, Evans, Vidić, Evra - Ronaldo, Fletcher, Scholes, Carrick, Park - Rooney.
Ławka rezerwowych: Foster, Neville, Giggs, Nani, Eckersley, Macheda, Tevez.

No to gramy tak jak ktoś tu pisał - szeroko. Oby wyszło nam to na dobre. Boje się trochę postawy Scholse'a. Z drugiej strony to stary wyjadacz w LM i może swoim doświadczeniem pomóc (oby nie jak jak ostatnio w lidze Sad )

Edit: W sumie dsw_MUszyna idealnie odgadł skład na mecz - gratulacje Wink Może zostaniesz asystentem Fergusona kiedyś Tongue


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - michal85 - 07-04-2009 21:46

Trzeba sobie powiedzieć to szczerze - jesteśmy ostatnio drastycznie słabi. Ilość popełnianych błedów, niedokładnych podań jest porażająca. Nie wyglądamy na zespół, który jest zdolny do obrony mistrzowskiego tytułu.Szczerze powiedziawszy nie widziałem już dawno tak słabego United...

VdS - kilka udanych interwencji [ 7 ]

O'Shea - błedy, straty etc. [ 5.5 ]
Evans - na początku fatalnie, ale z biegiem czasu coraz lepiej [ 6 ]
Vidić - ok [ 6.5 ]
Evra - napracował się za kilka [ 7 ]

Ronaldo - marnie, mało aktywny [ 6 ]
Fletcher - w pierwszej połowie jeden z lepszych, po przerwie niewidoczny [ 6 ]
Scholes- dałbym 5, ale niech bedzie, że skutecnzość podań miał dobrą... [ 6 ]
Carrick - widać było przebłyski starego, dobrego Michaela [ 6.5 ]
Park - fatalnie w pierwszej części, trochę lepiej w drugiej [ 5.5 ]

Rooney - gdyby reszta drużyna była w takiej dyspozycji... [ 7.5 ]

Tevez - brawo za gola [ 6.5 ]
Giggs - ok [ 6 ]
Neville - jw [ 6 ]

Ogólnie - fatalnie mnie się ogląda United w ostatnich tygodniach, fatalnie.


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - mucha - 07-04-2009 21:52

Wynik 2-2 nie napawa optymizmem, ale szanse są. Trzeba zaatakować w Porto i wygrać 1-0. Na pewno będzie to cholernie trudne. Aż głupio pomyśleć, że trafiając teoretycznie najłatwiej, odpadamy z Ligi Mistrzów.

Pierwsza połowa fatalna w naszym wykonaniu. Zero pressingu, zero dominacji, fartowny gol. Druga połowa już zdecydowanie lepsza. Ciągle atakowaliśmy i co ważne w obronie spisaliśmy się przyzwoicie. Krótkie krycie, pressing, walka wystarczyły do zdominowania meczu. Pytanie tylko, czy nie można było zagrać tak od początku?

Oceny:

van der Sar - obronił sporo strzałów, dostał sporo nieciekawych podań, przy bramkach raczej bezradny, no i zdarzyło się kilka niezrozumiałych interwencji - 7

O'Shea - co prawda aktywny w ofensywie, ale również bezużyteczny, w defensywie przyzwoicie - 6
Evra - powalczył dzisiaj Patrice w obronie, w ataku bardzo aktywny, stwarzał zagrożenie, dobry mecz Francuza - 7,5
Evans - pierwsza bramka na jego konto, kilka nieudanych interwencji, słaby mecz - 5,5
Vidic - w pierwszej połowie średnio ze wskazaniem na przeciętnie, w drugiej natomiast bardzo dobrze - 7

Ronaldo - no niby jeden z niewielu elementów ofensywy, coś tam próbował, ale ogólnie przeciętnie - 6
Fletcher - w ofensywie raz na ileś się pokazał, a w defensywie w miarę dobrze, powalczył, pobiegał - 6,5
Scholes - trochę bezbarwny występ, zaliczył może ze 2 czy 3 ciekawe piłki, ale nic poza tym - 5,5
Carrick - w pierwszej połowie słabo, w drugiej spisał się znacznie lepiej - 6,5
Park - trochę powalczył jak to on, ale w akcjach ofensywnych nie pokazał się z dobrej strony - 6

Rooney - strzelił bramkę, wraz z Ronaldo tworzył główne źródło zagrożenia, za walkę i chęć do gry - 7,5


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - Lasq - 07-04-2009 22:02

Ech... szkoda gadać. Miało być 5 czy tam 8 trofeów a z taką formą jak dołożymy do końca sezonu jeszcze chociaż jedno to będzie dobrze. Mimo wszystko podwójne szczęście, że wylosowaliśmy taką drabinkę bo przy takiej postawie to chyba każda drużyna z drugiej połowy drabinki by nas pozamiatała już w pierwszym spotkaniu.

Wiem, że zaraz posypią się na mnie gromy za brak wiary w drużynę z tym, że ja wierze - wierze że zmienią styl gry bo w obecnym trudno doszukać się jakichkolwiek pozytywów. Jedyną pracującą chyba bez zarzutów "formacją" jest Wayne Rooney. Pomoc wygląda w ostatnim czasie bardzo słabo a o obronie szkoda gadać. Zwyczajnie nie mamy kim zastąpić wypadających co chwila Ferdinanda lub Vidica a żeby było śmieszniej to jak Ci już grają to też zdarzają im się słabe występy. Niestety ale Evans jest może i dobrym zmiennikiem, na pewno jest olbrzymią nadzieją na przyszłość ale na regularnego obrońce w barwach United jeszcze się dziś nie nadaje a gra ostatnio chyba najregularniej ze wszystkich Tongue (razem z O'Shea). Wierze, że po powrocie Ferdinanda już nikt nie wypadnie i obrona będzie wyglądać przynajmniej w połowie tak dobrze jak w pierwszej części sezonu.

Bardziej martwi mnie postawa pomocników bo tu gramy przecież praktycznie najmocniejszym składem a szczerze mówiąc w ostatnich meczach to najlepiej kreował akcje chyba Rooney. Owszem zdarzają się przebłyski i genialne podania ale chyba nie przebłysków oczekuje się od pomocników najlepszego klubu świata.

Kończąc chciałem tylko dodać, że z utęsknieniem czekam na ten mecz (który w końcu na pewno przyjdzie!) w którym włożymy przeciwnikowi te 4-0 i od tego momentu będziemy grać jak dawniej. Przed każdym meczem powtarzam sobie, że to właśnie ten mecz, w końcu to będzie ten!


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - branka - 07-04-2009 22:12

Graliśmy bez pomysłu, obrona się gubiła. Przy drugiej bramce gdzie był Fletch? On miał wrócić. Moja wiara w Teveza widać nie była nieuzasadniona - ale czemu on nie wszedł w 60 razem z Giggsem za Fletcha lub Scholesa??
Dziwne, grac u siebie jednym napastnikiem..
Wierzę, że wygramy z Porto na wyjedzie, ale będzie straaasznie ciężko - widać, ze tamci są szybcy i dobrze przygotowani kondycyjnie. Poza tym to dla nich najwazniejszy mecz sezonu - my nie możemy wystawić rezerw w lidze, wszystko musimy traktowac na serio.
Niestety wychodzi zmęczenie - taki Liv zagrał miej meczy niż my i to widać. Trzeba olewac z góry na dół taki CC(przypominam że w jakiś ćwierćfinałach grał np Ronaldo, kilku obrońców i pomocników z 1 składu nie wiedziec po co), bo potem wychodzi na to że trzeba wystawić rezerwy w lidze w decydującym momencie - a że tego zrobić nie mozemy, to będzie straaaasznie cięzko. Mimo wszystko wierze w wygraną bo to Manchester United, który potrafi walczyć i grac do końca. Ale ten sezon jest średni i widać wielkie zmęczenie u zawodników! Nikt nie zagrał tylu meczy co my!
Szkoda, ze Evans który grał dobrze cały sezon teraz zaczął robić błędy. Niestety młodzi mają to do siebie i brak Rio to wielka strata - ale jeszcze nie wszystko stracone.
Aha i jeszcze - O'shea był dramatyczy... Trzeba było jego zdjąć a nie Parka, który walczył i dobrze grał. Bardzo dziwne zmiany i bardzo dziwny brak 2 napastników. Tecez mógł nie imponowac w ostatnich meczach, ale walczy jak mało kto i potrafi się wrócić - z taka obroną to cholernie ważne, dzis też odwalił kawał dobrej roboty. Może strzela mało bramek, ale jest ważnym ogniwem i powtarzam to co mecz.


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - natt - 07-04-2009 22:13

no nie jest za dobrze. O pierwszej połowie nawet nie chcę mi się myśleć. W drugiej nabrali trochę wiatru w żagle, ale to dalej nie jest ten Manchester, który zdobywał LM w zeszłym sezonie. Czyżby jednak kryzys?
Z taką grą to o obronie tytułu możemy tylko pomarzyć. Mam nadzieję, że na rewanż w pełni się zmobilizują i już bez problemów pokonają Porto...


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - michal85 - 07-04-2009 22:35

Cytat:Może strzela mało bramek, ale jest ważnym ogniwem i powtarzam to co mecz.
Nie jest.

Zagraliśmy trójką w środku może właśnie dlatego, żeby asekurować nie najlepiej spisującą się ostatnio linię obrony. Porto zresztą wyszło również trójką w drugiej linii, więc Fergie wiedząc, że do wyboru ma tylko słabiutkiego Teveza, zdecydował się postawić na więcej zawodników w drugiej linii. Nie uważam tego za błąd.


Re: CL: Manchester United - FC Porto (07.04.2009; 20:45) - branka - 07-04-2009 22:57

Dla mnie jest ważnym ogniwem, walczy za dwóch, a to jest to co ja chcę widzieć w United. Jak obrona ni e gra to sie cofa i jest wszedzie jak Roo. Teraz strzelił bardzo ważna bramke i wierzę, ze będzie strzelał więcej tylko musi więcej grać.
Nie przekonuje mnie takie zdanie apropos tego, że grali jednym napastnikiem u siebie. Tak sie nie robi! Najlepszą obroną jest atak i to jest bardzo mądre zdanie. Brakowało drugiego napastnika calutki mecz. Cholera mnie bierze jak gramy takim ustawieniem u siebie.
i martwi to, że skrzydła nie chodzą jak powinny Sad Obrońcy nie schodza jak powinni, wszystko bez sensu w środek, w tłum.. No nic trzeba sie odegrac tam, oby chłopcy potrafili to zrobić!